hijac3k  Dołączył: 13 Maj 2007
wybrac lepsze body czy lepszy obiektyw?
Wstęp :-)
Poradźcie proszę... Studiuje forum od kilku dni i rodzi się z każda chwilą więcej pytań
Na początku był canon A60 :) (swoja drogą fajny sprzęt), potem długo, długo nic i teraz chce kupić aparat do Fotografii (przez duże F). Z pewnością wielu sobie pomyśli: "kolejny niedzielny fotograf kupuje lustrzankę". Może i po trochu tak jest. Nie jestem zawodowcem, ani pasjonatem, ale chciałbym zacząć robić "fajne" zdjęcia, a niestety A60 tego nie umozliwia. (Na dodatek matryca 2,1Mpx to odbitki max 10x15.) Mam jednak nadzieje, ze dzięki temu, ze będe miał lepszy sprzęt, może niebawem tytułować mianem fotografa amatora z kilkoma niezłymi fotkami w dorobku.

Rozwinięcie
Mam przede wszystkim jedno pytanie. Warto zainwestować na początek w lepsze body i kitowy obiektyw np K100D ok 2300zl, czy może np uzywane body ist dl lub ist ds i kilka obiektywów (chyba wyjdzie trochę taniej)? Względy ekonomiczne tez grają role, ponieważ jestem studentem i jeszcze nie pracuje :D

W przypadku gdybyscie uważali, że druga wersja (czyli uzywane body i lepsze obiektywy) jest ciekawsza, to co wybrać. Wyczytalem, ze kultowym obiektywem jest 50m :) np SMC-A 1,7 lub SMC-M 1,7 i np. do tego Takumar 135/2.5. Czy byłby to dobry komplet. Czy rzeczywiście warto dołożyć te ok 150zl do wersji SMC-A (w porównaniu do SMC-M) w przypadku obiektywów 1,7 50mm

Zakończenie
Z góry dziękuję za wyrozumiałość, cierpliwośc i każdą dobrą radę
Pozdrawiam

Jacek z Poznania
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
Ja bym brał lepsze body. To zakup na parę lat, przez ten czas możesz spokojnie dokupić solidne obiektywy i zobaczyć w ktorym kierunku pójdziesz w fotografii.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Vitaj Hijac3k.
Co prawda podobne tematy krążyły po forum, ale w ten piękny sobotni wieczór przetykany cykaniem świerszczy i wulgaryzmami spod pobliskiego trzepaka aż się człek rwie, by pomóc bliźniemu.
Generalnie jest tak, że powinieneś sam skalkulować swe koszty/potrzeby (z naciskiem na potrzeby).
Moim zdaniem:
Jeżeli przesiadasz sie z owego Canona, to chyba jednak rozsądniejszym będzie wejście w korpus K100D. I tak po przesiadce stwierdzisz, że to spory skok. Poza tym jest to aparat entrylevel, który jednakże w żadnym wypadku nie ogranicza inwencji twórczej. Zakup tej puszki pozwoli Ci na zaoszczędzeniu w kosztach, dzięki czemu będzie więcej kasy na szkło (w przypadku studenta brzmi to dość dwuznacznie).
Moja rada odnośnie obiektywów.
Kup Kasetkę z kitem. I zacznij focić. Z czasem sam stwierdzisz/odkryjesz czego potrzebujesz. Być może będzie to "135", może "50" a być może ku własnemu zdziwieniu odkryjesz, że jednak "28".

[ Dodano: 2007-05-19, 23:11 ]
I dodatkowo: pozwolęsobie nie do końca zgodzić się z moim szanownym kolegomCobrettim. Mam od ponad roku najsłabszy DSLR Pentaksa, model DL. I nie myślę o przesiadce. Pewnie, że ma wady, ale jest to puszka, którą spokojnie pofocę jeszcze długi czas. Po prostu bilans zysków i strat.
I piszę to jako użytkownik Z-1p.
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Ja mając podobny dylemat K100 czy K10 podszedłem do tematu od innej strony. Po wejściu na rynek określonej matrycy producenci potrzebują chwili czasu by wycisnąć z niej ostatnie soki. Pokazuje to porównanie fotografii z K100 i wcześniejszych modeli z matrycą 6 mpix. Podobnie u innych producentów. Z tego powodu wolałem kupić model z dopracowaną matrycą 6 mpix niż świeżynkę z 10 mpix'ami. W tej chwili powoli kompletuję szkła i ze stoickim spokojem czekam na następcę K10, choćby miał się pokazać za 2 lata.
 

superkomornik  Dołączył: 02 Sty 2007
hijac3k, gdybyś był zainteresowany to mam do sprzedania DL2 + kilka obiektywów i lampę :-) Jak będziesz zainteresowany to daj znać. Pozdr.
 

dwakleszcze  Dołączył: 17 Lis 2006
Każdy z nas, niemających znacznych doświadczeń analogowo lustrzanych przechodził podobne dylematy. Michu dobrze prawi, kup na początek zestaw podstawowy: K100 z kitem i rób zdjęcia.... dużo zdjęć. Sam zobaczysz jakich szkieł Ci brakuje i wybierzesz świadomie.
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
Chodz sam tego nie zrobilem - osoboscie polecam najbardziej rozsadne wyjscie tzn. zakup uzywanego modelu, rozbudowa szklarni - a dopiero potem przesiadka na nowsze i duzo tansze lustro - k10d i k100 jeszcze napewno potanieja, wiec jesli kwestia finansowa jest istotna, lepiej wziasc sprzet uzywany i pare szkiel niz nowy i focic tylko kitem :( - musisz miec conajmniej jedno dobre portretowe szkolo 50mm 1.7 jest calkiem dobra, ale to w przypadku k10d jest 70mm, 28 daje 42 :) wiec juz bardziej zlizony standard do tego co widzi ludzkie oko - obecnie koszt na allegro to jakies ~1600zl za limiteda

[ Dodano: 2007-05-20, 13:32 ]
sam sie przymiezam do kupna 'prawdziwej 50tki' i jasnego zooma, bo kitem nie wiele zwojuje :cry: a 50tka jak narazie sprawuje sie swietnie :) tylko zdarzaja sie problemy z tym ze ustaawilem ostrosc recznie (af nie ma) centymetr lub dwa za blisko lub daleko - i to bardzo czesto ma nagatywny wplyw na jakosc zdjecia - bo po co komu zdjecie gdzie ostrosc jest na statywie od mikrofonu a nie twarzy perkusisty? :oops:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
zdarzaja się problemy z tym ze ustaawilem ostrosc recznie (af nie ma) centymetr lub dwa za blisko lub daleko - i to bardzo czesto ma nagatywny wplyw na jakosc zdjecia - bo po co komu zdjecie gdzie ostrosc jest na statywie od mikrofonu a nie twarzy perkusisty?

Ja też miałem takie problemy z jasną 50-ką - jucha ma diabelnie małą GO przy pełnej dziurze. Ale znalazłem rozwiązanie - zaufać potwierdzeniu ostrości, biorąc poprawkę na bezwładność ręki - czyli kręcę, kręcę - potwierdzenie - ciut do tyłu, znowu potwierdzenie, ciut do przodu, i pstryk. W gorszym świetle (gdzie używa się większej dziury) nie idzie z taką GO wyostrzyć ręcznie bez klina czy rastra w matówce, to loteria...
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
beef, problem w tym ze ten 'tekst' w matowce co pokazuje m.in potwierdzenie ostrosci - wogule tego cholerstwa nie widze :( , chyba ze bardzo bede chcial zobaczyc to zobacze wtedy - szkoda ze to niestety bardziej widoczne nie jest - a moze jak taki slepy jestem? do matowki nic nie mam, ale tych zilonych napisow nie widze
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
tom, hm, ale chodzi Ci pewnie o ten "diamencik na dole". Ale jest jeszcze ten czerwony prostokącik mrugający centralnie w polu AF, to i słynne 'beep' aparatu. Jeśli tego u Ciebie nie ma, być może chodzi o to, że potwierdzenie z manualnymi szkłami trzeba włączyć osobno w menu, nie pomnę, jak ta opcja się nazywa, ale jest na pewno :-)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Nic nie trzeba włączać, po prostu jest. W jasnym kadrze tego czerwonego diabełka nie widać, ale "diamencik na dole" :) widać. No i biip słychać, chyba że go wyłączyłeś.
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
beep mam wylaczone, bo i po co? a kwadratu nie wiadac w jasnym kadrze ;p
 
adorin  Dołączył: 22 Maj 2007
Mi też samusng nie sygnalizował momentu ostrości...
tom napisał/a:
beep mam wylaczone, bo i po co? a kwadratu nie wiadac w jasnym kadrze ;p


... i musiałem coś przestawić w aparacie.
Tylko nie pamiętam czy w menu.
Chyba tryb na Av czy M.

Krzysiek
 

kivirovi  Dołączył: 25 Kwi 2006
moim zdaniem zewnetrzna lampa sprawi, ze przezyjesz orgazm po przesiadce z kompakta. Z obiektywami spokojnie poczekaj. Tak wiec kup taki kit na jaki Cie stac, ale zeby te 5-6 stowek zostalo na lampe.
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
co do pytania w temacie:

- a kup lepsze body - szklo kupisz pozniej, bo jaki to problem?
- kup lepsze szklo - a pozniej drugie body :p (to sie slabo kalkuluje)
 
Gregorek  Dołączył: 18 Maj 2007
Kilka dni temu miałem podobny dylemat: K10 czy K100.
W ostateczności wybrałem K100 :mrgreen:
Zanim nauczę się robić nim dobre foty wyjdzie juz pewnie następca K10 i wtedy może zmienię. Poza tym do amatorskiego pstrykania (po przesiadce z małpki) na razie nie potrzebuję nic lepszego.
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
w czasach kiedy klisza byla jedynym jakosciowo akceptowalnym rejestratorem obrazow, szklarnia byla najwazniejsza. Body mialo tylko za zadanie prawidlowo naswietlic kadr. Jak ktos chcial miec dodatkowe funkcje w body to bral lepszy model. No ale w epoce cyfry body gra rownie wazna role co i szkla.

Krzychoo napisał/a:
Po wejściu na rynek określonej matrycy producenci potrzebują chwili czasu by wycisnąć z niej ostatnie soki. Pokazuje to porównanie fotografii z K100 i wcześniejszych modeli z matrycą 6 mpix.


ma to sens co piszesz, ale pamietaj, ze te ostatnie przyslowiowe soki sa wyciskane za pomoca oprogramowania aparatu, a to mozna zmieniac wypuszczajac coraz to nowe uaktualnienia. Wiec taki np. K10d bedac jeszcze jakis czas w produkcji doczeka sie napewno wielu jeszcze zmian w oprogramowaniu, co zapewne bedzie nie bez wplywu na jakosc fotek.
Fotki mozna swietne zrobic i K100 i K10, z tym, ze ten drugi korpus kupuje sie dla kilku dodatkow ktorych K100 nie ma i miec nie bedzie, no i dla lepszej ergonomii.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
hijac3k twoj dylemat jest bardzo konkretny i nie ma co wnikać w niuansiki typu lampa zewnętrzna. jeśli dotychczas cykałeś kompaktem i nie masz profesjonalnych ambicji, chcesz po prostu uczyć się i cieszyć fotografią, to moim zdaniem - jeśli cię stać - powinieneś kupić aparat nowy - K100D to bardzo fajny wybór. Oszczędność na sprzęcie używanym jest pozorna ponieważ starsze aparaty z reguły nie mają już gwarancji (albo im się kończy) i narażasz się na loterię, która może cię trochę kosztować (w przypadku jakiejkolwiek awarii wybulisz z własnej kieszeni i... żegnajcie szkła). Oczywiście opcja: używane body + kilka szkieł brzmi kusząco, ale o ile sprzęt analogowy starzał się stosunkowo wolno (sam mam yashice z 1986 r. i wciąż wspaniale hula), to w cyfrankach nie jest już tak różowo, matryce się starzeją, intensywnie eksploatowane migawki mają prawo odmówić posłuszeństwa itp. itd. No chyba, że masz szansę kupić używany sprzęt od osoby zaufanej, która nie męczyła go za bardzo, a przebieg migawki daje szansę na 2 lata pstrykania. Ja jednak na twoim miejscu brałbym nówkę i spokojnie kompletował szkła - nie musisz od razu mieć drogiej pięćdziesiątki pentaxa, zdarzają się inne, dużo tańsze i całkiem niezłe (poszukaj na tym forum lub w necie - jest trochę stron z opisami, testami i po prostu zdjęciami z różnych szkieł). powodzenia! :mrgreen:

[ Dodano: 2007-05-25, 10:06 ]
moim zdaniem całkiem fajny dla amatora manualny zestaw typu: 28mm, 50 mm, 135mm oraz 70-200 (lub 210, a nawet 28-200) możesz skompletować za jakieś 4 - 5 stówek. Śledź aukcje i giełdy i pytaj nas jak będziesz miał wątpliwości. :-B
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
cypis napisał/a:
moim zdaniem całkiem fajny dla amatora manualny zestaw typu: 28mm, 50 mm, 135mm oraz 70-200 (lub 210, a nawet 28-200) możesz skompletować za jakieś 4 - 5 stówek. Śledź aukcje i giełdy i pytaj nas jak będziesz miał wątpliwości.


no szkiel smc za te pieniadze to nie skompletyjesz, no ale przybledy to jak najbardziej. No i przychylam sie do twojego pogladu, ze jednak jak brac puszke to nowa.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Pisałem o początkowym zestawie dla amatora, który nie musi upajać się żyletą na 100 proc. powiększeniach i nie musi mieć napisu asahi pentax na obiektywie. Jest parę fajnych stałek Vivitara, Porsta itp. (nie mówię już o szkłach na m42, bo tego początkującemu pstrykaczowi, ze względu na ograniczoną wygodę użytkowania, nie polecam chyba) czy starszych zoomów Tamrona, warto poszukać, poróbować - nawet jak szkło okaże się pomyłką zawsze można odsprzedać bez straty lub ze stratą minimalną ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach