pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Hmmm...
Siedźmy dalej w domach, pracujmy online, dmuchajmy na zimne...
Co tam turystyka, muzea, koncerty, transport, mała gastronomia itd... i ludzie którzy z niej się utrzymują, niech się przebranzowią lub jedzą trawę albo szczaw... ;)
Tak, byłem 3 dni temu na pizzy, na Starym Mieście, nie widziałem w sezonie tak mało ludzi w ogródkach, w przeciwieństwie do Lidla.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Dokładnie, jak różnie można intetpretować.
Nikt nie pomyślał, że zrobiłam coś dla siebie, że podniosłam swoją odporność na wirusa, na którego jestem narażona i dzięki mnie ma prace kilka osób. A, to tylko kawa w Iki.
Najlepiej przebić oponę ...
 

Penteusz  Dołączył: 28 Mar 2012
Wszystko wydaje się zrozumiałe. Też mam takie chwile, że kawę wypić muszę, bo się uduszę. Ale nienawidzę Ikei, tego marketingowego potwora.
Łażenie po ich jedynie słusznych ścieżkach to prawdziwy ból i koszmar.
Kasiu, nie mogłabyś zmienić celu Twych wypadów na kawę na jakiś bardziej przyzwoity?
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Penteusz pamiętaj że niektórzy chodzą do Ikei tylko na kawę lub obiad.
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
A do kawiarni po kredens ;-)
 

Penteusz  Dołączył: 28 Mar 2012
marfalc napisał/a:
na kawę lub obiad


Te specyfiki też wydają mi się tam podejrzane 8-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Marooned napisał/a:
A do kawiarni po kredens ;-)

a do kredensu po karafkę ;)
 

Penteusz  Dołączył: 28 Mar 2012
pszczołowaty napisał/a:
a do kredensu po karafkę ;)


Tę z Ikei? Brrrr....
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Penteusz, :mrgreen:

Coraz mniej czytam o covid, nie dlatego, że mnie dotyczy.
Mam nadzieję, że dzięki temu będę zdrowszy.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Penteusz napisał/a:
marfalc napisał/a:
na kawę lub obiad


Te specyfiki też wydają mi się tam podejrzane 8-)

Penteusz, mi też, zwłaszcza te mięsne kuleczki dziwnie mi się kojarzą :mrgreen: Ale kawę lubię bo nie jest kwaśna.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
W zeszłym tygodniu żona miała zrobiony drugi test na Covid.
Wcześniej wymaz, aktywnego wirusa nie miała.
Teraz z krwi, przeciwciał też nie ma.
Czyli nasze wcześniejsze podejrzenia się nie sprawdziły.

Najgorsze, że do końca nie wiadomo komu szkodzi i w jaki sposób. Bo niby najmłodsi są bezpieczni ale 100% pewności nie ma.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Mnie dziś dotknęła maszynka do włosów. Zostały 3mm. Fajnie tak samemu się ostrzyc :-)
I to właśnie dzięki "zamrożeniom" wszelkiej maści - wcześniej nawet o tym nie pomyślałem :->
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Ja tak mam od 15 lat :-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Ja tak mam od 13...go roku życia...
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Ryszard napisał/a:
Mnie dziś dotknęła maszynka do włosów. Zostały 3mm. Fajnie tak samemu się ostrzyc

Mój fryzjer po naładowaniu siedzi w szufladzie, wychodzi na spacer raz w tygodniu.
Ja dzisiaj wstałem bez kataru, bez kaszlu i temperatury, myślę - kurna, przecież to typowe objawy bezobjawowego kowida :mrgreen:
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Ty postów nie pisz, bo pozarażasz :mrgreen:
 

majtek  Dołączył: 16 Cze 2011
Polityka wdarła się.
Obywatelski pakiet wyborczy.

 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
majtek, chyba po wszystkim trzeba zutylizować jako odpady medyczne - zakażone
:evilsmile:
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Sezon urlopowy się zaczął i obostrzenia zaczęły znikać, szczególnie w krajach "turystycznych".
Ja niezmiennie codziennie prawie do pracy, sklepu.
Zakażenia bardziej boję się z powodu kwarantanny niż skutków zdrowotnych.
Będziemy raczej zmuszeni żyć z tym wirusem, jak zresztą z innymi.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
dybon, mam w swoim najbliższym otoczeniu 3 osoby z najwyższej grupy zagrożenia, raczej "turystyka" mnie nie wkręci, a do roboty łazić trza. Całe szczęście że jest.
A Ty jeździsz na Wesołą czy Staszic,? Widziałeś co się na Giszowcu podziało.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach