Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
Jak zmienia (kurczy) się rynek foto
Taka ciekawostka. Jak widać dobrze już było. Ciekawa sprawa.



Jestem bardzo ciekawy co przyniesie przyszłość. Jedno co jest pewne to to, że rozwój aparatów w komórkach odbił się na rynku sprzętu foto, spadek dotyczy głównie aparatów z niewymiennymi obiektywami. Tak gdzieś od 2011 roku równia pochyła. Teraz pytanie czy to co widać dla lat 2016-2018 to faktyczna wielkość rynku i bez jakiś dramatycznych zmian w technologi nie ma szans na jego wzrost? Czy nowa fala bezusterkowców coś tu zmieni, w sensie wzrostu segmentu aparatów z wymienną optyką? Bo jeśli nie to torcik zrobił się malutki i można śmiało przyjmować zakłady dla kogo zabraknie miejsca przy stole. Co myślicie?
 
Pietrek  Dołączył: 19 Lut 2018
Czy ja dobrze widzę, że wielkość rynku aparatów z wymienną optyką niewiele się zmienia...
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Pietrek, nie zmienia się? Zobacz, jak urósł od początku tysiąclecia. :)

Torcik kompaktów do podziału zrobił się już raczej jednym ciastkiem. Mnie to wcale nie dziwi, bo aparat w komórce ze średniej półki zupełnie zadowala okazjonalnego pstrykacza tak jakością jak i funkcjonalnością (przy dużych matrycach nawet "zoom-cyfrowy" ma sens). Sam też "turystyczne" robię głównie komórką. Na ostatnie wakacje rodzinne nawet lustra nie brałem, bo nie chciało mi się być wielbłądem, a kompakta też nie używałem, bo zdjęcia z posiadanego 8-letniego optio współczesnej komórce nie podskoczą. Używam go jeszcze pod/nad wodą czasami, bo wodoodporny.

Natomiast dla mnie ciekawszy od spadku sprzedaży kompaktów jest wielki wzrost aparatów z wymienną optyką od połowy lat 2000 czyli "ucyfrowienia" tego segmentu. Czy to ludzie, którym wmówiono, że "ładne zdjęcia, to tylko z lustrzanki, panie", czy raczej wzrost zainteresowania fotografią od momentu kiedy użytkownik może panować nad całym procesem powstawania finalnego obrazu bez nakładów na ciemnię, chemię i inną czarną magię oraz żmudnej nauki procesu, w którym każdy błąd to koszt zmarnowanego materiału*?
(*koszt legalnego oprogramowania jest dla większości do pominięcia, bo większość pewnie i tak działa na pirackim PSie - tak przypuszczam choć nie popieram tego podejścia)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
Natomiast dla mnie ciekawszy od spadku sprzedaży kompaktów jest wielki wzrost aparatów z wymienną optyką od połowy lat 2000 czyli "ucyfrowienia" tego segmentu.
wykres dotyczy cyfrówek.
Dlatego na początku startował z 0 bo nie było cyfrowych lustrzanek
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
A. To mnie masz!

Ale swoją drogą ciekaw byłbym porównania tego rynku z rynkiem lustrzanek w erze precyfrowej...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
A zauważyliście skąd pochodzą te dane? :evilsmile:
Przyznaję się bez bicia - mam w tym udział. Nie pamiętam kiedy kupiłem nowy aparat cyfrowy. A nie, jednak pamiętam, to był 2008... Następny planowany zakup nowego aparatu dotyczy analoga :mrgreen: Teraz się u mnie wszystko pokoziołkowało - w pracy i na co dzień robię zdjęcia telefonem, a lustrzanką "po godzinach" - kiedy jest jakieś spore wyzwanie albo wtedy kiedy budzi się we mnie romantyczny etos amatora fotografii.
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
W mojej ocenie to ten wykres pokazuje proces nasycania się rynku + efekt pojawienia się technologi komplementarnej, jaką dla kompaktów okazały się smartfony. Jestem ciekaw czy nowe bezusterkowe wywołają jakąś zmianę, teoretycznie do nagrywania wideo na youtube itp. rozwój bezusterkowość FF może spowodować utrzymanie wielkości rynku, bądź nawet jego wzrost. Choć wydaje mi się że w kwestii fotografii nie ma aż takiego postępu by wymusić na użytkownikach, jakieś szybkie wymiany sprzętu posiadanego na nowszy.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
U mnie w domu sytuacja tak wygląda, że nawet Nikon D40 oparł się zajechaniu i wchodzi w 12-13 rok niekiedy intensywnej eksploatacji. Użytkowniczce niczego więcej nie potrzeba, może poza większą czułością :mrgreen: Podobnie jest z K10D. Kupiłem dwie lampy YN plus wyzwalacz i zdolność "taktyczna" mocno wzrosła. Teoretycznie największe prawdopodobieństwo konieczności wymiany na nowy sprzęt dotyczy młodzieńca, który ma 5,5 roku, a jego aparat jakieś 15.
O, gdyby producenci zaczęli sprzedawać czas na robienie zdjęć, to bym się nie wahał, kupiłbym natychmiast.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Żaba napisał/a:
W mojej ocenie to ten wykres pokazuje proces nasycania się rynku + efekt pojawienia się technologi komplementarnej, jaką dla kompaktów okazały się smartfony.
Ano ino i pianino. Z tym że kurczenie rynku kompaktów to zasługa smartfonów, a aparatów z wymienną optyką nasycenie i brak jakiegoś szczególnego skoku technologicznego (co do możliwości i wymagań) wymuszającego masowy i ciągły ruch w interesie (jak to ma miejsce w przypadku komórek). Filmowanie i miniaturyzacja jest pewnym takim bodźcem, ale chyba zbyt słabym, bo i tak wszystko łykają komórki.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Żaba napisał/a:
bezusterkowość FF może spowodować utrzymanie wielkości rynku, bądź nawet jego wzrost.
Spadek rynku o 50% w ciągu najbliższych 2 lat i stabilizacja... bezlustra FF zastąpią lustra FF, ale na wzrosty nie ma co liczyć - tak wygląda przyszłość rynku fotograficznego (aparaty z wymienną optyką) wg szefostwa Canona.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Żaba napisał/a:
Czy nowa fala bezusterkowców coś tu zmieni, w sensie wzrostu segmentu aparatów z wymienną optyką? Bo jeśli nie to torcik zrobił się malutki i można śmiało przyjmować zakłady dla kogo zabraknie miejsca przy stole. Co myślicie?
cube007 napisał/a:
Spadek rynku o 50% w ciągu najbliższych 2 lat i stabilizacja...
Ja myślę, że to będą niezłe jaja, jak Pentax - zachowując obecną produkcję i sprzedaż - podwoi udział w rynku z aktualnych 3,5% do 7%. Tylko przez owe "skurczenie się" całości. I to w dodatku bez podążania za:
cube007 napisał/a:
bezlustra FF zastąpią lustra FF
Tego pędu to ja zupełnie nie pojmuję... :roll:

[ Dodano: 2019-02-14, 22:06 ]
szpajchel napisał/a:
Przyznaję się bez bicia - mam w tym udział. Nie pamiętam kiedy kupiłem nowy aparat cyfrowy.
szpajchel, ale używane Ci się zdarzają? W takim razie też dokładasz się do wzrostu popytu na nowy sprzęt.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ryszard, przystopowałem kilka lat temu. Ostatni zakupiony kompakt to analog. Czasem jeszcze używam Canona G5, ale notorycznie przegrywa ze smartfonem. W zasadzie miałem niedawno plan na jakąś małą cyfrówkę, ale nowa aplikacja w telefonie mnie od tego odwiodła. Już nawet mnie nie ciągnie by przyczepić jakiś aparat do latawca.
A mnie jakoś zupełnie nie pociąga koncepcja przypinania różnych obiektywów do jakiejś małej dupki i to bez wizjera optycznego. Niemniej jednak, gdy będę zmuszony, to i do tego się przyzwyczaję.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
szpajchel, patrząc na Twoją stopkę, to nie jesteś przykładem reprezentatywnym ;-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
jorge.martinez, racja, Panie, racja. Jeszcze nie poznałem wszystkich możliwości K10D :mrgreen:
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Niektórzy producenci dbają, by interes się kręcił :evilsmile:
Nieosiągalne uszczelki do wodoodpornych kompaktów (w fuju padły po dwóch latach), padające elektromagnesy popychacza przysłony, psujące się przyciski spustu migawki i włączniki, błędy sterowania obiektywym z powodu przetarcia ścieżek... (znów lektura grupy fuji). Ostatni zakup podyktowany był wygodą, jakość obrazka ogranicza mnie tylko w przypadku aparatu w telefonie :-D
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
PiotrR napisał/a:
Natomiast dla mnie ciekawszy od spadku sprzedaży kompaktów jest wielki wzrost aparatów z wymienną optyką od połowy lat 2000 czyli "ucyfrowienia" tego segmentu.

Inna dostępność i inne zarobki. W tamtych czasach to ja zarabiałem na tyle mało, że nie myślałem o zakupie lustra cyfrowego.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
fuen napisał/a:
Nieosiągalne uszczelki do wodoodpornych kompaktów

W sprzętach wodoodpornych uszczelki przeważnie mają gwarancję na rok, potem trzeba je wymieniać.
 

krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
Re: Jak zmienia (kurczy) się rynek foto
Żaba napisał/a:
..... Bo jeśli nie to torcik zrobił się malutki i można śmiało przyjmować zakłady dla kogo zabraknie miejsca przy stole. Co myślicie?

Założę się, że utrzyma się tendencja wzrostu cen. Pomijając najtańsze wydmuszki, ceny nowości zwalają z nóg. Z jednej strony powodowane jest to kurczącym się rynkiem z drugiej wyścigiem na osiągi.
Czy dla kogoś zabraknie miejsca przy stole? Chyba nie ma już kto odpaść. Oczywiście na najsłabszego w grupie wygląda Pentax, ale wierzę, że w ich pozornie irracjonalnych poczynaniach jest metoda. Jeżeli tacy gracze jak Canon czy Nikon musieli odpuścić na jakiś czas lustrzanki żeby móc wprowadzić na rynek dwa nowe bezlusterkowce i kilka obiektywów to chyba lepiej, że Pentax się w to nie pakuję tylko sobie powolutku robi swoje. A, że decyzje podejmowane w Pentaxie są przemyślane i dopasowane do potrzeb rynku niech świadczy fakt, że odpuścili linie najtańszych aparatów. Teraz najniższym modelem jest K-70 który na tle konkurencji wygląda naprawdę dobrze.
 

matkus  Dołączył: 12 Lip 2016
PiotrR napisał/a:
A. To mnie masz!

Ale swoją drogą ciekaw byłbym porównania tego rynku z rynkiem lustrzanek w erze precyfrowej...

Proszę bardzo. Bez 2 ostatnich lat, ale to chyba niewiele zmienia w kwesti analogów ;)



A może ktoś widział podobny wykresik dla samych aparatów z wymienną optyką, ewentualnie z porównaniem (w tym suma) DSLR i MILC
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Z pierwszego z powyższych wykresów wynika, ze de facto wszystko mniej więcej wróciło do normy po chwilowym boomie na cyfrówki. ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach