plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dlaczego się tak podniecacie?
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
pls2011, daj już spokój i nie ubliżaj ludziom od matołów.
pls2011 napisał/a:
Osobiście czyściłem raz w życiu matrycę

Albo masz bardzo krótko aparat albo go prawie nie używasz ale to Twój aparat i Twoja sprawa co z nim robisz.
plwk napisał/a:
Dlaczego się tak podniecacie?

Właśnie nie wiem czemu pls2011 tak przeżywa, że napisałem o braku funkcji ostrzeganiu o kurzu, to pewnie stres przedświąteczny. ;-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
pls2011 napisał/a:
Pomijając fakt, że kto normalny czyści matrycę podczas zwiedzania Rzymu w upalny dzień.
No ale pewnie odpowiedź jest ta sama
Ryszard napisał/a:
każdy może
Jednak nie masz racji, bowiem dysputa owa dotyczy sprawdzania brudności matrycy, tudzież liczby syfów na owej zgromadzonych, nie zaś procesu czyszczenia.

Zatem, sprawdzać owe syfy możne każdy i zawsze. Np. będąc na wycieczce w Rzymie, gdy pojawią się wątpliwości, czy oby matryca lśni czystością, czy też złapała syfa.
Czyszczenie jest czynnością zgoła odmienną i nie stanowi istoty powyższych wywodów.

Fajnie, ze jesteśmy przy fakultetach. Czasami mam wrażenie, ze liczba odznaczeń przyznanych delikwentowi przez Ministerstwo Edukacji i Szkolnictwa Wyższego nie ma żadnego znaczenia w kwestii rozumienia czytanego tekstu. Nie jest również ważne, czy instytucja ta nazywała się dokładnie tak, jak przytoczyłem, czy miała jakąś inną nazwę w historycznym momencie wydawania świadectwa. Nie ma też znaczenia, czy egzaminem był skomplikowany zestaw zagadnień do wyjaśnienia, czy tylko test na rozumienie czytanego tekstu (oparty o wzorzec poprawnych odpowiedzi, którego nikt poza autorem nie rozumie). Wrażenie moje rozszerzam na osoby, które odznaczenia nie doczekały, gdyż proces zdobywania go był zbyt czasochłonny i skomplikowany.

Można mieć 4 fakultety lub żadnego - nie ma to znaczenia. Warunkiem jest znajomość abecadła rozszerzona do poziomu płynnego składania liter w zdania, a to można osiągnąć bez pobierania nauk w wykwalifikowanych jednostkach edukacyjnych.
Większy wpływ ma inteligencja, ale nie o niej traktuje ten wywód.

Z rozumienia tekstu czytanego powinno się wydawać zwolnienia, tak jak zwalnia się za dysgrafię, dyskalkulię itp. Tzn. może są takowe wydawane, ale powinny być wówczas połączone z ograniczeniem praw obywatela XXI wieku w cywilizowanej Europie, a o tym nie słyszałem.
Wielka szkoda, bo bardzo by się ograniczyła liczebność omletowych krzykaczy (bijących pianę).

Reasumując:
- Dostrzegam różnicę między użyciem funkcji wykrywania syfów a zrobieniem zdjęcia w celu wykrycia syfów

- Uważam, że użycie funkcji jest użyteczne i łatwiejsze do przeprowadzenia w warunkach polowych

- Uważam też, że użycie funkcji daje efekt szybciej. Nie wnikam na razie w skuteczność działania funkcji, przyjmując jako założenie jej wysoką sprawność

- Twierdzę, że wykrywanie syfów przez robienie zdjęcia "na dużej przysłonie", uprzednio szukając jednolitej powierzchni do sfotografowania, jest rozwiązaniem "na okrągło". Zwłaszcza spacerując po Schodach Hiszpańskich w upalny lipcowy dzień, gdy myśli się o jednolitym cieniu... Zresztą w okolicach Chrzanowa zimą rzecz wygląda podobnie.

- Uważam, ze odnosiłem się w swojej wypowiedzi do problemu wykrywania syfów, nie zaś do procesu ich likwidacji

- Jestem przekonany, że mogę tak uważać, gdyż to ja pisałem fragment o Rzymie, do którego się odnosimy

Kelner, izopropanol raz! Muszę przeczyścić kliszę.

 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
tref napisał/a:
Kelner, izopropanol raz! Muszę przeczyścić kliszę.
A prześwietliłeś tą kliszę czy wymaga czyszczenia a jeśli tak to którą metodą? :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Wstrząsająco bez mieszania. 0,07 ml na roztwór roboczy. Zasyfiła się wisząc w przeciągu. Matryca, patryca, dramat. Klisza, pozytyw, prymat.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
pls2011 napisał/a:
Przede wszystkim jak komuś pojawia się kurz na matrycy w uszczelnionym body to powinien najpierw zweryfikować swoje użytkowanie aparatu

Trzeba być tym, czym nazwałeś innych, żeby myśleć, że uszczelnione body ochroni przed kurzem podczas, gdy ściągnięty jest obiektyw. Poza tym, w firmie Ricoh też muszą pracować same matoły, skoro nawet w instrukcji obsługi opisują jak czyścić sensor.
pls2011 napisał/a:
Twórcy K-1 wyszli z założenia że lustrzankę FF za 9k raczej nie kupuje matoł co podczas wietrznej pogody i w
łunie kurzu zmienia co chwile obiektywy.

Na świecie kurzu nie ma tylko w pomieszczeniach oznaczonych jako CER i w takim środowisku zmiana obiektywu na 99,9% nie będzie groziła zabrudzeniem matrycy. O tym wie chyba każdy, choć trochę rozgarnięty użytkownik aparatu z wymiennymi obiektywami.
pls2011 napisał/a:
Osobiście czyściłem raz w życiu matrycę bo póki nie widzę syfu na zdjęciach g. mnie to obchodzi czy tam coś jest czynie

Tak dla przypomnienia "ty" wcale nie oznacza "każdy".
pls2011 napisał/a:
Kiedyś klisze były przykurzone i na co dzień nikt ich nie czyścił, i rzadko retuszował zdjęcia ( ołówkiem ).

Oj, czyścili i retuszowali: większość, dla których fotografia była czymś więcej niż tylko pamiątkowym, wesołym pstrykaniem.
pls2011 napisał/a:
Całe to pitolenie jest dla kogoś komu w tym samym momencie nie chce
się ruszyć tyłka aby zrobić fajne zdjęcie, a aparat służy mu do rozwodzenia się na temat niewidocznych pyłków.

Przyganiał kocioł garnkowi: o ile mnie pamięć nie myli, to tu, na forum tylko pitolisz (w większości bez ładu i składu), a zdjęć jak nie było, tak nie ma...

A propos funkcji "Ostrzeżenie przed kurzem": kto tego nie używał, to nie ma pojęcia jak użyteczna moze być. Podczas sytuacji jaką opisał Tref, uzywałbym wstrząsarki w połączeniu z "ostrzeżeniem" do czasu, aż pozbylbym się kurzu. Z reguły zajmowało to maks 5 minut a po takiej czynności, nie trzeba potem było stemplować kilkudziesięciu zdjęć w post-procesie.

 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
O, to jest ciekawe

Cytat
pls2011 napisał/a:
Twórcy K-1 wyszli z założenia że lustrzankę FF za 9k raczej nie kupuje matoł co podczas wietrznej pogody i w
łunie kurzu zmienia co chwile obiektywy
.

Co na to podróżnicy, reporterzy, fotografowie sportowych imprez, amatorzy górskich wycieczek, itp.

Matoły to są panie, bo chcą robić zdjęcia poza laboratorium będącym pomieszczeniem czystym.

Ty tak na poważnie? Bo ja chciałem na wesoło, ale trochę poziom absurdu mnie pokonał.

Wiesz jaka jest różnica między kliszowcem a cyfrą? Otóż zmieniając obiektyw masz odsłoniętą matrycę lub zasłoniętą kliszę...

[ Dodano: 2016-12-14, 18:28 ]
Cytat
pls2011 napisał/a:
Kiedyś klisze były przykurzone i na co dzień nikt ich nie czyścił, i rzadko retuszował zdjęcia ( ołówkiem ).
nie wiesz co piszesz...
 

pls2011  Dołączył: 19 Sty 2011
Ci bezmyślni Japończycy rezygnują z tak ważnej funkcji w K-1, że wypadało by
przesłać im wątek z tego forum aby sobie uzmysłowili jak bardzo ważne jest odwzorowanie
pyłków na ekraniku.
Ja przynajmniej nie widziałem żadnej korzyści w tym wodotrysku bo pyłki widać gołym okiem
wystarczy matrycę odpowiednio skierować pod światło. Ale skoro możliwość dowiedzenia się
o nich w Rzymie wielu usatysfakcjonuje to jednak powinni się ponownie zastanowić nad ponowną
implementacją.
Jak dla mnie mogą produkować mopy do matrycy.

[ Dodano: 2016-12-15, 10:43 ]
tref napisał/a:
Co na to podróżnicy, reporterzy, fotografowie sportowych imprez, amatorzy górskich wycieczek, itp.
Matoły to są panie, bo chcą robić zdjęcia poza laboratorium będącym pomieszczeniem czystym.
Ty tak na poważnie? Bo ja chciałem na wesoło, ale trochę poziom absurdu mnie pokonał.

Chyba ktoś zgubił wątek bo było o funkcji w aparacie.
Nigdzie nie stwierdziłem, że matrycy nie należy czyścić ale bez przesady nie jest to tak uciążliwe jak czyszczenie broni.
Skoro ktoś już jest zawodowcem czy profesjonalistą czy nawet zapaleńcem powinien tą czynność mieć ogarniętą.
tref napisał/a:
Wiesz jaka jest różnica między kliszowcem a cyfrą? Otóż zmieniając obiektyw masz odsłoniętą matrycę lub zasłoniętą kliszę...

A to nowości się dowiaduję. Ty nadal żartem czy już serio ?
Doszliśmy wspólną debatą do wniosku że ricoh w imię nadal faworyzowania zbędnej funkcji czyszczenia matrycy
zrezygnował z wyświetlania położenia pyłków na ekraniku.
tref napisał/a:
nie wiesz co piszesz...

Uogólniam bo sprawa tej funkcji do zobaczenia w Rzymie czy mam pyłki jest niczym w porównaniu do
kłopotów z którymi kiedyś się trzeba było borykać aby mieć w ogóle jakieś zdjęcie.

 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
pls2011 napisał/a:
Ja przynajmniej nie widziałem żadnej korzyści w tym wodotrysku

Tak Cię nakręca to, że inni uważają za przydatną pewną funkcję, która Tobie jest niepotrzebna? Zapewne znajdzie się i przypadek odwrotny, że Ty nie możesz żyć bez jakiejś opcji, która innym jest zupełnie obojętna. I nie ma w tym niczego dziwnego.

Uspokój się trochę, bo Twój nastrój udziela się również innym.

pls2011 napisał/a:
Jak dla mnie mogą produkować mopy do matrycy.

http://www.ricoh-imaging....4&product=39357 ;-)
 

pls2011  Dołączył: 19 Sty 2011
bakulik napisał/a:
Tak Cię nakręca to, że inni uważają za przydatną pewną funkcję, która Tobie jest niepotrzebna? Zapewne znajdzie się i przypadek odwrotny, że Ty nie możesz żyć bez jakiejś opcji, która innym jest zupełnie obojętna. I nie ma w tym niczego dziwnego.

To nie jest nakręcanie ale twierdzenie, że matryca jest widoczna po zdjęciu obiektywu co za tym idzie
funkcja czyszczenia zbędna, a wyświetlanie pyłków na ekraniku istotne to już zakrawa na teorię płaskiej ziemi.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Gratuluję wzroku :evilsmile:
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
pls2011, to, że Ty czegoś tam nie widzisz, albo widzisz, albo że coś Ci jest nie potrzebne, to nie znaczy, że każdy tak ma. Popuść trochę, bo Ci coś pęknie. A na zluzowanie zapraszam http://pentax.org.pl/view...1254195#1254195
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
pls2011 napisał/a:
matryca jest widoczna po zdjęciu obiektywu

Odsłanianie matrycy żeby sprawdzić, czy są na niej pyłki, to najprostsza droga na dołożenie kilku kolejnych. ;-) A fakt zabrudzenia matrycy najczęściej wychodzi na jaw w domu przy oglądaniu/obrabianiu powiększonych zdjęć. Na ekraniku aparatu słabo je widać, nawet jeśli powiększymy obraz do 100%. Dyskutowana funkcja dawała obraz przetworzony z wyraźnym zaznaczeniem miejsc, w których znajdują się zanieczyszczenia.

pls2011 napisał/a:
zbędna […] istotne

Dla jednych zbędne, dla drugich istotne, już o tym pisałem. Najważniejsze, że mając taką funkcję możesz jej nie używać, ale nie mając, nie użyjesz jej na pewno. ;-)

pls2011 napisał/a:
wyświetlanie pyłków na ekraniku

Nie tylko, po wszystkim na karcie pamięci zapisywany jest stosowny obrazek. Można go przeanalizować później. Oczywiście do tego czasu lokalizacja brudów może się zmienić. :-)
 

pls2011  Dołączył: 19 Sty 2011
Ja na luzie tylko w przeciwieństwie do niektórych podchodzę praktycznie do tematu, a nie emocjonuję się
bo ktoś mi coś powiedział czy wytknął.
Najlepiej od razu podać praktyczny przykład i po temacie, a nie wymyślać wycieczki w Rzymie
i pyłki których nikt nie widzi, a jednocześnie cuda niewidy się dziś robi ze zdjęciami w shopie
nie wspomnę o całym retro i postarzaniu zdjęć.
Ok rozumiem ma być sterylnie. To naucz się zachowywać w czystości i czyścić swój sprzęt
i tyle w temacie. Narzekamy na niedostępność profi sprzętu, a jak już go mamy to najlepiej jak by
był bezobsługowy. Ja nie trolluję mówię poważnie, że dla mnie ta funkcja to zbędny bajer i gdyby w K-1
była ona dostępna to niepotrzebnie skupiała by uwagę podczas grzebania w menu.
Profesjonalny sprzęt jest dla profesjonalistów.

[ Dodano: 2016-12-15, 11:15 ]
bakulik napisał/a:
pls2011 napisał/a:
wyświetlanie pyłków na ekraniku
bakulik napisał/a:
Nie tylko, po wszystkim na karcie pamięci zapisywany jest stosowny obrazek. Można go przeanalizować później. Oczywiście do tego czasu lokalizacja brudów może się zmienić.
I wracamy do punktu wyjścia, że trzeba sobie zrobić obrazek do zrobienia którego niepotrzebna jest ta funkcja.
Powtórzę sprzęt profesjonalny jest dla profesjonalistów.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
pls2011 napisał/a:
Najlepiej od razu podać praktyczny przykład i po temacie,

Przecież podałem: Idę sobie w słoneczny, letni dzień po Rzymie i pamiętam, że wcześniej kilka razy zmieniałem obiektywy. Używam więc "ostrzeżenia" aby sprawdzić czy jest jakiś syf na matrycy. I jest! Uruchamiam więc wstrząsarkę kilka razy i sprawdzam ponownie. Kurcze, dalej zostało kilka pyłków! A więc znów wstrząsarka i sprawdzenie. Tym razem czysto! Robię spokojnie zdjęcia, a po powrocie zaoszczędzam kilkadziesiąt minut na stemplowaniu przy obróbce.
Proszę bardzo- praktyczny przykład. Teraz ty daj swój w tym wątku http://pentax.org.pl/view...1254195#1254195
pls2011 napisał/a:
mówię poważnie, że dla mnie ta funkcja to zbędny bajer

Dla mnie obiektywy dłuższe niż 100mm dla małego obrazka to zbędny bajer i nie mam pojęcia dlaczego producenci się tak na nich skupiają, zamiast przenieść moce przerobowe na krótsze szkła.
pls2011 napisał/a:
gdyby w K-1
była ona dostępna to niepotrzebnie skupiała by uwagę podczas grzebania w menu.
Profesjonalny sprzęt jest dla profesjonalistów.

K-1 kupują głównie amatorzy :-P
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
pls2011 napisał/a:
Profesjonalny sprzęt jest dla profesjonalistów.

Tak, ale profesjonaliści są różni. Jeden nie wytyka nosa poza studio, inny praktycznie zamieszkał już w dżungli. Jeden ma czas na obróbkę i stemplowanie zdjęć, drugi nie ma, zrobi to za niego fotoedytor w redakcji. Jeden potrzebuje JPEGów z puszki, drugi strzela tylko RAWy. Jednemu przydają się uszczelki, a drugiemu są zbędne. Jednemu przydają się LV i odchylany ekran, drugi korzysta tylko z wizjera. I tylko jedna rzecz ich łączy: wszyscy robią zdjęcia zamiast wylewać swoje żale na forum. ;-) A obecność takiej czy innej funkcji w aparacie wcale nie świadczy o jego profesjonalizmie, bo jak już wcześniej ktoś wspominał, Dust Alert nie występuje też w innych, pozycjonowanych niżej modelach Pentaxa. A u konkurencji chyba nie występuje wcale. ;-)
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
pls2011 napisał/a:
Ci bezmyślni Japończycy rezygnują z tak ważnej funkcji w K-1, że wypadało by
przesłać im wątek z tego forum aby sobie uzmysłowili jak bardzo ważne jest odwzorowanie
pyłków na ekraniku.

Jak im bedziesz przesyłał to dopisz żeby usuneli tą funkcję z 645D. Skoro kiedyś ją wsadzono do Pentaksów to chyba normalne że dzis kiedy ją usunieto komuś może jej brakować.
Jako matoł amator zmieniam obiektywy w trudnych warunkach kiedy wiatr potrafi nawiać sporo syfów, często po takiej czynności sprawdzam na zdjęciu czy przedmuchać gruszką i choc nie używam owej funkcji potrafię sobie wyobazić że ktoś z niej korzystał i że bedzie jej komuś brakowalo. Tak jak brakuje mi czasem funkcji porównywania dwóch zdjęć, która była chyba w K20d.
 

pls2011  Dołączył: 19 Sty 2011
kojut napisał/a:
K-1 kupują głównie amatorzy
Stąd dysonans
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Zamiast dysonansu, proponuję Ci trochę dystansu.

Jak już pisał bakulik - profesjonaliści są różni. I zazwyczaj to też żadni bogowie, co to nie korzystają z ułatwień dostępnych w korpusach. Po prostu to Ci, którym udało się zarabiać na fotografii i nie traktują jej tylko hobbystycznie.

;-)
 

pls2011  Dołączył: 19 Sty 2011
Fenol napisał/a:
profesjonaliści są różni
doprawdy ?
Fenol napisał/a:
zazwyczaj to też żadni bogowie
aha to mnie wyprowadziłeś z błedu
Fenol napisał/a:
Zamiast dysonansu, proponuję Ci trochę dystansu.
bez tego nie był bym w stanie odpisywać :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach