Zbyma72age  Dołączył: 22 Kwi 2008
Jak brzytwa z automatu
Warto zaglądać na http://dr5000.com
Na początek polecam najnowszy film:
#11: (autofokus, autofocus, ostrość, łapanie) Jak brzytwa z automatu
https://www.youtube.com/watch?v=Ql1p_UrCUfo#t=460
wysławianie znakomite, "lektor" potrafi gadać w sposób, który ułatwia przetrwanie przed monitorem mimo że całość trwa dłuuuuuugo, ale warto.
Żeby wszystko zrozumieć i sobie przyswoić warto video obejrzeć kilka razy z uwagi na szybkość narracji.

Pozdrawiam
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Rzeczywiście brdzo fajne. Dzięki. Co prawda nie jestem przekonany co do działu lightroom prędzej pierwsze kroki, ale to pod warunkiem oglądnięcia z uwagą ostatnich 20s filmu.
 
ejlot  Dołączył: 07 Cze 2014
30 minut które zmieniło moje ostrzenie na życie :-) :-) ;-) btw ciekawa ekipa i ciekawe zlecenia
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
W sumie to zastanawiałem się nad tym przekadrowywaniem (19:15) - sam tak często robię- czy GO nie zniweluje tego (d)efektu? Nie mówię oczywiście o jakiś ekstremalnych zbliżeniach ale np o portrecie 50 @ 2.8 z 2 metrów. Z drugiej strony chyba gdzieś u nas czytałem że pojęcie GO też jest poniekąd umowne i tak naprawdę obraz jest ostry tylko w punkcie. Może ktoś mądry się wypowie?
 
ejlot  Dołączył: 07 Cze 2014
Też mnie to nurtowało. Rozumiem ten efekt przy szerokich kadrach f=16mm i obiektach bliskich na np metr. Ale przy portrecie na ogniskowej np f=85mm i obiekcie w odległości 3-4m przeniesienie kadru kilka stopni w bok spowoduje wyjście wyostrzonego obiektu z płaszczyzny ostrości o milimetry. Im większa ogniskowa i dalszy obiekt tych milimetrów będzie jeszcze mniej.
 
Zbyma72age  Dołączył: 22 Kwi 2008
SlicaR napisał/a:
...... Z drugiej strony chyba gdzieś u nas czytałem że pojęcie GO też jest poniekąd umowne i tak naprawdę obraz jest ostry tylko w punkcie. Może ktoś mądry się wypowie?


Kiedyś dawno temu popełniłem taki temat
http://1drv.ms/1bHmWi7

Może komuś się przyda
Pozdrawiam
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
W sumie faktycznie, że powinno się to w pierwszych krokach przykleić raczej, niż tu. Sporo drobnych nieścisłości, ale ogólnie przystępnie i dobrze wyjaśnione.
SlicaR napisał/a:
W sumie to zastanawiałem się nad tym przekadrowywaniem (19:15) - sam tak często robię- czy GO nie zniweluje tego (d)efektu? Nie mówię oczywiście o jakiś ekstremalnych zbliżeniach ale np o portrecie 50 @ 2.8 z 2 metrów.
Nie zniweluje, a dodatkowo, nawet równoległe do matrycy przesuwanie nie załatwia sprawy, ze względu na krzywiznę pola, rożną dla różnych szkieł.
SlicaR napisał/a:
Z drugiej strony chyba gdzieś u nas czytałem że pojęcie GO też jest poniekąd umowne i tak naprawdę obraz jest ostry tylko w punkcie. Może ktoś mądry się wypowie?
Obraz jest maksymalnie ostry tylko w "płaszczyźnie" ostrości, poza nią ostrość jest coraz bardziej umowną, do momentu, w którym krążek rozproszenia przekracza rozmiar krytyczny i przestajemy ją ostrością nazywać.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Zbyma72age, nie przebrnalem przez artykuł, ale podziwiam. Jak myślicie czy zaimplementowanie hiperfokalnej do korpusu jest możliwe? W systemie nikona obiektyw podaje dość precyzyjne informacje o odległości od fotografa. Gdyby wiec założyć, ze sa one dokładne aparat potrafiłby dokonać korektę sam, ostrząc na hiperfokalna. Oczywiście musiałby istnieć osobny program AF, który mógłby miec dwa lub trzy poziomy: bezpieczny, średni i ekstra mocny.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
M.K napisał/a:
Jak myślicie czy zaimplementowanie hiperfokalnej do korpusu jest możliwe?
Jak najbardziej. Oczywiście obiektyw musi podawać odległość przedmiotową. Obiektywy mają wbudowany enkoder odległości ostrzenia. Korzystając z tej informacji można nawet dodać do korpusu programowy limiter do każdego obiektywu. Sony coś takiego udostępniło i zupełnie nie rozumiem czemu tego nie ma w Pentaxie.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
ZbyszekB, jakieś trzy lata temu pisalem notę do Pentaxa, ale zero zainteresowania. Pentax nie ma dokładnych danych ze szkieł i moze dlatego. Moze te z silnikiem falowym już podają dokładnie co do metra. W każdym razie dla mnie możliwość wyboru pracy af w trybie hiperfokalnej byłaby decydująca dla wyboru systemu.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Ale po co aparat ma sam ostrzyć na hiperfokalną jak może na nią wyostrzyć fotograf? Kompletnie nie rozumiem problemu. Pomijajając już, że ostrzenie na hiperfokalną to ostrość na hiperfokalnej i coraz większe rozostrzenie wszędzie indziej... :roll:
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
jaad75 napisał/a:
po co aparat ma sam ostrzyć na hiperfokalną jak może na nią wyostrzyć fotograf

A po co aparat ma sam ostrzyć af'em jak może sobie wyostrzyć fotograf
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Ale AF to tylko narzędzie, które pomaga w wybraniu różnych odległości ostrzenia. W tym hiperfokalnej, bo wystarczy wyostrzyć na przedmiot w jej pobliżu. Po co wymyślać tryb, który wyostrzy TYLKO na hiperfokalną?
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
No po to, żeby nie trzeba było siedzieć obliczać (przypominać sobie), a potem szukać na skali 6,5m (z reguły na oko). Chyba, że ja czegoś nie wiem (co jest wielce prawdopodobne) i da się prościej.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
SlicaR napisał/a:
szukać na skali 6,5m (z reguły na oko).
Przecież jesteś w stanie na oko ocenić te "6.5 metra" i wyostrzyć na przedmiot w okolicy. Cały koncept ostrzenia na hiperfokalną jest jednym wielkim kompromisem rozdzielczościowym, więc to, czy będzie to dokladnie 6.5 m, czy coś koło tego nie ma większego znaczenia. Zabawa w hiperfokalną to tak, czy inaczej ściema.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
jaad75 napisał/a:
jesteś w stanie na oko ocenić te "6.5 metra"

No ja nie jestem niestety. A na pewno byłoby prościej gdyby to zrobił za mnie automat. Tym bardziej, że trzeba ją sobie jeszcze obliczyć. Wszystko się da, ale tak jest prościej i szybciej a od pewnego czasu fotografia (sprzętowa) chyba do tego zmierza.
jaad75 napisał/a:
ostrzenia na hiperfokalną jest jednym wielkim kompromisem rozdzielczościowym

A to rozwiń proszę, bo zrobiło się ciekawie i mogę się czegoś ciekawego nauczyć.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
SlicaR napisał/a:
jaad75 napisał/a:
ostrzenia na hiperfokalną jest jednym wielkim kompromisem rozdzielczościowym

A to rozwiń proszę, bo zrobiło się ciekawie i mogę się czegoś ciekawego nauczyć.
Napisałem wyżej kilka razy. Ostrzenie na hiperfokalną (czy na jakąkolwiek inną odległość) powoduje, że faktycznie ostrość (maksymalna dla danego obiektywu/przysłony) jest tylko w jej "płaszczyźnie" - przed nią i za nią jest coraz bardziej nieostro, mimo, że teoretycznie "akceptowalnie ostro", czyli CoC nie przekracza granicznej wartości.
Dajmy na to, że chcesz mieć ostry przedmiot w miarę blisko Ciebie i krajobraz za nim - ostrząc na hiperfokalną de facto nie masz maksymalnie ostrego ani jednego, ani drugiego, tylko np. jakiś mało istotny "krzak" w okolicy hiperfokalnej. Pomijam już kwestie zakrzywienia pola i to, co dzieje się z punktem maksymalnej ostrości w peryferyjnych częściach kadru... Jak napisałem wcześniej - to jest sciema i kompromis.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
To jest kompromis - fakt, lecz ściemą tego nazwać nie można. Mało tego - można wykorzystać, mało tego - umiejętne korzystanie powoduje, że fotografia nabiera innego wyrazu. Dla jednych nieakceptowalnego ze względy na ową "gorszą" ostrość, której nie można nazwać potocznie żyletką, dla innych efekt jest złotym grałem ze względu na cudowne odcięcie od tła. Jest to środek wyrazu w fotografii. Podobnie jak zapomniana wielokrotna ekspozycja - dzisiaj jakże prosta w uzyskaniu właśnie dzięki zaimplementowaniu w korpus.
Zresztą określenie ostrzenie na hiperfokalną nie oznacza, że zawsze będziemy szukać hiperfokalnej - bo będziemy wykorzystywać tę metodę przesunięcia GO w różnych odległościach, a tego na oko nie jesteśmy w stanie dokonać, a nawet jeśli się uda to jest to czasochłonne. A patrzeć w kalkulator ostrości w czasie pracy - to zupełnie nierealne. Oczywiście jak idziesz się wyżyć fotograficznie to i można przy jednym kadrze spędzić dwie godziny i dłużej, ale jest więcej sytuacji, że nie ma czasu niż tych, gdzie możemy sobie pozwolić na "zabawę".
 

AJ  Dołączył: 03 Paź 2013
W Ricohu GR można ustawić ostrość na zdefiniowaną odległość.
Cytat
W trybie „migawka” aparat ustawia ostrość na zadaną wcześniej w konfiguracji aparatu odległość. Są to: 1, 1.5, 2, 2.5, 5 m lub nieskończoność.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
AJ, przy ultra jasnych szkłach musisz mieć precyzję ogromną, af musi być tak samo precyzyjny jak w normalnej pracy, ale musi wiedzieć ile przestawić się dla danej ogniskowej, przesłony i odległości. Wtedy możemy mówić o ostrzeniu metodą hiperfokalnej. Oczywiście dla każdej kombinacji przesunięcie jest inne. Dla dużych odległości przesunięcie byłoby większe, dla małych tylko marginalnie. Z góry ustawienie na pewnych odległościach nie pozbawia fotografa kłopotu, bo musiałby posiadać tabelę GO dla przesłony i danej odległości, a potem główny motyw w to miejsce ustawić. Ciężka sprawa.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach