Romek  Dołączył: 22 Kwi 2007
emigrant napisał/a:
Romek napisał/a:
za kwotę 100 - 200 zł drożej
Gdyby to było tylko tyle, to OK.
We Wrocławiu od początku sprzedaży K10D cena się praktycznie nie zmieniła i jest 750,- zł wyższa od np. Aster, który ma nie tylko stronę w internecie. Czy jest sens aż tyle przepłacać? W innych miastach były promocje "bez VATu" lub nawet wyprzedaż o 1000,- zł taniej. Tu akurat - BETON.


Tutaj sie z Tobą zgadzam, 750 zł to troszkę za dużo, ale z osobistych i nie tylko własnych doświadczeń wiem, że czasami mozna w dużych w/wym. sklepach trafic na kompetentnego sprzedawcę i takiego samego jego przełożonego. Mianowicie mozna podyskutować o cenie i czasami zgadzają się parę stóweczek opuścić. Ale generalnie się z Toba zgadzam, 750 zł to troszkę za dużo. Wówczas zdecydowałbym się poszukac sklepu internetowego, gdzie nie robią takich problemów jak Jurkowi. Ponoć w tym zakresie dobre noty zbiera sląska Basia. A jak i to nie, to własny laptop i testowanie do bólu na miejscu w sklepie. Co to tego magicznego terminu 10 dni to zgadzam sie, że często jest to różnie przez sprzedających interpretowane. Ja spotkałem się z takimi przypadkami, że mówiono mi, że jak juz otworzę sprzęt, w przypadku aparatów np. porozrywam folię od kabli, zasilaczy płytek z softem, to już w istotny sposób naruszyłem ten warunek i ten termin nie ma zastosowania. A przecież dla poprawnego przetestowania sprzetu niestety zazwyczaj okablowanie i oprogramowanie trzeba z folii wyjąć. Myslę, że wszystko zależy przede wszystkim z dogadania się ze sprzedającym. Jak jak w ub. roku kupowalem dla siebie zaawansowanego Eizo lcd za relatywnie dość dużą jak na obecne czasy kasę, to zawarłem układ ze sprzedawcą: kupuje u niego, ale mam "list żelazny", że do 7 dni jak ujawnię jakieś jego "skopanie", a najczęściej bad pixele, to on bez żadnego problemu wymienia mi do skutku na dobry, wolny od wad. Uważam, że to jeden z najlpepszych metod kupowania wartościowego elektronicznego sprzętu.
 
piti69  Dołączył: 22 Kwi 2007
No ja coś dopisze ze swojego skromnego doswiadczenia.Aparat K10d zakupiony był w MM i po około 4 miesiacach przestała działać wbudowana lampa błyskowa. Dokładnie 27.04.07 sprzet został przyjety do MM w celu wysłania do serwisu docelowo do Niemczech. Do tej pory sprzetu nie ma, wiec to jest lekki horror. Dowiadywałem sie w MM i oni gdzies dzwonili i mieli info że Niemcy 29.05.07 sprzet odesłali do Polski, ale go narazie nie ma, tzn jakby niedotarł. Takze wesolo nie jest i szczerze mówiąc czas jaki to trwa to tragedia. Nie życze nikomu aby czekał w piekne słoneczne dni dwa miechy na powrót aparatu którym sie jeszcze nie nacieszył. A jeszcze moze sie okazać ze do naprawy naprawde była jakas mała p***** za przeproszeniem wszystkich państwa. Tak sobie mysle ze jak ktos chce( ja nie )używać aparatów zawodowo to Pentax ze względu na serwis nie jest fajnym wyborem. Ja póki co czakam wytrwale ale dzisiaj z rana chyba wybiore sie znowu do MM troche ich zmobilizowac w mojej sprawie. Pozdrawiam wszystkich.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
piti69, jakoś nie bardzo rozumiem tę historię. Przecież nie musiałeś oddawać do naprawy, tylko stwierdzić niezgodność z umową, wadę ukrytą czy coś takiego. A jak już nawet skorzystałeś z gwarancji to istnieją chyba jakieś terminy jej załatwienia? Choć faktycznie... coś mi się kojarzy, że może niekoniecznie... Jednak bycie konsumentem to dość trudna sprawa :-P
 
piti69  Dołączył: 22 Kwi 2007
matb, to ja nie bardzo rozumiem, przeciez wszystko prosto opisałem. Aparat miałem juz około 4 miesiecy jak napisałem wiec jak nie musiałem oddawac do naprawy. A co miałem sam grzebać w puszce na gwarancji ? Jakie miałem inne wyjscie ? Moze jakies było jak wiesz to lepiej napisz dla przyszłych pentaxiarzy. Pozdro
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Romek napisał/a:
jak najtaniej - patrz najczęściej sklepy internetowe i mozliwość wystapienia takiego problemu jak ma Jurek i zakup w cenie nieco droższej - patrz centra


Ja nie kupowałem przez net. Byłem osobiście w tym sklepie, sprzedawczyni włożyła lekko naładowany akumulator, sprawdziła na wyświetlaczu czy jest OK.
W tym sklepie sprzedają tylko sprzęt fotograficzny więc wydawało mi się że jest sprawdzony a sprzedawcy kompetentni.
Mogłem kupić taniej z allegrogo lub innych ofert drogą internetową.
 

Polar  Dołączył: 12 Mar 2007
Panowie co ma za znaczenie gdzie sie towar kupuje czy w MM czy przez net przeciez prawo konsumenckie jest jedno tylko trzeba z niego umiec kozystac znaczy sie wiedziec co mowic w rozmowie z sprzedawca.Bylo juz u nas na forum pare takich spraw.
Z tego co wiem to bardzo dobre skutki przynosi zalatwianie takich spraw na pismie a nie na gebe.
Nie sprawa kupujacego jest ze serwis nie lezy na terenie RP i aparat jedzie gdzies do Niemiec.Niech jedzie nawet do Hondurasu przeciez to sprzedawca lub dystrybutor towaru jest zobowiazany do zorganizowania sprawnego serwisu.W prawie konsumenckim jest wyraznie okreslone terminy naprawy gwarancyjnej a jak zawala sprawe musza dac nowa puszke i tyle.
 
piti69  Dołączył: 22 Kwi 2007
Była dzisiaj zona w MM i powiedzieli ze chcą dać nową puszke bo z Niemiec maja informacje ze sie nie da tego szybko naprawić( wczesniej mieli info ze aparat niemcy wysłali 29.05.07 do polski ) wiec chcą dac nową puszke. I tu mam pytanie, jesli MM nie wywiązał sie z terminu naprawy to czy moge sie domagac zwrotu kasy, a nie nowej puszki. Chodzi o to ze gdy kadyszka była kupywana kosztowała 4300 zł, a teraza mozna kupic kilkaset zeta taniej, juz nie mówiąc o GX-10. Moze ktoś sie orientuje, to bardzo prosze o odpowiedz.
 

Polar  Dołączył: 12 Mar 2007
Zwrot kasy chyba tylko jesli po uplywie terminu nie moga Ci zaproponowac nowej puszki.
Wchodzisz do sklepu i jesli nie maja to prosisz o kase.Nie godzic sie na to aby przyjsc na przyklad za dwa dni, jesli nie maja w danym momencie ich strata.
 
piti69  Dołączył: 22 Kwi 2007
Polar, wielkie dzieki za te info, w poniedziałek ruszam do MM.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
piti69, a czytałeś ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i czymśtam jeszcze? Szczególnie art 8:
Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

Na dodatek jeszcze art 4.1:
Art. 4. 1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.

Przy czym istotne jest, że to kupujący, a nie sprzedawca decyduje, czy chce wymiany towaru, czy naprawy. I ja kompletnie nie rozumiem, dlaczego zdecydowałeś się na naprawę a nie wymianę aparatu na sprawny???

Na, ale skoro dałeś do naprawy to powinien zostać uzgodniony termin jej realizacji. Przy czym sprzedawca ma 14 dni na uznanie reklamacji. Jak w tym czasie się nie wypowiedziała o jej zasadności, to się uznaje, że jest zasadna. A Ty możesz podać dodatkowy termin na realizację zobowiązania (naprawy), z zastrzeżeniem, że jak nie zostanie dotrzymany to będziesz mógł zrezygnować z zakupu i dostać kasę z powrotem.

I jeszcze może art. 8.4:
Art. 8.4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia.

Czy brak aparatu przez tak długi czas nie stanowi dla Ciebie "znacznej niedogodności"??? No chyba jednak stanowi, bo inaczej byś nam ty nic na ten temat nie pisał? Więc dlaczego nie zechcesz odstąpić od umowy?

Ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie korzystasz z praw, które masz, tylko się "bimbasz" ze sklepem?

Podobnie Jurek - towar niezgodny z umową, proszę wymienić na sprawny. I tyle w temacie. A poza tym naprawdę polecam przeczytać cytowaną ustawę ;-)
 
piti69  Dołączył: 22 Kwi 2007
matb, no wielkie dzieki. Nie miałem pojęcia o tych ustawach, a spróbuje w praktyce je wykorzystać. Mi najbardziej pasuje zwrot kasy bo dzisiaj cena K10d jest sporo nizsza niz gdy kupywałem. Takze naprawde dziekuje za wszelka pomoc i w poniedziałek ruszam do boju.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
piti69, tylko przeczytaj dobrze ustawę. Bo to nie działa tak, że idziesz i mówisz "oddajcie kasę". Oddanie kasy (to się ładnie nazywa "odstąpienie od umowy sprzedaży") możliwe jest gdy niemożliwa lub nieopłacalna jest wymiana/naprawa, sprzedawca nie naprawi towaru w odpowiednim czasie lub też naprawa/wymiana naraża klienta na znaczne niedogodności. Tu ważna uwaga - cała sprawa jest sprawą między Tobą a sklepem: serwisy, wysyłki itd to nie jest Twój problem i Ciebie nie interesują. To sklep ma powinność wobec Ciebie, a nie producent, serwis, diler, hurtownia, przedstawiciel regionalny, Dziadek Mróz ani żaden inny byt. Więc się nie dawaj zwieść, że "producent cośtam", albo "serwis nawalił". Jeśli tak faktycznie się stało to problem ma sklep, a nie Ty!
W każdym razie Twój problem polega na tym, żeby dowieść, iż albo
a) nie naprawiono sprzętu w odpowiednim czasie - przy czym "odpowiedni czas" to pojęcie mocno umowne. Zależy od rodzaju towaru i celu jego nabycia. Jeśli aparat kupiłeś, żeby sfotografować komunię sąsiada, to masz ważny argument w ręce ;-) , albo
b) naprawa naraża Cię na znaczne niedogodności. I tu jest problem, czy Cię naraża, czy nie. I dlaczego trzy dni temu Cię jeszcze nie narażała, a teraz nagle już?

Generalnie to zdaje się powinieneś sprokurować pismo, że ten aparat Ci jest potrzebny, i że się przedłuża znacząco czas naprawy, i że dajesz im ostateczny termin na kiedyśtam i po tym terminie zgodnie z ustawą odstąpisz od umowy sprzedaży i zażądasz zwrotu kasy.

Już chyba o tym pisałem, ale powinni CI także zwrócić "koszty poniesione" w związku z naprawą / wymianą. Bilety MPK za dojazd do MM załącz i zażądaj zwrotu pieniędzy za nie :evilsmile:
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
i warto jeszcze dodać że brak ustosunkowania się przez sprzedawcę na takie pismo w terminie 2 tygodni oznacza zgodę.
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Już mój k 10 naprawiony. Obyło się bez serwisu i kłótni w sklepie. Przyszedł kolega, który jest oblatany w pentaxach, wszedł w soft aparatu i wyregulował ostrość, jest teraz jak żyletka. Nie wiem czy nie straciłem gwarancji !
 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
Jurek, a mógłbys wstawic zdjęcie "nieostre" i to "juz ostre"? Twój kolega pewnie zwiększył w menu stopień wyostrzania zdjęć więc na pewno nie stracisz gwarancji.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Jurek napisał/a:
wszedł w soft aparatu i wyregulował ostrość,
znaczy się w menu serwisowe ? Najwyżej przestawisz z powrotem na wartość 0 :-P
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Było zbyt nieostre aby tylko wyostrzanie pomogło. wstawię fotki przed i po operacji.

[ Dodano: 2007-06-18, 17:25 ]
Przed naprawą



Po naprawie



Makro, po naprawie

 
marcin711  Dołączył: 08 Sty 2007
Wytłumacz laikowi - jak to się robi?
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
marcin711 napisał/a:
Wytłumacz laikowi - jak to się robi?
Poszukaj na forum o menu serwisowym lub wersji softu 1.10. Tylko w tej wersji softu znana jest metodologia wchodzenia do tego menu.

[ Dodano: 2007-06-18, 21:45 ]
Jurek napisał/a:
Przed naprawą
Dla mnie to zdjęcie jest jak najbardziej ok.
 
Romek  Dołączył: 22 Kwi 2007
Cytat
Wysłany: Dzisiaj 17:08

Było zbyt nieostre aby tylko wyostrzanie pomogło. wstawię fotki przed i po operacji.



Jurek, sorry, chyba mam za brudne okulary, ale jak dla mnie, ja nie widzę jakiejś specjalnej różnicy przed i po.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach