Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dla mnie był to rzut o glebę i z całą pewnością nie ewolucja. Pomijając nieporównywalnie lepszą pracę w trudniejszych warunkach oświetleniowych, to obecnie mam 100% trafień z jasnymi szkłami - w starej Kapiątece to była loteria (pomimo kalibracji w Apollo).
 
Escaflowne  Dołączył: 29 Kwi 2014
sycamor napisał/a:
Escaflowne napisał/a:
Lepiej kupić K5 bo tani a jakością obrazka niczym się nie rożni od K5-I


K-5 v.1 czy v.2 ? Amoże k-5 v.2 S ?

Raz piszesz tak, a potem nie wiadomo o co chodzi ?

Masz K-5 v.1 i v.2 ? Robiłeś zdjęcia porównawcze ?

Piszesz, że K-5 v.2 jest nieopłacalna ... I lepiej dołożyć kilka stówek do K-3 ...

Nic z tego do końca nie wiadomo...

Miałem K-5 v.1, mam K-3 ... Jest duża różnica na korzyść K-3, ale czasem w zupełności wystarczy K-5 II S ... Są pewne rzeczy lepsze w K-5 II S w porównaniu do K-3 ...

S.

Powiem inaczej:
K-5 II s kosztuje w PL od 3750zł. I nie jest absolutnie wart tej ceny. Zarówno na tle K-3 a już tym bardziej konkurencji.
Uważam więc że lepiej dołożyć te 10 procent więcej i kupić nowocześniejszego K-3 . Albo zaoszczędzić tyle samo i kupić ...co najmniej nie gorszego Nikona D7100 jeśli ktoś dopiero ma zamiar "wejść w system".

K5II(bez s) kosztuje 2 razy więcej niż k-5 i w tym przypadku także uważam że nie warto dwukrotnie przepłacać. Autofocus jest tylko o tyle lepszy że przestaje działać późniejszym wieczorem. Reszta identyczna.

p.s. Ja za swojego IIs dałem 63000 yen (+450zł vat i cło) i tyle to dać za niego miało sens.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Escaflowne napisał/a:
K-5 II s kosztuje w PL od 3750zł. I nie jest absolutnie wart tej ceny.
A metr mieszkania za 8 tysięcy jest wart, czy nie? A samochód osobowy za 100 tysięcy? A truskawki za 7zł za kilogram?
 

pinkman  Dołączył: 31 Paź 2013
Truskawki chyba nie :evilsmile:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
No właśnie truskawki tak! Truskawki są warte każdej ceny.
 
Escaflowne  Dołączył: 29 Kwi 2014
Jarek Dabrowski napisał/a:
Escaflowne napisał/a:
K-5 II s kosztuje w PL od 3750zł. I nie jest absolutnie wart tej ceny.
A metr mieszkania za 8 tysięcy jest wart, czy nie? A samochód osobowy za 100 tysięcy? A truskawki za 7zł za kilogram?

A skąd na forum fotograficznym mam(y) to wiedzieć? Zapytaj na forum deweloperskim albo budowlanym , podaj standard, lokalizację..
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Escaflowne napisał/a:
A skąd na forum fotograficznym mam(y) to wiedzieć?
To było pytanie motoryczne.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Escaflowne napisał/a:
K-5 II s kosztuje w PL od 3750zł. I nie jest absolutnie wart tej ceny.
Ależ nieprawda. On jest wart swojej ceny. Absolutnie, niepodważalnie, niekwestionowalnie i niecośtamjeszcze.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Escaflowne, a mógłbyś uzasadnić swój wywód?
Osobiście nie wyobrażam sobie powrotu do pierwszej wersji Kapiątki. Dopiero od K-5II przestałem sprawdzać po każdym strzale, czy "weszło". Mam obecnie po prostu pewność i 100% trafień tam, gdzie chciałem.
Czy to jest warte różnicy w cenie? Stanowczo tak.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Escaflowne napisał/a:
K5II(bez s) kosztuje 2 razy więcej niż k-5 i w tym przypadku także uważam że nie warto dwukrotnie przepłacać.
Myslalem, ze K-5 nie jest już dostępny, ale widzę, ze są sklepy, ktore oferują ten aparat - cena ok. 3000zł. Ceny K-5II zaczynają się od 3200-3300zł... gdzie to dwukrotne przepłacanie? :roll:
 
Escaflowne  Dołączył: 29 Kwi 2014
Ale co ja poradzę że dla mnie AF w K-5II to nie żadne objawienie? Mam się wyprzeć własnych wniosków i doświadczeń a powielać jedynie słuszne poglądy z forum? Że autofocus w K-5 II to och, ach, przepaść. Moim zdaniem to raczej ewolucja i mały krok naprzód względem poprzednich modeli i tyle.
To czy wyszło czy nie moim zdaniem bardziej zależy od tego czy mamy "udany" egzemplarz obiektywu niż czy był przypięty do K-5 czy do K-5 IIs.

Wyraźną różnicę in plus dostrzegam w przypadku braku filtra dolnoprzepustowego. Co skłaniało by mnie (i skłoniło) do wersji "s". Tylko że przy lichwiarskich cenach K5IIs w PL kupno jego nie ma to sensu. Lepiej jak już wspomniałem dołożyć do K3 gdyż u nas różnica w cenie jest minimalna.
K-5II S kosztuje w Japonii czy US w przeliczeniu na złotówki 1900 do tego 450zł opłat fiskalnych.
K-3 na tym samych rynkach 2800 + jak sądzę ok 700zł podatków. Nadal wbrew opiniom forumowym podtrzymuję swoje zdanie że cena K5IIs w Polsce jest z kosmosu a nie okazyjna jak niektórzy sugerują.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Escaflowne napisał/a:
Ale co ja poradzę że dla mnie AF w K-5II to nie żadne objawienie? Mam się wyprzeć własnych wniosków i doświadczeń a powielać jedynie słuszne poglądy z forum? Że autofocus w K-5 II to och, ach, przepaść. Moim zdaniem to raczej ewolucja i mały krok naprzód względem poprzednich modeli i tyle.
W ciut trudniejszych warunkach - zdecydowanie przepaść, o czym boleśnie przekonałem się tydzień temu, pracując równolegle na obu korpusach. :roll:
Ponadto, K-5IIs w każdych warunkach dawał lepszy wyjściowy WB - przy RAW-ach wprawdzie bez znaczenia, ale zawsze to trochę przyjemniej.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
jaad75 napisał/a:
Ponadto, K-5IIs w każdych warunkach dawał lepszy wyjściowy WB - przy RAW-ach wprawdzie bez znaczenia, ale zawsze to trochę przyjemniej.

No nie wiem czy tak bez znaczenia. Jak źle zmierzy WB to niby tragedii nie ma bo da się poprawić ale zawsze mniej roboty bo otwieram RAWa i nie muszę przy tym grzebać. Nie jeden raz jak robiłem zdjęcia korpusem K-5 w trudnych warunkach dla WB to często musiałem większość zdjęć korygować. Teraz jak robię korpusem K-5IIs to znacznie mniej czasu tracę na WB przy obróbce RAWów. Dodam wręcz że teraz bardzo rzadko grzebię przy balansie bieli obrabiając RAWy. Ligtroom pobiera sobie WB z exifa i zazwyczaj jest OK. ;-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Escaflowne napisał/a:
Że autofocus w K-5 II to och, ach, przepaść.

Myślę, ze jakis socjolog mogłby napisać ciekawą prace magisterską, a może nawet doktorska, na podstawie pewnego fenomenu tego forum. Owoż przy KAŻDEJ premierze nowej puszki ze stajni P - AF ZAWSZE jest genialny, zauważalnie lepszy, nareszcie dobry.
Tymczasem ja siedzę w systemie od czasu K-10D, posiadam pierwsze K-5, K-5II ma mój przyjaciel i tylko się puszką bawiłem a K-3 w łapach jeszcze nie miałem, ale aż do czasu K-5byla to jednak ewolucja, czasem cholerne powolna.
To właśnie pierwsze K-5 było tą puszką, przy której AF działał tak, że nie trzeba się było wstydzić kolegów z puszkami innych systemów. DLA MNIE (podkreślenie ważne), K-5II to kolejny krok ewolucji, rewolucji nie widziałem. Ale bawiłem się tą puszką krótko, moze nie miałem okazji zauważyć tej przepaści. K-3 cenię choćby za zwiększenie liczby punktów AF i mozliwości ich konfiguracji, jeśli do tego jest znowu choćby marginalnie szybciej i celniej, niż było do tej pory - to tylko się cieszyć.
A co kupić? To, na co kogo stać. K-5 daje się robic w zasadzie wszystko (choć AF czasem wymaga 'wsparcia' umiejętnościami fotografa), więc jeśli kazda złotówka ma znaczenie (a czasem tak bywa), to na pewno ie będzie zły zakup.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Apas napisał/a:
To właśnie pierwsze K-5 było tą puszką, przy której AF działał tak, że nie trzeba się było wstydzić kolegów z puszkami innych systemów. DLA MNIE (podkreślenie ważne), K-5II to kolejny krok ewolucji, rewolucji nie widziałem.
W dobrych warunkach tak, w słabszych było znacznie słabiej (podobnie jak w innych systemach/puszkach). Natomiast SAFOX X jest wybitnie celny właśnie w tych słabszych warunkach. Celność ze zwyczajowego ~60-70% (dla K-5) wzrasta do niemal 100, a ewentualne nietrafienia są niewielkie. Jak dla mnie, to JEST rewolucja. Do tego, po tym jak przyzwyczaiłem się już do celności IIs, powrót do K-5 i jego norm był zimnym prysznicem, bo oczywiście jak zwykle w tych 30-40% nietrafionych znalazły się najlepsze kadry.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
jaad75 - byc może masz rację, psałem, że K-5II bawiłem się tylko trochę i nie jestem pewien, czy w słabych warunkach :-)
Jeśli tak jest, to wypada się tylko cieszyć. Nie zmienia to jednak w niczym faktu, że Pentax jeśli idzie o AF to raczej od lat goni konkurencję, niż wyznacza nowe standardy...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ktoś w którymś z wątków linkował test porównawczy K-5 i K-5 II w zależności od oświetlenia. W dobrym świetle oba wypadały identycznie ale im mniej światła tym szybszy i celniejszy był K-5 II.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Apas napisał/a:
Nie zmienia to jednak w niczym faktu, że Pentax jeśli idzie o AF to raczej od lat goni konkurencję, niż wyznacza nowe standardy...
Jeśli chodzi o celność w trudniejszych warunkach, to te 1.5 roku temu na pewno wyznaczał nowe standardy w klasie, a może i nie tylko. Nie bawiłem się nowymi wypustami konkurencji - może teraz są równie dobre/lepsze, ale wtedy z pewnością nie były. Pentax faktycznie wciąż jedynie goni konkurencję w innych dziedzinach, typu AF-C, czy ogólna szybkość pracy układu.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
jaad75 napisał/a:
Apas napisał/a:
Nie zmienia to jednak w niczym faktu, że Pentax jeśli idzie o AF to raczej od lat goni konkurencję, niż wyznacza nowe standardy...
Jeśli chodzi o celność w trudniejszych warunkach, to te 1.5 roku temu na pewno wyznaczał nowe standardy w klasie, a może i nie tylko. Nie bawiłem się nowymi wypustami konkurencji - może teraz są równie dobre/lepsze, ale wtedy z pewnością nie były. Pentax faktycznie wciąż jedynie goni konkurencję w innych dziedzinach, typu AF-C, czy ogólna szybkość pracy układu.


No tak, tyle że ja na AF patrzę jako na całość. Ogólna szybkość pracy układu czy sprawność śledzenia są taką samą integralną częścią w ocenie pracy systemu, jak jego celność w gorszych warunkach oświetleniowych. I o ile w K-5II ten oststni parametr dorównał, czy może nawet nieco rzewyższył konkurencję, to jednak pentaksowy AF jako całośc odstaje i to jest wyraźnie zauważalne dla wszystkich, którzy (jak ja) pracują także na sprzęcie innych firm, poza Pentaxem.
Pozostaje też kwestia owej 'klasy', w której Pentax K-5II był najlepszy. Jeśli porównac z topowymi lustrzankami cropowymi konkurencji - ok, może to i prawda. Tyle, że konkurencja może zaproponować konsumentowi przenosiny dl klasy FF z maszynami, których AF bije te w cropach na głowę. Cenę pomijam w tych rozważaniach, oczywiście.
Tymczasem Pentax ponad K-5II czy obecnie K-3 nie ma nic, bo jednak 645D, choć rewelacyjny cenowo, stanowi odrębyny byt - nie da się na przykład po zakupie body 645D wykorzystać zgromadzonych szkieł pod bagnet K, tymczasem zakup pełnoklatkowego Nikona czy Canona daje taką możliwość (o ile nie ma się szkła pełnoklatkowe, choć w przypadku na przykład Niona D800 można sobie crop 'wlączyć' i szkła DX wykorzystać).
Zmierzam do tego, że w systemie Pentaxa K5II był, a K-3 jest konstrukcją najwyższą z mozliwych, zaś pod względem AF co najwyżej DORÓWNUJE średniej klasie u konkurencji (bo tym tam obecnie jest seria APS-C). Oczywiście Pentax ma inne zalety dla których warto trwac w systemie, ale AF jest jednak minusem...
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
Apas napisał/a:
Zmierzam do tego, że w systemie Pentaxa K5II był, a K-3 jest konstrukcją najwyższą z mozliwych, zaś pod względem AF co najwyżej DORÓWNUJE średniej klasie u konkurencji (bo tym tam obecnie jest seria APS-C). Oczywiście Pentax ma inne zalety dla których warto trwac w systemie, ale AF jest jednak minusem...


Cóż, jeżeli porównujesz k-5 II / k-3 do takiego Nikona D4s albo Canona 1d .... to chyba nie ma porównania.

Chętnie zobaczyłbym sprawność AF k-3 vs D610 / d810 / 5d mk III i coś mi się zdaje, że nie byłoby tak źle jak mówisz.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach