dr_Fell  Dołączył: 30 Sie 2008
[K20D] Przesunięte punkty ostrości
Witajcie.
Od dawna zmagałem się z problemem BF (tak mi się wydawało) w moim k20d - i od dawna miałem problem z tym, żeby poprawnie skorygować focus. Dopiero dzisiaj zrobiłem testy uwzględniające możliwość tego, że punkt ostrości nie pokrywa się z tym co pokazuje matówka - i okazało się, że żadnego ff/bf nie ma...
Jest za to masakryczne przesunięcie punktów ostrości (szczególnie "góra" i "dół" - do tego stopnia, że łapią właściwie na środku.. (szczególnie "góra").

Nie mogę wrzucić teraz zdjęć, które to pokazują, ze względu na fatalnie działający net, ale myślę że to w miarę jasno to opisałem.

Czy jest sposób na naprawę / skorygowanie tego ?

EDIT: Teraz sprawdziłem - wygląda tak, jakby cała linia trzech górnych krzyżowych punktów AF była przesunięta w dół. Dolne wydają się w miarę ok, chociaż wcześniej dolny środkowy też łapał blisko środka - więc to jeszcze będę sprawdzał.

EDIT2: Ja już niewiele rozumiem... to się wydaje zależne od pozycji aparatu. Obróciłem do góry nogami i górny pracuje o wiele lepiej, przesunięcie do środka nadal jest ale sporo mniejsze. Obracam do normalnej pozycji i "opad" wzrasta. :shock:



Pyt 2 - Podczas dzisiejszego spaceru wariował "błądził" lewy peryferyjny punkt AF. Nie dało się nim nic złapać. Myślałem że padł. Teraz, w mieszkaniu, w o wiele gorszym oświetleniu - jest tak samo skuteczny jak peryferyjny prawy...Czy ktoś mi jest w stanie powiedzieć, o co kaman ?

[ Dodano: 2014-04-19, 17:05 ]
Hmmm... mam jeszcze jedną koncepcję - choć to może wyjaśniłyby zdjęcia, których nie mogę wysłać.
Czy to jest możliwe, że k20d ma tak OGROMNE punkty af, że te boczne krzyżowe mają powierzchnię od niemal centrum ekranu aż do krawędzi wyznaczających na matówce prostokąt (obejmujący krzyżowe punkty) ? To by chyba trochę wyjaśniało to, co się dzieje - na tym sporym obszarze, pomiędzy niemal środkiem matówki a zewnętrzną krawędzią wybranego punktu (tak jak to jest pokazane na matówce) Pentax wybiera to, co mu najwygodniej / co wydaje mu się najbardziej kontrastową płaszczyzną ?

[ Dodano: 2014-04-19, 17:42 ]
Ok, zrobiłem mniejszą wersję zdjęcia, może coś rozjaśni. Aparat obrócony o 90 stopni i punky af "góra" albo "dół" (nie pamiętam który) - na zdjęciu był po lewej.


Grafika pokazuje, jaki rozmiar musiałyby mieć punkty AF, żeby tłumaczyć to, co się z nimi dzieje w trakcie robienia zdjęć. w ramach tych obszarów mój k20d wydaje się ostrzyć na to, na co mu wygodniej, co jest bardziej kontrastowe.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Piszesz dość... chaotycznie. Co w tej chwili moge napisać, to:
1. Tak, punkty AF w aparatach Pentaxa są duże. Świecące się na czerwono punkty tylko z grubsza odpowiadają 'spotom' AF.
2. Powyższe bywa uciażliwe, ale daje sie z tym żyć i robic zdjecia.
3. Czy miałeś włączony AF-S podczas testów?
4. Twoje zdjęcie przykładowe - rozumiem, że miałeś wybrany punkt AF, który pokrywał obszar ostatecznie pokazany na zdjęciu jako nieostry, tak?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Środkowy punkt ma średnicę, mniej więcej, określoną przez półkoliste wskaźniki. Podświetlenie pokazuje jedynie, który punkt AF jest aktywny i nie ma żadnego związku z jego wielkością.
 
dr_Fell  Dołączył: 30 Sie 2008
Ok, faktycznie, przepraszam za chaos. W skrócie (i mam nadzieję jaśniej):

W sytuacji jak na 1 obrazku z góry moja k20 ostrzyła niemal przy środku kadru, pomimo ustawienia dolnego punktu AF (po obróceniu aparatu o 90 stopni punkt znajdował się na zwisającym kawałku betonu, po lewej stronie). Podobne działanie wykazuje górny punkt AF.

Początkowo myślałem, że punkty AF po prostu zmieniły położenie - ale późniejsze próby wskazują raczej na to, że "punkty" AF są po prostu bardzo duże i obejmują mniej więcej obszar, który na schemacie (2gi rysunek z góry) zaznaczyłem na zielono - i w całym obszarze ostrzą na tym, co jest najbardziej kontrastowe.

Obserwacje te wydaje się potwierdzać schemat pokrycia pól AF sony A350, który znalazłem na forum Pentaxa:

- tutaj też, jak widać - punkt górny i dolny właściwie zachodzą na centralny punkt, są tak duże.


Apas napisał/a:

1. Tak, punkty AF w aparatach Pentaxa są duże. Świecące się na czerwono punkty tylko z grubsza odpowiadają 'spotom' AF.
2. Powyższe bywa uciażliwe, ale daje sie z tym żyć i robic zdjecia.
3. Czy miałeś włączony AF-S podczas testów?
4. Twoje zdjęcie przykładowe - rozumiem, że miałeś wybrany punkt AF, który pokrywał obszar ostatecznie pokazany na zdjęciu jako nieostry, tak?

1. Jeżeli dobrze rozumiem, co się dzieje - to odpowiadają bardzo z grubsza ;).
2. Domyślam się, że da sie z tym żyć - chcę się tylko upewnić czy to uszkodzenie i trza serwisować, czy to normalne działanie k20d ;) Jeśli normalne działanie - to też lepiej być swiadomym jak to działa - bo to by wyjaśniało mnóstwo moich problemów z ostrością i nieudanych prób korygowania BF, którego nie mam. No i musiałbym to podczas fotografowania uwzględniać po prostu, że punkty AF są takie duże.
3. Miałem włączony AF-S, potem AF-C (na zdjęciu AF-C zdaje się) - żeby łatwiej określić moment, w którym aparat "przeskakuje" ze zwisającego betonu na krawędź.
4. Na przykładowym zdjęciu był wybrany "dolny" punkt AF, który na tym kadrze był po lewej stronie i znajdował się na zwisającym kawałku betonu.

plwk napisał/a:
Środkowy punkt ma średnicę, mniej więcej, określoną przez półkoliste wskaźniki. Podświetlenie pokazuje jedynie, który punkt AF jest aktywny i nie ma żadnego związku z jego wielkością.

Co do pracy środkowego mam najmniej zastrzeżeń, ale warto wiedzieć, że tak jest. Podobne rezultaty przyniosły moje testy, obszar reakcji centralnego AF zaznaczyłem na schemacie na niebiesko.



Gwoli wyjaśnienia - ja po prostu rzadko używałem innych punktów AF poza centralnym, bo korzystałem przez lata sporo z manualnych obiektywów, które działają tylko z centralnym punktem ustawiania ostrości. Teraz, po zakupie lampy, postanowiłem zaprzyjaźnić się z kitem i stąd moje zdziwienie :)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Zatem juz wiesz, że punkty AF w aparatach (a zwłaszcza w Pentaxach) nie są punktami, tylko raczej obszrami. W zaawanasowanych konstrukcjach AF od C albo N obszary bardziej odpowiadają punktom wyświetlanym na matówce, ale tez nie do konca...
Osobiście, szczerze mówiąc, zapomniałem o tej dolegliwości Pentaxa, bo ustawiłem centralny na stałe i z niego krzystam. Czasem, bardzo rzadko, włączam wybór automatyczny punktu wraz z ciągłym AF - ale to zdarza sie w specyficznych sytuacjach, gdy fotografuję okreslone akcje w meczu rugby :-)
Jednak w twoim wypadku, by wykluczyc jakies cuda ze sprzetem, musisz przeprowadzić bardziej powtarzalny test. Aparat na statywie, jakiś jasno sprecyzowany cel dla AF itd.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Apas napisał/a:
atem juz wiesz, że punkty AF w aparatach (a zwłaszcza w Pentaxach) nie są punktami, tylko raczej obszrami. W zaawanasowanych konstrukcjach AF od C albo N obszary bardziej odpowiadają punktom wyświetlanym na matówce, ale tez nie do konca...

A wynika to z tego, że baza czujnika musi mieć pewną szerokość. Im jest większą, tym czujnik bardziej precyzyjny. W 11-punktowym Safoxie wygląda to podobno tak:

Punkt krzyżowy składa się z dwóch czujników i jeśli wziąć pod uwagę wielkość pola, które obejmuje oba, to faktycznie może się on wydawać duże.
 
dr_Fell  Dołączył: 30 Sie 2008
Ten test, choć może w mało kontrolowanych warunkach, był dosyć powtarzalny. Zrobiłem tam kilka zdjęć dla górnego i dolnego punktu AF i za każdym razem, dla obu punktów wyniki były podobne.

W domu zrobiłem jeszcze kilka zdjęć, do których nie mam teraz dostępu, ale potwierdzają wersję o dużych polach AF (właściwie to te domowe próby podsunęły mi pomysł, że to może być kwestia dużego obszaru AF a nie awaria aparatu).
W każdym razie, wyniki były takie, że jeśli aparat z włączonym górnym (albo dolnym) punktem AF miał do wyboru tylko jedną krawędź, to ogniskował na niej nawet, jeśli była bardzo blisko środka kadru. Jeśli miał dodatkowo drugi kontrastowy przedmiot, bliżej zewnętrznej części kadru, to ogniskował też na nim. Jak widać na przykładzie budynku i kawałka betonu - nie zawsze działa to tak sprawnie, bo ten beton był chyba wystarczająco kontrastowy, żeby i na nim łapać. Ale cóż - podstawa, to znać ograniczenia sprzętu, którego się używa. Przynajmniej teraz nie będę zaskoczony jak się coś takiego działo - wcześniej zawsze zwalałem to na ff/bf.

Dzięki za wyjaśnienia. Jak przyjdzie mi do głowy jeszcze jakiś test z użyciem statywu, to go przeprowadzę :)


@bakulik - obszary wydają się jednak większe niż na Twoim schemacie, bardziej przypominają to, co pokazuje schemat stworzony eksperymentalnie przez użytkowników Sony A350.
Co do bazy czujnika - to chyba im większa tym czujnik mniej precyzyjny a nie tym bardziej ?
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Zauważ, że na schemacie podanym przez kolegę bakulika, "pionowa skladowa" czujnika górnego kończy się tam, gdzie się zaczyna "pionowa składowa" czujnika środkowego. Pionowy składnik czujnika krzyżowego jest "wrażliwy" na linie poziome, ale jak obrócisz aparat do pozycji portretowej, staje się on czujnikiem poziomym, aktywnym dla linii pionowych. Na załączonym przez ciebie zdjeciu testowym, taka własnie wyrażna linia pionowa - krawędź betonu - przecina kadr sporo ZA środkiem zdjęcia, więc czujnik - tak ułozony, jak na schemacie - miał pełne prawo "trafić" na nią i wyostrzyć. Problem polega na tym, że dioda na matówce odpowiada punktowi przeciecia obu składowych czujnika, a ten leży znacznie wyżej, niż "sięga" czujnik pionowy (poziomy dla kadru pionowego). Wydaje się zatem, że w tym wypadku wszystko jest ok...
 
dr_Fell  Dołączył: 30 Sie 2008
Tak też mi się wydaje. Chociaż w rzeczywistości chyba jeszcze dalej ta linia sięga, niż na schemacie. Dzięki jeszcze raz. Mam nadzieję, że lepsza znajomość tego jak działa mój sprzęt pozwoli mi teraz fotografować z jeszcze większą satysfakcją :-)
:-B :-B :-B
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Pewnie! Zwyczajnie - ustaw centralny i jechane, niech się pysk cieszy z ladnych obrazków. Nad sprzętem nie ma sie co onanizować - i tak powszechnie wiadomo, ze Pentaxem co najwyżej w kolano sobie można strzelic (o ile AF trafi - inaczej strzał będzie w stopę), bo do robienia zdjec to sie wcale nie nadaje...
:mrgreen:
 
dr_Fell  Dołączył: 30 Sie 2008
Apas napisał/a:
i tak powszechnie wiadomo, ze Pentaxem co najwyżej w kolano sobie można strzelic (o ile AF trafi - inaczej strzał będzie w stopę)
:mrgreen:


Gorzej, jak przestrzeli w drugim kierunku :mrgreen:
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
dr_Fell napisał/a:
Apas napisał/a:
i tak powszechnie wiadomo, ze Pentaxem co najwyżej w kolano sobie można strzelic (o ile AF trafi - inaczej strzał będzie w stopę)
:mrgreen:


Gorzej, jak przestrzeli w drugim kierunku :mrgreen:


I łeb urwie... Albo te, no, cojones... Zawsze to jakis plus, bo dotychczas w testach to Pentax niczego nie urywał - nie to, co taki na przykład Nikon albo Canon!
:evilsmile:
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Apas napisał/a:
Zwyczajnie - ustaw centralny i jechane
Nie wiem skąd na tym forum tendencja do dawania tej kiepskiej rady.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
dr_Fell napisał/a:
Co do bazy czujnika - to chyba im większa tym czujnik mniej precyzyjny a nie tym bardziej ?

Właśnie bardziej precyzyjny - przy większej bazie łatwiej zauważyć, że sygnały jeszcze się różnią, przy krótkiej może wydawać się, że już są zgrane.

Cytat
Kluczem do sprawnego systemu detekcji fazy jest przechwycenie światła z dwóch oddzielnych części soczewki, tak aby mieć dwa oddzielne promienie na podstawie których można ustalić ostrość. To tłumaczy dlaczego punkty AF nie są “punktami” tylko raczej obszarami na których zostaje dokonana detekcja fazy.

http://alphacorner.eu/ind...-fazy-autofokus

Apas napisał/a:
ustaw centralny i jechane

http://www.visual-vacatio...mpose_sucks.htm
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
bakulik napisał/a:
Właśnie bardziej precyzyjny - przy większej bazie łatwiej zauważyć, że sygnały jeszcze się różnią, przy krótkiej może wydawać się, że już są zgrane.
Baza, to rozrzut między parami czujników (odległość bazowa) - duża długość czujnika ułatwia precyzję ostrzenia przy czujnikach o krótkiej bazie. Czyli teoretycznie można robić krótsze czujniki o szerszej bazie (f/2.8) i dłuższe o węższej (f/5.6) i uzyskiwać z grubsza podobną precyzję.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
jaad75 napisał/a:
Baza, to rozrzut między parami czujników (odległość bazowa) - duża długość czujnika ułatwia precyzję ostrzenia przy czujnikach o krótkiej bazie.

Nie jestem specjalistą i mogłem nieco uogólnić, ale wiem, że dalmierz artyleryjski ma bazę mierzoną raczej w metrach, niż milimetrach. ;-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
jaad75 napisał/a:
Apas napisał/a:
Zwyczajnie - ustaw centralny i jechane
Nie wiem skąd na tym forum tendencja do dawania tej kiepskiej rady.


To był wpis o raczej żartobliwej prowieniencji... :roll:
Przeczytałem dla pewności jeszcze raz swoj post, z ktorego cytowaleś i... zdecydowanie tak, żartobliwośc wynika z kontekstu i emotikonek :-P
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Apas, teraz może i żartobliwie, ale nader często takie hasła pojawiają się całkiem na serio...
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
jaad75 napisał/a:
Apas, teraz może i żartobliwie, ale nader często takie hasła pojawiają się całkiem na serio...


Całkiem na serio, to ja w większości przypadków pracuję własnie na centralnym. W zdecydowanej większości przypadków, ponad 90 procent na pewno. Mimo, że wiem PO CO jest 11 punktow (albo i więcej w puszkach niepentaxowych, którymi też pracuję), oraz JAK ich efktywnie uzywać - wybieram pracę z jednym punktem. Oczywiście, jeśli mówimy o 'wąskim' portrecie czy inaczej - 'intymnym' na małej GO, to tak, centralny i przekadrowanie to nie jest najlepsza metoda. Ale dla zdjęć reporterskich w stylu, dla streeta, wydarzeniówki - centralny punkt jako jedyny wydaje się optymalnym rozwiazaniem, bo szybciej jest przekadrować, niz wybierać punkt, a wpływu na jakosć zdjęcia to nie ma.
Zatem rada, by ustawić na centralny i jechac jest tak samo dobra, albo i tak samo zła, jak rada, by ręcznie wybierać punkt za kazdym razem. Niedoswiadczony adept fotografii, chcacy pobawić się w reportera będzie zawiedziony 'umykającymi' momentami, których on nie sfotografował, bo pracowicie wybierał punkt AF. Pamietajmy, ze nie kazdy robi portret na małej GO a obiekt naszego fotografowania nie zawsze jest pozującą modelką...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach