mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Oczyszczacz powietrza - dla alergika, na smog [?]
No cóż - muszę zanabyć, bo w czasie długotrwałej antybiotykoterapii mi się uaktywniła dzika alergia, która nie reaguje na popularne antyhistaminiki.

Wiem, że już całkiem sporo osób posiada takie ustrojstwa, więc prosiłabym o krótkie podzielenie się opiniami o użytkowaniu Waszych modeli. Czy są głośne? Czy macie zwierzęta? Czy ktoś z domowników ma alergię i czy odczuwa znaczącą poprawę w czasie stosowania? Cena filtrów i jak często trzeba je wymieniać?
I co tylko Wam na myśl przyjdzie...
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
iwasherebefore, czy masz ten model?

Bo właśnie chodzi mi o osobiste spostrzeżenia... Tą recenzję / reklamę czytałam już kilka dni temu. Podobnie jak dziesiątki innych ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Ja trochę nie wierzę w te 10 lat filtrów Sharpa no i dodatkowo nie szukałem modelu z nawilżaczem dlatego kupiłem
Sharp FU-Y30EUW
Kosztował 600zł, na najniższym biegu jest cichy, nie mamy alergii, mamy kota z duża ilością podszerstka (brit) - widać duża poprawę powietrza - kłaki tak nie latają i kurzu jakby mniej w domu.
Kupiliśmy ze względu na dziecko - kot w domu plus w sąsiedztwie komunalki dymiace sadzą z kominów przez całą zimę.

[ Dodano: 2017-08-28, 18:00 ]
Podczas rozpoznawania rynku doszedłem do takiej sytuacji że wziął bym coś za 2.5-3kPln ale powiedziałem sobie - wrrróć ;-)
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Mam dwa oczyszczacze i......polecam stosowanie tego sprzętu nie tylko alergikom.
Jest ...czyściej i....lżej ;)
Lżej się oddycha ( takie mam odczucie).

Pierwszy oczyszczacz Blaupunkt Lavender 1224.
Podstawowy odkurzacz - bo tak można go określić.
Jeden filtr Hepa z niwelowaniem zanieczyszczeń o średnicy 0.3 μm .
Do małej sypialni się nie nadaje. Jest delikatnie/ociupinkę za głośny.
Tzn nie przeszkadza, ale słyszalny jest ( na 1 biegu).
Posiada także lampę UV do walki z bakteriami i grzybami.
Jest to jeden z najtańszych oczyszczaczy.
Plusem tej konstrukcji jest poręczność w ustawieniu ( wąski a wysoki).
Dodałem do niego jeszcze jedną warstwę filtracyjną.
Oceniam go na 3+

Drugi to DAIKIN MC70L i to już jest produkt wart uwagi.
Cichy. Skuteczny. Z wieloma etapami filtracji.
Jest dobry- trzeba to przyznać.
Fakt, iż drogi ( ~1600zl) ale jak się obejrzy jak "wygląda" powietrze w mojej OKOLICY to oszczędzać na nim raczej się nie powinno.
Na niskim biegu praktycznie niesłyszalny.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Ech - nie chciałabym wydać na oczyszczacz więcej, niż 1000pln, a najlepiej mniej ;-) Tym bardziej, że jestem świadoma, że to nie jest żadna kosmiczna technologia - ot silnik, wentylator i kilka filtrów zamknięte w obudowie i sterownik [w sumie już zaczęłam kombinować, czy by się nie dało w jakiś prosty sposób zrobić własnego ;-) ].

Mam niezły zawrót głowy - chyba zamówię kilka i zostawię ten, który pracuje najciszej, bo dla mnie to ważne. Na razie myślę o takich:

Fellowers AeraMax PET - zalety to cena urządzenia i cena filtrów, 3 lata gwarancji. Wada - brak filtra wstęnego [pewnie można czymś go zastąpić], bierze stosunkowo dużo prądu.
https://www.fellowes.pl/p...eramax-pet.html

Fellowers AeraMax DX55. - mały pobór prądu na 1 i 2 stopniu filtracji [ale wtedy też spada wydajność], cena przeciętna. Ma certyfikaty TUV i UL.
https://www.fellowes.pl/p...ramax-dx55.html

Xiaomi Air Purifier 2 - niezły bajer ;-) Bierze bardzo mało prądu - do 30W [najmniej, to tylko W]. Drogie filtry - ok. 250pln i 2-4 na rok :-(
http://mediaarena.pl/pl_P...Purifier-2/4212

Fellowe
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Mygosiu, mamy dwa sharpy kc40 (podobne do tego kc50 z linka) oraz jeden taki jak ma opiszon. Ja jestem niewrażliwy na zanieczyszczenia, ale żona uważa, że jej to bardzo pomaga w sezonie grzewczym. Te duże na najniższym biegu są ciche i spokojnie się przy nich śpi, fu-y30 jest zdecydowanie głośniejszy i dla osób wrażliwszych na hałas może to już być kłopot.

Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni, ale te nawilżające mają dwie wady związane z nawilżaniem właśnie.
Otóż filtrem nawilżającym jest plastikowe zębate koło, mające w środku siateczkę z jakiegoś "tekstylium" - dolna część zanurzona jest w wodzie, a przez górną przelatuje część powietrza "przerabianego" przez oczyszczacz. Ponieważ koło się obraca, ta górna część nie wysycha i przelatujące powietrze jest ciągle nawilżane (jest to, tak na marginesie, o wiele fajniejsze i skuteczniejsze nawilżanie od nawilżaczy mgiełkowych, bo z maszyny wydobywa się po prostu nawilżone powietrze, a nie mgiełka, która jak trafi na jakiś mebel, to na nim osiada).
Wada numer 1 - obracający się filtr nawilżający, czasami zaczyna skrzypieć i to jest mocno denerwujące - nie wiem, od czego to zależy, czasami wystarczy potrząsnąć maszyną, żeby przestało.
Wada numer 2 - wyłączenie nawilżania przy włączonym oczyszczaniu skutkuje po prostu tym, że koło się zatrzymuje, a siateczka przez którą przelatuje powietrze po chwili wysycha i powietrze się nie nawilża. Z tym że po wyschnięciu ta siateczka wydziela charakterystyczny zapach (nie wiem, czy sam materiał, czy gromadzące się na nim w trakcie używania osady z wody, czy jeszcze coś innego), który nam na przykład przeszkadza, więc opcja oczyszczania bez nawilżania u nas odpada.
Tak poza tym są super.
Pomiarów stężenia pyłków nie przeprowadzałem - jedynym czujnikiem jest głowa mojej żony, która przy smogu rano boli, a przy włączonym w nocy oczyszczaczu nie (Kraków).

 
zloty_2000  Dołączył: 27 Wrz 2010
Mygosia - na początek nie sugeruj się certyfikatami TUV czy innymi bez sprawdzenia czym one są. Przy tym Fellowersie certyfikaty obejmują bezpieczeństwo użytkowania (to i bez certyfikatów musi spełniać sprzęt u UE), a sama norma ZEK to cytując:
ZEK 01.4-08 „Kontrola i ocena policyklicznych węglowodorów aromatycznych PAK przy przyznawaniu symbolu GS" czyli chodzi o bezpieczeństwo dzieci poziom I - nietoksyczność użytych materiałów do produkcji.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Problem czystego powietrza poznałem kiedyś trochę jako wymóg w sterylnej technologii półprzewodnikowej. Poza dobrymi filtrami był on tam wspomagany jonizatorami powietrza produkującymi niewielkie ilości ozonu - warto dowiedzieć się czy to nie byłoby pomocne także w zastosowaniu przeciw alergicznym.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ozon zabija roztocza, pleśnie i grzyby czyli popularne alergeny ale jego nadmierne stężenie sprzyja powstawaniu astmy.
 

wallace  Dołączył: 08 Maj 2010
Dodam, że jak kupować takie urządzenia, to do jesieni. Później mogą pojawić się problemy z dostępnością i cena pójdzie do góry. Przytoczony wcześniej Daikin w grudniu zeszłego roku kosztował w granicach 1600 zł, po koniec stycznia 2017 trzeba było wydać ponad 2000 zł i czas oczekiwania miesiąc.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
W Sharpach które tu są linkowane jonizatory są obecne.
W moim można wyłączyć jonizator i używać samego wentylatora.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
JOnizatory są raczej ok.
Natomiast uważałabym na ozonatory i naświetlania UV w obecności żywych organizmów.

Funkcja nawilżania mi niepotrzebna - wręcz przeciwnie - przydałoby się osuszanie :-/

Na razie czekam na przesyłki z opcją odesłania - jednak takie rzeczy trzeba sprawdzić organoleptycznie ;-)
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
mygosia napisał/a:
JOnizatory są raczej ok.
Natomiast uważałabym na ozonatory i naświetlania UV w obecności żywych organizmów.

Funkcja nawilżania mi niepotrzebna - wręcz przeciwnie - przydałoby się osuszanie :-/

Na razie czekam na przesyłki z opcją odesłania - jednak takie rzeczy trzeba sprawdzić organoleptycznie ;-)


Nie ma jonizacji powietrza bez zupełnego braku ozonu. Zwykle im silniejsza jonizacja, tym więcej ozonu. Ale umiarkowana jonizacja powoduje śladowe wytwarzanie ozonu, który w tych ilościach jest nawet zalecany ( coś jakby powietrze po burzy).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach