perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
matb, każdy doskonale sobie z takich rzeczy zdaje sprawę, ale niestety to są polskie realia, po pierwsze o tym się głośno nie mówi a już na pewno nie jak o problemie, po drugie... są ważniejsze problemy na uczelniach w Pl...
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
matb,

następny fantasta

<jupi!!>

to że na uczelni byłby dostęp do czegokolwiek to akurat żaden bonus. spróbuj robić projekty na uczelni jakiekolwiek :_)
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
matb, Wrocław to chyba w Polsce...
bo piszesz tak jakbys mieszkal nie przymierzajac w Stanach....
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
Dziekan jest osobą, która wie najlepiej, ile to kosztuje i jaka jest dostępność, bo to właśnie on wykłada na to kasę. Podobnie prowadzący, którzy niejednokrotnie w swojej pracy zawodowej uzywają takich programów. Wydaje mi się, że jest trochę nie w porządku, że osoby z tytułami profesorskimi udają, że nie ma problemu...
Moim zdaniem doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nie sa w stanie zapewnić oprogramowania dla wszystkich studentów, bo tego jest naprawdę dużo i są to pakiety naprawdę drogie.
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
guerilla napisał/a:
TLu

nie wiesz o czym mówisz najwyraźniej więc daj spokój..

jestes sobie studentem ASP , i spróbuj pracować na darmowych programach i to tak, żeby mieć doświadczenie pozwalajace znaleźć potem jakąkolwiek prace. nie wspominając o tym że na darmówkach to się można ewentualnie bawić, a tanie wersje prog.graficznych są mało przydatne długofalowo- w wielu miejscach jak napiszesz że znasz od podszewki corela bo studencka wersja kosztowała mało a ps drogi był więc nie masz pojęcia o co w nim chodzi to cię wyśmieją . nie wspominając o robieniu flasha bez flasha, o wektorach bez illustratora czy freehanda, a nie daj boże żebyś chciał być grafikiem 3D , powodzenia z wizualizacjami w sam-nie-wiem-czym nie wspominając o tym jak dużo doświadczenia można złapać na freewarach w renderingach do filmów etc.przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Jak Cię nie stać na studia to nie studiuj lub pracuj na studia. Naprawdę nie każdy musi i powinien być magistrem.
Nie gadaj bzdur, że trzeba piratować, by mieć zawód.

guerilla napisał/a:
ergo - producenci oprogramowania specjalistycznego powiedzmy, mają idiotyczną politykę cenową (Zwłaszcza w polsce), jak masz nielegal to jesteś złodziej, a jak się nauczyć jeśli się jeszcze na tym nie zarabia?
za to rynek wymaga już doświadczenia. i nikt nie będzie cię doszkalał.

jak wyżej. Jeśli inwestujesz w siebie, to inwestycja kosztuje. Czy to takie trudne do zrozumienia?
Wystarczy, że na ASP studiujesz za podatki całego społeczeństwa, w tym moje co wcale mi sie nie podoba. Ale koniec z polityką bo mnie zabanują.

guerilla napisał/a:
a uczelnie mają swoje 3grosze, jak wspomniane asp we wrocławiu naprzykład- jest kilka legalnych płytek z adobami, ale co z tego skoro wersje WIN pogineły i walają się tylko MAC'owe. :_)

To gdzie Wasz samorząd? piwo pije? Zmieńcie go na inny.

guerilla napisał/a:
powinno być tak - wersje Home kosztować mogłby jakieś grosze, bez uprawnień do sprzedaży,a commercial licencje już jakoś tam droższe, wiadomo.

Napisz do dystrybutora softu, jak mu uzasadnisz to dostaniesz odpowiednią wersję w odpowiedniej cenie lub nawet gratis. Wiem co piszę, bo m.in. sprzedaję oprogramowanie inżynierskie.
 

Misiek  Dołączył: 05 Lip 2007
TLu, matb, mam wrażenie, że nie wiecie o czym mówicie. Albo nie studiowaliście, albo nie na państwowej uczelni w tym kraju...
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
diplodok napisał/a:
mam kolege ktory na ostatnim roku zaczał pracowac nad jednym projektem... potrzebny program kosztowal ok 6tys.
dzieki znajomym zdobyl program z zagranicznej uczelni...

Dało sie zrobić legalnie? to w czym problem.

diplodok napisał/a:
teraz konczy doktorat na ten temat a sprawa jest nowatorska
to co mial porzucic badania bo go nie stac na program?? prosze...

Jeśli projekt jest wart tego softu, to niech poszuka sponsorów, ale nie musi od razu piratować bo "naukę robi".

diplodok napisał/a:
gdyby w Polsce bylo normalnie piractwo bylo by marginesem a tak niestety kwitnie i bedzie kwitlo

to znaczy jak?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tlu, cisnienie mi podnosisz... zmykam stad...
 

Misiek  Dołączył: 05 Lip 2007
TLu napisał/a:
Wiem co piszę, bo m.in. sprzedaję oprogramowanie inżynierskie.

Od tego momentu Twoje odpowiedzi stały się dla mnie jasne.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
no to chyba się temat wyczerpał
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Misiek napisał/a:
TLu, matb, mam wrażenie, że nie wiecie o czym mówicie. Albo nie studiowaliście, albo nie na państwowej uczelni w tym kraju...

Tak, dyplom kupiłem na placu za 30 zł, matury tez nie zdałem, nawet przedszkola nie skończyłem.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
TLu napisał/a:
Tak, dyplom kupiłem na placu za 30 zł, matury tez nie zdałem, nawet przedszkola nie skończyłem.


Ach, pewnie dlatego nie widzi ci sie, że twoje podatki pomagają innym...
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
jak to jest po angielsku, "biznes is biznes"
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Misiek napisał/a:
TLu napisał/a:
Wiem co piszę, bo m.in. sprzedaję oprogramowanie inżynierskie.

Od tego momentu Twoje odpowiedzi stały się dla mnie jasne.

Tylko że dla studentów i nie tylko dostępne są wersje darmowe, których oni nie chcą, bo wolą spiratować inny soft. Wyjaśnij mi ten fenomen.
 

Misiek  Dołączył: 05 Lip 2007
TLu napisał/a:
Tak, dyplom kupiłem na placu za 30 zł, matury tez nie zdałem, nawet przedszkola nie skończyłem.

Jasne. :-P Przecież nie czepiam się osobiście Ciebie, tylko Twoich odpowiedzi, które niestety mają się nijak do rzeczywistości na polskich uczelniach.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
TLu, masz trochę nierzeczywiste pojęcie o dzisiejszym studiowaniu.
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Misiek napisał/a:
Przecież nie czepiam się osobiście Ciebie, tylko Twoich odpowiedzi, które niestety mają się nijak do rzeczywistości na polskich uczelniach.

Za czasów moich studiów samorząd studencki działał bardzo sprawnie i dało sie wiele rzeczy załatwić i zorganizować. Tylko studenci muszą chcieć. Niestety obserwuję u nich brak chęci by cokolwiek chcieć zmienić.
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
TLu napisał/a:
Dało sie zrobić legalnie? to w czym problem.

nie dalo sie to byla piracka kopia
TLu napisał/a:
Jeśli projekt jest wart tego softu, to niech poszuka sponsorów, ale nie musi od razu piratować bo "naukę robi".

tak... sponsorow ale na zagranicznej uczelni - proponowali mu
TLu napisał/a:
to znaczy jak?

pomysl... to nie boli
Misiek napisał/a:
TLu napisał/a:
Wiem co piszę, bo m.in. sprzedaję oprogramowanie inżynierskie.

Od tego momentu Twoje odpowiedzi stały się dla mnie jasne.


piotr_luk napisał/a:
no to chyba się temat wyczerpał


dla mnie tez sie wyczerpal
 

Eustachy  Dołączył: 20 Paź 2007
To smutne!
:cry:
Student zdobywa wykształcenie na pirackim oprogramowaniu, kirowca sprzedaje paliwo ze służbowego samochodu, mechanik wynosi części z warsztatu, itd.
A na pytanie: To nielegalne, złe, dlaczego to robisz?
Odpowiada:
Cytat
niestety to są polskie realia

:-(
Jak łatwo się usprawiedliwić.
:-(
I jak w tym kraju ma być lepiej?
Skoro takie są realia.
:-(
Nikogo nie osądzam, każdy jest dorosły i wie czy z tym żyje mu się dobrze, czy źle.
Ale to smutne, bardzo smutne.
:cry:
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
alkos napisał/a:
Ach, pewnie dlatego nie widzi ci sie, że twoje podatki pomagają innym...


a to akurat z ta dyskusja nie ma wiele wspolnego...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach