Wiktor  Dołączył: 25 Maj 2006
Ja Was Pozdrawlaju Towariszczi Sowietskowo Sojuza
Bardzo mi przeszkadzają zapożyczenia z innych języków stosowane w naszym języku.
Rozplenił się rusycyzm "Pozdrawiam" jeżeli ktoś nie może się od niego wyzwolić powinien cytować go tak jak dawniej niektórzy go używali "Ja Was Pozdrawlaju Towariszczi Sowietskowo Sojuza" . Niektórym przyzwyczajenia zostają na całe życie.
Następnymi używanymi przez pismaków zajmujących się sportem są "progres" i "team" .Przy każdej transmisji z wydarzeń sportowych zwroty te używane są nagminnie. Są przecież polskie słowa. Czy to już jest trzecia grupa inwalidztwa umysłowego?
Aby być na bieżąco i jak to mówił jeden z towarzyszy utrzymać "tyn trynd"
Ja Was Pozdrawlaju Towariszczi
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
W tym co napisałeś, Wiktor, jest dużo racji, ale też utyskiwań i oburzenia. A ja nadal nie jestem pewny, o jakie "Pozdrawiam" Tobie chodzi. O to na końcu maili i forumowych wpisów?
Chętnie się dowiem. Mniej chętnie zaś, będę oglądał wątek, w którym "tradycyjni" podejmą zapasy z "progresywnymi" i ostatecznie na drzwiach wiodących tutaj, zawita kłódka ;-)
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jak tylko pamiętam zawsze na końcu swoich listów, a później maili pisałem pozdrowienia. A wieku jestem całkiem słusznego i nigdy nie kojarzyło mi się to z jakimkolwiek rusycyzmem. A jeżeli nawet to co jest złego w używaniu - nawet zapożyczonych - zwrotów grzecznościowych. Język to żywe stworzenie. Wyrzućmy wszystkie zapożyczenia z innych języków funkcjonujących w naszym języku i okaże się, że w niektórych dziedzinach (elektronika, informatyka,itp) nie potrafimy się porozumieć. Moim zdaniem lepsze pozdrowienia niż "hamerykanskie" - "hi".
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Mamy wątek na takie dyskusje. Ma tylko 53 strony.
LEKCJA: język polski
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Pozdrawiam raczej nie jest zapożyczeniem. Chyba że Wiktor, potrafisz wskazać źródło, które to dowodzi.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Właśnie też nie rozumiem, czy chodzi o samo słowo, czy o konkretne zastosowanie.

Biblia Wujka (1599)
List św. Pawła do Rzymian, końcówka:

Cytat
21 Pozdrawia was Tymotheusz, pomocnik mój, i Lucyusz i Jazon i Sosypater, krewni moi.

22 Pozdrawiam was w Panu ja Tercyusz, którym list pisał.

23 Pozdrawia was Gajus, gospodarz mój, i wszystek kościół. Pozdrawia was Erastus, szafarz miejski, i Quartus brat.

24 Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa z wami wszystkimi. Amen.

25 A temu, który mocen jest was utwierdzić, według Ewangelii mojéj i przepowiadania Jezu Chrystusowego, według objawienia tajemnice od czasów wiecznych zamilczanéj,

26 (Która teraz objawiona jest przez Pisma prorockie według rozkazania wiecznego Boga, ku posłuszeństwu wiary), między wszymi narody poznanéj:

27 Samemu mądremu Bogu, przez Jezusa Chrystusa, niech będzie cześć i chwała na wieki wieków. Amen.

Źródło: https://pl.wikisource.org/wiki/Biblia_Wujka_(1923)/List_do_Rzymian_(całość)

Jak widać pozdrawianie na koniec listu znane jest w polszczyźnie od czterech wieków co najmniej.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
A samo słowo ma pochodzenie prasłowiańskie, czyli wspólne dla wielu języków: https://pl.wikisource.org/wiki/S%C5%82ownik_etymologiczny_j%C4%99zyka_polskiego/zdr%C3%B3w
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
U nas w rodzinie sformułowanie "ja cię pazdrawlaju!" często występowało jako ekspresja zaskoczenia, coś w stylu "ja cię kręcę!". Wot (hehe), taka ciekawostka.
Prawilny wątek. Choroszo!
 
arekzg  Dołączył: 30 Wrz 2015
Masz jakiś nowy projekt?

Poza tym, to mnie (delikatnie mówiąc) razi używanie słów niezgodnie z ich znaczeniem.
Trzeba znać znacznie słów, gdyż znaczenie słów ma znaczenie.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Też nie wiem o co chodzi z tym zapożyczeniem "pozdrawiam". :roll:

Mnie najbardziej razi używanie "ekskluzywny" w znaczeniu "na wyłączność" oraz błędne odmienianie "półtora". Inne zapożyczenia z angielskiego wkurzają, ale aż tak mnie nie rażą (chociaż powinny).

No i jeszcze zastępowanie określenia "zespół głośnikowy" wyrażeniem "kolumna". ;)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
O, ekskluzywny w sensie "na wyłączność" drażni okropnie.
I zanik użycia czasownika "sprawiać" na rzecz "powodować" nawet (a może zwłaszcza) u dziennikarzy. Może jest to błąd raczej stylistyczny, ale jednak "sprawiać" jest słowem elegantszym i bardziej pasującym do większej liczby kontekstów.
Jeszcze zamiast "komuś" coraz częściej jest "dla kogoś". To w ogóle nie rozumiem, skąd się bierze. "Zaproponowaliśmy dla niego nową formę współpracy" - co to jest?

Co do "zestawu głośnikowego" i "kolumny" to się muszę nie zgodzić, ponieważ w języku potocznym "kolumna" jest prawidłowym określeniem tego, o czym obaj myślimy. Nie można wymagać, żeby w rejestrze potocznym funkcjonowały wszystkie określenia z rejestrów specjalistycznych - na tym polega funkcjonowanie w języku różnych rejestrów. Dlatego, dopóki rozmowa nie toczy się na poziomie technicznym, można powiedzieć "śmigło" o wirniku śmigłowca (o którym można też powiedzieć "helikopter"). Można o dowolnym elemencie urządzenia sterowego jachtu powiedzieć "ster", chociaż to pod wodą, to "płetwa sterowa", a to nad wodą to "rumpel" lub "koło sterowe". Można mówić o "kłach" słonia, choć każdy biolog powie, że to są ciosy, i można powiedzieć, że zwierzęta trawożerne większość dnia spędzają na jedzeniu, choć przyrodnik znów poprawi, że na żerowaniu. I tak będzie w przypadku wielu wyrazów. Choć tu językoznawca mógłby poprawić, że wcale nie rozmawiamy o "wyrazach" tylko o "leksemach".
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
Zaproponowaliśmy dla niego nową formę współpracy" -
u nas tak się nie mówi.
Co najwyżej
"Zaproponowaliśmy jemu..." ;-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Też dobre. I częste.
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
PiotrR napisał/a:
jest słowem elegantszym
O właśnie, kiedyś była taka zasada, że w przypadku przymiotników przynajmniej 3-sylabowych stosuje się formy: bardziej i najbardziej, ale widzę, że to chyba nieaktualne?
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Papierowy Słownik Języka Polskiego PWN podaje, że "elegantszy" jest prawidłowym stopniem wyższym. Czyli sprawa jest bardziej zawikłana niż prosta liczba sylab (bo przecież nie "zawikłańsza").

 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Od czasu gdy dobrych kilka lat temu sabat polonistów stwierdził, że wyrażenie "nierówne połowy" jest poprawne, zgrzytam tylko zębami na wymowę i pisownię ludzisków i nie zabieram głosu, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto stwierdzi że język jest żywy i musi się zmieniać, więc nie ma błędów, naleciałości i zapożyczeń, tylko takie jest życie języka polskiego.
Teraz zabrałem głos po to, żeby sobie przypomnieć, dlaczego w tych sprawach przestałem zabierać głos :-P
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
fotonyf napisał/a:
Od czasu gdy dobrych kilka lat temu sabat polonistów stwierdził, że wyrażenie "nierówne połowy" jest poprawne

To oczywista oczywistość. Połowa małego jabłka jest mniejsza niż połowa dużego jabłka.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
fotonyf napisał/a:
zawsze znajdzie się ktoś, kto stwierdzi że język jest żywy
Językowa (r)ewolucja - można gwałtownie, można powoli, zdania zawsze będą podzielone. Miejmy na uwadze, że nowe słowa mają dzisiaj piorunujące możliwości propagacji przez media elektroniczne. Młode pokolenie chłonie i kopiuje bardzo szybko :-?
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Ryszard napisał/a:
fotonyf napisał/a:
zawsze znajdzie się ktoś, kto stwierdzi że język jest żywy
Językowa (r)ewolucja - można gwałtownie, można powoli, zdania zawsze będą podzielone. Miejmy na uwadze, że nowe słowa mają dzisiaj piorunujące możliwości propagacji przez media elektroniczne. Młode pokolenie chłonie i kopiuje bardzo szybko :-?

I czasem nie można zrozumieć o co chodzi, jak np ktoś używa zamiennie, na określenie tej samej części ciała, słów pacha i pachwina, albo oportunista na określenie kogoś, kto się sprzeciwia, stawia opór. :roll:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
To ja jeszcze wrócę do "elegantszy". Jak się okazuje, nie jest to akurat wynik jakiejś najnowszej rewolucji w stopniowaniu usankcjonowanej przez słownik. Poniżej przykład zastosowania sprzed ponad 100 lat. Taka ciekawostka.
Niektóre "reguły" gramatyczne przekazywane nam przez polonistów w podstawówkach są tak naprawdę uproszczeniami. A od innych są wyjątki.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach