alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
rafalf napisał/a:
Od tej pory z daleka omijam laby Fotojokera , Tobie też to radzę.


A nie pomyslales, ze np. w szczelinie kasetki mogło ci się zaplątać pare ziarenek piasku?
Różnie bywa...
 

rafalf  Dołączył: 09 Cze 2007
No nie pomyślałem szczerze mówiąc.
No może za ostro to powiedziałem w poprzednim poście, ale ja niestety już nie oddam tam filmów - mam do tego prawo.

Rafał
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Zawsze kiedy minilab coś kaszani a właściciel kombinuje-winne jest ziarenko defekt aparatu nazwijmy sprawę po imieniu.To prawda że w naszym kraju nie ma i nie będzie już Kazimierza Gregera-solidności i marki Poznańskiego przedsiębiorcy,ale elementarna przyzwoitość i brak zasyfienia w labach można jednak wymusić.Nie chodząc tam gdzie rysują i są bezczelni często na polecenie szefa i mówiąc o tym głośno.Na aparaty daje gwarancję renomowany wytwórca a naprzeciw stoi właściciel minilabu często nawet bardzo często maszyna bez przeglądów,chemia najtańsza wycofana z obrotu kupiona okazyjnie "przypucowana" w krajowych hurtowniach na pipidówku.Ponadto należy ją do końca dojechać..Oszczędności robi się również na samym personelu niedoszkolony aby za marne grosze i rotacja,rotacja,rotacja.Nie ma czasu na czyszczenia obowiązkowe zresztą,bo to znowu parę godzin do tyłu.Jeszcze jedno uczciwy skaner w dobrym punkcie likwiduje zarysowania.Dlatego nie zwalajmy winy na fotografa.Nie zakłada on przecież filmu na wietrze i piasku,a kasetki juz obecnie są czyste.Pozdrawiam
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
alkos, - wiesz firmowe kasteki sa jednorazowe....i firmowo jest BARDZO malo prawdopodobne zeby cos tam bylo....
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
alkos, - wiesz firmowe kasteki sa jednorazowe....i firmowo jest BARDZO malo prawdopodobne zeby cos tam bylo....


Mi tam cos takiego sie zdarza raz na jakis czas... a przeciez nie przestane oddawac filmow do samego siebie ;-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
alkos napisał/a:
Mi tam cos takiego sie zdarza raz na jakis czas... a przeciez nie przestane oddawac filmow do samego siebie
- co mam powiedziec...... :roll:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
alkos napisał/a:
a przeciez nie przestane oddawac filmow do samego siebie ;-)

Ale zawsze możesz sam sobie zrobić awanturę, a potem sam siebie po chamsku spławić. A potem to już wiesz, są takie szpitale...
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
PiotrR napisał/a:
Ale zawsze możesz sam sobie zrobić awanturę, a potem sam siebie po chamsku spławić. A potem to już wiesz, są takie szpitale...


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach