idzi  Dołączył: 24 Paź 2010
rychu, Ja tam profilaktycznie sam się cenzoruję, a jeśli chodzi o 35 to szkoda ,że nie ma silnika choć cena zaskoczyła pozytywnie.
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
cube007 to, że sprawę sobie zdaję to nie ulega wątpliwości, ale wydaje mi się, że nie do końca mają pomysł co zrobić. Obecnie bardzo prą z bezlusterkowcem FF ale czy to im tak bardzo pomoże. Pożyjemy zobaczymy
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
rychu napisał/a:
tref, czyli co? Wykasowałeś dyskusję na temat tego gdzie nas, potencjalnych, najlepszych klientów mają ci, którzy biorą kasę za reprezentację firmy, której reklamą na polskim rynku właściwie zajmuje się Nasze forum?
rychu, nieprawda, akurat powyższe posty zostały:
foto napisał/a:
Ricoh Polska jak zwykle śpi. Na stronie brakuje obiektywów. Myslę, że jakby nie dostali premii lub obcięcie pensji to by się trochę obudzili

matkus napisał/a:
Z tego, co się orientuje, że Pentaxa odpowiadają tam 2. Nie wiem, co dokładnie mają do roboty, ale jak znam życie, to pewnie mają jej dużo więcej, więc nie jestem zaskoczony plecami.
Po za tym akurat marketing w Pentaxie nigdy (przynajmniej za czasów, które pamiętam) nie był na wysokim poziomie, więc znów nie jestem zaskoczony.

Cała reszta była już dywagacjami na tematy poboczne. Czytałam i wiem, co tam było. Ale dopieprzyć moderatorowi zawsze miło, nie?
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Cytat
dopieprzyć moderatorowi zawsze miło, nie?

Nie było to absolutnie moim zamiarem, ale skoro piszesz, że tak wyszło, to jakoś dobrze się poczułem :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Ok. Od jej pory za każdy komentarz do moderacji leci wstazka.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
idzi, muszę zacytować Ciebie : nie lubię jak widzę, że mnie ktoś robi w wała. Czy jakoś tak ;-)
A że przekorny ze mnie gość, powiedziałem sobie, że nie kupię obiektywu Pentaxa. Wszystkie dwa, które mnie interesują mają ceny wyssane z palca marsjanina.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
rychu napisał/a:
... firmy, której reklamą na polskim rynku właściwie zajmuje się Nasze forum?
Zajmowało się... Teraz jakakolwiek krytyka Pentaxa na tym forum jest tłumiona, a to bardziej odstręcza niż przyciąga. :-P
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
ZbyszekB napisał/a:
Teraz jakakolwiek krytyka Pentaxa na tym forum jest tłumiona, a to bardziej odstręcza niż przyciąga.
Podaj przykłady - gdzie i w jaki sposób. Ja mam zupełnie odmienne zdanie. Widzę ciągłe narzekanie na Pentaksa - jak stare baby. Właściwie to strach cokolwiek pochwalić, bo zaraz jak pałą po łbie dostanie się cenami, brakiem dostępności czy możliwości pomacania itp. Jakby to miało jakoś niwelować zalety tam, gdzie one są.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jak komuś przeszkadza niereklamowanie się RP - niech to osobiście do nich napisze.

Jak ktoś wie lepiej, jak prowadzić sprzedaż, niech się w RP zatrudni - o ile będzie na to wakat.

Z ostatniego marudzenia osobnik niezorientowany moze wysnuc błędne wioski. Bo najpierw piszecie, ze P powinien więcej produkować, rozbudować się, itp. Za kilka dni okazuje się, ze rynek się kurczy i nawet więksi gracze mają problem. To dwie przeciwstawne opinie!


Krytykować można, tylko sensownie. I bez ukrytych swoich biznesów. Ostatnio większość pośród niezadowolonych to ci, którzy mają w tym jakiś interes. Do nich dołączają tacy, którzy po prostu lubią, aby ich było na wierzchu oraz tacy, którzy zawsze chcą zrobić na przekór kolorowym, choć nie znają szerszego kontekstu.

Przy czym niestety żadna z tych osób nie kiwnie palcem, żeby w czymś pomóc lub coś zrobić dla innych. Prezentują podstawę: zrobię Wam na złość i się doczepię w imię wolności słowa.

Otóż moje zdanie jest takie, ze wolność słowa ogranicza się do pewnych ram. Są one po to, żeby panował ład. O ład ten, dość u nas specyficzny, dbają kolorowi. Od jakiegoś czasu kilku osobom to przeszkadza i stawiają kolorowych pod ścianą zabraniając przesunąć, usunąć lub wymoderować post. Trzeba z tym skończyć. W imię szeroko pojętego dobra innych.



O takich sprawach najlepiej rozmawia się na żywo. Tylko tych marudzacych nigdy nie można spotkac.
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
tref napisał/a:
Tylko tych marudzacych nigdy nie można spotkac.
A nawet jeśli można, to jakoś nie podejmują tych bulwersujących ich na forum tematów. Przypadek? Czy może odwaga się kończy po wyjściu zza komputera?
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Iza napisał/a:
Czy może odwaga się kończy po wyjściu zza komputera?
To nie jest odwaga. Nie będę określał co. Nie ma sensu.

Nie wolno nam utożsamiać zachowań, do których się odnosicie, z działaniami z najwyższej półki moralności. Bo gdy tak szafujemy pojęciami, niszczymy je jednocześnie. Odwaga, bohaterstwo to określenia ludzkich najwartościowszych czynów. Ostatnio, niestety sprowadzane do negatywnych wydźwięków gdzie "bohaterami" nazywa się w mediach zwykłych bandytów.
Odwagą i bohaterstwem mogę określić czyny ratowników górniczych, którzy szli ratować swoich kolegów z zawału w kopalni "Rudna". Taki przykład.

 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Fakt, jest ze 3 takich typów. Oko w oko nigdy tematu nie podniosą.
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Zbynio, tu chodzi zapewne o odwagę cywilną.
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Iza napisał/a:
Widzę ciągłe narzekanie na Pentaksa - jak stare baby.

:-B

Aparat/szkło to tylko sprzęt, nie podoba się, sprzedać, nie jęczeć, bo wstyd. Widzę w podpisach kupę kasy, zdjęcia za to słabe i nudne, takie robię bez wysiłku sprzętem po taniości :->
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Iza napisał/a:
strach cokolwiek pochwalić, bo zaraz jak pałą po łbie dostanie się cenami, brakiem dostępności czy możliwości pomacania itp. Jakby to miało jakoś niwelować zalety

Zalety dostrzegam i jestem świadom jakości. Jestem też inżynierem i potrafię ocenić stosunek oferowanej jakości do ceny, stąd moja frustracja, może zbyt często wylewana na forum, ale to tutaj nic nowego - nie jestem odosobniony. Czy to nienormalne, że klient chciałby zobaczyć, pooglądać, pomacać? Czy każdy zakup ma być dokonywany na podstawie skrajnych opinii jakiegoś forum ?
Iza szanuję Pentaxa, bo jest inny, tak jak inni jesteśmy My tutaj. Jednak wszystko ma swoje granice. Zdaję sobie sprawę, że to emocjonalne podejście do sprzętu rejestrującego obraz, ale w pewnym stopniu utożsamiam się z nim, stanowi często podstawowy element mojego wyposażenia w różnych warunkach i sytuacjach. Mój system wartości jest jednocześnie bardzo skomplikowany i prosty. Gdy coś z niego wypada, nie ma powrotu. Wyjątkiem okazał się system Pentax. Już raz się pożegnałem i był powrót z nadzieją. Nie należę do cierpliwych, a w przypadku sprzętu foto wykazuję się niesamowitą wyrozumiałością. Ale ten czas się kończy. Czekam na dźwięk dzwonu wybijającego magiczne 100 lat. Wraz z wybrzmieniem ostatniego tonu, oczekuję ukłonu w kierunku mnie - klienta.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Będzie trochę długo, ale proszę tych, którzy mnie czasem nie rozumieją, żeby przeczytali i spojrzeli na zagadnienie z mojej perspektywy.

rychu, czy to forum ma się przerodzić w codzienne poranne narzekania, że czegoś nie ma, że coś jest za drogie, że coś nie jest dostępne? Czy będzie nam wszystkim miło codziennie widzieć takie rzeczy? Wszyscy wiedzą, że tak jest. Nie mam na to wpływu ja, nie masz wpływu Ty, ani tysiąc innych osób.

Nie mogę kupić gripa do mojego aparatu, bo wg mnie jest za drogi. Nie mogę też kupić konwertera. Może dlatego, że mieszkam w PL, a PLN ma1/4 wartości Euro? W innych miejscach świata może nie jest to za drogie. Czyja to jest wina? No najbardziej moja, bo mógłbym mieszkać na Bahamach pod palmą, ale tak bardzo chcę mieszkać w PL, że mieszkam.

Każdy z nas chciałby, żeby P był sprzedawany w warzywniaku, miał reklamy na lewo i prawo we wszystkich mediach. Wypuszczał nowe sprzęty w różnych poziomach cenowych. Zgadzamy się?

Ale rzeczywistość jest inna. Tylko po co uprzykrzać sobie życie i co kilka dni wylewać żale, że rzeczywistość jest inna od naszych wyobrażeń i marzeń? Czy to coś zmieni na lepsze?

Na pewno zmieni na gorsze, bo wszyscy popadniemy w depresję ciągle czytając, jak to jest źle.

Ostatecznie zaś chyba tak źle nie jest, skoro sprzęty się sprzedają. A dlaczego nie ma innych (bezlustro, tańsze szkła, itp.)? Nikt z nas na to nie odpowie - to zależy od jakiegoś księgowego na drugim końcu świata. On nawet naszych smutnych postów nie przeczyta.

Ostatecznie zaś jest tak, że ja widzę sprawę w powyższy sposób, a np. :Ty denerwujesz się na to i odbierasz jako jakieś ograniczanie wypowiedzi.
Zapewniam, że nie to jest moją intencją. Po prostu nie chcę, abyśmy codziennie czytali smutki jak to jest źle. Życie jest pełne niemiłych chwil, więc po co sobie samemu dodawać takich momentów i złych emocji?

Jestem raczej pesymistą, ale tam gdzie mogę staram się cieszyć z tego, co jest dobre. Cieszę się, że jest nazwa P, że co jakiś czas jest nowy korpus i jakieś szkło. I choć marzę o wielkim P... patrzę realnie na rynek foto i staram się zrozumieć, dlaczego jest tak, a nie inaczej. I patrzę też przez pryzmat dziwności tej marki, którą prezentowała przez chyba wszystkie lata istnienia. Nie było inwazji reklamowej, nie było parcia na profi w postaci 3 profi korpusów jednocześnie. Tym bardziej nie spodziewam się, że nagle będzie. Cieszę się z tego co jest. Kupiłem sobie aparat, z którego jestem baaardzo zadowolony. Robię zdjęcia - sprawia mi to radość. Nie narzekam, że brakuje mu drugiego slotu kart pamięci - robię zdjęcia.

Staram się zrozumieć narzekania i smutek niektórych z Was, ale... nie rozumiem ciągłego podkreślania tych rzeczy. Mam aparat - robię zdjęcia i liczę, że za jakiś czas znów pokaże się nowy aparat. I tak przerasta on możliwości średnio zaawansowanego amatora. Ale wiem, że ludzie lubią nowinki, więc liczę, że się z każdej kolejnej ucieszą. Ja też się ucieszę. I trzymam moje marzenie o wielkim P w kieszeni, bo nie mam wpływu na wypuszczanie korpusów częściej. Nie mam też pieniędzy, żeby sobie kupić miliard akcji producenta i mieć realny wpływ na rozwój. Mogę się wypowiedzieć, co bym poprawił, co lubię, ale ze świadomością, że nikt z decydentów nie usłyszy mojego głosu.

Dlatego chciałbym, abyśmy nie robili z siebie forum męczenników, tylko cieszyli się dniem codziennym, słońcem rysującym po matrycy i korzystali z tego, co mamy. Sprzętu jest naprawdę sporo i chociaż chciałoby się więcej i więcej i więcej, to korzystajmy z tego co mamy, bo w większości przypadków wystarcza to do pokrycia naszych potrzeb. Choć czasem trzeba do skarpety wkładać dłużej niż by się chciało - taki klimat.

Uśmiechajmy się do siebie, nie doszukujmy się nawzajem podtekstów i złych chęci, czy złych intencji. Jedziemy na tym samym wózku.

:-B dla wszystkich, których denerwują moje szyderczo ironiczne posty. Po prostu staram się spojrzeć na tematy z różnych perspektyw. Do tej pory pokazywałem absurdalność narzekań niektórych użytkowników widzianą moimi oczyma. Chyba część osób mnie nie zrozumiała. Ale przyznajcie - co nam po tym, że rozkazująco napiszemy "muszą zrobić reklamy", "albo muszą wypuścić nowy obiektyw". Ja też uważam, że byłoby fajnie, ale to biznes - nikt nic nie musi. Nie wiemy czym decydenci się kierują. Więc nie złośćmy się na siebie i nie obrażajmy, nie wciskajmy w siebie szpilek, bo nie my jesteśmy temu winni.

Uśmiechajmy się, bo Contax przeminął, Kodak przeminął, Kentmere przeminęło, a Pentax trwa. Lepiej lub gorzej - zależy kto i jak na to patrzy. Ale jest. Chyba jakoś zarabia i chyba sprzedaje. Ma grono użytkowników na całym świecie. Jakoś się to kręci. Cieszmy się z tego, zamiast rozpoczynać dzień od frustracji, że czegoś tam nie ma. Spójrzmy co jest!



Jeśli komuś brakuje w tym wyjaśnieniu jakiegoś elementu mojego spojrzenia na sytuację, to zapraszam do dyskusji. Ale nic bardziej mnie nie denerwuje, niż narzekanie dla narzekania. Przede wszystkim bądźmy dla siebie mili, bo wydaje mi się, że identyczne wnioski wysuwamy, ale każdy inaczej do nich dochodzi i inaczej je przedstawia. Chyba się nie mylę?

 

Penteusz  Dołączył: 28 Mar 2012
tref, Twój tekst przywodzi mi na myśl "kazania" skierowane do rozgrymaszonej dzieciarni. Ale coś w tym jest....
Niestety.
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
Penteusz napisał/a:
tref, Twój tekst przywodzi mi na myśl "kazania" skierowane do rozgrymaszonej dzieciarni. Ale coś w tym jest....
Niestety.


przecież jesteśmy taką dzieciarnią :)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Rivelv, młody duchem - albo z Kazikiem już na forum wchodzisz ;-)
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
Kazik jeszcze do domu nie dotarł

a ja zawsze mówiłem że z przedszkolakami najlepiej się dogaduje bo jesteśmy na tym samym poziomie rozwoju :)

po za tym Faceci przecież dojrzewają do około 4 lat a później już tylko rosną

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach