kazio  Dołączył: 31 Paź 2011
żużel
Witam!
Było o górach, telewizorach i autach. Nie znalazłem o żużlu. I tak mi przyszło do głowy, aby założyć wątek o czarnym sporcie. Wprawdzie nie widziałem jeszcze chyba nigdy nikogo z czerwonym paskiem od aparatu na meczu żużlowym, ale przecież wszystkiego nie da się zauważyć. Może ktoś się ujawni, albo ktoś zainteresuje ;-) .

A o czym miałby być wątek? Tradycyjnie: również o żużlu :mrgreen:

Na początek wrzucam parę fotek z wczorajszego meczu ŻKS ROW Rybnik - Orzeł Łódź. Trochę nietypowych, gdyż pokazujących niecodzienne zjawisko: otóż po ósmym biegu (chyba), zawodnik już po przejechaniu linii mety upadł, a jego motor powstał (!) i rozpoczął samotny rajd po murawie boiska, wzbudzając niemałe zamieszanie :mrgreen: .
Filmik z tym można już znaleźć na YT: http://www.youtube.com/watch?v=P5iDMwGK5bk





vpx.pl/i/2014/06/02/uel3.md.jpg

[ Dodano: 2014-06-02, 09:06 ]
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mało żużla w tym żużlu ;-)
 
mdfan  Dołączył: 09 Lis 2008
Jak pracowałem w Bydgoszczy moim sąsiadem był pewien Waldek. Jak Polonia przegrała mecz, to facet zamykał się w pokoju i prawie płakał... :-D Trochę mnie to dziwiło, bo facet miał 35 lat...
 

kazio  Dołączył: 31 Paź 2011
mdfan, znam ludzi, którzy są ponad dwukrotnie starsi a zachowują się podobnie :lol:
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Dlaczego na żużlu jezdzi sie w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara ?
 

White  Dołączył: 31 Paź 2008
To raczej zegary chodzą odwrotnie.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
wuzet napisał/a:
Dlaczego na żużlu jeździ sie w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara ?
Bo rura wydechowa i tłumik są w motocyklu po prawej stronie. Gdyby mieli jeździć zgodnie z ruchem wskazówek, zahaczaliby tłumikiem o podłoże. Kumasz? :mrgreen:
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
To przełożyć albo podnieść. Jakoś na normalnych wyścigach motorowych biora zakręty w obie strony i nie zahaczają. Nie kupuje tego argumentu ;-)

Rzeszów zuzlem stoi, ale na meczu bylem raz w życiu. Pójdę jak zaczną jezdzic w druga stronę.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
A dlaczego mieliby jeździć zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara?
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Odróżnili by sie jakoś od innych sportów gdzie sie ściga "w kółko".
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Benek napisał/a:
Bo rura wydechowa i tłumik są w motocyklu po prawej stronie. Gdyby mieli jeździć zgodnie z ruchem wskazówek, zahaczaliby tłumikiem o podłoże. Kumasz?
Ciekawe. :roll: A lekkoatletów (biegaczy średniodystansowych) też to dotyczy ?
 

Atimis  Dołączył: 22 Lut 2009
Od zawsze wszelkie zawody stadionowe np. bieganie odbywały się w lewo także geneza jest dość starożytna. Do tego dochodzi fakt ze raczej ciężko byłoby wyłamywać motocykl i skręcać w prawo - to już wynika bardziej z anatomii samego człowieka i jego koordynacji ruchowej. W lewo łatwiej położyć motocykl (przynajmniej w moim wyobrażeniu nieco spaczonym przez jakieś 13 lat spędzonych na stadionie). Manetka gazu jest z prawej strony więc lewa ręka może swobodnie koordynować tor jazdy w łuku - podzielność zadań.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Był jeden taki, co chciał w prawo się ścigać. Już nie pamiętam kto, ale wielu partnerów do tej zabawy nie znalazł. Niemniej - czasem się robi, tak dla hecy, rundkę w drugą stronę:
http://www.youtube.com/watch?v=IDTZjmHehF0
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Miałem kiedys kumpla, zmarł niestety jakies 4 lata temu, z Wroclawia. Był zakręcony na punkcie żużla jak baranie rogi, autentycznie żył tym. Zapytałem go raz o przyczynę - po namysle stwierdził, ze to zapach paliwa (alkohol jakiś chyba) tak ludzi uzależnia. I on to mówił naprawdę...
 

Atimis  Dołączył: 22 Lut 2009
Zapach spalonego metanolu jest zaprawdę jedną z najprzyjemniejszych rzeczy jakie czułem w życiu :mrgreen:
 
Frost  Dołączył: 13 Lut 2010
Atimis napisał/a:
Zapach spalonego metanolu jest zaprawdę jedną z najprzyjemniejszych rzeczy jakie czułem w życiu :mrgreen:


Spalanie metanolu jest całkowicie bezwonne. "Zapach" robi olej (kiedyś tzw. castrol).

@kazio
Na SF widziałem ten samotnie jeżdżący motocykl ;). BTW - fajny stadion macie w Rybniku :)

Szkoda, że w Polsce (a chyba też na świecie) żużel się zwija a nie rozwija. Ale tematu o granatomarynarkowych, nowych tłumikach, pazernych stranieri, głupich prezesach oraz BSI nie ma potrzeby rozwijać.

 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
A moje najstarsze dziecko wczoraj było pierwszy raz na zawodach speedway'a i po powrocie oznajmiło, że ma zamiar zostać fanką tego sportu. No cóż, może ktoś ma zbędny plakat Taia Woffindena do powieszenia w pokoju nastolatki? 8-)
 
Frost  Dołączył: 13 Lut 2010
matb napisał/a:
A moje najstarsze dziecko wczoraj było pierwszy raz na zawodach speedway'a i po powrocie oznajmiło, że ma zamiar zostać fanką tego sportu. No cóż, może ktoś ma zbędny plakat Taia Woffindena do powieszenia w pokoju nastolatki? 8-)


Widać jaką siłę ma żużel - mimo nowych tłumików dzięki którym motocykle brzmią słabo, na nudnym torze Sparty (MZ przebudowa nic nie dała) dziecko się zakochało w czarnym sporcie :).

Tajskiego plakatu nie mam na zbyciu bo głównie zbieram programy ;p

Jeszcze propos jazdy w prawo:
https://www.youtube.com/watch?v=LZHDDHzqXX0

 

Atimis  Dołączył: 22 Lut 2009
matb napisał/a:
A moje najstarsze dziecko wczoraj było pierwszy raz na zawodach speedway'a i po powrocie oznajmiło, że ma zamiar zostać fanką tego sportu. No cóż, może ktoś ma zbędny plakat Taia Woffindena do powieszenia w pokoju nastolatki? 8-)


Cholera kiedyś miałem dużo rzeczy Tai'a, musiałbym poszukać w Częstochowie po szafach. Ogólnie mówiąc Tai mega gość, taki nasz trochę przyszywany wychowanek pochodzącz z UK z kangurzymi korzeniami. Na 18 urodziny dostał od klubu zielonego malucha :D. Świetnie wspominam tamte czasy kiedy jak junior robił już mega wyniki, widać było w nim potencjał. Jego kariera rozwijałaby się jeszcze szybciej gdyby nie śmierć ojca - wtedy wpadł w pewien dołek ale bądź co bądź został najmłodszym mistrzem świata mając zaledwie 23 lata, czego chcieć więcej ?
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Sport który zbiera tez i krwawe żniwo. Jeden znajomy z Rzeszowa, jeżdżąc w barwach Stali, kilka lat temu na zawodach na Węgrzech, uległ poważnemu wypadkowi. Długo przebywam w śpiączce. Wyszedł z tego żywy ale juz z nieodwracalnym uszczerbkiem na zdrowiu (nie tylko fizycznym).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach