Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Zbynio napisał/a:
Apas, właśnie odleciałem :-B :-B :mrgreen: :mrgreen:

Czyli - byłeś na lotnisku w Cork, 30 km od mojego domu i nie odwiedziłeś?! :evil:
Masz krechę jak z St Patrick's Street na Filipiny :mrgreen:

PS. Przy lądowaniu uważaj :evilsmile:

[ Dodano: 2017-07-24, 11:53 ]
plwk napisał/a:
0bleblak napisał/a:
Za pomocą specjalnej pipety wprowadza się nasienie do rogu macicy.

Tu, rozumiem, opisujesz inseminację a ja pisałem o tym czym się faktycznie zajmujesz. Wydaje mi się, może się mylę, że między innymi hodujesz kultury bakterii.


Też mi osiągnięcie, ja też hoduję... Rano wylałem skwaszone mleko... :mrgreen:

PS. Ale bakterie to raczej bezpłciowo się mnożą? Czy coś mi zwiedzy biologicznej uleciało?
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Apas napisał/a:
Temat - rzeka. Najlepsze rzeczy, jakie napisałem, z których byłem naprawdę dumny i które kosztowały mnie masę wysiłku intelektualnego ale wiem, że dały radość czytelnikom - dały mi zarobek rzędu paru piw. Wielokrotnie pisałem za pieniądze, których potem nie dostałem. Wielokrotnie jedyną szansą na zarobienie sensownych pieniedzy było... pisarskie prostytuowanie się (pisanie na zadany temat, pod założoną tezę, pisanie jako 'murzyn' - czyli ty piszesz, a jakiś ćwierćanalfabeta, na przykład Pan Polityk płaci ci kasę i wydaje pod swoim nazwiskiem, bo chce mieć na koncie opublikowaną ksiażkę, chce być autorem...) Można by całą noc przegadać i skrzynkę piwa przy tym wypić...

0bleblak napisał/a:

Tak jakoś z dziennikarzem mi się skojarzyłeś.

Prawie wygrała pani nowego mercedesa!
Przed 1989 pisałem dziennikarsko w podziemiu, potem już legalnie i zawodowo. Dałem sobie spokój gdzieś tak około roku 2000 - IMHO media drukowane są już martwe, przegrały z Internetem i postępującym ogłupieniem społeczeństw: nawet jeśli ludzie potrafią jeszcze z techniczego punktu widzenia coś przeczytać, to nie są w staie zrozumieć czytanej treści, że o krytycznej analizie i odniesieniu do innych źródeł nie wspomnę. Nie wszyscy oczywiście, ale, niestety, większość. A młode pokolenie to już jest totalna porażka pod tym względem... Temat na drugą noc i drugą skrzynkę piwa... Ale raczej nie na forum, więc zostawmy to na inną okazję :-D

To rzeczywiście temat obszerny, nawet i skomplikowany. Przemiany zachodziły chyba już wcześniej, Internet tylko dobił resztę. Ja zaczynałam w miejscu, gdzie nie pozwolono mi na obiektywne, rzetelne przekazywanie informacji, a często i na wyrażanie własnych myśli. Fajna atmosfera, fajni ludzie, ale spora cenzura i potem już pisanie tylko pod dyktando. Chociaż płacili i to wcale nieźle. Zaczęłam w 93, może 94, skończyłam ok. 98, a więc znacznie krócej. Ale to też temat rzeka. Przyjedź kiedyś na PPD, to posiedzimy przy tej skrzynce z piwem i pogwarzymy :mrgreen:
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
0bleblak napisał/a:
Przyjedź kiedyś na PPD, to posiedzimy przy tej skrzynce z piwem i pogwarzymy :mrgreen:


Mam taki plan na przyszły rok... I nadzieję, że życie go nie pokrzyżuje :roll:
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Czy planowane jest wydanie powieści w formie audiobooka?
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Apas napisał/a:
plwk napisał/a:
0bleblak napisał/a:
Za pomocą specjalnej pipety wprowadza się nasienie do rogu macicy.

Tu, rozumiem, opisujesz inseminację a ja pisałem o tym czym się faktycznie zajmujesz. Wydaje mi się, może się mylę, że między innymi hodujesz kultury bakterii.
Też mi osiągnięcie, ja też hoduję... Rano wylałem skwaszone mleko... :mrgreen: PS. Ale bakterie to raczej bezpłciowo się mnożą? Czy coś mi zwiedzy biologicznej uleciało?

plwk , już odpisałam wcześniej KasiMagdzie- nigdy się tym nie zajmowałam, po prostu mam papier i tyle. Bakterie hoduję, choć nie jest to moje główne zajęcie i raczej je tylko identyfikuję. Myślałam, że pamiętasz zdjęcia z FB, na których ćwiczę owo pipetowanie ;-)
Apas, ale ja te chorobotwórcze hoduję, choć też nie uważam tego za osiągnięcie ;-) Wiedza twoja jest ok. Co prawda są procesy płciowe u bakterii, ale nie mają nic wspólnego z rozmnażaniem.

[ Dodano: 2017-07-24, 13:26 ]
Apas napisał/a:
0bleblak napisał/a:
Przyjedź kiedyś na PPD, to posiedzimy przy tej skrzynce z piwem i pogwarzymy :mrgreen:


Mam taki plan na przyszły rok... I nadzieję, że życie go nie pokrzyżuje :roll:

Trzymam kciuki za twój przyjazd :)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
0bleblak napisał/a:
Myślałam, że pamiętasz zdjęcia z FB, na których ćwiczę owo pipetowanie ;-)

Widzieć widziałem, ale czy rozpoznałem co tam robisz ;-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
0bleblak napisał/a:
Wiedza twoja jest ok. Co prawda są procesy płciowe u bakterii, ale nie mają nic wspólnego z rozmnażaniem.

Koniugacja, transdukcja i chyba jeszcze jakieś coś? Nie pamiętam... Do 'Wiedzy i Życia' też pisywałem :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Hi,hi, jak tu pracować? Wyobraziłem sobie Marlenkę, jako "byka na rowerze". :mrgreen:
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Apas napisał/a:
0bleblak napisał/a:
Wiedza twoja jest ok. Co prawda są procesy płciowe u bakterii, ale nie mają nic wspólnego z rozmnażaniem.

Koniugacja, transdukcja i chyba jeszcze jakieś coś? Nie pamiętam... Do 'Wiedzy i Życia' też pisywałem :-)

Tak jest. I transformacja, wszystko związane z DNA. Ale biologiem nie jesteś :mrgreen: ?
 
RPM  Dołączył: 28 Lip 2010
TM_Mich napisał/a:
Czy planowane jest wydanie powieści w formie audiobooka?


Eueee.... jest taki projekt - http://www.48hfppoland.pl/ - robią filmy w 48 h - jak kupimy od Apasa prawa, to na XV PPD można by nakręcić nasz film. I przy okazji udowodnić niedowiarkom, że Pentaksem też się da filmy robić.
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
plwk napisał/a:
Hi,hi, jak tu pracować? Wyobraziłem sobie Marlenkę, jako "byka na rowerze". :mrgreen:

O matko :evilsmile:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Teść miał krowy i gdy przyjeżdżał weterynarz, trzeba mu było pomóc, przytrzymać krowę. Czasem musiał się trochę z nią naszarpać.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
0bleblak napisał/a:
Apas napisał/a:
0bleblak napisał/a:
Wiedza twoja jest ok. Co prawda są procesy płciowe u bakterii, ale nie mają nic wspólnego z rozmnażaniem.

Koniugacja, transdukcja i chyba jeszcze jakieś coś? Nie pamiętam... Do 'Wiedzy i Życia' też pisywałem :-)

Tak jest. I transformacja, wszystko związane z DNA. Ale biologiem nie jesteś :mrgreen: ?

Nie, nie jestem. Ale bardzo chciałem być, tylko... wyszło inaczej :-)
Zrobiłem za to parę filmów przyrodniczych z moim przyjacielem, który jest biologiem. A także... wstyd się przyznać... od 40 lat jestem akwarystą i terrarystą (nie mylić z terrorystą) :-D

Fotka z mojego tajlandzkiego zbiornika biotopowego, Kryptopterus vitreolus (ciemne, bo w zastanym, ktorego w botopie jest mało...):


Tradycyjny forumowy OT nam się robi :-D
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Apas napisał/a:
Do 'Wiedzy i Życia' też pisywałem :-)
O! W latach 90-tych bardzo długo prenumerowaliśmy WiŻ w moim domu. Do którego działu pisałeś?
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Kytutr napisał/a:
Apas napisał/a:
Do 'Wiedzy i Życia' też pisywałem :-)
O! W latach 90-tych bardzo długo prenumerowaliśmy WiŻ w moim domu. Do którego działu pisałeś?

Newsy, bilogia, ale tylko współpracowałem... Raz nawet miałem okładkę, mój tekst był głównym w numerze. Stare, dobre czasy: dobrze płacili i świetnych ludzi się spotykało...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Z biologią niewiele miałem wspólnego, chociaż przed laty też ryby trzymałem. Ostatnio, przed ponad 30-tu laty, miałem pielęgnice zebry, do momentu, aż połowa wody z 240 litrowego akwarium, trafiła na parkiet.
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Apas napisał/a:

Zbynio napisał/a:
Apas, właśnie odleciałem

Czyli - byłeś na lotnisku w Cork, 30 km od mojego domu i nie odwiedziłeś?!
Masz krechę jak z St Patrick's Street na Filipiny

PS. Przy lądowaniu uważaj

Pomachałem skrzydełkami strącając przy okazji wszystkie wrony. Musiałeś zauważyć :mrgreen:
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
plwk napisał/a:
Z biologią niewiele miałem wspólnego, chociaż przed laty też ryby trzymałem. Ostatnio, przed ponad 30-tu laty, miałem pielęgnice zebry, do momentu, aż połowa wody z 240 litrowego akwarium, trafiła na parkiet.

Ja takie potopy już chyba z pięc razy zaliczałem, raz w środku nocy rozszczelnił się zbornik 600 litrów, który sam wybudowałem 6 lat wcześniej - normalnie Niagara, a w środku pięke paletki, F1 po dzikich rodzicach, nie żadna komercha z Azji, w tym jedna para z ikrą... Horror :shock:

[ Dodano: 2017-07-24, 13:22 ]
Zbynio napisał/a:

Pomachałem skrzydełkami strącając przy okazji wszystkie wrony. Musiałeś zauważyć :mrgreen:

To wyjaśnia obs... zanieczyszczony dach auta przed domem... :evilsmile:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
To też było w nocy. Miałem w piwnicy przygotowane, podobnej pojemności, zbiorniki dla łaźcowatych, ale już nie było mi dane zainstalowanie ich w domu.
 

unum  Dołączył: 03 Kwi 2012
Apas napisał/a:
jeśli choć kilkoro z Was choć raz uśmiechnęło się podczas lektury, to ja jako autor czuję się spełniony


Nie raz, nie raz, nieźle się ubawiłem, mam zamiar to powtórzyć i przeczytać całość jednym ciągiem :-)
Apas, dzięki za lekturę i zachęcam do dalszego pisania :-B :-B :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach