dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
sklad tekstu - jak?
Mam taki pomysl. Moj kolega chce wydac tomik poezji, a ja chce sie dolaczyc ze zdjeciami. Juz wiem jak to zrobic jak najmniejszym kosztem - lacznie z ISBN i tak dalej - full wypas ;-) . Pozostaje tylko problem skladu. Poradzilbym sobie z Corelem, ktorego znam chyba calkiem niezle, powiedzmy, ze czuje jakies tam podstawy typografii, choc i tak musialbym sie douczyc.

Jednak kusi mnie cos zupelnie innego. Strasznie sie ostatnio wciagnalem w xml'a i transformacje XSLT i XSL-FO i tak bawiac sie w te zabawaki obily mi sie o uszy takie rzeczy jak Latex i Tex. Czy ktos ma z tym doswiadczenie i moglby mi poradzic, czy to ma w ogole sens do takiego zadania? Bo jesli nie, to bede musial sie chyba przeprosic z windoza na jakis czas...


pozdrawiam

dzerry
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
dzerry napisał/a:
Latex i Tex


Świetne, ale to wyższa szkółka jazdy. Sam nie próbowałem, ale trochę poczytałem o możliwościach. Sądzę, że do poezji szkoda zachodu, ale np. fizyka, matematyka, chemia - to tak.
 

MKw  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ja znam troche TEXa napisalem tam kilkaset stron roznej dokumentacji pod projekty, pytanie co chcesz wiedziec i czy bede w stanie odpowiedziec :-P
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
emigrant napisał/a:
Sądzę, że do poezji szkoda zachodu


Wiesz, ze mnie taki poeta jak z Heliosa Limited ;-) Wszystkie rzeczy, ktore umiem, umiem bo musialem ich uzyc. Pomyslalem, ze przy okazji sie czegos naucze ;-) Wiem, ze to nie sa najlatwiejsze rzeczy na swiecie, ale bez przesady. Jak zmienilem prace musialem sie nauczyc DocBooka i XSLT w miesiac i dalo rade ;-)

pozdrawiam

dz.

[ Dodano: 2007-01-04, 22:03 ]
MKw napisał/a:
Ja znam troche TEXa napisalem tam kilkaset stron roznej dokumentacji pod projekty, pytanie co chcesz wiedziec i czy bede w stanie odpowiedziec


Jak juz do tego usiade, bede wiedzial kogo meczyc ;-)

dz.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
dzerry, może scribus by Ci pasował? Pingwiniarnia, winzgroza, makówki - jednym słowem open source. No i tryb graficzny :-D
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
szpajchel napisał/a:
dzerry, może scribus by Ci pasował?


Dzieki, wlasnie wertujac repositoria na to sie natknalem. Powinno wystarczyc ;-)

pzdr

dz.
 

MKw  Dołączył: 20 Kwi 2006
Do TEXa tez sa graficzne edytory zarono pod winzgroze jak i pingwiny, jesli zawodna pamiec mnie nie myli :-P
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
wiem jak to zrobic jak najmniejszym kosztem - lacznie z ISBN i tak dalej - full wypas

To mam prośbę. Może byś się podzielił tą wiedzą?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
djack napisał/a:
To mam prośbę. Może byś się podzielił tą wiedzą?


wymyslilem sobie to tak:

Wydajemy ksiazeczke, kilkadziesiat stron, naklad powiedzmy 300 egz. Krok po kroku.

1.Udajemy sie na strone http://www.bn.org.pl/inde...uktura=4&trzeci i dowiadujemy sie jak uzyskac numer ISBN.
2. Robimy sklad.
3. Szukamy drukarni z RISO albo z drukiem cyfrowym. To juz trzeba wyliczyc i dogadac co wyjdzie taniej. Offset odpada, chyba ze mamy wielotysieczne ambicje ;-) Zreszta zawsze mozna sie dogadac. Przyklady takich przybytkow to:
http://www.allegro.pl/ite...2000szt_a6.html
http://www.allegro.pl/ite...nne_60_zl_.html
4. Oprawa. Jesli nasz przybytek nie ma tego w ofercie, szukamy taniej introligatorni, albo sami bawimy sie w malego introligatora i oprawiamy ksiazke.
5. Zastanawiamy sie co z tym zrobic ;-)

W ten sposob mozna wydac maly naklad za <1PLN/egzemplarz. Na razie wiekszosc z tego, to moje teoretyzowanie. Jak cos wyjdzie w praniu, dam znac. Najwieksze watpliwosci mam co do papieru i jakosci wydruku zdjec, ale to sie jeszcze obada ;-)

pozdrawiam

dzerry
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
dzerry napisał/a:
szpajchel napisał/a:
dzerry, może scribus by Ci pasował?

Dzieki, wlasnie wertujac repositoria na to sie natknalem. Powinno wystarczyc ;-)

Nie wiem czy sprawa jeszcze aktualna.

Wydanie drukiem poezji wymaga najwyższej jakości składu, by treść i forma ze soba korespondowały. Scribus jest na początku drogi, na razie potrafi zlożyć dokument i zapisać go do PDFa, ale jeszcze daleko mu do dziełowego składu akapitu, co oferuje TeX i InDesign. Potrzebny będzie jeszcze dobry, czytelny font.
Do kompletu jeszcze potrzeba Ci dobrego papieru, niekoniecznie włoskiego, ale dobrego.

W drukarni cyfrowej przy nakładzie 300 sztuk, 32strony A5 na papierze offsetowym z kartonową okładką, zszywane, koszt wychodzi ok ok. 2,10zł za tomik.
Przy lepszym papierze cena może odczuwalnie wzrosnąć, za to czytelnicy będą chcieli i lubili wziąć tomik w ręce i czytać, bo będzie jak LX ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Cześć i czołem,
ja uderzę w ten dzwon z innej strony:

dzerry napisał/a:
Wydajemy ksiazeczke, kilkadziesiat stron, naklad powiedzmy 300 egz. Krok po kroku.


Na warsztatach poetyckich, na których byłem kiedyś we Wrocławiu, dowiedziałem się, że 300 egz. to zupełnie regularny nakład tomików poetyckich regularnych poetów w regularnych wydawnictwach. Sprzedać 300 egzemplarzy tomiku poetyckiego w Polsce nie jest rzeczą łatwą.

dzerry napisał/a:
W ten sposob mozna wydac maly naklad za < 1PLN/egzemplarz


Znaczy ma być sprzedawany po 1PLN, czy taki jest koszt jednego egzemplarza? Na tych samych warsztatach dowiedziałem się też, że nie należy rozdawać swoich tomików znajomym, traktować jako łatwego prezentu, ponieważ deprecjonuje się wartość słowa - rzadko docenia się coś, co dostało się za darmo.

TLu napisał/a:
Przy lepszym papierze cena może odczuwalnie wzrosnąć, za to czytelnicy będą chcieli i lubili wziąć tomik w ręce i czytać, bo będzie jak LX


A to już zależy bardziej od treści, od jakości poezji. Wiersze to cholernie trudna sprawa do promocji, kto z ręką na sercu przyzna, że lubi poezję? Kto z tych osób, które się przyznały, sięgnie po taki tomik? Wydać 300 egzemplarzy i sprzedać 10 może być rozczarowaniem.

Nie, żebym był malkontentem. Po prostu słyszałem i widziałem to i owo.

Pozdrawiam,
Kytutr
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Kytutr napisał/a:
TLu napisał/a:
Przy lepszym papierze cena może odczuwalnie wzrosnąć, za to czytelnicy będą chcieli i lubili wziąć tomik w ręce i czytać, bo będzie jak LX


A to już zależy bardziej od treści, od jakości poezji.

Można świetnie wydać dobrą i marną poezję, podobnie jak LX-em można robić świetne i marne zdjęcia. W obu zaś przypadkach będziemy mieli do czynienia z czymś, co zostało zaprojektowanie i wykonane na najwyższym poziomie (książka i LX).
W skrócie: marna poezja dobrze wydana to nie grzech, ale dobra wydana podle to wielki grzech.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
TLu napisał/a:
Można świetnie wydać dobrą i marną poezję


Dobrze, że mi przypomniałeś. Zapomniałem jeszcze dodać, że do tomiku poezji przydałby się dobry redaktor.

W ogóle proponuję przyjrzeć się ofercie wydawniczej i zobaczyć jak składane są książki z wierszami, niektóre wręcz kuszą by je mieć, niektóre potrafią odstraszyć skutecznie od poezji (samym składem!).

Pozdrawiam,
Kytutr
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Dzieki za pamiec, ale ten caly projekt to bylo raczej porywanie sie z motyka na slonce. Ani sie na tym nie znam, ani nawet nie mialem konkretnego pomyslu. Kumpel wymyslil sobie, ze chcialby cos takiego miec, na zasadzie 'kasety demo' i chcial to w wordzie zrobic - czesc wydrukowac, a czesc rozsylac. Jak to uslyszalem, wlosy mi deba stanely i pomyslalem, ze moglbym chlopakowi pomoc. Na szczescie, sam autor doszedl do wniosku, ze
Kytutr napisał/a:
nie należy rozdawać swoich tomików znajomym, traktować jako łatwego prezentu, ponieważ deprecjonuje się wartość słowa - rzadko docenia się coś, co dostało się za darmo

no i mi zdecydowanie przeszedl zapal. Jak juz cos sie robi, to trzeba to robic porzadnie.

Ale o albumie, jak i na przyklad o Leice M6, i tak caly czas mysle. ;-)

dz.

[ Dodano: 2007-10-12, 09:07 ]
Kytutr napisał/a:
W ogóle proponuję przyjrzeć się ofercie wydawniczej i zobaczyć jak składane są książki z wierszami
W tej chwili, buszujac co jakis czas w ksiegarniach wlasnie pod tym katem, dochodze do wniosku, ze najciekawej sa skladane niektore ksiazki dla dzieci - naprawde cos pieknego.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
dzerry napisał/a:
no i mi zdecydowanie przeszedl zapal. Jak juz cos sie robi, to trzeba to robic porzadnie.

Najlepiej więc zanieść wiersze do jakiegoś wydawnictwa, jeśli się spodobają to zostaną wydane, a o redakcję i skład zadbają profesjonaliści.

Gdziekolwiek, jakkolwiek - miłego dnia,
Kytut
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Kytutr napisał/a:
dzerry napisał/a:
no i mi zdecydowanie przeszedl zapal. Jak juz cos sie robi, to trzeba to robic porzadnie.

Najlepiej więc zanieść wiersze do jakiegoś wydawnictwa, jeśli się spodobają to zostaną wydane, a o redakcję i skład zadbają profesjonaliści.

O ile mają takowych u siebie, bo dobrego redaktora nie tak łatwo znaleźć, a jak już, to zwykle nie jest tanio.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Kytutr napisał/a:
Najlepiej więc zanieść wiersze do jakiegoś wydawnictwa, jeśli się spodobają to zostaną wydane, a o redakcję i skład zadbają profesjonaliści.


Tia, siuuur.... ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Czy ja piszę jakąś nieprawdę? :-) Czy wiersze, które się nie podobają, są wydawane? Podobać się to chyba warunek konieczny (niewystarczający).

Pozdrawiam,
Kytutr
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Piszesz prawde... tyle ze to troche takie wishful thinking... ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Ano co zrobić alkos, lepiej mieć marzenia niż ich nie mieć :-)

Pozdrawiam,
Kytutr

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach