dan  Dołączył: 11 Sie 2006
"Mój jest ten kawałek Warszawy"
http://fotopolis.pl/index.php?n=6017

Konkurs o tyle fajny, ze daja duza swobode interpretacji :-)

No i regulamin jasny i czytelny, a jury to nie "internauci" (co za paskudne slowo) w wieku 14-17 lat...

Czasu duzo, pewnie sie pobawie :-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
To ja czekam na "mój jest ten kawałek Odzi" ;-) (choć ostatnio nawet coś było podobnego)
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Konkurs bardzo fajny, ale jakoś zawsze zapisy:

Nagrodą w konkursie jest ekspozycja 10 zwycięskich zdjęć na minimum 180 billboardach rozmieszczonych w dużych miastach Polski, w ramach kampanii promującej Warszawę.

+

Wyrażam zgodę na przekazanie autorskich praw majątkowych w zakresie prezentowania zdjęć we wszelkich wydawnictwach i publikacjach wydawanych przez, lub we współpracy z Biurem Promocji Miasta

będą mi pachnieć dość cwaniacką metodą na zrobienie sobie pakietu materiałów promocyjnych.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
też poszukam własnego kawałka Warszawy :-)
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
oj, i dodatkowo:

Najlepsze wybrane zdjęcia po zakończeniu konkursu zostaną umieszczone w miejskiej bazie fotograficznej. Zdjęcia te będą elementem promującym miasto i będą wykorzystywane przez Urząd do celów promocyjnych.

9. Wybrane zdjęcia, spośród złożonych na konkurs, będą zamieszczane na stronie internetowej miasta.

czyli miasto wykorzystuje również prace nienagrodzone, wystarczy że złożone na konkurs, chyba niefajnie... :-?
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
Czyli jak zrobić kampanię reklamową niskim kosztem:-) Uważam, że "nagrodzone" foty powinny zostać po prostu kupione od ludzi w celu wykorzystania ich w marketingu i reklamie. Byłoby to eleganckie i nie zalatywałoby setkami marnych konkursów gdzie szuka się jeleni i zdobywa darmowy materiał pod płaszczykiem "konkursu".
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
Samp napisał/a:
będą mi pachnieć dość cwaniacką metodą na zrobienie sobie pakietu materiałów promocyjnych.


niestety ostatnio większość konkursów graficznych/fotograficznych, to malutka marchewka i przy okazji - zrobienie sobie dobrze organizatorów...

powinna być możliwość przesłania wglądówek, a dopiero w przypadku wygranej, przesyła się pełną rozdzielczość...
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Samp, to zalezy od punktu wiedzenia. Ja tam bym bardzo chcial, zeby Warszawa wykorzystala chocby jedno moje zdjecie do promowania sie... :roll:

Nie mowiac o glownej nagrodzie - z takiego wyroznienia bylbym naprawde dumny!

 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
dan, jasne, że to zależy od punktu widzenia.
Też bym się ucieszył.

Zwracam tylko uwagę na pewne niedogodności z owym konursem związane.
 

zenza  Dołączył: 22 Kwi 2006
Szkoda, że nie napisali , że zwycięzca otrzyma 100zł za każdy bilbord, gdzie umieszczone będzie jego zdjęcie. (180 bilbordów) Nie żebym był zachłanny, ale sprzęt w naszym kraju nie jest tani A co to jest te pare blibordów dla miasta!

 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Ale stolica naszego kraju to chyba co innego niz prywatna firma, ktora wykorzystuje zdjecia na potrzeby wlasnej kampani reklamowej?

Dla mnie to jest istotna roznica. Poza tym nikt nie ukrywa po co jest ten konkurs - wlasnie po to, zeby zdobyc materialy do promocji. Co w tym zlego?

Jeleniem to jest ten, kto nie przeczyta regulaminu a wezmie udzial w konkursie. Ci, ktorzy przeczytaja, maja przeciez mozliwosc wyboru. Konkurs to nic obowiazkowego...
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
proponuję wysyłać na konkurs zdjęcia na których w tle przewijają się pentaxy ;-)
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
zenza napisał/a:
Szkoda, że nie napisali , że zwycięzca otrzyma 100zł za każdy bilbord, gdzie umieszczone będzie jego zdjęcie. (180 bilbordów) Nie żebym był zachłanny, ale sprzęt w naszym kraju nie jest tani A co to jest te pare blibordów dla miasta!

Jesli satysfakcjonuje Cie tylko nagroda materialna to masz problem z glowy - widac ten konkurs jest tylko dla filantropów.

:-?

 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
dan, mowa, no pewnie, satysfakcja jak cholera :-) Ale coś w tym jest, że akurat tutaj szala niebezpiecznie przechyla się na stronie darmowego pozysku materiału... Kurde, nawet na opakowaniach serków piszą: "Wymyśl hasło reklamowe - 1000zł czeka". Tutaj trochę tak jakoś... No dobra, ale z drugiej strony, jakbym mógł pochwalić się, że moje zdjęcie wisi w całym mieście, będąc totalnym amatorem - no to by było jednak coś :-) Jesli ktoś marzy o "wejściu" na rynek - taka nagroda w portfolio to też nie w kij dmuchał...

[ Dodano: 2007-06-26, 18:38 ]
Hm, no tak, to organizuje jednak miasto, a nie firma, nie doczytałem. No jeśli tak, to odwołuję marudzenie :-)
 

zenza  Dołączył: 22 Kwi 2006
Miasto nie miasto trzeba szanować też pracę innych! To nie znaczy, że jak ktoś nie szanuje mojej pracy twórczej, to nie spróbuję:)
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
bEEf napisał/a:
Hm, no tak, to organizuje jednak miasto, a nie firma, nie doczytałem. No jeśli tak, to odwołuję marudzenie :-)

No wlasnie bEEf, to tak jabysmy marudzili, ze uczestnikow konkursu "dyma" miasto.

Miasto czyli kto?...
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Ja myślę, że wszystko jest jasne, każdy sobie sam zadecyduje, czy mu się to podoba.

dan by wziął udział w tym konkursie.
Ja - nie.

Biuro Promocji Miasta jest komórką, która najzwyczajniej przeznacza środki na reklamę miasta, kupuje gadżety promocyjne i płaci za reklamę. A miasto na promocji zarabia.

Fotografom za reklamę też się powinno płacić - taki jest mój pogląd, tego będę się trzymał.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Samp napisał/a:
Biuro Promocji Miasta jest komórką, która najzwyczajniej przeznacza środki na reklamę miasta, kupuje gadżety promocyjne i płaci za reklamę. A miasto na promocji zarabia.

No to zapytam jeszcze raz - miasto czyli kto?...

Na dobrej promocji zarabiaja takze (a moze przede wszystkim) zwykli mieszkancy... Chyba nie ma potrzeby wyjasniania dlaczego?

Samp napisał/a:
Fotografom za reklamę też się powinno płacić - taki jest mój pogląd, tego będę się trzymał.

Alez tu jest zaplata, tylko niematerialna. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze w dzisiejszych czasach, taka forma wynagrodzenia jest dla wielu malo zachecajaca i wcale tego nie potepiam.

Bronie tylko samej koncepcji. Uwazam, ze jest calkiem sensowna pod wieloma wzgledami:

    - Po pierwsze i najwazniejsze - ciekawa idea: wykorzystanie materialow, ktorych autorami sa sami mieszkancy, czyli tak jakby mieszkancy poprzez swoje zdjecia pokazywali innym, to jak widza miasto, jakie widza w nim zalety (tak najogolniej rzecz ujmujac)

    - Po drugie miasto moze pozyskac bardzo roznorodne materialy o duzej wartosci wizualnej, wykonane roznymi technikami, zarowno przez amatorow jak i profesjonalistow.

    - Po trzecie oszczedza publiczne, czyli nasze pieniadze - chcac zaplacic profesjonalistom za podobny objetosciowo, przekrojowo i jakosciowo material, musialoby wydac bardzo duze sumy.

    - Po czwarte - jest to forma aktywizacji i integracji miejskiej spolecznosci.

    - Po piate - nikt tak dobrze jak mieszkancy nie zna miasta - dzieki temu Warszawa na ich zdjeciach moze byc mniej banalna niz ta na pocztowkach.

    Po szoste...
    Po siodme...
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
dan, no mnie licz po stronie "przekonani" :-) Mnie też przyszedł do głowy ten argument, gdy się skapnąłem, że to miasto. Bo jak ma bulić zwycięzcom, to jakimi pięniędzmi? Publicznymi! No właśnie. Hej, ludzie, poczujcie się w końcu obywatelami - miasta, kraju czy nawet juropy. Czasem na pomyśle mogą skorzystać wszyscy.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
bEEf, :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach