malero  Dołączył: 28 Lut 2012
Wołanie w domu, okazjonalne. Chemia, proporcje i porady
Pora na wołanie w domu. Wcześniej korzystałem z placówek młodzieżowych, ale czas już nie pozwala i 2 razy straciłem film przez pomieszane przez kogoś butelki i światło.
Proces znam, ale w domu chciałbym to zrobić inaczej. Tak jak tam chemia była od wakacji do wakacji, rozrobiona od razu cała, to wywołując samemu wyjdzie mi 5-6 filmów na rok i myślę żeby robić to w mniejszych partiach.

Wiem, że można rozrobić chemię w mniejszym stężeniu. Czy wiążą się z tym jakieś zmiany w procesie, oprócz wydłużenia czasu? Przyjmując, że co 2 miesiące chciałbym od razu wywołać 1-2 filmy, to rozrabiałbym tylko na 1 wołanie. Jak liczyć czas dla słabszych stężeń, używałem devchart, tylko czasy nie są wprost proporcjonalne do stężenia.

Jaką chemię kupić, żeby starczyła ważność na jakieś 2-4 lata? Miałem styczność tylko z Perceptol i Rapid Fixer od ILFORDA. Rapid Fixer jest w płynie, więc raczej odpada.
Negatywy na jakich robię to Polypan, Shangai GP3 i inne niedrogie wynalazki;p zazwyczaj forsowane.
Chciałbym wydać nie więcej niż 50-70zł z koreksem;)
 
olowek74  Dołączył: 30 Kwi 2011
Do polypana naswietlanego na 100ISO stosuję Rodinal w rozcienczeniu 1+100 (4ml wywolywacza + 396 wody) Roztwór jest jednorazowy.Film mocze 60minut.Mieszam przez pierwszą minutę potem jeszcze trzy razy po 10s,w 45,30 i 15minucie.Nie stosuję przewrotek bo mój koreks przecieka.Przerywacz fomacitro 1+19.Utrwalacz fomafix 1+5.Plukanie poprzez częstą zmianę wody w koreksie - mieszam minutę,odstawiam na 2-3,zmiana wody i tak około pół godziny się zchodzi.Ostatnia kąpiel w roztworze mirasolu 1+400.Dla polypana ten sposób mi pasuje.Roztwór utrwalacza i przerywacza zostawiam sobie na później reszta do kanału.Przed kolejnym użyciem działanie utrwalacza sprawdzam kawałkiem naswietlonej kliszy.Najwyżej dla pewności przedłużam czas kąpieli nawet do 10minut jeśli był już używany.Póki co nie trzymalem roztworu dłużej niż miesiąc.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Gdzieś był wątek na temat trwałości roztworu utrwalacza. Wytrzymuje to bardzo długo, w przeciwieństwie do wywoływacza. Ale...
... ja do wołania używam od lat x-tola rozrabianego wg metody stosowanej kiedyś przez Alkosa: koncentrat (czyli nie rozrabiamy go na 5 litrów tylko na 2,5 wytrzymuje długo i dobrze się przechowuje (ja to, zgodnie z praktyką Alkosa trzymam w półlitrowych butelkach po piwie z patentem). Ja trzymam w temperaturze pokojowej chemię, i nawet jeśli nie jest pod korek (czyli np. do połowy), to taki koncentrat działa bez zarzutu po 1,5 roku nieużywania. Dłużej nie miałem okazji kisić.

Oczywiście po tak dlugim czasie to jednak lepiej sprawdzić na mniej ważnym materiale.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Co do Illforda Rapid fixera- nie ma obaw, strasznie trwałe draństwo- ostatnio użyłem takiego zapomnianego 2 latka- działa bez zarzutu.
Polecam gazowanie wolnej przestrzeni w butelkach z chemią (do przechowywania)- obowiązkowo Protectan (wersja oficjalna); tak naprawdę gaz do zapalniczek jest wystarczający.
Z wywoływaczy odpornych na leżakowanie: Rodinal (i klony).
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Żywotny jest tez HC-110. Zużywam juz od prawie 2 lat. Caly czas działa. Od blisko roku tez zużywam Pyrocat HD, także bez problemów. Obydwa nie gazowane, przetrzymywane w łazience za sedesem ;-) .
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Na pewno nie gazowane ;-)
 
malero  Dołączył: 28 Lut 2012
Dzięki, że nie skomplikowaliście tego tak bardzo. Początkowo planowałem rozrabianie proszków na mniejsze stężenia, ale dopiero dotarło do mnie, że ciężko byłoby mi je odważyć:)

Ok, czyli mam do wyboru:
- "wieczny" koncentrat xtola , który potem odlewam z butelek do wołania
- klony Rodinalu, znalazłem "Fomadon R 09 250 ml. odpowiednik R09", który też odlewam z oryginalnej butelki w odpowiednich proporcjach

Wybiorę "Rodinal", bo tańszy i xtol jest oznaczony jako małoziarnisty, a akurat za to lubię analoga.
Jako utrwalacz wezmę Rapid Fixera skoro wytrzyma.

Nie stać mnie raczej na butelki harmonijkowe, ale mogę przelewać do mniejszych.
Na dłuższą metę plastik musi być specjalny do chemii, czy jak znajdę butelki po wodzie 250ml to nie rozpuszczą się przez 2 lata? Jak pisałem, w placówce co rok szkolny (9 miesięcy) chemię wymienialiśmy i oprócz osadu nic się nie działo.
PK - jak z tym gazowaniem? Mam 300ml gazu RONSON, ale jedyna metoda jaką znam na sprawdzenie czy zajął całą wolną powierzchnię to poświecenie zapalniczką:D

-- edit
wuzet, musiałbym własną placówkę założyć żeby tyle zużyć HC przez ten czas;p i trochę za drogi.

Tak mnie jeszcze naszło, jak robiłem z wywoływacz z papierka to rozrabiałem do wartości stock, albo 1+1. Jak kupuję koncentrat "Rodinal" / Fomadon, to jest to wartość stock czy też muszę rozrobić?

 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
To proste: kierujesz wylot do butelki i robisz "psii(n)k" ( n zlaeżne od pojemności butli; wydaje się, że 1-2 sekundy wystarczają w zupełności)- to nie jest chemia analityczna, więc trochę tlenu nie zaszkodzi. I tak stosuję tylko do wywoływacza, kiedy nie zamierzam stosować przez dłuższy czas.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
malero: Obecny Rodinal, Fomadon R-09, OneShot to to samo. Dosłownie: to samo. Możesz je nawet mieszać ze sobą wzajemnie. Mają w stężeniu barwę herbaty od jasnej-słabej do Liptona z drugiego parzenia. Czarne są ORWO/Calbe R-09 i podobno któryś z Adonali R-09 (Adonalu nie używałem, więc głowy nie dam) i to są ciut inne wywoływacze, chociaż najbliższa rodzina tych jasnych.
"Jasne" rodinale to też nie jest to samo, co niegdysiejszy Rodinal. Obecne są mniej stężone, coś tam pozmieniano w recepturze i chociaż czasy wywoływania odpowiadają czasom starego Rodinalu, to trzeba pamiętać, że na wywołanie jednego filmu potrzeba minimum 5 ml. koncentratu niezależnie od stopnia rozcieńczenia. Starego można było wziąć 2 ml. Z nowym taki manewr się nie uda.
Bez względu na to jakiego Rodinalu będziesz używał, różnice będą nie do wypatrzenia. Są zwolennicy czarnego R-09 dający sobie rękę uciąć, że daje on ostrzejsze ziarno i ładniejszy kontrast, ale fani "jasnych" Rodinali twierdzą dokładnie tak samo w odniesieniu do swoich wywojek.
Rodinal, jaki by nie był, jest w eksploatacji najtańszy, chociaż cena za butelką 0,5 l wydaje się dosyć wysoka.
Po zakupie warto ten wywoływacz poprzelewać do małych buteleczek. Pod zakrętkę. I przechowywać w zacienionym miejscu w temperaturze pokojowej (nie w lodówce). Bo chociaż stężony, to też się utlenia. Jasny jeśli niezagazowany bardzo szybko ciemnieje, co niby nie powoduje utraty jego właściwości, ale... lepiej dmuchać na zimne. Do rozlewu używam małych buteleczek po lekarstwach, umytych, obsuszonych.
Co do Xtola, to nie jest on wcale taki długowieczny i niezawodny. Mnie, co prawda, nie zawiódł, ale wcale liczne są doniesienia, że niespodziewanie odmówił współpracy. Właśnie taki niby jeszcze dobry, ale przechowywany. Rodinal i HC-110 są pod tym względem pewniejsze. Trzeba również pamiętać, że są 2 wersje HC-100: europejska i amerykańska. Amerykańska przypomina konsystencją miód, europejska rzadki syrop. Jest to powodem wielu pomyłek w rozcieńczaniu, bo przepisów rozcieńczania "amerykana" nie stosuje się do "europejczyka" i na odwrót (europrzepisy nie zezwalają na dopuszczenie do sprzedaży tak bardzo skoncentrowanych chemikaliów jak w Ameryce, stąd na rynek europejski jest inny koncentrat).
 
Uszak  Dołączył: 05 Maj 2013
Trochę po czasie, ale sprawdza się u mnie stary koreks Paterson, miarki plastikowe 500 ml i 10 ml, Rodinal, utrwalacz w płynie (koncentrat rozrabiany 1:10) i prosty termometr. Utrwalacz rozrabiam do wymaganej objętości (~300 ml), jest to ilość wystarczająca na trzy filmy. Wątpię, żeby skoncentrowany utrwalacz się utleniał, ale jeżeli to jest jakiś problem, to utrwalacz w proszku ma nieograniczoną żywotność, wystarczy go podzielić na trzy części i rozrobić 330 ml. Przy koreksach o małej objętości można działać jeszcze oszczędniej (np. stary Rodinax "pije" tylko 200 ml na film i dodatkowo nie wymaga ciemni do ładowania filmu).
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Uszak, a skąd pewność, że po podzieleniu proszku w każdej części będzie dokładnie taka sama ilość każdego ze składników utrwalacza? Ja bym nie dzielił, a zrobił koncentrat i (jak już doradzano) trzymał w butelkach zagazowany.

 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Uszak napisał/a:
żeby skoncentrowany utrwalacz się utleniał, ale jeżeli to jest jakiś problem, to utrwalacz w proszku ma nieograniczoną żywotność,
Jedno zdanie, a 3 błędy.
1. Utrwalacz się nie utlenia (chemicznie to jest utleniaczem) a się najczęściej rozkłada.
2. Koncentrat jest najczęściej utrwalaczem tzw. szybkim, opartym na tiosiarczanie amonu, chętniej się rozkładającym, a utrwalacz w proszku jest przeważnie utrwalaczem kwaśnym złożonym podstawowo z tiosiarczanu sodu. Zupełnie inne związki.
3. Rozpuszczony utrwalacz kwaśny też się rozkłada, zwłaszcza jeśli jest nieco używany i długo już stoi, a na pewno nie ma nieograniczonej żywotności.
 
malero  Dołączył: 28 Lut 2012
Uszak napisał/a:
Trochę po czasie, ale sprawdza się u mnie stary koreks Paterson, miarki plastikowe 500 ml i 10 ml, Rodinal, utrwalacz w płynie (koncentrat rozrabiany 1:10) i prosty termometr.

Żadne po czasie, dyskusja może trwać, czasami wyjdzie coś ciekawego.
"Rodinal" zdobyłem, myślę jeszcze nad FOMAFIX zamiast RAPID FIXER.
Jeszcze jedno pytanie, czy przy wołaniu średniego formatu, 5ml wywoływacza w roztworze wystarczy? Nie mierzyłem jeszcze powierzchni, bo tylko o to chodzi? ;) Przeglądając ulotki "Rodinala" znalazłem info, że powinno użyć się większego stężenia.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Nie muszisz mierzyć powierzchni ;-) powierzchnia filmu małoobrazkowgo jest mniej więcej taka sama jak filmu 120. 5 ml Rodinalu na film powinno wystarczyć. Jeśli wywołujesz okazjonalnie to myślę, że Fomafix i inne szybkie utrwalacze.... mnie Fomafix ześmiardł się w koncentracie po pół roku od otwarcia. Dlatego teraz nie używam utrwalaczy szybkich, tylko klasycznego U-1 albo Calbe A-300 i nie mam problemów. Jak już kupiłeś Fomę, to zanotuj datę otwarcia i będziesz wiedział kiedy się zepsuje (albo będzie śmierdział, albo na ściankach butelki koncentratu osadzi się żółtawy osad i wtedy będzie do wylania.
 
malero  Dołączył: 28 Lut 2012
technik219 napisał/a:
Jeśli wywołujesz okazjonalnie to myślę, że Fomafix i inne szybkie utrwalacze.... mnie Fomafix ześmiardł się w koncentracie po pół roku od otwarcia. Dlatego teraz nie używam utrwalaczy szybkich, tylko klasycznego U-1 albo Calbe A-300 i nie mam problemów. Jak już kupiłeś Fomę, to zanotuj datę otwarcia


Utrwalacza nie mam jeszcze. FOMA ma też FOMAFIX P U1, w proszku, to odpowiednik tego o którym piszesz? Utrwalacz w proszku jest trwalszy od gotowego koncentratu również po rozrobieniu, czy tylko w suchej postaci? Mam dokładną wagę, także mógłbym podzielić torebki na pół, jeśli warto (tak jak pisałem na początku, chciałbym żeby chemia wytrzymała 2-4 lata :-P ).

Tak w ogóle, jestem pod wrażeniem Waszej wiedzy, szkoda że placówki do których chodziłem nie miały takiej kadry :-|
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
malero napisał/a:
FOMAFIX P U1
To to samo co U1. Co do trwałości - ostatnio robiłem odbitki w utrwalaczu ( U1 właśnie) , który chyba miał ponad 2 lata - roztwór roboczy. Tak więc... :mrgreen: .
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Tak. To to samo, co masz w tabelach http://www.digitaltruth.com/devchart.php , tyle że w efekcie końcowym masz jeszcze timer i ściągę do odmierzania wywoływacza i wody dla różnych rozcieńczeń. Jest też wersja Lite (bezpłatna) zubożona o sporo filmów i wywoływaczy. Mam akurat w telefonie wersję Lite.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
espresso, ja korzystam z MassivDev Lite (tylko do ustalenia czasu) i Darkroom Timer https://play.google.com/store/apps/details?id=com.webkist.android.DarkroomTimer&hl=en, gdzie możesz ustawić poszczególne czasy dla danej kombinacji i każdego następnegi kroku. Darmowe, łatwe w obsłudze i działa na prawdę świetnie (dużo opcji).
 
malero  Dołączył: 28 Lut 2012
Panowie, co to się dzieje, jak butelka FOMADONU maleje w oczach? W sensie, robi się wklęsła. Po pierwszym użyciu dałem trochę gazu do środka, a potem zauważyłem ten wybryk. Otworzyłem, bo myślałem że za dużo gazu, butelka wróciła trochę do poprzednich wymiarów, ale teraz dzieje się znów to samo:)
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach