spacja napisał/a:Och, ja uważam, że spacja wypadła dosyć sexi. Nooo... może z tym zatruciem troszkę nieteges, ale rozumiem, że to taka mała zemsta (wirtualna)
Lynne: Co ci zamówić?
Ja: Stek...
Lynne: Nie powinieneś jeść mięsa. Kobiety lubią mężczyzn niezależnych, o silnej woli...
Ja: Lynne, ja robię zdjęcia Pentaksem i obrabiam je pod Linuksem...
Lynne: Dobra, to jaki ma być ten stek? Krwisty?
...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam...
spacja napisał/a:Ja też mam licencję. Na zabijajnie.
Apas napisał/a:Niestety, zdecydowanej większości z Was nie miałem jeszcze honoru poznać osobiście (nad czym ubolewam), więc dla mnie przednią zabawą było przypisywnaie fikcyjnym postaciom pewnych cech, jakie mogłem sobie wyobrazić czytając tu przez lata Wasze wpisy, co oczywiście całkowicei może się rozmijać z 'prawdziwą prawdą' o danej postaci..
Apas napisał/a:Normalnie pracujac nad opowiadaniem czy powieścią tworzy się pewien fundament, w którym definiuje się kluczowe postaci, ich cechy i zależności: im ich wiecej w tekście, tym dokładniej trzeba wszystko zaplanować.
Apas napisał/a:Wprawdzie na razie zdecydowanie muszę od Kadyszka odpoczać, ale jeśli będziecie chcieli i dacie mi to odczuć (byle bezboleśnie!) - to kto wie? Pomysły na fabułę 'Aberracji, czyli Powrotu Kadyszka' już mam
Czekam na stokrotki...
0bleblak napisał/a:Może zabrzmi to jakoś nie tak, może dziwnie się skojarzy, ale ja mam licencję na zapładnianie.
Pozdrawiam
6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron
Pozdrawiam
6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron
plwk napisał/a:0bleblak napisał/a:Może zabrzmi to jakoś nie tak, może dziwnie się skojarzy, ale ja mam licencję na zapładnianie.
Jak już zaczęłaś to dokończ.
Lynne: Co ci zamówić?
Ja: Stek...
Lynne: Nie powinieneś jeść mięsa. Kobiety lubią mężczyzn niezależnych, o silnej woli...
Ja: Lynne, ja robię zdjęcia Pentaksem i obrabiam je pod Linuksem...
Lynne: Dobra, to jaki ma być ten stek? Krwisty?
0bleblak napisał/a:
Fajnie jest poddać się temu co dyktuje ci wyobraźnia i zobaczyć, jak nas widzisz. To, na ile to jest zbieżne z realiami, nie jest chyba już tak bardzo istotne, chociaż miło odnaleźć jakąś cząsteczkę siebie. Ja np. znalazłam
0bleblak napisał/a:
Zajmujesz się zawodowo pisaniem?
Obleblak napisał/a:
Oczywiście odpocznij, ale kontynuuj potem, proszę
Lynne: Co ci zamówić?
Ja: Stek...
Lynne: Nie powinieneś jeść mięsa. Kobiety lubią mężczyzn niezależnych, o silnej woli...
Ja: Lynne, ja robię zdjęcia Pentaksem i obrabiam je pod Linuksem...
Lynne: Dobra, to jaki ma być ten stek? Krwisty?
KasiaMagda napisał/a:0bleblak, pewno chodzi o rozkręcanie czegoś lub kogoś, bo nie sądzę, że zapładnianie w sensie dosłownym.
Apas napisał/a:Uważaj! Kiedy osoba z licencją na zapładnianie KOŃCZY, to może to oznaczać skuteczne zapłodnienie... A to pociąga za sobą czasem kosekwencje
plwk napisał/a:Jak już zaczęłaś to dokończ.
radek_m napisał/a:a może jest "inseminatorką" , czy jak ten zawód się nazywa i zapładnia dosłownie
Czekam na stokrotki...
Apas napisał/a:Jeśli pytasz, czy dostaję peniądze za składanie słów w sensowną całość: tak, zdarza się, nawet często, choć nie jest to jedyne ani główne źródło moich dochodów. Jeśli pytasz o tak zwaną artystyczną TFUrczość literacką, to odpowiedź brzmi NIE. Już nie - ostatni raz coś opublikowałem... dwadzieścia lat temu?
Apas napisał/a:NIe mogę obiecać. Z jednej strony korci, bo świetnie się bawiłem, jednak z drugiej strony - pisanie uzależnia a ja naprawdę mam masę zajeć w życiu . Zobaczymy...
Czekam na stokrotki...
Pozdrawiam
6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron
plwk napisał/a:Wiem, ale nie jestem pewny czy jest tam zapładnianie w sensie dosłownym, czy raczej stworzenie warunków do przyspieszonego rozmnażania. Rozmawialiśmy ogólnie i o szczegóły nie dopytywałem.
Czekam na stokrotki...
0bleblak napisał/a:Ale miałam na myśli jedno i drugie, bo tak to już bywa, że artyście niekoniecznie zawsze chcą płacić
0bleblak napisał/a:
Tak jakoś z dziennikarzem mi się skojarzyłeś.
Lynne: Co ci zamówić?
Ja: Stek...
Lynne: Nie powinieneś jeść mięsa. Kobiety lubią mężczyzn niezależnych, o silnej woli...
Ja: Lynne, ja robię zdjęcia Pentaksem i obrabiam je pod Linuksem...
Lynne: Dobra, to jaki ma być ten stek? Krwisty?
KasiaMagda napisał/a:A ja się machłam, bo wydawało mi się, że 0bleblak, profesjonalnie zajmuje się fotografią, a nie zapładnianiem, jakoś nie potrafiłam połączyć tych dwóch dziedzin :)
Czekam na stokrotki...
0bleblak napisał/a:Za pomocą specjalnej pipety wprowadza się nasienie do rogu macicy.
Pozdrawiam
6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl