plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Oponę niestety trafił szlag. Nowa już kupiona.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
plwk napisał/a:
Oponę niestety trafił szlag. Nowa już kupiona.
Dobrze, że Tobie i Eli się nic nie stało. Przypomniał mi się przypadek Fenola, który złapał krokodyla na autostradzie podczas powrotu z ostatniego PPD.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Przy licznikowym 150 (wg GPS 140) najechałem na coś leżącego na jezdni. Na szczęście opona nie wystrzeliła, została przecięta na długości około 8 cm, na granicy między bieżnikiem a bokiem opony. Po okołu 2 kilometrach czujnik ciśnienia wrzasnął, że spada ciśnienie. Na szczęście parking był za około 4 km i udało mi się dotoczyć, zanim powietrze całkowicie uciekło.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
plwk, no to całe szczęście, że wszystko skończyło się dobrze!

Byle pęknięta guma nie stała tradycją forumowych zjazdów :lol:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Czasem pęknięta guma przynosi szczęście :oops:
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Ależ ja nie przeczę, ale gdyby to stało się tradycją, to moglibyśmy mieć za dużo tego szczęścia na forum :evilsmile:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Szczęścia nigdy dosyć :-D
 

popo76  Dołączył: 05 Lut 2008
Iza napisał/a:
Opole jest najłatwiej dostępnym miejscem dla Pentaksiarzy - tak duża ekipa zebrana w tak krótkim czasie
Swego czasu, co można zauważyć w wątkach grupy opolskiej miesiąc w miesiąc spotykała się podobna liczba ludzików...
Trochę się to urwało, ale może się odbudujemy ;-)
Jak dojdzie do tego pół Polski to chyba sami knajpę założymy na wspólne spotkania :mrgreen:

[ Dodano: 2016-12-12, 17:14 ]
plwk, Szczęście w nieszczęściu ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Przy wystrzale opony, przy takiej prędkości to raczej dachowanie niewyjęte.
 

popo76  Dołączył: 05 Lut 2008
plwk, Co racja, to racja. Na szczęście skończyło się bardzo dobrze.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
popo76 napisał/a:
Swego czasu, co można zauważyć w wątkach grupy opolskiej miesiąc w miesiąc spotykała się podobna liczba ludzików...
pamiętamy i życzymy powrotu do milej tradycji. U nas odległości duże, knajp fajnych nie ma i wyścig wszechobecny, wiec wszystko się rozmywa...
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
tref napisał/a:
pamiętamy i życzymy powrotu do milej tradycji. U nas odległości duże, knajp fajnych nie ma i wyścig wszechobecny, wiec wszystko się rozmywa...
Odległości spore, tutaj się zgodzę. Ale czy czeska knajpa u ciebie na osiedlu zawiesiła działalność czy lodówka u nich ciągle zepsuta? Knajpa "Pod Baryłką" na Mariensztacie, tym "sennym zapleczu turystycznym Starego Miasta", też już nie istnieje? A w wyścigach bierze udział tylko Jurgen, a ten akurat jest chętny na spotkanie "kalendarzowe", które obwieściłeś. Widzisz, pozazdrościłeś Opolu i od razu cię to zmotywowało :-)
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Umiłowani w Pentaksie! Z nieukrywaną przyjemnością poczytałem o żurku i klopsikach, obejrzałem zdjęcia prapiastowskiego Opola i Waszych uśmiechniętych buziek. Jest też na poprzednich stronach kilka migawek ze zdjęciami z WPF, zgoda. Ale czy ktokolwiek był na wystawie czeskiej fotografii? Czy mógłby podzielić się wrażeniami, napisać choć kilka zdań? Byłbym wdzięczny.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
szybkiparowoz napisał/a:
czy ktokolwiek był na wystawie czeskiej fotografii?

Podczas tego krótkiego pobytu w Opolu, było na to zbyt mało czasu. Oczywiście zostaliśmy powiadomieni o niej.
 

xolox  Dołączył: 11 Paź 2008
Ja też już wróciłem było super. No i widzę że mnie Sigmą zdigitalizowali....
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
plwk napisał/a:
szybkiparowoz napisał/a:
czy ktokolwiek był na wystawie czeskiej fotografii?

Podczas tego krótkiego pobytu w Opolu, było na to zbyt mało czasu. Oczywiście zostaliśmy powiadomieni o niej.

Serio serio?
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
plwk napisał/a:
Podczas tego krótkiego pobytu w Opolu, było na to zbyt mało czasu.
szybkiparowoz napisał/a:
Serio serio?

Serio. Harmonogram był napięty jak pasek u spodni wujka w drugim dniu świąt Bożego Narodzenia. Oczy nakarmiliśmy na wystawie WPP, a żołądki dopiero potem. Priorytety były dobrze ustalone, wykonanie planu bezbłędne, a towarzystwo najprzedniejsze. Czego chcieć więcej?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
O tej wystawie i o jeszcze jednej, tematu której nie pamiętam.
 

dickkett  Dołączył: 18 Wrz 2006
Akt - Arkadiusz Branicki.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Krótka relacja dla tych co nie byli a miasto kojarzą jedynie z telewizji nieśniadaniowej.

Opole to miasto bogate



o zachwycającej architekturze



i ciekawym dialekcie.



Miejsce dla twardych, eleganckich ludzi.



Miasto wielu kultur



w którym stare doskonale miesza się z nowym



Miejsce gdzie poza zaawansowaną technologią



znajdziemy ciszę



i dzikie, unikalne gatunki zwierząt.



OPolecam!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach