Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
Enzo napisał/a:
Czyli wiesz czego potrzebujesz. Więc w czym problem?
Problem w tym czy opłaca się pójść w stronę filtrów ND czy w stronę HSS?
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Grzenio, słuchaj, weź dwie lampy, postaw je na malutkim statywie na jednym mocowaniu, które umożliwia założenie parasolki, odwróć głowice do parasolki i w przeciwnym kierunku do osoby portretowanej. Ustaw najniższe ISO ręcznie i otwórz max przysłonę. Czas dobierz z ręki 1/180. Strzel fotkę. Jesli nie masz nastrojowego tła to czeka Cię postproces, jak wyjdzie tak wyjdzie i to zależy od umiejętności i możliwości matrycy. Jesli masz tło prawidłowo naświetlone, a portretowaną osoba jest czarna na tym tle to teraz robota dla lamp. Musisz dobrać moc błysku do przyjemnego zrównoważenia tylnego światła. Resztę delikatnie w postprocesie odpracujesz. Rozumiesz?
Natomiast jesli ustawione parametry nie umożliwiają wykonanie przyjemnego naświetlenia tła to albo zmieniasz nieco tło i juz nie zawracasz sobie głowy tylnym światłem, albo kupujesz filtr szary 2lub 4x. Do tej pory dnia wystarcza. Zakładasz filtr i regulujesz moc lamp pod ujecie z filtrem.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Grzenio napisał/a:
czy opłaca się

To ja już nic...

 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Enzo, i ja tez. ;)

 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Grzenio napisał/a:
Problem w tym czy opłaca się pójść w stronę filtrów ND czy w stronę HSS?

Najlepiej mieć jedno i drugie. Na pewno będą sytuację, gdzie HSS nie zastąpi filtrów i odwrotnie. Problem z filtrami przy zdjęciach pod słońce może być taki, że (w niektórych sytuacjach) będą pokazywały się różne bliki i flary, niekoniecznie pożądane. Znowu lampy, modyfikatory, statywy to dodatkowe klamoty, które niekoniecznie zawsze możesz mieć przy sobie, a często fajne sytuacje na niebie pojawiają się niespodziewanie i w momencie gdy jesteśmy na nie najmniej przygotowani ;-)
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
M.K napisał/a:
Natomiast jesli ustawione parametry nie umożliwiają wykonanie przyjemnego naświetlenia tła to albo zmieniasz nieco tło i juz nie zawracasz sobie głowy tylnym światłem, albo kupujesz filtr szary 2lub 4x. Do tej pory dnia wystarcza. Zakładasz filtr i regulujesz moc lamp pod ujecie z filtrem.
M.K, ja to wszystko rozumiem tyle, że do tego co chciałbym uzyskać to na pewno nie da rady zejść do czasu 1/180 sek. i przysłony f/2 bez użycia filtrów ND. Patrząc na EXIF-y zdjęć jakie robiłem z podobnym słońcem w kadrze to zazwyczaj powinien wystarczyć ND4 ale widzę, że czasem bez ND8 a nawet ND16 by się nie obeszło a wtedy to już sporo światła tracimy i nie wiem czy lampka reporterska będzie dawała rady. Lampa w trybie HSS traci chyba tylko coś około 2 EV na mocy maksymalnej (jeśli dobrze słyszałem) więc w takich przypadkach pewnie lepiej by się sprawdziła.

Kojut, dzięki za radę. Zacznę może w takim razie od zakupu filtra ND4 bo z filtrem regulowanym pewnie będzie większe ryzyko złapania flar skoro to są tak na prawdę dwa filtry.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Grzenio, ja bym się nie bawił w tak niskie filtry. ND4 to zaledwie 2EV, czyli różnica do nadrobienia spokojnie w PP. Zacznij od ND16 (4EV).
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Grzenio, no kurcze jak żywo przy 1.8 na takich sesjach popołudniami mam 1/600-800 przy ISO 100-200. Oczywiście nie naświetlam na nastrojowe kolory tła-raczej w postprocesie to osiągam, a staram sie utrzymać dobry obrazek na skórze. Czyli filtr o mocy 2ev w zupełności wystarczy zakładając, ze f2 będziesz miał. Przy f2 i tak głębia jest płytka z odległości portretowej. K5 miała nawet ISO 50. Nie wiem jak dalej to sie toczyło bo to był mój ostatni pentax.
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
Kojut, a wydoli lampa reporterska przy takim silnym stłumieniu filtrem ND16? Jak tak patrzę na EXIF-y moich zdjęć to zazwyczaj czasy naświetlania przy takim nisko położonym słońcu są poniżej 1/1000 sek więc wygląda na to, że ND16 byłby trochę za mocnym filtrem.

[ Dodano: 2017-02-16, 20:19 ]
M.K napisał/a:
K5 miała nawet ISO 50. Nie wiem jak dalej to sie toczyło bo to był mój ostatni pentax.
Ja mam K-3 a tam najmniejsze jest ISO 100 a w dodatku jest to rzeczywiste ISO 100 a nie jak u Canona czy Nikona gdzie na ISO 100 jest w rzeczywistości ISO 50-70 co umożliwia większą odporność na przepały.

 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
M.K, Fajny tekst. Rozpisz się jeszcze o cięciach. Najfajniej by było z przykładami. Co i jak tniemy, jak nie tniemy i przede wszystkim dlaczego akurat tak? We wszystkich portretach bliskich (czyt. twarz) tniemy górę głowy czego kompletnie nie rozumiem. Czy chodzi może o linię oczu i złoty podział? Co więcej raz tniemy tylko czubek głowy, raz spory kawałek, a raz w połowie czoła. Czasem czytam dyskusję: ja bym ciął 1cm wyżej czy tam niżej. O co chodzi??? Zawsze było to dla mnie czarną magią tym bardziej, że czasem jestem odmiennego "zdania" (a właściwie odczucia, bo zdania to raczej na razie mieć nie mogę w tej kwestii, a przynajmniej mi nie wypada.) No i przy okazji co z dołem?
Będę również wdzięczny za ewentualne linki, w których ten problem będzie sensownie opisany.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
SlicaR, miło mi, wiesz musze przemyslec jak to ująć, bo to tak naprawdę bardziej sie czuje niz wie. Ja mam np takie odczucia z krajobrazem: patrzę na czyjaś fotografie tutaj na forum i myśle bajka, a za chwile jakiś tekst: ale ten krzaczek to bym wywalił. No i zwracam uwagę, faktycznie jest tam krzaczor, ale ja go raz, ze nie widziałem, a dwa, ze nie rozumiem dlaczego go tam ma nie byc. Wlasnie chciałem o to pytać w tym wątku po przygasnieciu tematu portretu i napewno o to zapytam. Co do cięć, musze przemyśleć jak to ubrać w słowa, bo to bardziej intuicja, odwołanie sie do doświadczenia, coś tez ma związek z mniej banalnym ujęciem....więcej nie pisze na razie bo zaczynam to opisywać. Moze w sobotę uda mi sie znaleźć chwilkę. :-B
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
M.K napisał/a:
ten krzaczek to bym wywalił

Zdjęcie opowiada nam o czymś. Jeśli ktoś chce nam powiedzieć, że np. las wieczorem muskany jest promieniami zachodzącego słońca, to wtrącając dygresję o krzaku co sobie leżał i wystawał, burzy nastrój i sens opowieści. Każdy z elementów zdjęcia jest ważny, ponieważ się na nim znajduje. Jeśli autor jest tego świadomy, to eliminuje z kadru rzeczy zbędne. Zasada: mniej znaczy więcej w wielu przypadkach (zwłaszcza w krajobrazie) sprawdza się doskonale.

SlicaR napisał/a:
Czasem czytam dyskusję: ja bym ciął 1cm wyżej czy tam niżej. O co chodzi?

O indywidualne preferencje. Warto czasem sprawdzić różne opcje cięcia. Ktoś może preferować bardziej ciasne kadry, inny woli więcej powietrza. Tak jak wspomniał MK - to często bardziej odczucie niż chłodna kalkulacja.

 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Apeluję by ukryć ten wątek przed SlicaRem - on i tak już robi za dobre zdjęcia!

M.K, kawał dobrej roboty tu wykonałeś! :-B
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
M.K napisał/a:
Grzenio, no kurcze jak żywo przy 1.8 na takich sesjach popołudniami mam 1/600-800 przy ISO 100-200. Oczywiście nie naświetlam na nastrojowe kolory tła-raczej w postprocesie to osiągam, a staram sie utrzymać dobry obrazek na skórze. Czyli filtr o mocy 2ev w zupełności wystarczy zakładając, ze f2 będziesz miał.
A jeszcze zapytam, czy te czasy naświetlania to masz dla prawidłowo naświetlonej skóry bez jakiegoś doświetlania lampami lub blendą? Bo jak tak, to tak jak pisał Kojut, filtr ND4 może być faktycznie za słaby bo chodzi o uzyskanie takiej ekspozycji bez lampy: foto. Czyli skóra niedoświetlona o jakieś 2EV. W takim wypadku faktycznie chyba ND16 będzie odpowiedniejszy. Tyle, że sprawdziłem przed chwilą i lampa Yongnuo YN-560 umieszczona za parasolką nie potrafi prawidłowo oświetlić obiektu oddalonego o 2m jak ustawię 1/16 mocy a na aparacie ustawię ISO 100 i f/2.0. Czyli może być trochę kiepsko z mocą błysku :-(
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Fenol, trzeba się było podlizywać przed pojedynkiem ;-)
A poważnie to cieszę się, że trafiają do Ciebie. myślę, że podążając za
Enzo napisał/a:
indywidualne preferencje

do części pewnie nie trafiają. Tak jak i ja mam swoich faworytów np. ........
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Grzenio, zawsze możesz zastosować filtry gradientowe, one w pewnym stopniu rozwiążą problem słabych lamp czy użycia blendy. Najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku jest system Cokin, który umożliwia przesuwanie gradientu, ale używanie ich nie jest przyjemne. Filtry wciąż się brudzą od ciągłego dotykania, nie są tanie. Możesz też kupić filtry gradientowe kołowe, tak samo nakręcane na obiektyw jak zwykłe filtry. Tutaj nie pomajstrujesz z gradientem i będziesz musiał trochę bardziej pomyśleć nad kadrem jak wszystko ustawić. Coś za coś. Lecz.... Ty chcesz mieć sprzęt zanim wykonasz fotografię, wiedz, że zaczynasz od końca, żeby nie powiedzieć brzydko. Najpierw naucz się robić dobre portrety, bo domyślam się, że pragniesz od razu wskoczyć na poziom pro. Tego nie zrobisz kupując sprzęt. Wiesz dlaczego? W umyśle musisz mieć zapis wszystkich sytuacji, jakie mogą Cię spotkać, musisz wiedzieć jak one dają się poprawić w komputerze, a czego już nie jesteś w stanie zrobić. Dopiero wtedy mądrze dokonasz wyboru lamp i całego sprzętu. Tak jak powiedział Enzo, kupno sprzętu nie daje żadnej gwarancji na osiągnięcie sukcesu.
Wiesz odwołam się do muzyków. Początkujący muzycy wcale nie mają najlepszych gitar, skrzypiec czy pianin? Nie. Do nauki im to nie jest potrzebne. One są zbudowane tak jak najdroższe, one brzmią poprawnie(a czasami mniej poprawnie), ale ile z nich wyciągnie uczeń, to już zależy od jego maesrtrii. Nigdy nie jest tak, że tanie skrzypce, gitara czy pianino przyczyniło się do totalnej klapy ucznia! Wręcz odwrotnie. Ja nawet mówię, że im dłużej ktoś Cię przeciągnie gołą d... po nieheblowanej desce tym lepszy zdobędziesz warsztat! Moja propozycja, weź aparat umów się z dziewczyną i zrób sesję portretowa. Wrzuć najlepsze pięć fotek tutaj. Pochylimy się wszyscy. Poza tym możesz podrzucić rawa do edycji jak polegniesz. Ten wątek do tego będzie służył. Tak myślę.....zobaczymy.

[ Dodano: 2017-02-17, 07:46 ]
Fenol, dzięki za pochwałę. Jeszcze lepszą robotę dopiero można wykonać - wspólnie. Cieszę się, że tutaj się pojawiłeś. Mam nadzieję, że reszta wkrótce dołączy.
 
arekzg  Dołączył: 30 Wrz 2015
M.K napisał/a:
ten krzaczek to bym wywalił


A ten?
https://500px.com/photo/184584419/autumn-wonderland-by-lisa-holloway?ctx_page=1&from=user&user_id=1161015

Mnie to razi, bije po oczach wręcz.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Tutaj sprawa jest jasna. Na plus dziewczynka jest urocza, ładnie stoi, ładnie patrzy, ładnie trzyma łapki. Gdzieś tam z tyłu nóżka. Linie mostku ładnie prowadzą perspektywę. Obrazek jest prawie w równowadze - krzaczor ją zachwiał, kurde się napracowała, ile razy ja mam to samo. Jednak bardziej mnie drażni to, że kolory jesieni nie mają przejść tonalnych i przez to są takie sztuczne, jakby martwe tło wzięła.
Krzaczory w krajobrazie są mniej rzucające się w oczy IMHO, a przez to czynią je bardziej niebezpiecznymi i łatwiej o błąd.
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
M.K, Ciebie zapytam bo pisałeś że często pracujesz z DXO .
Napisz jak działa wyostrzanie w tym programie . Pierwsze dwa suwaki to wiadomo , intensywność i promień . Do czego służą dwa kolejne ?
Tj. Threshold i Edge Offset ? Czy w DxO jest możliwość zastosowania podglądu maski tak jak w Lr czy nie ma ? Od paru dni bawię się tym programem i ogólnie jest fajny .
Niestety wynikowe pliki są prawie dwa razy cięższe niż z Lr więc pewnie popełniam jakiś błąd przy wyostrzaniu ...
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Zbliż obraz na 100 procent i zaobserwuj jak działają. Wiele funkcji w dxo jest widoczne dopiero po powiększeniu do 100%. Threshold to jest próg, generalnie trzyma w ryzach proces wyostrzania, a edge offset sprawia, że obraz jest wyostrzany w miejscach gdzie są widoczne krawędzie, mniej ingeruje w obszary ich pozbawione - miękkie. Co nie znaczy, że nie ingeruje.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach