alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
A ja jestem ciekaw przedmowy, dlaczego "decydujacy moment"
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat


Współczesny człowiek w codziennych, zwyczajnych, rutynowych działaniach styka się z niezwykle bogatą ikonosferą. Obraz staje się istotnym nośnikiem znaczeń, sposobem ekspresji, środkiem komunikacji międzyludzkiej. Analiza i interpretacja obrazów spotykanych w przestrzeni społecznej otwiera nowe możliwości poznania mechanizmów życia społecznego. Nic dziwnego, że wielu teoretyków wprowadza pojęcie "zwrotu ikonicznego”, a nową i zarazem jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się dyscyplin nauk społecznych jest „socjologia wizualna”.
Redaktorzy tomu - wybitny teoretyk socjologii Piotr Sztompka oraz specjalizująca się w socjologii wizualnej Małgorzata Bogunia-Borowska, którzy wspólnie prowadzą jedno z pierwszych w Polsce seminariów z tego zakresu - przygotowali swój autorski wybór tekstów z klasyki oraz najnowszej zagranicznej literatury socjologicznej, dotyczącej wizualnych aspektów współczesnego społeczeństwa. Teksty poprzedzone zostały niezwykle oryginalnymi autorskimi esejami obojga badaczy.
"Fotospołeczeństwo" to jednak nie tylko antologia naukowych tekstów. To wspaniały, różnorodny punkt wyjścia dla wszystkich, dla których ważne jest uczestnictwo we współczesnej społecznej ikonosferze. Od designerów i grafików, po miłośników mody, odbiorców reklam czy fotografów-amatorów. Po lekturze "Fotospołeczeństwa" świat będzie wyglądał inaczej!

Dyskusja wokół książki "Fotospołeczeństwo. Teksty z socjologii wizualnej" 55`35
http://www.polskieradio.p...torzeczywistosc


Cytat


Kronika najbardziej wpływowych idei, które ukształtowały fotografię, poczynając od wynalezienia dagerotypu na początku XIX wieku aż do rewolucji cyfrowej i odkryć najnowszych. W zabawny i inteligentny sposób dostarcza wiedzy i pozwala zanurzyć się w świecie innowacyjnych koncepcji, wydarzeń społecznych i kulturowych oraz technologii i ruchów, które wpłynęły na rozwój sztuki fotografowania. Każda z uporządkowanych chronologicznie idei została bogato zilustowana i omówiona przystepnym językiem, tak aby jak najlepiej oddać rozwój zagadnienia od momentu pierwszego pojawienia się danego pomysłu, aż po jego późniejsze oddziaływanie na rozwój fotografii.




http://www.ksiegarnia-art...fotografie.html


Cytat


Szóstego lutego 2011 roku Wojciech Jagielski opublikował na łamach „Gazety Wyborczej” dość obszerny artykuł, w którym opisywał traumę i stres, będące udziałem fotoreporterów zajmujących się konfliktami zbrojnymi. Zadedykowany Krzysztofowi Millerowi tekst został zatytułowany zupełnie tak, jak wydana dekadę wcześniej książka Grega Marinovicha i João Silvy, Bractwo Pif-Paf; trudno z pewnością wyrokować, czy była ona główną inspiracją, ale cytaty z niej pochodzące znajdowały się na każdej stronie. Gdy więc kilka miesięcy temu zauważyłam Bang-Bang Club w zapowiedziach wydawnictwa Sine Qua Non, jeszcze z tba – to be announced – w rubryce Tłumaczenie, miałam cichą nadzieję, że książką zajmie się właśnie Jagielski, specjalista od wojen, Afryki, literatury oraz wątpliwości natury etycznej, pomijając fakt, że jako jedyny napisał w polskich mediach choć słowo na temat jej anglojęzycznego wydania. I rzeczywiście, ku mojej nieukrywanej radości to właśnie jego nazwisko pojawiło się jakiś czas potem, wraz z roboczym tytułem przekładu: Klub Pif-Paf.

– Musi być kara za to, co czasem robimy! – upierał się João.
– Chcesz powiedzieć, że to, co robimy, to grzech? – zapytał Kevin.
João nie potrafił na to odpowiedzieć, ale czuł, że spotka nas jakaś forma kary za to, że przyglądamy się przez wizjery, jak ludzie się zabijają, i nie robimy nic prócz zdjęć.

http://www.lekturyreporte...-nie-wystarczy/

Bractwo Bang Bang - paparazzi pif-paf
http://dziendobry.tvn.pl/...west,60696.html


Soweto, 15.09.1990 r. Zwolennik ANC uderza maczetą w głowę płonącego Lindsaye Tshabalalę. Jedno z serii zdjęć, za którą Greg Marinovich otrzymał Nagrodę Pulitzera w 1991 r. Zdjęcie pochodzi z książki "Bractwo Bang Bang". Opublikowano za zgodą wydawnictwa SQN


Kevin Carter robi zdjęcie Kenowi Oosterbroekowi podczas zamieszek w Soweto. Zdjęcie pochodzi z książki "Bractwo Bang Bang". Opublikowano za zgodą wydawnictwa SQN
http://wiadomosci.gazeta....619063.html?i=1

- Zostanie reporterem wojennym było głupotą. Szybko zrozumiałem, że świata nie zmienimy. Gdy znajdziesz się w tym, wierzysz, że będzie inaczej. Ale nie jest - mówi Greg Marinovich, laureat Nagrody Pulitzera, współautor książki "Bractwo Bang Bang". To opowieść o fotografach kronikarzach krwawego końca apartheidu. - Kiedy przypominam sobie konkretne wydarzenia, czuję smutek. Teraz mogę przykładać do nich filozoficzną interpretację, ale to wciąż są gówniane sprawy, które wywołują gówniane uczucia
http://wiadomosci.gazeta....ennej___Ta.html
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
M.W napisał/a:
"Fotospołeczeństwo. Teksty z socjologii wizualnej"
Postanowiłem sobie zrobić prezent pod choinkę.

Myślę, że będzie warto. Bo jednak bardzo mało jest po polsku tekstów z socjologii wizualnej. Obawiam się jednak, że po przeczytaniu jej znów serce mi będzie mocniej biło do doktoratu, jak zawsze gdy czytam socjologów piszących o fotografii.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Tak nieco w temacie książek. Księgarnia internetowa fotoszop.pl robi dosyć atrakcyjną przecenę: ... do końca roku rabat będzie rosnąć i będzie wynosić dokładnie tyle ile wynosi numer kolejnego dnia grudnia, a więc 18 grudnia rabat wyniesie 18%, 19 grudnia - 19% i tak aż do Sylwestra kiedy rabat wyniesie 31%. 1 stycznia ceny wracają na swoje miejsce...Co prawda dużo atrakcyjnych pozycji nie ma aktualnie na stanie i raczej do końca roku nie będzie, ale coś tam zawsze się jeszcze znajdzie ciekawego. Ja chyba ze 3 pozycje mnie interesujące znalazłem.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Nowe wydanie z twardą okładką !
Cytat


Rok wydania: 2012-10-01
Ilość stron: 760
Oprawa: twarda
Format: 200 x 140 mm
 

unum  Dołączył: 03 Kwi 2012
Zrobiłem sobie niedawno spóźniony prezent urodzinowy-dwa albumy :-)

O pierwszym chyba jeszcze nikt w tym wątku nie wspominał:
"The Family of Man", czyli książkowe wydanie słynnej wystawy. Trochę zaskoczyła mnie "amerykanocentryczność", może nie powinna, bo to była amerykańska wystawa, ale założenie było: zdjęcia z całego świata, a tu jednak przewaga tych z USA. Nie jest to zarzut, po prostu miałem trochę inne wyobrażenie. Całość fajnie ułożona, mnóstwo dobrych zdjęć , IMHO warto. Cena: 89 złociszy, widziałem gdzieś taniej, ok.73, można poszukać.



Druga pozycja to:
"Dużo kobiet" Mikołaja Grynberga. Już o niej było, ja też polecę, świetne portrety, niedrogo- tylko 35 PLN.



Na koniec, tak dla uśmiechu, jedna z rozmów M.G. z kobietami:

" -Przepraszamy, że się tak śmiejemy.
-Nie ma za co, bardzo mi miło.
-Ale my się śmiejemy z ciebie. "
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Krzysztof Miller. "13 wojen i jedna". Wydawnictwo "Znak". Premiera 21 marca

http://wiadomosci.gazeta....Ksiazka.html#MT
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
jorge.martinez napisał/a:
Krzysztof Miller. "13 wojen i jedna". Wydawnictwo "Znak". Premiera 21 marca
Obrazek
http://wiadomosci.gazeta....Ksiazka.html#MT


Szybki jesteś :-)

Chciałem też wstawić link i ze zdziwieniem spostrzegłem, że Miller nie ma swojego wątku w "Fotografach wielkich..."
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat


LECH LECHOWICZ/Historia fotografii 1839 - 1939, cz. I

PWSFTviT, Łódź 2012 (premiera grudzień 2012)

Pierwsza część powszechnej historii fotografii, obejmująca okres między rokiem 1839 a 1939. Zawiera historyczny opis ewolucji fotografii jako elementu kultury wizualnej, w tym wzajemne relacje fotografii i sztuk pięknych. Próba rekonstrukcji przemian formy i treści jest tu wzbogacona o prezentacje ewolucji refleksji teoretycznych oraz przez odwołania do mało znanych na polskim gruncie tekstów źródłowych. Historyczny opis ukazując na przestrzeni stu lat miejsce i znaczenie fotografii w kulturze artystycznej nie pomija takich zagadnień jak: fotografia jako dokument, jako narzędzie nauki czy jako obraz funkcjonujący w obiegu prywatnym. W dużej mierze to także analiza przemian świadomości wizualnej rodzącego się wtedy homo photographicusa.

Tekst ilustrowany jest kilkuset reprodukcjami, które pozwalają pełniej przedstawić czytelnikowi ewolucję obrazowania w kontekście rozwoju medium fotografii.
http://www.facebook.com/events/410386935697044/

Koniec marca a ksiązki ni ma :shock:

[ Dodano: 2013-03-28, 19:24 ]
Cytat


Lech Lechowicz, historyk i krytyk fotografii, ma na swoim koncie ponad sto tekstów o fotografii, z czego wiele z nich o charakterze pionierskim. Do tej pory były one rozproszone w różnych katalogach i czasopismach.

- Uznaliśmy, że czas najwyższy, by teksty Lecha Lechowicza zostały wydane w jednym woluminie – mówi w rozmowie z Polskim Radiem Karolina Lewandowska, prezes Fundacji Archeologii Fotografii. - Zależało nam, by w zbiorze "Fotoeseje. Teksty o fotografii polskiej" znalazły się przede wszystkim teksty o fotografii polskiej. Takich publikacji ciągle u nas brakuje. Ta książka ma być przystępna i dobrze się czytać, to jej główne zadanie – dodaje Karolina Lewandowska.

Lech Lechowicz wyjaśnia, że w zbiorze znalazły się bardzo różne teksty. - Jedne ukazują fotografię od strony historycznej, inne problemowej. Wszystkie zostały ułożone w sposób chronologiczny, obejmują ponad sto lat polskiej fotografii - dodaje.
http://www.polskieradio.pl/24/112/Artykul/284427/


[ Dodano: 2013-04-04, 19:58 ]
Cytat
2009 Fotografia zbliża, t.I

2012 Fotografia zbliża, t.II


Publikacja stanowi wyjątkowo obszerną antologię artykułów i tekstów krytycznych, historycznych z zakresu fotografii polskiej i światowej, publikowanych na przestrzeni lat zarówno w prasie fachowej oraz popularnonaukowej jak i codziennej. Książka jest swoistym podsumowaniem 50-letniej działalności publicystycznej wybitnej dziennikarki i fotografki. Prezentując wybrane artykuły, wywiady, polemiki daje świadectwo zaangażowania w sztukę w którą głęboko wierzy. Krystyna Łyczywek ma na koncie ponad 150 indywidualnych wystaw fotograficznych w różnych miastach świata i ogromną liczbę nagród. Wygłosiła setki prelekcji, jest autorką kilku książek o fotografii i albumów, przeprowadziła dziesiątki wywiadów z największymi fotografikami świata. Od ponad 30 lat reprezentuje Polskę na kongresach Międzynarodowej Federacji Sztuki Fotograficznej. Jest honorowym członkiem ZPAF, Fotoklubu RP, Polsko-Amerykańskiego Klubu Fotograficznego i kilku innych stowarzyszeń.
http://www.mhf.krakow.pl/...20%C5%81yczywek

(2006)
Z fotografem Paryża, Krystyną Łyczywek w czasie miesiąca fotografii w stolicy Francji rozmawiała Anna Rzeczycka.
http://www.polskieradio.p...20%C5%82yczywek
 

Ijon  Dołączył: 27 Paź 2006
M.W napisał/a:
Bractwo Bang Bang
Dziś e-book za 9,90: http://www.publio.pl/brac..._campaign=promo
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat

http://www.taschen.com/pa...camera_work.htm

"Cały rozwój światowej fotografii dokonał się za pośrednictwem Camera Work" - Paul Strand



Alfred Stieglitz (1864-1946), fotograf, pisarz, wydawca i kurator, był wizjonerem wyprzedzającym swoja epokę. Na początku XX wieku z jego inicjatywy powstała Foto-Secesja, grupa artystyczna dążąca do uznania fotografii za jedną z dziedzin sztuki. Od 1903 roku Stieglitz wydawał Camera Work, awangardowy magazyn propagujący idee tej grupy.



Camera Work było pierwszym czasopismem, które skupiało się na aspekcie wizualnym fotografii, a nie na zagadnieniach technicznych. Wyróżniało się także wysokiej jakości ilustracjami - ręcznie przygotowywane fotograwiury drukowano na japońskiej bibule. Niniejsza publikacja prezentuje szeroki wybór ilustracji z wszystkich pięćdziesięciu numerów pisma.
http://www.bookoff.pl/pro...-1903-1917.html
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Z opisu wygląda, że warto:

http://www.rozswietlamyku...D-wspolczesnej/

dla siebie i swoich dzieci ;-)
 
Mirek  Dołączył: 12 Cze 2006
Czy warto kupić książkę "Portrety" Michaela Freemana?

A może jakieś inne, warte przeczytania tytuły w tej materii?
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Mirek napisał/a:
Czy warto kupić książkę "Portrety" Michaela Freemana?

Akurat tego nawet nie oglądałem, więc nie umiem powiedzieć
Mirek napisał/a:
A może jakieś inne, warte przeczytania tytuły w tej materii?

Zdecydowanie i stanowczo:
Cytat
Fotografowanie ludzi. O tworzeniu prawdziwych portretów
Autor: Chris Orwig

Kupiłem zaraz po wydaniu i do dzisiaj jestem pod wrażeniem
 
Mirek  Dołączył: 12 Cze 2006
Dzięki. Zaraz obejrzę.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat


Zobaczyć to­­ uwierzyć – czy jednak na pewno? Czy w erze technologii cyfrowego przetwarzania obrazu fotografie możemy nadal uważać za realistyczne i dające świadectwo prawdzie? Fotografia i filozofia przyjmuje współczesny punkt widzenia na kwestie prawdziwości, obiektywności i realizmu w fotografii. To książka badająca zarówno etyczne granice tego, co możliwe dzięki aparatowi fotograficznemu, jak i podstawowe różnice pomiędzy sztuką fotograficzną i dziełami niefotograficznymi. W przeciwieństwie do licznych opracowań poświęconych teorii filmu, na niniejszy zbiór składają się eseje traktujące wyłącznie o sztuce nieruchomej fotografii oraz wyrastających na jej gruncie szerszych problemach teoretycznych. Publikacja dzięki przenikliwym i wciągającym tekstom autorstwa współczesnych filozofów stanowi nieocenione źródło wiedzy i inspiracji dla adeptów estetyki, sztuk pięknych i fotografii.

1 Przezroczyste obrazy: o naturze realizmu fotogracznego
Kendall L. Walton
2 Fotograe i ikony
Cynthia Freeland
3 Fotograe jako materiał dowodowy
Aaron Meskin i Jonathan Cohen
4 Prawda w fotografii
Scott Walden
5 Autorytet dokumentalistyczny i sztuka fotograczna
Barbara Savedoff
6 Fotograa i reprezentacja
Roger Scruton
7 O znaczeniu zdjęć: Cartier-Bresson „odpowiada” Scrutonowi
David Davies
8 Przestrzeń i czas w fotograi: „percepcja działa w dwie strony”
Patrick Maynard
9 Należyta ocena
Dominic McIver Lopes
10 Krajobraz i martwa natura: statyczne reprezentacje nieruchomych scen
Kendall L. Walton
11 Problem z gwiazdami lmowymi
Noël Carroll
12 Król Artur na zdjęciach: fotograa i siła narracji
Gregory Currie
13 Naga prawda
Arthur C. Danto
http://www.universitas.co...atury_3212.html


[ Dodano: 2013-08-10, 23:44 ]
Cytat


Autor w swoich wędrówkach przez gąszcz znakowych analiz bardzo chętnie powraca na kontynent amerykański, podejmując się odczytania symboliki wielu stricte fotograficznych realizacji klasyków
fotografii. Wśród tych postaci znajdziemy takie nazwiska jak: Adams,
Weston, Penn, Avedon czy LaChapelle; w większości przypadków, po-
święcone są im osobne rozdziały książki. Należy docenić rzadko spotykane w literaturze problemu ujęcie tematu, polegające na koncentrowaniu się w analizowanych pracach na aspektach filozoficznych, które
pozwalają spojrzeć na dokonania wymienionych autorów w sposób nieraz całkowicie odmienny od przyjętych modeli analizy krytycznej.
Przykładem takiego ujęcia może być dostrzeżenie w realizacjach Richarda Avedona treści egzystencjalnych, a w pracach klasyka fotografii reklamowej Irvinga Penna symboliki wanitatywnej. Ta ostatnia –
co może stanowić duże zaskoczenie – stała się też kluczem interpretacyjnym francuskiego fotografa mody Jeanloup Sieffa. Analiza realizacji fotograficznych „mistrza damskich pośladków” (jak charakteryzuje
autor twórczość Sieffa) zawiera ciekawą konkluzję na temat związków
twórczości Sieffa z jego „antenatami” w dziedzinie malarstwa.
Na uwagę zasługuje konfrontowanie ze sobą różnych postaw
twórczych mistrzów obiektywu za pośrednictwem ich realizacji fotograficznych. Jest to zresztą ulubiona metoda badawcza Treppy, która
wybrzmiewa najpełniej podczas analiz strukturalnych i stylistycznych, kiedy autor zestawia ze sobą na przykład prace André Kertésza
i Edwarda Westona oraz podczas analiz syntaktycznych, kiedy przykładowo charakteryzuje różne rodzaje metafor obecnych w pracach
LaChapelle’a i Guy Bourdina. Autor stara się wnikać w głąb motywacji twórczych wymienionych reprezentantów fotografii reklamowej,
opisując zasadnicze cechy ich modeli kreacyjnych, a także sięgając
do źródła ich inspiracji. Tym źródłem okazuje się być zauroczenie
surrealizmem, a właściwie jego różnymi odmianami.
Autor nie stroni od śmiałych sądów, jakby na przekór komentarzom padającym z ust uznanych publicystów z dziedziny historii fotografii (H. M. Koetzle, M. Bieger-Thielemann
). Pozwala to „świeżym
okiem” spojrzeć na dokonania takich twórców jak np. Ansel Adams.
Twórczość mistrza pejzażu charakteryzowana jest przez Zbigniewa
Treppę nie tylko z perspektywy zarejestrowanych motywów i podejmowanych przez niego tematów, co czyni się na ogół w opracowaniach z historii fotografii, lecz również z perspektywy matematycznego ładu kompozycji oraz biegłości języka obrazu. W interesujący
sposób analizowane są jakości estetyczne obecne w kompozycjach
Adamsa, takie jak dialektyczne napięcia form obecnych w obrazie
oraz głębokość brzmienia tonów uzyskiwanych za pomocą światła.
Treppa w podobny sposób jak w przypadku polemiki z H. M. Koetzle
oraz z M. Bieger-Thielmann, kontestuje obiegowe opinie komentujące
twórczość Cartier-Bressona kiedy uzasadnia, że dokonania francuskiego fotografa wykraczają daleko poza utarte twierdzenia przypisujące
mu miano mistrza „decydującego momentu”. Autor upatruje wielkość
jego mistrzostwa przede wszystkim w traktowaniu obrazu fotograficznego jako kompozycji będącej wypadkową wielu decyzji fotografa,
jego świadomości, odpowiedzialności i dbałości o kulturę wizualną.
W Myśleniu obrazem w fotografii, Zbigniew Treppa podejmuje się
odczytania symboliki prac wybitnych przedstawicieli nurtu polskiej
fotografii kreacyjnej. W przypadku realizacji Grzegorza Przyborka,
omawiając jego prace o tematyce tanatologicznej, autor zwraca uwagę na zjawisko reinterpretacji antycznego mitu, którego bohaterem
był bóg mitologii greckiej Thanatos. Chcąc odczytać sens zakodowany w poszczególnych warstwach obrazu, autor sięga do „samej
istoty pierwotnych intencji, źródłowej semantyki” analizowanego
utworu. Zobaczyć to można szczególnie na przykładzie analizy fotoobrazów Andrzeja P. Batora, opatrzonych wspólnym tytułem Gratias
ago. Treppa, odwołując się do tradycji filozofii, odczytuje symbolikę
tych prac m.in. z perspektywy Husserlowskiej fenomenologii, pisząc
za Emmanuelem Lévinasem, że płynie z niej wiedza „o bytach oraz
o ich obecności”
. Z kolei, kiedy pochyla się nad fotografiami zmarłego w zeszłym roku Stanisława Wosia, przedstawiciela nurtu neopiktorializmu, autor daje ujście swoim bardzo osobistym refleksjom, interpretując jego prace w duchu francuskiej myśli teologicznej ostatnich dekad XX-ego stulecia, cytując wypowiedź Jean-Luc Mariona:
Wobec tyranii obrazu, musimy sięgać do prototypu.
To zdaje się świadomość istnienia „prototypu” w dziedzinie obrazu oraz przekonanie o istnieniu ważnych punktów odniesienia
w systemie wartości zmotywowały Zbigniewa Treppę do podjęcia
refleksji na temat różnych typów wartości w odniesieniu do fotografii. Autor, dokonując analiz z pozycji realizmu poznawczego, stawia
pytania o możliwość mówienia prawdy lub fałszu za pośrednictwem
obrazu, a także zajmuje stanowisko w sprawie aktów obrazoburczych i bluźnierczych dokonywanych w obszarze fotografii. W tej
części rozważań Treppy znaleźć można ważny tekst poświęcony
aberracjom medialnym polegającym na wypromowaniu wizerunku
Ernesto Guevary, zwanego poufale „Che”, na ikonę lewicowych ruchów rewolucyjnych. Autor wskazuje na niebagatelną rolę fotografii w procesie manipulowania społecznościami świata zachodniego.
W innym miejscu autor odsłania kulisy manipulacji językiem słowa
i obrazu przez krytykę artystyczną, „bezkrytycznie” promującą artystyczne prowokacje i bluźniercze akty twórców posługujących się
tworzywem fotografii, za przykład podając realizację Andresa Serrano Piss Christ
http://www.asp.wroc.pl/dy...rolinaAszyk.pdf


[ Dodano: 2013-09-04, 21:10 ]
Cytat


Monografia jest próbą usytuowania współczesnej fotografii jako sztuki w obszarzere fleksji kulturowej. Punktem wyjścia jest pojęcie foto-tekstu, wskazującena ścisły i niejednoznaczny związek pomiędzy znaczeniami wizualnymii kontekstem narracyjnym obrazów. Przedstawiono trzy najciekawsze, zdaniem autorki, miejsca styku fotografii i narracji: pierwsze – inspirowane teoriami strukturalnymi (koncepcje R. Barthes’a i J. Bergera), drugie – prezentowanewe współczesnych studiach wizualnych (np. M. Bal), traktujących równorzędnie obraz i tekst w teoriach, trzecie – w refleksji nad historią i pamięcią (P. Ricoeur), w której wizualne świadectwo pozwala stawiać pytania o sposób konstruowania narracji o przeszłości. Pokazano, jak narracyjne koncepcje badania obrazów mogą posłużyć do analizy współczesnej sztuki, a zwłaszcza trzech narracji kulturowych, których punktami zainteresowania są kolejno: natura w percepcji kulturowej, tożsamość w spojrzeniu fotografa-obcego oraz historia w pamięci społecznej.
http://www.press.amu.edu....racj%C4%85.html


[ Dodano: 2013-09-16, 00:27 ]
Cytat


Skąd brały się dziewczyny na okładkach „Przekroju”? Z jakiej odległości można było sfotografować Władysława Gomułkę, a jak blisko podejść do Edwarda Gierka? Co oznaczała dla fotografa przynależność do PZPR? Kto najczęściej fotografował Polę Raksę, a z kim pracowali Andrzej Wajda, Jerzy Grzegorzewski czy Marek Piwowski? Jak powstawały kultowe dziś fotografie?

Pierwsze aparaty, pierwsze inspiracje, pierwsze zdjęcia. Druga wojna światowa i budowanie Polski Ludowej. Kultura i polityka. Marzenia o Zachodzie i stan wojenny. Wydarzenia z pierwszych stron gazet i szara codzienność. Różne oblicza PRL-u.

Rozmowy Łukasza Modelskiego z Romualdem Broniarkiem, Aleksandrem Jałosińskim, Bogdanem Łopieńskim, Janem Morkiem, Wojciechem Plewińskim i Tadeuszem Rolke – najważniejszymi fotoreporterami PRL – to niezwykłe spotkania, które nie tylko ujawniają genezę fenomenu polskiej fotografii reportażowej, ale układają się w niespodziewanie barwny portret tamtych czasów.
http://www.znak.com.pl/ka...tobiografia-PRL


od lewej: Bogdan Łopieński, Aleksander Jałosiński, Jan Morek, Wojciech Plewiński i Tadeusz Rolke; fot. jk.

Status fotoreportera interesuje nas w kontekście minionej epoki. I to teraz, gdy ten etos runął już chyba bezpowrotnie. Dlatego ta książka jest taka ważna. To też na nią ostatnia chwila.
Do tej pory historii o fotografowaniu PRL dostarczył jedynie Chris Niedenthal w swojej autobiografii. Oczywiście w trakcie spotkań z publicznością fotoreporterzy czynni w PRL opowiadali chętnie o cenzurze i zdobywaniu filmów, o próbach przepchnięcia pewnych tematów itd. Ale wreszcie mamy historie bardzo lokalne spisane. Niedenthal jednak pracował jako zagraniczny dziennikarz, jego status był całkiem inny. On temat musiał sobie znaleźć i dotrzeć do niego, fotoreporterzy z książki – dostawali tematy do realizacji. Dla porównania - bałem się podać swój adres - skomentował swoją publikację zdjęć w Paris Match Bogdan Łopieński.
http://miejscefotografii....-adres-byc.html
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006


Dzięki uprzejmości lokalnego TKMaxx, za 16 funtów. Salgado - Genesis. Wielka i ciężka, pięknie wydana, urywająca tyłek książka. Byłem na wystawie w Rzymie i te zdjęcia zrobiły na mnie wielkie wrażenie; osiem lat podróżowania po najpiękniejszych zakątkach naszej planety.

Album można dorwać na Amazonie za około £30, polecam, jest tego naprawdę warty. W zasadzie dziwię się, że kosztuje tylko tyle, bo jest ślicznie wydany i naprawdę wielki.

http://www.amazon.co.uk/G...salgado+genesis

[ Dodano: 2013-12-08, 16:51 ]
Tutaj na stronie założonej przez Salgadów agencji foto: http://www.amazonasimages.com/grands-travaux
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Dzięki uprzejmości lokalnego TKMaxx, za 16 funtów. Salgado - Genesis. Wielka i ciężka, pięknie wydana, urywająca tyłek książka.


Wojtekk to miejsce jest chyba bardziej odpowiednie:
http://pentax.org.pl/view...11248&start=160

Ostatni wpis pochodzi z 26 czerwca :!:
Zdecydowana większość woli pochwalić się nowym sprzętem.
Niestety :-|

Warto śledzić ( może jaka promocja będzie):
https://www.facebook.com/ksiegarnia.bookoff
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
A, przepraszam. Może ktoś mój post przenieść?
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat


Publikacja Krzysztofa Pijarskiego składa się z dwóch niezależnych esejów:

- Miejsce obrazów. O Fotografiach muzealnych Thomasa Strutha
- Fotografia między archiwum a opowieścią. Materializm Allana Sekuli



Thomas Struth at Golan Heights, Israel 2011, ˆ Dan Hirsch

"Pierwszy esej jest interpretacją projektu fotograficznego Thomasa Strutha, Museumsbilder (1989-2001), jako jednego z najciekawszych przykładów współczesnej fotografii artystycznej.


Allan Sekula w trakcie realizacji projektu Polonia i inne baśnie, Poznań 2009 (fot. Krzysztof Pijarski)



(...) Esej poświęcony Allanowi Sekuli oferuje zaś spojrzenie na fotografię z zewnątrz, jakie oferują teksty krytyczne artysty."
http://ksiegarnia.filmsch...3,product,93,62

Już jest :-)
Cytat


Pierwsza część powszechnej historii fotografii, obejmująca okres między rokiem 1839 a 1939.

Zawiera historyczny opis ewolucji fotografii jako elementu kultury wizualnej, w tym wzajemne relacje fotografii i sztuk pięknych. Próba rekonstrukcji przemian formy i treści jest tu wzbogacona o prezentacje ewolucji refleksji teoretycznych oraz przez odwołania do mało znanych na polskim gruncie tekstów źródłowych.



Tekst ilustrowany jest kilkuset reprodukcjami.

"Publikacja, w swój ograniczony sposób, stara się wypełnić sporą lukę w naszej literaturze, wynikającą z braku opracowania powszechnej historii fotografii przez autorów polskich, uwzględniających we właściwych proporcjach zjawiska historyczne występujące w Europie Środkowo-Wschodniej, szczególnie zaś w naszym kraju. Książka dzieli się na dwie części. Pierwsza stanowi opis zjawisk i przemian występujących w wieku XIX. Druga dotyczy pierwszych czterech dziesięcioleci wieku XX".
http://ksiegarnia.filmsch...6,product,96,62


[ Dodano: 2013-12-31, 02:13 ]
Cytat
Nawet nie lata, ale dekady całe czekaliśmy na tę książkę. Jest to publikacja szalenie ważna i ogromnie potrzebna. Napisana została przez jednego z najwybitniejszych (jeśli naprawę nie naj!) historyków fotografii w naszym kraju. Nie jest to żadne tłumaczenie, ani nawiązanie. Lech Lechowicz przedstawia historię fotografii światowej (w tym polską). To szalenie ważne, że nie ma tu skupienia na Polsce ani żadnej próby wciśnięcia Polaków na wielkie historyczne salony. To historia napisana przez człowieka z Europy Środkowo-Wschodniej, który ujmuje także historię tego regionu. Wplata ją w wątki światowej fotografii, a przez to łatwiej nam odnaleźć inspiracje konkretnych twórców, wreszcie poczuć że ta historia odbywała się także tutaj - nie tylko tutaj i nie tylko "na świecie" jak do tej pory dzieliły nas publikacje. Ułożona i chronologicznie i tematycznie, przez to czyta się ją lekko i fantastycznie rozumie mechanizmy i zainteresowania ludzi z epoki minionej. Bibliografia zaś zapiera dech. I jeszcze, to album znakomicie ilustrowany (tylko w czarnobieli co prawda, ale to zupełne czepialstwo) przykładami z całego świata. Ciągle trudno uwierzyć, że ta książka powstała: napisana i wydana w Polsce. Trzymajmy kciuki za tom drugi. Joanna Kinowska

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach