outi  Dołączył: 03 Lip 2007
dzerry napisał/a:
Dobra, a teraz powiedzcie mi kto z was co roku te plyty kopiuje? Ja nienawidze takich bezmyslnych czynnosci

To fakt, kopiowanie co jakiś czas nie nalezy do twórczych czynności, ale jeśli komuś bardzo zalezy :) w końcu temat brzmi "przechowywanie plików"

dzerry napisał/a:

A i tak najlepszym sposobem na przechowywanie zdjec ijest negatyw lub papier fotograficzny.

To fakt, jeśli chodzi oczywiście o zdjęcia (pliki niekoniecznie musza je zawierać :P) tym bardziej że z nawet mocniej porysowanego negatywu da się odzyskać sporo a przy odpowiedich umiejętnościach np w photoshopie można i odzyskac wszystko. Z porysowanej czy popękanej płyty, z zalanej taśmy streamera czy z dysku który się "posypał" nie zawsze da się odzyskać dane

dzerry napisał/a:

Zamiast sleczec nad kopiowaniem tych plyt DVD co roku, nie lepiej robic odbitki najlepszych zdjec? Co z tego, ze po 30 latach bedziecie mieli zbackupowane te wszystkie pliki? Bedzie ich tak duzo, ze dostep do nich bedzie tylko teoretyczny. Ach ta cyfra.... :-P

to fakt, jednak znowu backupowanie każdej zapełnionej po brzegi karty też nie jest najrozsądniejsze, chyba że ktoś jest taki wymiatacz, geniusz i talent że każda fota powala, jest niepowtażalna i jeszcz na każdą fotę rzuci się 100 chętnych na kupno praw do niej :) W "normalnych" warunkach aż tak dużo się tych zdjęć nie zbiera, ale prawda jest że nie zawsze trzeba do wszystkich wracać, ale to już zależy od filozofii i zastosowania zdjęć :)
Prawdą też jest to, że na zdjęciu widać "chwilę" która prędzej czy później ulotni sie tak samo jak by nie była nigdy utrwalona... (ach ale romantycznie...)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
dzerry napisał/a:
Co z tego, ze po 30 latach bedziecie mieli zbackupowane te wszystkie pliki? Bedzie ich tak duzo, ze dostep do nich bedzie tylko teoretyczny. Ach ta cyfra.... :-P
dz.

Właśnie. Ja już w swoich slajdach się gubię, choć tak dużo ich znowu nie mam. Połowa slajdów i tak zazwyczaj wędruje w kosz, reszta jest podzielona tematycznie w magazynkach, są jakieś magazynki typu "the best of" (krytyczny jestem w stosunku do swoich zdjęć, więc tego akurat dużo nie ma), ale i tak czam mam mętlik. I ciągle nie mogę się zebrać, żeby je jeszcze raz przesortować. A co dopiero przy ilości zdjęć, które idą w cyfrze.
Właściwie to ciekawy jestem, ile procent swoich zdjęć miałbym ochotę zachowywać i przechowywać, gdybym miał lustro cyfrowe :?: Bo tak, sądząc po tym, co myślę o swoich tworach to... skopiowanie raz na rok tej jednej płyty DVD nie byłoby takie straszne. A zanim by się zapełniła, to już by pewnie blue ray potaniał do rozsądnych cen...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
outi napisał/a:
Prawdą też jest to, że na zdjęciu widać "chwilę" która prędzej czy później ulotni sie tak samo jak by nie była nigdy utrwalona... (ach ale romantycznie...)
ladne ;-)

dz.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
outi napisał/a:
oprogramowanie storagowe
Zorzyk, do boju. :-D

Sprawdzałem raz czy dwa najstarsze moje płyty CD, i wszystkie dają się odczytać. W związku z tym nie widzę potrzeby kopiowania co rok. Może te najcenniejsze zdjęcia to jeszcze, tylko które to są?
 

Radzik  Dołączył: 24 Lip 2006
Backupy warto robić. Wiem, bo dziwnym trafem niecały tydzień temu ( piątek trzynastego :mrgreen: ) posypał mi się dysk z wszystkimi zdjęciami ( jakieś 20GB ). Może tydzień-dwa wcześniej za pomocą genialnej komendy Shift+Delete pozbawiłem się też 90% moich zdjęć makro :-/ ( zaznaczył się o jeden katalog za dużo )
Część starszych zdjęć mam zbackupowanych na dvd. Te nowsze przepadły.

Mam tylko nadzieję, że mi się uda odzyskać to co mam na dysku.
 

outi  Dołączył: 03 Lip 2007
Jeżeli komuś bardzo zależy i ma środki to do lepszego samopoczucia potrzeba:
- Komputer
- Osobny serwer typu NAS (Network Attached Storage) z dobrą macierzą
- Streamer i/lub nagrywarka + dobre płyty
- Kogoś kto będzie robił te backupy
- W wersji deluxe można jeszcze kupić jakiś tak zwany e-dysk do przechowywania plików na zdalnej maszynie, oczywiście potrzebne będzie też bardzo szybkei łącze

W chwili gdy to wszystko zawiedzie nie mamy już na co narzekać "ach, czemu wcześniej o tym nie pomyślałem" :D
Pytanie tylko czy warto :)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Radzik napisał/a:
Może tydzień-dwa wcześniej za pomocą genialnej komendy Shift+Delete pozbawiłem się też 90% moich zdjęć makro :-/ ( zaznaczył się o jeden katalog za dużo )
(...)Mam tylko nadzieję, że mi się uda odzyskać to co mam na dysku.

Hmm, shift+delete, to chyba żaden ból, jeśli nic na tym nie nagrałeś, bo nawet jeśli katalog był za duży, by go umieścić w koszu, to odzyska go chyba dowolny program do odzyskiwania skasowanych plików. Z posypanym dyskiem jest już gorsza sprawa, ale jeśli nie jest fizycznie uszkodzony, to też wszystko jest do odzyskania, tylko trzeba się bardziej nabiedzić.
Tutaj było o stosownych programach.
 

Radzik  Dołączył: 24 Lip 2006
Cały ból w tym, ze dysk jest w ext3 a nie FAT czy NTFS i juz gorzej z programami. Poza tym dysk jest prawie pełen i odzyskiwanych danych nie mam gdzie przekopiować. Teraz odłączony czaka aż się za niego wezmę.

Jeszcze nie wiem co właściwie się z nim stało. W pewnym momencie nie mogłem uruchomić firefoxa. Napisałem do kolegi z którym rozmawiałem na gg, ze wracam za 2 minuty ( ponowne uruchomienie komputera ) i już nie wrociłem :mrgreen:
Przy włączaniu odpowiednik linuxowego skandiska wykrył tyle błędów, ze w miedzy czasie poszedłem oglądać TV ;) No i od tamtej pory system już nie działa :)
Spróbuje odpalić linuxa z LiveCD i nagrać zdjęcia na płyty. Oby tylko nie były uszkodzone.
 

outi  Dołączył: 03 Lip 2007
jest takie coś jak testdisk. nazwa może nie mówi wiele ale można wiele odzyskac z rowalonych systemów ext3 czy reiserfs. Znajomy miał do czynienia z padniętym dyskiem z tak zwanego "databanku" do trzymania zdjęć (foty z Azji - Himalaje etc więc strata była by spora) ale na szczęście dało się odzyskać :)
Oczywiście należy się zapoznać z dokumentacją i najlepiej wykonywać wszystkie zabiegi na kopii całego urządzenia. Na różnych grupach znajdzie się sporo wiedzy na temat "ratunku skasowałem sobie pliki a potem jeszcze rozwalił mi się filesystem, pomocy!"
 

JFK  Dołączył: 04 Sty 2007
Ludzie dziela sie na dwie grupy:
- Pierwsza robi backupy
- Druga bedzie je robic.
I pomyslec ze wszytskie fotki z mojej poprzedniej malpki (2 mpix,karta 128MB) zmiescily sie na jednej dvd a teraz jak robilem backup ostatnio to rawow z kasetki bylo ponad 50 giga.
Nowy dysk juz zakupilem ale i tak wyglada na to ze rawow musze w wiekszosci wywalic.
 
jarekch11  Dołączył: 22 Lut 2007
odświeżę trochę temat a zacznę troche z innej beczki
moje pierwsze taśmy video są z początku lat 90-tych, nic im nie jest do tej pory, zarchiwizowałem to wszystko na dvd (Verbatim), prawdopodobnie za jakieś 5 lat stare płyty dvd przegram na blue-ray czy jeszcze co innego, trwałość nośników jest chyba naprawdę wysoka i przegrywanie płyt co roku to chyba przesada, poza tym kompy nie padają tak często jak sie wydaje a dyski twarde mają takie pojemności że można na nich przechowywać gigantyczne zbiory po odpowiedniej selekcji, poza tym swoje zdjęcia trzymam jeszcze na 2 innych komputerach, tak dla pewności.
Myslę że archiwizacja na dvd + twardy dysk jest dobrym rozwiązaniem i tak za parę lat standardem będzie nowy nośnik, pewnie pojemniejszy na który wszystko będzie można znowu skopiować.
Jest ryzyko z płytami dvd czy cd że coś tam sie sypnie ale to już ponad 5 lat odkąd archiwizuję rózne dane w ten sposób i nigdy nie miałem problemu z odczytem, może dlatego że to Verbatim, nie wiem.
Nie wiem tylko czy warto płacić więcej za te płytki ze złotem, ponoć specjalnie do archiwizacji, może to tylko taka podpucha, może ktos coś się orientuje w temacie.
 
Kiwny  Dołączył: 18 Sty 2008
Zrobię kolejne odświeżenie tematu.
Co do płyt Cd to miałem kiedyś płytę marki Hawk ze zdjęciami i po roku dwóch nie dało się z niej nic odczytać, więc z tymi supermarketowymi tak czasami bywa.
Chciałem sobie zakupić dysk zewnętrzny do backupów no i powstał problem jaki? Będę go używał do zrzucenia zdjęć (i ewentualnie innych ważniejszych plików) i trzymania odłączonego od komputera. Przez resztę czasu będzie leżał w szufladzie z dala od słońca i wilgoci. Nie musi być jakoś bardzo szybki bo raz na jakiś czas wytrzymam długie kopiowanie, ale głównie zależy mi na niezawodności i bezawaryjności. Ktoś może ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kiwny napisał/a:
Chciałem sobie zakupić dysk zewnętrzny do backupów no i powstał problem jaki?

Było o tym w HydeParku:
http://pentax.org.pl/view...ardziel&start=0
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Kiwny, raczej nikt Ci nie odpowie na tak zadane pytanie, bo raczej nikt nie projektuje ani nie dysków twardych pod tym kątem.
 
Kiwny  Dołączył: 18 Sty 2008
szpajchel, dzięki jak szukałem to ten mi wyglądał na najbardziej podobny do mojego pytania (szukałem pod archiwizacja, a nie dysk zewnętrzny).

LDevil, wiem, że nikt nie projektuje pod tym kątem, dlatego pytam się o doświadczenia innych, zwłaszcza te negatywne, czyli jakich firm się wystrzegać. Widzę, że wątek podany wyżej jest bardziej na temat, więc w tym bym o dysku zakończył dyskusję.
 
cerfes  Dołączył: 03 Kwi 2008
Z pracy taśmę ze streamera noszę codziennie do domu (na wypadek pożaru). Co do rzeczy z domu, to trochę najlepszych fot leci na blog, trochę co lepszych serii na picasę, reszta do kosza. po co trzymać te tysiące rawów. Ogląda się je kiedykolwiek później? Pff, jak jest coś ok, to do JPG i na serwer, po kiego rawy trzymać stare? ja to nawet na obrabianie nowych często nie mam czasu, o starych nawet nie myślę.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach