Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
dan napisał/a:
lipalipski napisał/a:
A nieprawda

Bylo na pewno. Jarek D. moze potwierdzic.
Oczywiście, że może.
http://manufactura.home.p...opic.php?t=1498
Z tego wątku wynika również, że Szpajchel zapisał sobie tą aukcję w pedeefie.

Wątek jest sprzed lipalipskiego.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
milo napisał/a:
Ale jak to?

Film 120 ma dwie warstwy - błona foto + papier zabezpieczający, czy można się pomylić w ciemności? :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Kolejna wyszła zadymiona. Ale już czwarta, to prawie, prawie:


no to gratulejszyn :-D drugie b. fajne ;-)
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
rychu napisał/a:
Film 120 ma dwie warstwy - błona foto + papier zabezpieczający, czy można się pomylić w ciemności? :mrgreen:


No jak wiem jak wyglada film zwojowy bo korzystam, ale jakos nie wyobrazam sobie pomylki...
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Ewczak naświetlił cały film + 7 zdjec z nowego po tym, jak się bawiłem jej G1ką... no i już po wywolaniu okazalo sie, ze ISO ustawione bylo na 6400 :evil: :evil: :evil:

...zeby bylo smieszniej, jakas polowa zdjec naswietlila sie w miare ok - w jasny dzien contaxik nie wyrabial ze swoja max 1/2000 i f:4 - f:5,6 :-D
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
A ja sobie zrobiłem ostatnio przez przypadek niezamierzoną multiekspozycję ;-)
Było tak, że w ME jakoś mi się przypadkiem spust nacisnął - szczęściem przy deklu na obiektywie. No, a w tym aparacie - jak powszechnie wiadomo - naciąg migawki jest powiązany z naciągiem filmu. Więc niewiele myśląc postanowiłem sobie przewinąć tę jedną klatkę do tyłu - o jeden obrót korbki. I się przekonałem (po wywołaniu filmu), że jeden obrót korbki to niekoniecznie jest jedna klatka - tylko jakoś ze dwie prawie (chyba). W każdym razie dwa zdjęcia się nałożyły prawie całkiem, a kilka kolejnych co mi do końca kliszy zostały jakoś tak przesunęło dziwnie i brzegi kadru do wycięcia się tylko nadają. W sumie żadna strata bo ze zdjęć jestem wyjątkowo niezadowolony. Ale kilka nauk na przyszłość mam - jedna, że na ME się multiekspozycji nie robi. Druga, że M 40/2,8 "zjada na śniadanie" M 35/2,8. Trzecia, że dalmierza w oczkach to nie mam i jednak lepiej ostrość powinienem ustawić na matówce a nie "od razu" na pierścieniu przysłony (tu mi szczególnie szkoda, bo w autobusie fotografowałem "takie" ręce pasażera siedzącego naprzeciwko"). I jeszcze jakieś, ale to nie na ten wątek dyskusja ;-)
A! Za to pod koniec rolki miałem już pietra, że cały film spierniczyłem, bo jakby się nie chciał skończyć a licznik pokazywał, że powinien. Że wcześniej w ME zerwałem film (i uszkodziłem naciąg przy okazji) to miałem pewne obawy i koniec końców ostatniej klatki nie naświetliłem jak się okazało. I tak dobrze, że tylko jednej, bo w pewnym momencie to już byłem przekonany, że mi filmu od początku nie nawijało i wszystkie kadry zrobiłem na jednej klatce :-D
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
matb napisał/a:
Więc niewiele myśląc postanowiłem sobie przewinąć tę jedną klatkę do tyłu - o jeden obrót korbki.


No to wymysliles ;-) Co wiecej - na poczatku filmu to więcej niż przy końcu...
matb napisał/a:
Druga, że M 40/2,8 "zjada na śniadanie" M 35/2,8


A tu miałem doświadczenia odwrotne. Może dziabnięty egzemplarz...?
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
matb napisał/a:
się przekonałem (po wywołaniu filmu), że jeden obrót korbki to niekoniecznie jest jedna klatka - tylko jakoś ze dwie prawie (chyba).
A to zależy od tego ile filmu jest na szpulce.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
alkos napisał/a:
A tu miałem doświadczenia odwrotne. Może dziabnięty egzemplarz...?

No, testów porównawczych nie robiłem i tak po prawdzie nie bardzo mam zamiar. Tyle tylko, że mi się zdjęcia z 40-ki bardziej podobają, niż te co robiłem 35-ką. A że 40 jest znacznie poręczniejsza, to 35 znowu wróci do szuflady. Na czas bliżej nieokreślony :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
matb napisał/a:
A że 40 jest znacznie poręczniejsza, to 35 znowu wróci do szuflady


Hmmm, są prawie* tej samej wielkości, tylko 40ke trzyma sie niewygodnie bo ma pierścień ostrości za wąski... :shock:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Niewygodnie, to się tę wajchę od ostrości w hajmatiku F trzyma, zwłaszcza, jak aparat jest w futerale (znaczy w tej "połówce dolnej"). A M 35 jest jednak wyraźnie większy i mniej kompaktowy od naleśnika.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Hehe...
To ja mam teraz "negatyw niespodziankę", tylko nie wiem kiedy dam radę załadować do koreksu - ostatnio w pracy kupa ludu.
Robiłam sobie zdjęcia i robiłam. Całe szczęście mniej więcej panowałam nad tym, ile mi jeszcze klatek zostało. No i doszło do 36 klatki, 37, 38....
Pomyślałam, że pięknie - pewnie źle założyłam film... Zaczęłam powoli zwijać - i liczyłam przy tym obroty korbą. No i, po pewnym czasie [dwadzieścia parę obrotów] usłyszałam dźwięk filmu wychodzącego z tych taki lamelek i mniejszy opór korbki...Uff... Założony dobrze.

Jedyny logiczny wniosek w tym momencie, to taki, że zerwała się perforacja... Już jakoś pod koniec filmu. Ale tak sama z siebie?
Po 36 klatce lustro się zawiesiło. A wcześniej chyba po 8...
Hgw co tam jest.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Przy naciąganiu widać obrót korbki i wiadomo co się dzieje.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
plwk napisał/a:
Przy naciąganiu widać obrót korbki i wiadomo co się dzieje.

często zwaracam na to uwagę, ale ciężko po zrobieniu zdjęcia za każdym razem patrzeć się na korbkę.... Pomijam to, że film się jednak rozwija w kasetce i tak naprawdę rzadko się zdarza [przynajmniej u mnie], że jka naciągam film, to mi się korbka kręci. Za każdym razem bym musiała lekko zwijać film korbką i dopiero naciągać i patrzeć czy się obraca :-/
 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
Cytat
Przy naciąganiu widać obrót korbki
mygosia napisał/a:
naprawdę rzadko się zdarza [przynajmniej u mnie], że jak naciągam film, to mi się korbka kręci
MZ, lepiej spojrzeć na "wskaźnik" przewijania filmu - to okienko z czerwonymi kreskami. Od razu wiadomo czy film sie przewija. Wskaźnik naciągu migawki też jest przydatny ... a ja dopiero niedawno go odkryłem :). Mowa oczywiście o eMkorpusach :-) .

Na razie moją największą ciemniową wpadką jest zakup pierwszej kliszy :mrgreen: ... i niech tak pozostanie ;-) .
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
PiotruśP napisał/a:
MZ, lepiej spojrzeć na "wskaźnik" przewijania filmu - to okienko z czerwonymi kreskami. Od razu wiadomo czy film sie przewija

W ME licznik "liczy" ilość naciągnięć migawki i nie jest powiązany z faktycznym przesuwem filmu. Kasuje się przy otwarciu tylnej ścianki.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Ale tu nie było o liczniku, tylko o okienku z tyłu aparatu, w którym ruch kreseczek jest powiązany z przesuwem filmu właśnie.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
ale przeciez jest zupelnie opor przy naciagu filmu - gdy sie przesuwa (czyli zalozony prawidlowo) i kiedy nie przesuwa sie...
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
PiotruśP napisał/a:
to okienko z czerwonymi kreskami.

MX tego nie ma :-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
A możliwe. Ale ja się odnosiłem do wypowiedzi plwk, w której cytowana była wypowiedź PiotrusiaP, która była właśnie o okienku. Z którego, tak na marginesie, nigdy nie korzystam.
(pomijają fakt, że od dłuższego czasu w ogóle nie korzystam ze swoich aparatów, bo nie mam czasu)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach