hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
fotografia wakacyjna w gorach
1. Wiem, że to o co poproszę nie jest może proste i nie da się jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć, ale chciałbym Was poprosić, abyście opowiedzieli o swoich doświadczeniach zwiazanych z fotografią w górach. Mam na myśli zdjęcia nie tylko samych krajobrazów, ale raczej osób w górach (na tle gór i przyrody). Interesuje mnie przede wszystkim sam kadr; jak ustawic osobe, żeby było ciekawe, fotografowac cała, czy tylko popiersie :), na środku zdjęcia, czy ustawic ją w punkcie złotego podziału itp...
Wiem, że skomplikowane, ale może cos uda sie Wam napisac...

A może niech przemówia Wasze zdjęcia? Może to jest dobry pomysł? Wstawcie prosze po jednym, Waszym zdaniem najlepszym zdjęciu, które zrobiliscie w górach

2. Czy filtr polaryzacyjny jest w górach przydatny? A jesli nie ten, to może jakis inny?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
hijac3k napisał/a:
Interesuje mnie przede wszystkim sam kadr; jak ustawic osobe, żeby było ciekawe, fotografowac cała, czy tylko popiersie :), na środku zdjęcia, czy ustawic ją w punkcie złotego podziału itp...


Obawiam się, że ile ludzi tyle rad. Proponuję, żebyś poprzeglądał sobie jakieś plfoto [albo coś podobnego] - i zobaczył co sie TOBIE podoba [bo chyba o to chodzi, a nie o to co innym]. Jak zobaczysz jakieś pasujące Ci zdjęcie - zatrzymaj sie chwilkę nad nim i pomyśl jak zostało zrobione, dlaczego właśnie ono Ci sie podoba, jak pada tam światło, jaka głębia ostrości, czy robione z góry, czy z dołu, gdzie jest linia horyzontu... itp itd... :-)

hijac3k napisał/a:
Czy filtr polaryzacyjny jest w górach przydatny?


Tak. :-)
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Właśnie niedawno wróciłem z wypoczynku w naszych Tatrach. Zdjęć jeszcze nie wywołałem (jest tego coś ok 12 rolek!!!). Filtr polaryzacyjny to jeden z najbardziej przydatnych dodatków w górach. Co do focenia osób, to wszystko zależy od tego co chcesz pokazać. Ja często robię całą osobę na fragmencie góry czy skał aby pokazać np. trudność pokonywanej trasy. Jeżeli ma to być zdjęcie z rodzaju widok na tle gór, to osobę należy umieścić na pewno nie centralnie, a czy to będzie cała potać, czy np. półportret to wybierzesz sam. Raczej należy wykonać więcej zdjęć niż by się wydawało konieczne. Sprzętu też dźwigam zawsze sporo a i tak często stwierdzam, iż przydało by się coś czego akurat nie zabrałem.Pzdr
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
mygosia napisał/a:
Obawiam się, że ile ludzi tyle rad. Proponuję, żebyś poprzeglądał sobie jakieś plfoto [albo coś podobnego]


nie, żebym szedł na łatwiznę, ale przeglądałem juz serwisy tego typu i 9/10 zdjęć to sam krajobraz. Tego typu zdjęć też chciałbym trochę zrobić, ale jako pamiątkę z wakacji wolałbym mieć zdjęcia postaci na tle gór, a takich nie ma zbyt wiele, dlatego moja prosba do Was, żebyście pogrzebali trochę po dysku i może cos mi pokazali...
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
polarek jak polarek, ale hijac3k, w góry bez połówki jechać ci nie wolno. Ja byłem zeszłej jesieni - brakowało mi tego jak diabli. Przepiękne widoki, ale na wysokościach to już niebo nie robi się pięknie niebieskie i trzeba je przyciemniać.
Nie napisałeś, czy cyfra czy analog. Kup slajdy :mrgreen: Aha, i jeśli zrobisz to co ja* to także Ciebie Fafniak nazwie [jak On to powiedział, tak słodko :roll: ] debilem?

* na Kościelec ze statywem plecakiem szkieł i dwoma korpusami. Do tego wór kanapek [bo ja wiecznie głodny w górach jestem] i 1,5L soku.

Aha, w kontekście Kościelca słowo debil w ustach Fafniaka uważam za coś, co można porównać tylko z hejtowaniem. :-D
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Oprócz filtru polaryzacyjnego to się jeszcze szara połówka przydaje ;-) Oraz statyw.
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
tref napisał/a:
w góry bez połówki jechać ci nie wolno. Ja byłem zeszłej jesieni - brakowało mi tego jak diabli. Przepiękne widoki, ale na wysokościach to już niebo nie robi się pięknie niebieskie i trzeba je przyciemniać.

...to zabrzmiało troche dwuznacznie :) Niektórym połówka kojarzy sie inaczej.

tref napisał/a:

Nie napisałeś, czy cyfra czy analog.

K100d +kit, A50 f1,7 (która własnie kupiłem od Spinnera) no i moze 135 f3,5 jak zdążę cos upolować

tref napisał/a:
na Kościelec ze statywem plecakiem szkieł i dwoma korpusami. Do tego wór kanapek [bo ja wiecznie głodny w górach jestem] i 1,5L soku.

tu akurat jestem wprawiony. Chodzę z kobieta. Obowiazuje równouprawnienie. Ona jest od tego, żeby ładnie wyglądać na zdjęciach, a ja od tego, żeby targac w plecaku kurtki, jedzenie, termosik z herbatka no i wiele innych sprzętów kobiecych, których nazw chyba nigdy nie poznam :) dodatkowe kilka kg roznicy nie robi :)
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
No to powiem co ja codziennie dżwigałem na sobie i w plecaku tego roku. W plecaku KX, K 28/3,5; K 35/3,5; K 135/3,5; Zenitar K 16/2,8; af100-300; Cosina 19-35; af 28-80pz; M 50/1,7; monopod. Na sobie najczęściej Z1 z gripem i którymś z obiektywów z plecaka. Aby nie obciążało mi karku wymyśliłem sobie patent na zamocowaniu korpusu na pasach naramiennych plecaka. Moja słodka połowa- gdy przypadkiem spróbowała przestawić w czasie postoju mój plecak- nie określiła mnie tak miło jak fafniak trefa. Chociaż Ona sama dzielnie dżwigała PZ70 z Tamronem 28-200!!

[ Dodano: 2007-07-12, 00:08 ]
A jeszcze zapomniałem o Ricohu 500 G, który też waży ok. 0,5 kg i który dyndał na pasie biodrowym.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Ostatnio w góry zabrałem kasetkę z kitem, MZ-7, A28/2,8, M50/1,7, F100/3,5 macro, A135/2,8. Dwusetki nie zabrałem, bo mi się dźwigać tyle nie chciało ;-) Po czym i tak pstrykałem tylko kitem i 28. Może kilka razy na makro się przesiadłem. 135 podpiąłem w zasadzie tylko po to, żeby nie tachać tego na bezdurno. Oczywiście miałem też filtry, monopod i takie tam...
Teraz knuję, co zabrać następnym razem - bo trzy dni nosić zbędną szklarnię bez sensu mi się średnio uśmiecha ;-)
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
matb napisał/a:
135 podpiąłem w zasadzie tylko po to, żeby nie tachać tego na bezdurno.


to nie ma sensu brac 135 w gory? Lepiej jakis szeroki kąt? Jakąs wersje niskobudżetową byście polecali (np pentax-m 28 f2,5) czy kit lepszy?

 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Jak zawsze w terenie dobrze pod ręką mieć polar i filtr polaryzacyjny :-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
hijac3k napisał/a:
to nie ma sensu brac 135 w gory? Lepiej jakis szeroki kąt?

To nie tak, że nie ma sensu brać. Sens jest, o ile będziesz miał okazję i chęć, aby tej ogniskowej użyć ;-) Ja akurat żadnej okazji nie miałem za bardzo, a jeśli już to mi się nie bardzo chciało wyciągać obiektyw z plecaka i przepinać szkła w aparacie.
Bo chyba niestety jest tak, że albo chodzisz (jeździsz) po górach ewentualnie zdjęcia robiąc "przy okazji", albo robisz zdjęcia, a przy okazji trzeba gdzieś czasem przejść.
CO do szerokiego kąta to zabrać należy bezwzględnie. Na pewno lepiej niż tele. A za budżetową wersję to chyba kit może robić, czyż nie?
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
1) Na temat potrzebnych obiektywów już trochę wiem... raczej szerokie kąty, chyba, że będe polował na świstaki -> wtedy tele :)

2) Filtry: polaryzacyjny + może jakiś szary połówkowy
Czy system filtrów cokin to dobre rozwiązanie, czy może nakręcane okrągłe?

3) Cały czas jednak interesowalby mnie wasz kadr. Na pewno nie raz byliscie w gorach i nie raz fotografowaliscie kogos na ich tle. Jesli mozna, to wstawcie po jednym Waszym zdaniem najciekawszym ujeciu.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
hijac3k w weekend byłem w Karkonoszach. Jako że wyjazd rozrywkowy, więc zdecydowałem się na zestaw minimum (K100D z kitem + sigma w plecaku, ale użyłem jej może ze 2 razy, więc mogłoby jej nie być). Zdjęcia - pstrykałem przeważnie jpgi (lenistwo) i tylko kilkanaście RAWów nad Śnieżnymi Kotłami i w okolicy. Wszystkich nie zawieszam w necie, bo jestich za dużo - generalnie jestem zadowolony z tego, co mi tam w tych luźnych okolicznościach wyszło - foty głównie pamiątkowe, ale lubię je. Pooglądaj sobie, jak traktowane są tam postaci (choć zdjęć z ludźmi nie ma aż tak wiele), może coś dla siebie z tego wyciągniesz:

http://picasaweb.google.p...czkaWKarkonosze
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Chyba najtrudniej oddać przestrzeń na zdjęciach. Ile razy próbowałem, to albo trzeba dać kawałek czegoś bliskiego (tak jak na fotkach cypisa, albo efekt był słaby.

Tele (moja Tokina) przydało się albo do polowań na susły (chyba ;-) ) albo do podglądania co to za skała/jaskinia/ludzie w oddali. :mrgreen:
 

Ijon  Dołączył: 27 Paź 2006
hijac3k napisał/a:
Czy system filtrów cokin to dobre rozwiązanie, czy może nakręcane okrągłe?
To jest dobre rozwiązanie, nie tylko do gór, plusy:
- możesz ustawiać filtry połówkowe tak by przejście tonalne było tam gdzie Tobie pasuje, a nie akurat w środku. To IMHO najważniejszy powód do wzięcia Cokina w góry, tam horyzont rzadko kiedy jest w połowie kadru.

Z moich górskich (całe 2 dni w Tatrach + trasa z Babiej na Pilsko :) ) doświadczeń z Cokinem:
- podróbki filtrów polaryzacyjnych do Cokin P z Allegro nie mają żadnych powłok = flary,
- po założeniu do holdera polara + szarej połówki + niebieskiej połówki widać spadek ostrości,
- na zdjęciach których stosowałem zestaw jak powyżej miałem straszne problemy żeby prawidłowy balans bieli ustawić przy wołaniu RAWów,
- filtry Cokin P są duże, dobrze żeby aparat z holderem założonym na obiektyw mieścił się w kaburze czy innej torbie w której akurat nosisz aparat,
ale mimo powyższych zastrzeżeń uważam że system Cokina to dobra rzecz.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Rok temu latem w Karkonoszach miałem Chinona CP-5 i 3 szkła: 20, 28-105 i 200. Używałem głównie tych skrajnych. Zimą wziąłem oprócz w.w.: 50kę i drugi korpus CP-6 (z filmem BW, w tamtym był kolor).
Teraz wziąłem CP-5 i 4 szkła: 20, 29, 50 i 200. A w aparacie Velvia 100.

 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
A ja właśnie załadowałem: k100d, MZ-7, DA 18-55, A 28, A 50/2, M 135 (jest lżejszy od A 135 ;-) ), FA 100 macro. Filtry polaryzacyjne i szarą połówkę. Baterie zapasowe (do cyfry i analoga, bo się chyba kończą). Soczewki makro. Gruchę 9. Wężyk spustowy. Szmatki do szkła. Dodatkową kartę, rolkę Fuji SUperia 200 i dwie rolki Velvi 100. Monopod.
A teraz się zastanawiam co ewentualnie wywalić, bo jak się do plecaka wsadziło cichy, przytroczyło śpiwór i zabrało inne potrzebne sprzęty, to wszyło troszkę ciężkie :-P .
Na początek chyba wywalę 50. Potem się zastanowię nad 135 i 100 macro. Albo zamianą tychże na zooma F 100-300. Tylko jakoś do tej rury zaufania nie mam :-P
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Re: fotografia wakacyjna w gorach
hijac3k napisał/a:
A może niech przemówia Wasze zdjęcia?

Hej
Jak zwykle, ile odpowiedzi, tyle rozwiązań. Odpowiedz sobie na pytania: chcesz by były to portrety, czy widokówki, dwa w jednym, zdjęcia pamiątkowe, ambitniejsze?
Myślę, że pamiątkowe z z nutą tego czegoś, czego szukamy w górach + oblicze ukochanej osoby.
Jedne z ładniejszych zdjęć Tatr w sieci: ola i eryk
a także kilka moich skromniutkich, pamiątkowych fotek:
1. na Skrajnym Granacie
2. nad Doliną Pięciu Stawów Polskich
3. pod Szpiglasową Przełęcz
4. pod Łomnicą
5. pod Gerlachem
Filtr polaryzacyjny - nie wyobrażam sobie nie mieć go w górach.

[ Dodano: 2007-07-13, 20:25 ]
hijac3k napisał/a:
to nie ma sensu brac 135 w gory?

Jeśli nie ograniczają cię względy ciężaru, to jak najbardziej warto.
choćby tylko dla tego pod zdjęciem jest zły opis - zrobiony CZJ MC 135/3,5
 
Paulos  Dołączył: 08 Mar 2007
Dużo fotografuję w górach ale nie robię zdjęć, o jakie pytasz. Niemniej poradzę, abyś nie zapomniał o rozjaśnieniu twarzy lampą błyskową (zależnie od warunków oświetleniowych oczywiście).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach