PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
TLu, czy chodzi z grubsza o to?



Ten sam dokument, każda zmiana, oczywiście, dokonuje się we wszystkich oknach, bo to ten sam dokument.
Rzecz jasna ma to największe zastosowanie, gdy chcemy w różnych oknach być w różnych miejscach tego samego dokumentu, nie jak na załączonym obrazku.

edit: Tak jak Ty wyżej pokazałeś, przez podzielenie jednego okna, można też w Wordzie. Czy można tak jak ja, nie wiem, od dawna Worda nie używam.
Oczywiście nie próbuję negować tego, że do pewnych zastosowań Word czy OO się nie nadają, a tamte edytory, tak. Jedynie odnoszę się do możliwości otwarcia jednego dokumentu w kilku oknach.
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Tak o to chodzi.
Jedną z istotnych zalet o których nie pisałem wcześniej, to wykorzystanie skrótów klawiszowych zamiast myszy. To znakomicie przyspiesza pracę, szczególnie przy zmianach buforów.
Pliki tekstowe można jeszcze dość wygodnie przeszukiwać i wsadowo obrabiać np. za pomocą takich perełek jak grep i sed. Nie często korzystam z tej armaty, ale dzięki niej nie zarwałem wielu nocy.
Ale co kto lubi to używa.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Moim zdaniem vim i inne cuda to sa przezytki. Mozna na sile uzywac, ale wymyslono juz ladniejsze interfejsy i sktory klawiszowe tez sa :mrgreen:
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
kierdel napisał/a:
Moim zdaniem vim i inne cuda to sa przezytki. Mozna na sile uzywac, ale wymyslono juz ladniejsze interfejsy i sktory klawiszowe tez sa :mrgreen:

To nie używaj! Lecz czy możesz w jednym ślicznym programie zrobić to co pisałem parę postów temu: napisać tekst, partyturę, zrobić prezentację, napisać kod programu komputerowego w różnych językach, uruchomić kompilację kodu?
W vimie, emacsie i jeszcze paru przeżytkach można i to nawet bardzo łatwo.
Wg mnie te ładne interfejsy nic poza urodą nie wnoszą, najgorzej gdy zmieniają się z wersji na wersję. Głównie po to by było wygodniej, dzieki czemu stare nawyki idą w dym i trzeba się na nowo uczyć :-( Super wygoda.
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
TLu, wszytsko zależy od potrzeb. Ja piszę głównie analizy, sprawozdania, artykuły więc dla mnie edytor tekstu z interfejsem graficznym jest znacznie wygodniejszy. Kwestia potrzeb.
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
awakqwq napisał/a:
TLu, wszytsko zależy od potrzeb. Ja piszę głównie analizy, sprawozdania, artykuły więc dla mnie edytor tekstu z interfejsem graficznym jest znacznie wygodniejszy. Kwestia potrzeb.

Kwestia przyzwyczajeń.
Sam także dużo piszę różnych dokumentacji, pism, informacji i artykułów, do tego dochodzi sporo przeróbek istniejącego tekstu. Z tym że jestem leniwy i za mnie robotę odwala komputer czyli TeX (LINK dla nieTeXujących), ja ograniczam się do wpisania tekstu i wydawania poleceń co bym chciał uzyskać;-)
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Chłopaki nieco zeszliście z tematu :-)
Tu powinno być głównie o fotkach i zastosowaniu linuxa do ich obróbki a nie o pisaniu tekstu ...
Pozdrawiam Marek.
 

Ijon  Dołączył: 27 Paź 2006
Chłopaki, w dyskusję wkradło się małe nieporozumienie, TLu mówi o edytorach tekstu, a Kierdel i Awakqwq o procesorach tekstu. Wikpedia mówi:
Cytat
Edytor to program komputerowy służący do edycji i wprowadzania tekstu. W odróżnieniu od procesora tekstu nie zajmuje się wyglądem i formatowaniem tekstu, lub też ma te możliwości bardzo ograniczone.

Edytor i procesor tekstu służą do różnych rzeczy. Siłą Linuxa jest wielość edytorów dostępna "od zaraz" (chociaż większość z ma też wersje pod Windows), siłą Windows jest MS Word - dobry procesor tekstu (który edytorem tekstu nie jest).

Markus, uważam że dyskusja i tak mieści się w granicach tolerancji Pentax.org.pl :-)
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Ijon napisał/a:
Chłopaki, w dyskusję wkradło się małe nieporozumienie, TLu mówi o edytorach tekstu, a Kierdel i Awakqwq o procesorach tekstu. Wikpedia mówi:
Cytat:
Edytor to program komputerowy służący do edycji i wprowadzania tekstu. W odróżnieniu od procesora tekstu nie zajmuje się wyglądem i formatowaniem tekstu, lub też ma te możliwości bardzo ograniczone.

A kolorowanie skladni etc. to nie jest wyglad i formatowanie tekstu? Emacs robi jeszcze bardziej zaawansowane operacje jezeli chodzi o programowanie, wiec IMHO jest procesorem.
 

Ijon  Dołączył: 27 Paź 2006
kierdel, na zrzucie z Emacsa widać tylko pokolorowaną składnie LaTeX-a, za wygląd tekstu (kroje i wielkość czcionek, marginesy, interlinię itp.) odpowiada LaTeX, co ważniejsze rezultatu zmian wielkości i kroju czcionki nie widać na bieżąco w Emacsie. Więc Emacs nie jest IMO procesorem tekstu.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Tak, to jest edytor tekstu. :-B
Tylko po co go wychwalac nad inne programy, jezeli w nim mozesz wyprodukowac tekst, a reszte robi latex. To samo mozna zrobic w kazdym innym edytorze. A zeby jeszcze pisac w tym prezentacje :-/

Czy nie zeszlismy calkowicie z tematu watku?
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
Przyjaciele...
To ja moze powroce w klimat Wubi UbuntuStudio Linux Lightroom i podziele sie kolejna ciekawostka jaka odkrylem zauroczony Ubuntu.

Wiekszosc juz zna google i ich wspaniala mozliwosc dzielenia sie fotami za darmo, dzieki galerii zdjec picassa free. Przedzierajac sie przez soft do linuxa i szukajac narzedzi jakich mi brakuje z windy - trafilem na odpowiednik, ktory wg. opisu ze strony producenta pozwala na:

- wykonanie backup-u wlasnych zdjec na serwer w sieci w oryginale za free;

- stworzenie wlasnej galerii fotek i to bez niszczenia rozdzielczosci, co w relacji do fotosikow moze byc genialne; Slideshow dziala tez ladnie, ale nie zawsze:

http://albums.koffeephoto...ucj0OHTO-5DjXL/

Jezeli u kogos zadzialalo, to moze zobaczyc co ja widze w Wubi... wielkie sorry za wykorzystanie Waszych pef-ow do testow - pokornie prosze o wybaczenie... ale to tylko dla zademonstrowanie, ze warto sie pobawic.

Link do producenta:
http://www.koffeephoto.co...p/installation/

No i moze ktos przetlumaczy program na nasze... bo jak na program free - ciekawie sie zapowiada.

No i najwazniejsze - musialem wszystko odpalic na razie pod winda :mrgreen: - bo jak w Ubuntu zalozyc SUN Java JRE, by chcialo odpalic ten dziwaczny instalator pod Linuxem?
Jakis link do paczki pod Ubuntu please...
Bo trafilem na kolejne kopyto..., ale gdyby to chcialo dzialac pod Linuxem, to niezle mozna wykorzystac - wyglada chyba lepiej niz Picassa ;-)
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Tok'Ra napisał/a:
jak w Ubuntu zalozyc SUN Java JRE, by chcialo odpalic ten dziwaczny instalator pod Linuxem?

Ja bym probowal sciagnac i odpalic j2re-1_4_2_16-linux-i586-rpm.bin.
Albo sciagnac to j2re-1_4_2_16-linux-i586.bin i odpalic a potem trzeba pewnie bedzie jeszcze ustawic zmienna PATH na katalog "bin" w rozpakowanej strukturze katalogow.
No i jeszcze pewnie tez JAVA_HOME do katalogu glownego w rozpakowanej strukturze.
Trzeba walczyc az wywolanie "java" z konsoli uruchomi program a nie napisze cos w stylu "nie znaleziono java".
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
kierdel napisał/a:
Tok'Ra napisał/a:
jak w Ubuntu zalozyc SUN Java JRE, by chcialo odpalic ten dziwaczny instalator pod Linuxem?

Ja bym probowal sciagnac i odpalic j2re-1_4_2_16-linux-i586-rpm.bin.
Albo sciagnac to j2re-1_4_2_16-linux-i586.bin i odpalic


Mam powazna obawe, ze zabawa z programem jest mozliwa tylko przy uzyciu java, ale tylko w wersji SUN-owskiej. Wlasnie zauwazylem, ze slideshow tego programu dziala w przegladarkach, gdzie dziala SUN java ;-(
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Tok'Ra Tutaj jest wersja sunowska:
https://sdlc2b.sun.com/ECom/EComActionServlet;jsessionid=4F2EE1FBDBF613F73892FAE33DE3706C

Jezeli chodzi o odpalanie to nie ma znaczenia jaka jest implementacja wirtualnej maszyny. Zainstaluj i bedzie smigac, ja bym probowal najpierw ten plik z .rpm bo ci od razu powinien poustawiac zmienne systemowe etc.
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
Tok'Ra, polecam http://ubuntuguide.org/wiki/Ubuntu:Feisty_pl
a Jave instaluje się tak
sudo aptitude install sun-java6-jre sun-java6-plugin

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach