Foinix  Dołączył: 03 Sie 2009
Wszystko to średnia... Zdarza się przecież, że na jakimś wypadzie z aparatem robimy 500-1000 zdjęć, a potem nie pstryka się przez tydzień bo są inne sprawy na głowię... A wiecie jaki jest koszt wymiany migawki po gwarancji ?
 
zizu66  Dołączył: 19 Sie 2009
Witam! Jestem tu nowy ale coś mogę napisać :D mój K10D umarł po około 35 tyś klapnięć no i oczywiście miesiąc po gwarancji :/ co do ceny wymiany migawki to w serwisie powiedziano mi, że nie bardzo się to opłaca więc napewno ponad 1000zł???? A miało być tak pięknie :D Pozdrawiam
 
pondus  Dołączył: 30 Sty 2009
Wątek stary ale aby nie zaśmiecać forum dopisuję tutaj : migawka w moim kxie padła po wykonaniu 37 tys . klapnięć , proponuję więc między bajki włożyć zapewnienia producenta o 100 tysięcznym limicie :mrgreen:
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
A jak komuś padnie po 137 tys. to też może wysnuć taki wniosek na podstawie jednego posiadanego egzemplarza? ;-)
 
pondus  Dołączył: 30 Sty 2009
modrzew napisał/a:
. to też może wysnuć taki wniosek na podstawie jednego posiadanego egzemplarza?
wniosek nasuwa się sam : 2 do 1
zizu66 napisał/a:
mój K10D umarł po około 35 tyś klapnięć no i oczywiście miesiąc po gwarancji :/
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
A jak się mają dwa wpisy na forum do wszystkich sprzedanych puszek Pentaksa? ;-)
Jakieś sensowne statystki to może mieć serwis, albo i nie. Równie dobrze migawka może przeżyć "ponadstandardowy" przebieg i też kilka wpisów na ten temat nie będzie świadczyć, że tak jest we wszystkich egzemplarzach...
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
pondus zobacz sobie na tej stronie:
http://olegkikin.com/shutterlife/pentax_kx.htm

Są tam przedstawione wyniki ludzi którzy zamieszczają ile zrobili swoimi puszkami i czy jeszcze im działa czy już nie. Jest gość co ma na koncie 180tyś klapnięć i dalej działa, jest gość z K-7 i 700tyś klapnięć. Są ludzie z K10D i 1.5milionem, a są z K-7 i 500 klapnięć nie miały. Można mieć szczęście i aparat będzie służył lata a można mieć pecha i padnie miesiąc po gwarancji z 10tyś klapnięciami.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
pondus napisał/a:
proponuję więc między bajki włożyć zapewnienia producenta o 100 tysięcznym limicie

A gdzie Pentax obiecywał limit 100000 pstryknięć w K-x? ;-)
 
b-bar01  Dołączył: 09 Lip 2010
komtur napisał/a:
A gdzie Pentax obiecywał limit 100000 pstryknięć w K-x?

tu:
http://www.pentax.jp/english/news/2009/200918.html
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
O proszę... a jednak! Z linku wynika, że podzespół migawki "dowiódł swojej niezawodności" w teście 100000 klapnięć. Tak naprawdę musieli tak testować pokaźną liczbę migawek, żeby wysnuć wniosek o ogólnej niezawodności rzędu 100000. Może tak zrobili...
 
Krieg  Dołączył: 06 Lut 2013
Z tego co zauważyłem po wypowiedziach to jeżeli przekroczy się ok 10000 pstryknięć to potem już nie ma na co nażekać, bo:
1. Aparat na siebie zarobił (czy dosłownie, czy w przenośni dając wiele radości i uciechy)
2. Dla przeciętnego strzelca 10 000 to jakieś 3-4 lata strzelania, a za taki sam aparat, jaki by nie był, to po kilku latach wykazuje tendencję do obniżania cen starszych modeli za taki sam nowy(czyli aparat kupiony dziś za 3 lata będzie o połowę tańszy)
3. jak już te 10 000 zdjęć zrobimy to jest i szansa na kolejne 10 czy nawet 50 000... a to już nieźle, gdyż zbliżając się do coraz większego numeru i tak podświadomie odkłada się na kolejny :lol:

Ostatnio sam się zastanawiałem ile mi wytrzyma moja k7, przy moim sposobie wciskania się w małe szczeliny, łażenia po zalodzonych pagórkach, wciskania w zaspy, czy wreszcie w sam środek młyna na koncercie, uważam że zginie śmiercią nagłą a nie przez zużycie.

Bardzo się cieszę że natknąłem się na ten temat!!!
 
pondus  Dołączył: 30 Sty 2009
Krieg napisał/a:
Dla przeciętnego strzelca 10 000 to jakieś 3-4 lata strzelania

Jak się cpyka od przypadku do przypadku to pewnie tak ...ja swoje 37 tys. zrobiłem w ciągu 2 lat z hakiem :mrgreen:
 
Krieg  Dołączył: 06 Lut 2013
napisałem dla...przeciętnego w 1.5roku zrobiłem 5000 z haczykiem
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
pondus napisał/a:
ja swoje 37 tys. zrobiłem w ciągu 2 lat

To nie jest przeciętne użytkowanie :-/ 37 000:(365x2)=58/dzień i dalej 58:24=2,4/h.
Jednym słowem czy się śpi czy nie,przez 2 lata trzeba robić 1 zdjęcie co 0,5 godziny. Przyjmując,że na jedno pstryknięte zdjęcie wraz z podejrzeniem jego i obróbką poświęcimy 2 minuty,przy takim przebiegu poświęcamy fotografii 1233 godziny czyli 51 dni :shock:
W takim razie pstrykanie nie jest moim hobby ;-)
 
b-bar01  Dołączył: 09 Lip 2010
andybond,
kiepsko policzyłeś...... od kiedy to każde klapnięcie migawki to zdjęcie?
 
Krieg  Dołączył: 06 Lut 2013
dodaj że podczas 51 dni musisz spać + na wykonanie takiego kadru jaki chcesz to nie jest tylko kwestia włączenia aparatu i pstryknięcia, lecz często dopracowanie scenerii tudzież modela/ modelki.
oczywiście musisz jeszcze naładować baterię, wyczyścić sprzęt.... można tak wypisywać godzinami.

off topic:

Co do obróbki zdjęć to ja nie wykonuję żadnej, bo zdjęcie albo jest dobre albo nie.
Jak jest dobre to nie trzeba nic poprawiać.
Obróbką niech się zajmą ludzie usiłujący zamaskować błędy i brak umiejętności.
Inna sprawa to zdjęcia do gazet z modą, bo tam aż tryska fotoshop:)
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Ciekawe czy jest jakaś znormalizowana metoda pomiaru wytrzymałości migawki? W zasadzie można założyć, że jeżeli jakiś odsetek migawek z określonej puli "zdzierży" 100 tys. pstryknięć, to uznajemy migawka jest "klasy 100000"... i kto to testował - producent migawki czy Pentax? W Pentaksach stosowane były (nie wiem jak w najnowszych puszkach) migawki Copal-a, może to od nich ta informacja pochodzi?
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
Z ciekawości pogrzebałem w sieci i wygląda że nadal je stosują :-) .
Ta jest z k-5
http://image2.xitek.com/f..._1333818735.jpg
 

schwefel  Dołączył: 17 Gru 2007
Krieg napisał/a:
dodaj że podczas 51 dni musisz spać + na wykonanie takiego kadru jaki chcesz to nie jest tylko kwestia włączenia aparatu i pstryknięcia, lecz często dopracowanie scenerii tudzież modela/ modelki.

Żyjesz w jakimś swoim maleńkim światku. Fotografia nie zaczyna i nie kończy się na portretach...

W fotografii lotniczej przebiegi 35tys. w 2 lata nie robią na nikim wrażenia. Z jednych pokazów lotniczych przywożę średnio 1000-1500 zdjęć z czego połowa jest kasowana po wstępnej selekcji (nieostre, ucięty samolot itp.) W sezonie jeździ się na 6-8 takich pokazów. Do tego dochodzi 100-200 zdjęć dziennie z samych wizyt na lotnisku a takich wizyt jest kilkadziesiąt w roku.
 
Krieg  Dołączył: 06 Lut 2013
No i kto tu żyje w maleńkim światku... fotografia nie kończy się na samolotach...!!!

(to był tylko przykład. )

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach