kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
  Jadę do Amsterdamu.
Będę w Amsterdamie 3-5 listopada. Czy ktokolwiek z forum zamieszkuje w tym mieście? Albo czy ktoś się wybiera w tych dniach do stolicy Holandii? Ogólnie jest to wyjazd fotograficzno- poznawczy, więc również wszelkie rady gdzie się udać i czego unikać jak najbardziej wskazane.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
ja w Rotterdamie. Nie polecam Amsterdamu. Sodoma i Gomora.
 
plis  Dołączył: 12 Paź 2011
Cytat
Będę w Amsterdamie 3-5 listopada.

A po co?
Jak chcesz zobaczyć kanały i architekturę to polecam Bruggię.
A tak poważnie to najchętniej bym poszedł do Rijksmuseum na cały jeden dzień.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
perl napisał/a:
ja w Rotterdamie. Nie polecam Amsterdamu. Sodoma i Gomora.

W sumie to trochę na to liczę :mrgreen:
plis napisał/a:

A po co?

Postanowiłem sobie trochę pozwiedzać Europę i raz w miesiącu gdzieś jechać na weekend. Więc kupuje bilety gdzie najtaniej. No i akurat Amsterdam był najtańszy ;-)
plis napisał/a:
Jak chcesz zobaczyć kanały i architekturę to polecam Bruggię.

Kiedyś na pewno
plis napisał/a:
A tak poważnie to najchętniej bym poszedł do Rijksmuseum na cały jeden dzień.

Dzięki, skorzystam.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Kolega plis polecił Ci najlepiej jak mógł. Piękne miasto, niezbyt wielkie, czyste, zadbane, bardzo przyjazne do zwiedzania. I najwazniejsze: Bardzo mało ciapuszków - uwierz mi że tutaj to dość istotny argument ZA.
Bruksela, Antwerpia czy Amsterdam to...pożal się boże pod tym względem.
Amsterdam to w ogóle jest tak mocno przereklamowany i śmierdzący, że szkoda życia nań tracić. Żeby go zwiedzić od takiej naprawdę ciekawej strony, trzeba poprosić starego rodowitego Holendra lub nigdy nie podążać za tłumem.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
perl napisał/a:
Bardzo mało ciapuszków - uwierz mi że tutaj to dość istotny argument ZA.

Dobra, na tym zakończmy. Już wiem na pewno, że się nie polubimy. Dla mnie najważniejsze jest, aby było tam jak najmniej Polaków takich jak ty.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Też tak kiedyś myślałem. Od dziecka bardzo dużo podróżowałem. Bywałem w całej Europie.
Byłem bardzo otwarty na ludzi, bywałem w Hiszpanii i Włoszech, krajach które jako pierwsze odwiedzane wówczas były przez przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Polska nie była w Unii Europejskiej, dla mnie to więc był wtedy wspaniały Świat.
W wieku 15 lat wracając z knajpy do hotelu z grupką kolegów z "turnusu" zatrzymałem się przy Murzynie sprzątającym ulice w Barcelonie i gadałem z nim z 10 minut. Nie będę na tym forum pisał co w tym czasie robili i mówili o nim moi towarzysze z wakacji.
Przepraszałem go za to, za moich rodaków.
Moje poglądy były na tyle pacyfistyczne i antyrasistowskie, że wytatuowałem sobie na ręce, na przedramieniu, po arabsku ogromny napis "Palestyna". Nawet kupiłem sobie Koran w przekładzie Bielawskiego i zacząłem go z czystej ciekawości czytać.
Zarówno Koran, jak i tatuaż mam o dzisiaj. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo przeszkadza mi w życiu w Holandii.
Przeprowadzając się tutaj, po krótkim okresie stałem się rasistą. Rasistą na głupotę.
Przypuszczam, że jakbyś żył w kraju multi-kulti pokroju Holandii, Belgii czy Francji i pracowałbyś z tego typu ludźmi, obcowałbyś z hurtowymi ilościami tych ludzi na co dzień, to szybko wyrobiłbyś sobie takie zdanie, jak większość osób z Polski, którzy przyjechali do Holandii, a których spotkałem. Większość Polaków otwarcie przyznaje, że dotychczas mieszkając w Polsce nie rozumieli właściwie o co chodzi tym wrednym nacjonalistom i zadawali tylko pytania takie jak ja 10 lat temu: a co komu muzułmanie są winni?
W momencie, gdy żyje się w jakimkolwiek innym kraju, jest tych muzułmanów garstka i nie ma ich tam na pęczki, to jest się otumanionym przez nich człowiekiem.
Bo gdy jeśli jest ich mniejszość, to są potulni jak baranki, grzeczni i kulturalni na co dzień, sprawiają wręcz wrażenie sąsiadów idealnych. Znacz takie pojęcie: Kameleon? A koń trojański?

Może kiedyś dotrze to do Ciebie, jak przyjedziesz tutaj z dziewczyną, blondynką, Polką i będziesz przechodził z nią obok grupy Marokańczyków lub Turków i jeden z nich ją klepnie w tyłek.
Ofiarą była Holenderka. Biały dzień.
Krzykniesz pewnie do nich z radością: wiyncej muzułmanów! wiyncej! Kocham Was, zgwałćcie moją dziewczynę w imię przyjaźni i europejskiej otwartości!


Może dotrze do Ciebie, jak młodzi Marokańczycy przekopią Twoją córkę lub żonę?
Ta sytuacja miała miejsce rok temu w IJmuiden, sprawcy nie dostali żadnych wyroków oprócz "upomnienia" przez sąd.
http://www.liveleak.com/v...7872&comments=1

A może wypuścisz swoją żonę lub córkę na ulice Kolonii w Niemczech?
Wtedy muzułmanie również w imię otwartości i multikulti zrobią co trzeba, zgwałcą je zbiorowo w kilkunastu.
(włącz głośniki)
https://www.youtube.com/watch?v=6t7Iw4KlCII

Inna kultura, czy też raczej "kultura".
Dla mnie kiedyś było niepojęte, jak można być rasistą. Dziś po styczności z hordami tych ludzi jest niepojęte, jak można nim nie być.
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Panowie, temat był o Amsterdamie i jego urokach fotograficznych. Nie róbmy z forum Onetu.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Wyprzedaż w Biedronce. Znamy już część promocyjnej oferty.
 

andy68  Dołączył: 11 Wrz 2008
:idea: tez polecam brugie, ale pewnie lepiej pojechac w cieplejsze miesiace oprocz kanałow i architektury mnostwo kwiatów :idea:
 
plis  Dołączył: 12 Paź 2011
Jest też czekolada i rzeźba Michała Anioła. Notabene, jedyna, która opuściła Włochy za życia artysty.
I faktycznie polecam w lecie.
Ale zrobiło się trochę off-topic, bo pytanie było o Amsterdam. Dodam więc, że blisko Riksmuseum (np. tzw "Straż Nocna" Rembrandt'a) znajduje się muzeum Van Gogh'a.
Może nie są to punkty specjalnie fotograficzne, ale polecam.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
perl, dyskusja z tobą jest bezcelowa, bo zdania nie zmienię ani ci do "ciapuszków" ani co do ciebie.
Marooned, dzięki.
andy68, może, kiedyś.... Miejsca docelowe to jest dzieło aktualnej promocji w Biedronce, tfu! liniach lotniczych. Ale dzięki za podpowiedź, jeśli się tak zdarzy, że będę gdzieś w okolicy, to na pewno odwiedzę.
plis, ogólnie lubię muzea i galerie, więc dzięki za sugestie. :-B
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Kojut
Osobiście dla mnie Amsterdam jest mało wart obejrzenia ale..
ale parę kilometrów na północ za Harlem masz ostatnie miejsce gdzie można zobaczyć pierwotną Holandię czyli Park Narodowy Zuid-Kennemerland.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Ja nie muszę nic zmieniać. Oni sami zmienią.
 

And  Dołączył: 07 Mar 2014
Polecam Amsterdam jako niepowtarzalne miejsce, szczególnie dla poszukujących ciekawego spojrzenia przez obiektyw. Jeśli to wykonalne, to warto powałęsać się z aparatem nocą i nad ranem po zamglonych zakamarkach.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Witaj Perl.
Z całym szacunkiem dla Ciebie, tego wątku jak i forum jednak nie zgodzę się z Twoimi stwierdzeniami.
Będąc mieszkańcem Europy - statystycznie problem widziałbym w innej nacji : na przykład w TEJ o czym przeczytam też TU.
Holenderskie społeczeństwo chyba wie o TYM i o TYM.
Niektórzy pechowcy jednak nie mają SZCZĘŚCIA w przeciwieństwie do tych " ułaskawionych".
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Zapraszam Cię zatem do Rotterdamu. Weź ze sobą córkę lub siostrę.
Najpierw Cię oprowadzę po mieście, zrobimy objazdówkę.
A potem przeprowadzimy mały eksperyment.
Najpierw wyślemy Twoją córkę/siostrę wieczorem samą na piechotę do dzielnicy polskiej.
Potem pójdzie sama, tym razem do dzielnicy muzułmańskiej.
Na tej podstawie najlepiej przekonamy się, gdzie jest większa przestępczość.

A fakt, że do Holandii zjeżdża się wiele polskiej patologii, to ja wiem, widzę codziennie na własne oczy. Ludzie bez wykształcenia, bez kwalifikacji. Ludzie z najniższych warstw społecznych. W większości niesamowicie pracowici, ale jest również mnóstwo złodziei, to oczywiste że tutaj łatwiej jest kraść. Nauczyła ich tego bieda bo pochodzą z województw o wysokim stopniu bezrobocia. A jeśli łatwo jest coś ukraść, to po co pracować. Myśl jak oni.

Zapraszam, ocenisz sam. Miejsce do spania jest.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Grzechotnik, jak starczy czasu i ochoty, to może się wybiorę.
And, mgła to jest właśnie to, na co liczę. Mam nadzieję, że pogoda dopisze ;-)
perl, i co chcesz tym udowodnić? Przyjedź do Dublina i przejdź się wieczorem po Clondalkin to zobaczysz jacy są biali. Albo po warszawskich dzielnicach Legii z szalikiem Polonii.
W każdym praktycznie mieście są dzielnice, do których strach jest samemu się zapuszczać. A to, że w jednym kraju będą to muzułmanie a w innym katolicy jest kompletnie bez znaczenia.
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Blesso napisał/a:
na przykład w TEJ o czym przeczytam też TU.

1. Mowa tylko o imigrantach z UE.
2. Odsetek skazanych w stosunku do liczby imigrantów z Polski jest niższy, niż u imigrantów z Rumunii, Bułgarii czy krajów bałtyckich oraz zdecydowanie niższy niż wśród imigrantów spoza UE.
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Strach będzie zapytać co ciekawego można obfocić np. w Iranie, Rumunii czy Maroku, gdyby się ktoś wybierał...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach