0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
rychu napisał/a:
0bleblak napisał/a:
Moderacja prac byłaby faktycznie znacznie bardziej wskazana.

A Jury podobne do lajkujących?

Zależy, o których lajkujących myślisz ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Bez moderacji wstawianych zdjęć ta strona jest bez sensu. Wiele osób chce się przez nią lansować, równocześnie nie mając krztyny samooceny. Po tak krótkim czasie jest tam duży śmietnik, z którego pewnie z 70% zdjęć należałoby usunąć.
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Nawet jak ktoś się lansuje, niech się lansuje, byleby zdjęcia były dobre. Poza lanserskimi pracami, jest też trochę kiepskich, które ludzie wstawiają, bo... nie wiedzą, co czynią :mrgreen:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
0bleblak napisał/a:
wstawiają, bo... nie wiedzą, co czynią

Część na pewno należy do tej kategorii :mrgreen:
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
espresso napisał/a:
0bleblak napisał/a:
jest też trochę kiepskich
Gdyby było trochę to pół biedy...

Chciałam tak delikatnie :-P
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
plwk napisał/a:
Bez moderacji wstawianych zdjęć ta strona jest bez sensu.

Skończt się jak z galerią Pentax@pl. Pamięta jeszcze ktoś, że taka była?
Ale z moderacją też problem. Bo wtedy, to będzie prezentacaja zdjęć, które podobają się moderującym. Może przepaść wiele zdjęć, które są kapitalne, ale niekoniecznie wpisują się w kanony technicznej doskonałości, albo wymagają pewnych kompetencji społecznych, intelektualnych itp. Obawiam się, że np. taki "The red celling" Williama Egglestona nie miałby szans załapać się na współcześnie moderowaną (a już na pewno nie na ocenianą przez gawiedź) galerię.
Tu by trzeba było speca pierwszej wody, pożądnego krytyka do oceny zdjęć i poważnego kuratora galerii. Tylko - pewnie takie zdjęcia nie pohlebiały by gustom gawiedzi, wielu by się oburzało, że ich zdjęcie takie ładne, a się nie załapało, no i przede wszystkim - skąd takiego fachowca wziąć?
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
matb, niestety dużo racji masz. Sam już nie wiem co gorsze... Może to nie był zły pomysł z tymi "łapkami w dół", które byłynprzez chwilę. Niech gawiedź zdecyduje np. 5 czy 10 łapek w dół i zdjęcie znika ze strony. Tyle, że nie rozwiązuje to problemu genialnych zdjęć "niszowych". Ale przynajmniej rozwiązuje problem subiektywnej autorytarności.
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
matb, racja, ale nie przesadzajmy też w drugą stronę, bo dla kogo będzie ta galeria w sensie użytkowym ? Myślę, że założeniem Ricoha raczej nie było dopuszczanie jedynie sztuki najwyższych lotów. Ambasadorzy Premium w końcu też muszą mieć jakieś "tło" .
Fachowców podejrzewam jest sporo, ale czy mieliby na to czas ?
 

Penteusz  Dołączył: 28 Mar 2012
0bleblak napisał/a:
Fachowców podejrzewam jest sporo, ale czy mieliby na to czas ?


Słuszna uwaga - nie zawsze mam czas :evilsmile:
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Penteusz napisał/a:
0bleblak napisał/a:
Fachowców podejrzewam jest sporo, ale czy mieliby na to czas ?

Słuszna uwaga - nie zawsze mam czas :evilsmile:

I pewnie twój czas jest dość cenny ;-)
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
matb napisał/a:
Obawiam się, że np. taki "The red celling" Williama Egglestona nie miałby szans załapać się na współcześnie moderowaną (a już na pewno nie na ocenianą przez gawiedź) galerię.
Nie znałem pracy, wyszukałem i skojarzyło mi się z Merda d'artista.

Jestem z tych nieświadomych ignorantów, ale jak spojrzałem na czerwony sufit to skojarzyło mi się ze zdjęciem, które zrobił ostatnio pożyczony aparat wisząc mi na szyi, bo okazało się, że ma dotykowy ekran i mój guzik, smyrając po ekranie, trzaska foty.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
matb napisał/a:
Może przepaść wiele zdjęć, które są kapitalne, ale niekoniecznie wpisują się w kanony technicznej doskonałości, albo wymagają pewnych kompetencji społecznych, intelektualnych itp.

Bo zdjęcia pokazywane w takiej galerii mają być ładne, tzn mają się podobać jak największej ilości odbiorców. Niestety większość ludzi ma nikłe pojęcie o sztuce fotografii i docierają do nich jedynie podstawowe bodźce: mocne, nasycone kolory, śliczne zachody słońca, portrety dzieci, piesków, kotków. Ma być przyjemne dla oka.
I nie mówię, że to jest coś złego. Sam robię właśnie takie zdjęcia. Po prostu chcąc wypromować swój sprzęt jak najlepiej, trzeba kampanię skierować do jak największej ilości osób.
Dlatego nie dziwmy się, że fotografie, które coś w historii znaczą, niezbyt pasują jednak do promowania jakiegoś sprzętu.
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
kojut napisał/a:
matb napisał/a:
Może przepaść wiele zdjęć, które są kapitalne, ale niekoniecznie wpisują się w kanony technicznej doskonałości, albo wymagają pewnych kompetencji społecznych, intelektualnych itp.

Bo zdjęcia pokazywane w takiej galerii mają być ładne, tzn mają się podobać jak największej ilości odbiorców. Niestety większość ludzi ma nikłe pojęcie o sztuce fotografii i docierają do nich jedynie podstawowe bodźce: mocne, nasycone kolory, śliczne zachody słońca, portrety dzieci, piesków, kotków. Ma być przyjemne dla oka.
I nie mówię, że to jest coś złego. Sam robię właśnie takie zdjęcia. Po prostu chcąc wypromować swój sprzęt jak najlepiej, trzeba kampanię skierować do jak największej ilości osób.
Dlatego nie dziwmy się, że fotografie, które coś w historii znaczą, niezbyt pasują jednak do promowania jakiegoś sprzętu.

M.in. dlatego napisałam, żeby nie przeginać w drugą stronę. Z założenia raczej nie miało to być miejsce dla mistrzów. Ale fotografie, które są tam prezentowane powinny spełniać jakieś elementarne zasady dobrej fotografii. Nawet jeśli to kotek, motylek, zachód słońca, itp. - nie widzę nic złego w takich tematach.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Znów achtystyczny bełkot...
Tak, tak, stwórzmy konkurencję dla Magnum, jeszcze wszystkim pokażemy. No i to skandal jest, że użytkownicy wykorzystują aparaty do fotografowania dzieci lub zachodów słońca i nie potrafią docenić sztuki nowoczesnej, a w końcu tym ma być ta galeria - prawda?
Może zanim nakręcicie spiralę absurdu i zaczniecie dopuszczać tylko dzieła pokroju twórczości Gurskyego czy Richardsona przeczytacie raz jeszcze założenia? To nasze prace i dzieła mówią o nas. Jeżeli ktoś wrzuca serię ze słitaśnymi koteczkami, to świadczy tylko o nim. Można zdjęcie skomentować, nie oceniać.
Galeria jest po to, by na tej podstawie wybierać tytułowego ambasadora. Dlatego nie martwiłbym się poziomem wrzucanych prac, tylko wybieranych.

Mateusz - tak, sam bez wniku wykopałbym fotę The red celling. To, że ktoś ekscytował się kolorem w latach '60 nie oznacza, że współcześnie ma to taką samą siłę oddziaływania i jest tak samo nowatorskie. Stanowczo wolę prace Recuenco czy Crewdsona - a więc wracamy do sporu o gustach i rodzi się pytanie, czy to ma sens.
Tym niemniej ograniczenie do 1 zdjęcia na tydzień to dobry pomysł.
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Michu napisał/a:
Znów achtystyczny bełkot...
Tak, tak, stwórzmy konkurencję dla Magnum, jeszcze wszystkim pokażemy. No i to skandal jest, że użytkownicy wykorzystują aparaty do fotografowania dzieci lub zachodów słońca i nie potrafią docenić sztuki nowoczesnej, a w końcu tym ma być ta galeria - prawda?
Może zanim nakręcicie spiralę absurdu i zaczniecie dopuszczać tylko dzieła pokroju twórczości Gurskyego czy Richardsona przeczytacie raz jeszcze założenia? To nasze prace i dzieła mówią o nas. Jeżeli ktoś wrzuca serię ze słitaśnymi koteczkami, to świadczy tylko o nim. Można zdjęcie skomentować, nie oceniać.
Galeria jest po to, by na tej podstawie wybierać tytułowego ambasadora. Dlatego nie martwiłbym się poziomem wrzucanych prac, tylko wybieranych.
(...) Tym niemniej ograniczenie do 1 zdjęcia na tydzień to dobry pomysł.

Amen :-B Choć śmietnika jednak bym nie robiła z tego miejsca.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Michu, :-B :-B :-B

Nareszcie jakaś obiektywna ocena zamiast lansowania swojego poziomu. Nigdzie na stronie Ambasadora nie ma o tym, że należy wstawiać zdjęcia tylko "wysokiego lotu", każdy kto robi zdjęcia Pentaxem ma prawo zamieścić swoje zdjęcie na stronie.
cyt. Chcemy wyłonić najzdolniejszych z Was!, a może nie koniecznie tych, którzy robią najlepsze zdjęcia tylko tych którzy mają potencjał, dajmy więc szansę każdemu.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Mi tam kolorowe i słitaśne kotki nie przeszkadzają. Ba! Nawet jestem "za". Pod warunkiem, że są rzeczywiście kolorowe, ostre i są w kadrze.

[ Dodano: 2017-08-22, 12:56 ]
Czerwony sufit też bym skreślił :oops:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
To ja inaczej może, bo przecież mi nie chodzi o to, żeby Ricoh zrobił internetową galerię sztuki. Mnie chodzi o moderację. Galeria moderowana zawsze skrzywia się w stronę gustów, preferencji i widzimisię moderującego. Staje się odworowaniem jego widzenia fotografii. Nie ma w tym nic złego - w końcu cały tzw. świat sztuki (przynajmniej wizualnej) stoi kuratorami. Rzecz w tym, że taki moderator powinien być niegorszym krytykiem.
Bez moderacji taka galeria prędzej czy później umrze śmiercią naturalną, tak jak wiele podobnych przed nią. Jeszcze raz przypomnę historię i dyskusje nad naszą forumową galerią - może jeszcze są do odnalezianiu w archiwalnych wątkach. To też nic złego. Pytanie tylko, jakie funkcje marketingowe ma to przedsięwzięcie pełnić. Z punktu widzenia firmy (sądząc po tym, jak to-to działa) sprawa jest dość prosta. Żadne tam sławienie marki ("ambasadorowanie"), ani nic z tych rzeczy. Sami powiedzcie: kto na takie strony zagląda? I po co? Ilu z czytających te słowa odwiedza podobne galerie prowadzone przez Sigmę, Canona, Olympusa itp. na całym świecie? Taka galeria jest kierowana przede wszystkim do użytkowników aparatów (choć sądzę, że na pentaxphotogallery też mało kto z naszego forum regularnie zagląda). Po to, żeby się czuli pogłąskani przez firmę także po dokonaniu zakupu sprzętu. Że się o nich stara i zabiega, dając miejsce na prezentację swoich dokonań. Z pewną nobilitacją - że to niby coś więcej niż post na fejsbuku. Mogą się opublikować na oficjalnej stronie, założyć darmowo swoją galerię i potem linki podsyłać do wujków, cioć, krewnych i znajomych. I wszyscy są zadowoleni. Taka galeria musi być otwarta dla wszystkich, żeby działać inkluzywnie. Pewien poziom moderacji (a raczej odrzucania zdjęć) - jednak mininalny - jest dopuszczalny, może nawet wskazany. Nie po to jednak, żeby trzymać poziom, ale żeby zwiększać poczucie satysfakcji z zamieszczenia zdjęcia (że niby zostało docenione).
Po pewnym czasie jakość publikowanych zdjęć się pogorszy, liczba odwiedzin zmniejszy, galeria zostanie całkowicie przejęta przez maniaków wrzucania swoich fotek z wakacji i spacerów wokół domu. I będzie już tylko krok od zamknięcia. Pierwsi odpadną foto-onanisci (to może niezbyt ładne określenie), którzy poszukują doskonaych tehcnicznie kadrów i miejsca, w którym za ich pośrednictwem będą mogli swój budować prestiż (dowartościowywać ego) wśród sobie podobnch.
Bo można taką galerię skroić także pod ich oczekiwania. Zrobić coś w rodzaju kolejnego onePhoto. Użytkownicy takiego serwisu stworzą sobie kółka wzajemnej adoracji i będą zjadać swój ogon.
Z perspektywy firmy taki instrument marketingowy niewiele kosztuje, więc efektem nie ma się też co przejmować. Ważniejsze pewnie jest "odłowienie" użytkowników robiących "dobre zdjęcia" z dużym impaktem oddziaływania w sieci (czyli z wieloma znajomymi, komentowanych, lubianych, polecanych), mających duży potencjał oddziaływania na innych. I dopiero z nich, jako owych "ambasadorów", zrobić żywe nośniki promocyjno-pijarowe marki.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
No ładnie rozkminione.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Michu napisał/a:
Znów achtystyczny bełkot...
Tak, tak, stwórzmy konkurencję dla Magnum, jeszcze wszystkim pokażemy. No i to skandal jest, że użytkownicy wykorzystują aparaty do fotografowania dzieci lub zachodów słońca i nie potrafią docenić sztuki nowoczesnej, a w końcu tym ma być ta galeria - prawda?
Może zanim nakręcicie spiralę absurdu i zaczniecie dopuszczać tylko dzieła pokroju twórczości Gurskyego czy Richardsona przeczytacie raz jeszcze założenia? To nasze prace i dzieła mówią o nas. Jeżeli ktoś wrzuca serię ze słitaśnymi koteczkami, to świadczy tylko o nim. Można zdjęcie skomentować, nie oceniać.
Galeria jest po to, by na tej podstawie wybierać tytułowego ambasadora. Dlatego nie martwiłbym się poziomem wrzucanych prac, tylko wybieranych.

Mateusz - tak, sam bez wniku wykopałbym fotę The red celling. To, że ktoś ekscytował się kolorem w latach '60 nie oznacza, że współcześnie ma to taką samą siłę oddziaływania i jest tak samo nowatorskie. Stanowczo wolę prace Recuenco czy Crewdsona - a więc wracamy do sporu o gustach i rodzi się pytanie, czy to ma sens.
Tym niemniej ograniczenie do 1 zdjęcia na tydzień to dobry pomysł.


Całkowicie sie z Tobą zgadzam. Od siebie dodam dwa zdania, zresztą nawet nie wyartykułowane przeze mnie, tylko przez mojego przyjaciela (aczkolwiek trudna to przyjaźń...), Seana Lyncha (http://seanlynchinfo.com/Biography.htm):
1. W sztuce WSZYSTKO już było.
2. Sztuka jest kwintesencją subiektywizmu.
Tytułem komentarza... Jeśli zgodzimy się, ze fotografia jest (lub - może być) sztuką, a ja gorąco ten pogląd wspieram, to słitaśne kotki mogą być sztuką przez duże S, czerwony sufit może już nie inspirować, ale jutro może znowu zacząć. Każda definicja co jest Artystyczne, a co nie - postawiona przez jedną osobę, może być skontrowana przez inną. Każdy, kto ma odpowiednią wiedzę z zakresu teorii i historii sztuki, z akcentem na sztukę wizualną - bez problemu zmiecie każdą krytykę swojego zdjęcia, uznanego przez kogoś za niedoskonałe. Tak się ów subiektywizm przejawia...
Sztuką był już pisuar, sztuką było za przeproszeniem goowno w puszce. W fotografii za sztukę uchodziły zdjęcia perfekcyjne, którymi przy innej okazji można się było porzygać i nadać etykietkę Fine Art pstrykom nieostrym i źle skadrowanym, o ile tliła się za nimi jakaś IDEA - bo o IDEĘ w sztuce chodzi.

Ograniczenie ilości prezentowanych zdjęć - tak, bo schłodzi głowy, kaze przemyśleć i... wybrać. Jedno na tydzień wystarczy, ewentualnie seria do trzech połączonych tytułem, motywem, momentem załadowania na serwer, bo seria w fotografii czasem mówi swoim językiem. Moderacja? Tak - w galerii sztuki z jej unikatową przestrzenią, która zawsze współgra z prezentowanymi pracami, z jej 'linią programową', z jej 'stajnią' artystów wyznaczających preferowane trendy, za sprawą kuratora, który potrafi wyjść poza schemat poprawności technicznej, złamać reguły, sprowokować by za chwilę promować techniczną perfekcję, bo czyta, bo śledzi trendy, bo nie boi się je odwracać.
W galerii internetowej będącej de facto narzędziem marketingowym i to niskokosztowym? Kto miałby to robić? Techniczny purysta, dla którego prace Rineke Dijkstry będą 'słabe i o niczym'? Czy moze magister sztuki wykształcony na liberalnym, zgniłym zachodzie, którego będzie mdliło od poprawnej kompozycji, idealnej ekspozycji i perfekcyjnego ujęcia tamatu? Czy może 'rada mędrców' użytkowników, którzy wcześniej czy później stworzą miedzy sobą i wokół siebie koło wzajemnej masturbacji intelektualnej, ograniczajac zapędy twórcze użyszkodników do zakresu akceptowanego przez nich samych? Masz rację, zdjęcia mówią o autorze. Ich oceny z kolei - o oceniajacym. Ludzie początkujący, zieloni, bez doświadczenia - są dumni ze swoich prac, nawet kiespkich i kiczowatych. Kim jest facet z dwudziestoma wystawami w portfolio, żeby ich zjechać i poniżyć swoją wybitnie profesjonalną i wybitnie negatywną oceną? Mnie kiedyś studentka pierwszego roku przyniosła swój pierwszy projekt, bardzo nieporadny, choć włożyła w niego masę pracy. Kilka lat później byłem na jej pierwszej solowej wystawie i prezentowane prace wbiły mnie w podłogę głębią, warsztatową doskonałością, nieoczywistym sposobem ujęcia szarych oczywistosci. Dziś jest uznaną artystką fotografką, pracuje w Kanadzie - dowcip polega na tym, że te jej pierwsze nieporadne próby były koniecznym elementem składowym jej rozwoju, jako fotografa.
Wniosek stąd taki - jak mniemam zgodny z Twoim - że w internetowej galerii w moderację (poza elementarną, typu wywalania trolli...) bawić się raczej nie powinno...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach