H.M.  Dołączył: 25 Kwi 2006
bez znaczenia... podobnie jak w przypadku guzika - trzeba to zrobić tym samym palcem, którym naciska się spust migawki.
W DSie przycisk AE-L naciskało się kciukiem, podczas gdy palec od migawki cały czas był w pogotowiu na spuście.
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
H.M. napisał/a:
Ja z aparatem w ciemnym pomieszczeniu, ale kadry na zewnątrz, po drodze szyby

Kurczę, ja bym podejrzewał, że przejście światła przez szyby powoduje odfiltrowanie jakiejś składowej tego światła, albo polaryzację i to powoduje kuchy. Chociaż to prędzej by mogło oszukać AF, bo pomiar światła to chyba pomiar jego natężenia w całym paśmie widzialnym.
Może jakieś pytanie do fabryki, co może być przyczyną takich oszustw pomiaru? Bo ciekawe to jest :roll:
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
Mam to samo z obiektywami M42, przy pełnej dziurze troszkę niedoświetla, przy domykaniu coraz bardziej prześwietla, z tym, że z każdym obiektywem nieco inaczej.

Na razie podejrzewam o winę swoją przejściówkę z kołnierzem.
 
krzychu  Dołączył: 30 Sie 2006
kenzo napisał/a:
Mam to samo z obiektywami M42, przy pełnej dziurze troszkę niedoświetla, przy domykaniu coraz bardziej prześwietla, z tym, że z każdym obiektywem nieco inaczej.

Na razie podejrzewam o winę swoją przejściówkę z kołnierzem.


A to już troszkę dziwne, jesteś pewien że przysłona w tych obiektywach przymyka się w czasie kręcenia pierścieniem, bez konieczności wciskania popychacza? Wygląda jakby nie. Przejściówka nie ma nic do rzeczy.

U mnie sytuacja się poprawiła - chociaż nie wiem dlaczego. Obstawiam to że gdy sprawdzałem pierwszy raz miałem na liczniku 8 zdjęć. Teraz mogę sobie poradzić dając korektę +-1EV. Najgorsze jest jednak to że najdłuższy czas jaki jest w stanie zmierzyć w takim trybie światłomierz to 1/10s.

Krzychu
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
Oczywiście, że domykam przysłonę :-P
 
krzychu  Dołączył: 30 Sie 2006
kenzo napisał/a:
Oczywiście, że domykam przysłonę :-P


A to już przynajmniej dla mnie oznacza uszkodzony pomiar światła. Body nie wie przecież czy Ty kręcisz przysłoną czy nie, zawsze mierzy światło jak na pełnej dziurze. Jeśli dla obiektywu ze światłem 2 będzie dobrze to dla takiego ze swiatłem 5,6 będzie już źle, a dla takiego MTO ze światłem 10 będzie tylko biel. Szkoda że nie mam przejściówki bo sprawdziłbym u siebie.

Krzychu
 
Soviniec  Dołączył: 04 Sty 2008
Mam dokładnie taką samą sytuację. Opisałem ją już w dziale "obiektywy", ale teraz znalazłem ten wątek, więc powtarzam poniżej swojego posta. Od razu zaznaczam: nie mam żadnych błędnych ustawień w aparacie; obiektywy (trzy różne) są w pełni sprawne; przysłona ustawiona na M domyka się prawidłowo; zwarcie/rozwarcie styków nie ma wpływu na sytuację, jak również stan opcji "permitted"; dla tego konkretnego problemu nie ma znaczenia czy na body ustawiam tryb M czy inny.
A i jeszcze: pomiar punktowy/matrycowy - bez znaczenia. przejściówka bez kołnierza; styki zwierałem sreberkiem bądź izolowałem folią; ISO oczywiście zablokowane na jedną wartość; żadnych kompensacji.

No i testując działanie k10d z obiektywami M42 napotkałem bardzo poważny problem. To, że w trybie M normalnie nie wyświetla się światłomierz (patrz mój poprzedni post) to jeszcze nic. Okazało się, że światłomierz przekłamuje wskazania. :-x Bardzo :-x . Każde przestawienie przysłony (ręczne - obiektyw manualny!) o pełne oczko powinno skutkować dwukrotną zmianą czasu naświetlania. Tymczasem skutkuje zmianą TRZYKROTNĄ. Np. dla F2.8 było 1/250, po zmianie na F4 powinno być 1/125 a ustawia się 1/80 (także wg wskaźnika w podglądzie, który zamiast przeskoczyć o 1E przeskakuje o ponad 1.5E). Przysłona na pewno działa dobrze - przekłamiania widać doskonale na zdjęciach, które po kolejnych szczebelkach przysłony robią się coraz jaśniejsze. Zresztą sprawdzałem dwa obiektywy. Natomiast "zatkanie" obiektywu filtrem szarym działa prawidłowo!
Testy robiłem z aparatu na statywie wycelowanego na oświetloną jednolitą płaszczyznę.
Zwarcie bądź rozwarcie wszystkich styków kodujących wydaje się nie wpływać na działanie. Natomiast zwarcie styku "A" powoduje przywrócenie widoczności światłomierza w trybie M, ale wtedy aparat wyczynia już totalne głupoty. Na obiektywie oczywiście M i odpowiednia opcja w menu włączona (choć wydaje się nie mieć to żadnego znaczenia dla naświetlania).
Wszystkie testy robiłem sterując aparat z komputera - jest to bardzo wygodne, bo od razu, na podglądzie bufora, można obok siebie porównywać kolejne fotki. Oczywiście sam aparat zachowuje się tak samo - właśnie dlatego wziąłem się za te testy.

Wersja firmware 1.3. Obiektyw kitowy działa prawie prawidłowo - po przejechaniu zakresu F4 do F22 konieczna jest kompensacja o około 0.3E.

Czy może to wskazywać, że aparat jest uszkodzony, czy też "ten typ tak ma"
:?: :?: :?: :?: :?:
Może ktoś dysponujący obiektywem M42 do swojego K10d mógłby też wykonać takie testy?
Pozdrawiam

A, dodam tu jeszcze, że światłomierz aparatu jest najwyraźniej bardzo mało czuły - po dojechaniu do pewnego poziomu jasność obiektu/ przysłona przestaje wogóle mierzyć - ustawia stale ten sam czas. Moja PLC3 w takich samych warunkach sprawowała się leiej.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Soviniec, a obiektyw zwiera Ci styki? Może spróbuj zewrzeć je czymś (listkiem folii aluminiowej?) i sprawdź, czy będzie dobrze.
 
Soviniec  Dołączył: 04 Sty 2008
Właśnie napisałem powyżej - ani zwarte (ale wszystkie!), ani rozwarte - zaizolowane nie wpływają na sytuację. Natomiast nie próbowałem spowodować zwarcia tylko tych teoretycznie właściwych dla danego obiektywu. Muszę wymyślić jak to zrobić, nie "uszkadzając" obiektywów - muszą być zdatne do pracy w PLC3. Ale na wspomnianej tu gdzieś stronie buło napisane, że to kodowane zwieranie i tak NIE działa w lustarzankach cyfrowych.
Najbardziej nie rozumiem sytuacji, że kręcenie przysłoną powoduje głupoty, a przysłonięcie obiektywu szarym filtrem (przy dowolnej przysłonie) działa prawidłowo. :shock: A przynajmniej przy tym jedynym, który mam (4x formalnie, 5x wg kitowego obiektywu ;-)
).
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Soviniec, - tak sobie mysle......
naciskasz ten guzik pomiaru.....tak?
aparat przymyka przeslone.... i robi pomiar....
moze ten pomiar robi zbyt wczesnie? ZANIM przeslona sie domknie..... tym samym samo zdjecie jest niedoswietlone....
 
Soviniec  Dołączył: 04 Sty 2008
To jest "ręczny" obiektyw i przysłona jest trwale przymknięta do ustawionej wartości. Poza tym prześwietla coraz bardziej w miarę przymykania przysłony. Natomiast faktem jest, że body "chciało by" coś przymykać, bo słychać mechanizm. Może razem z próbą przymykania coś się jeszcze w body przestawia? No ale przecież jest ustawiony ręczny pomiar i opcja zezwolenia na kręcenie przysłoną. No bo te błędy są nawet bliżej 2E niż 1.5E - wygląda tak, jak by z rzeczywistego pomiaru było to właściwe 1E, a elektronika z sobie tylko wiadomych powodów dokładała do tego programowo drugie 1E. No ale to by oznaczało poważny błąd w oprogramowaniu. Poza tym, jak to wyżej wspomniano, skąd niby body wie, że pokręciłem przysłoną ręcznego obiektywu, a nie przykryłem obiektyw filtrem albo zmieniłem oświetlenie. Inną możliwością (choć brzmi to dla mnie niewiarygodnie) jest jakiś wpływ sposobu rzutowania/sczytywania obrazu na elementy światłoczułe miernika - sposób zależny od fizycznej średnicy otworu - tzn. że światłomierz oprócz reakcji na zmniejszenie się oświetlenia "widzi" jeszcze coś innego przy pełnej przysłonie, a coś innego przy przymkniętej.
Już chyba całkiem naplątałem. Ale problem jest poważny - nie da się tak naprawdę skorzystać ze szkieł M42.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
rafalf napisał/a:
Witam, miałem podobny problem z obiektywem Tokina 70-210/f3.5. Opisywałem go tutaj:
http://manufactura.home.p...ic.php?p=114168
Niestety nie udało mi się tego problemu rozwiązać.... obiekty wrócił do właściciela...


W sumie dobrze się stało że go wtedy ode mnie nie kupiłeś - mogły to być pierwsze symptomy "leniwej przysłony", którą obecnie ma ten egzemplarz :-/ . Przy okazji sprawdzania Z-1 wziąłem to szkiełko i okazało się że co parę strzałów widać gołym okiem jak przysłona powoli się domyka :-( . Tak sobie myślę, że to może być jakimś rozwiązaniem problemu także H.M.. Nie wiem dokładnie jak przebiega proces pstryknięcia zdjęcia w cyfrowej puszce z obiektywem ze stykami ale z tego co się orientuję obiektyw ze stykami z pierścieniem przysłon ustawionym na "A" ma w pełni domkniętą przysłonę. Po zamocowaniu w korpusie popychacz ją maksymalnie otwiera - do kadrowania, ustawiania ostrości. Tuż przed migawką popychacz ustępuje do zadanej kółkiem wartości, a przysłona jest ciągnięta sprężynką w obiektywie naprężoną maksymalnie (bo obiektyw jest niejako domknięty zupełnie - pierścień w pozycji "A") więc ma szansę zamknąć się szybciej. Wydaje mi się, że w przypadku ustawienia konkretnej wartości na pierścieniu przysłon sprężynka jest mniej naciągnięta i o te ułamki sekund wolniej domyka przysłonę. Tu w grę wchodzić może też tolerancja puszki na "powolne" przysłony obiektywów - starsze korpusy mogły dawać przysłonie więcej czasu przed wyzwoleniem migawki - a nowsze z mniejszym shutter-lagiem minimalizują ten czas - dlatego mając ME-Super nie wykryłem problemu Tokiny - aż do jej przestrzelania na GX-10 rafalf. Teraz mając Z-1 problem zaczął mi doskwierać.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Soviniec, a masz takie same wyniki robiąc w trybie AV jak i M + zielony guzik (czy co tam jest w kaTen)?
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
U mnie problem tez wystepowal (ale nie z kitem) ze szklami M42. Problem całkowicie ustąpił po wymianie adaptera, uzywalem adaptera kolnierzowego, ktory mial zle zrobiony gwint, tak ze po zalozeniu "gora" obiektywu, byla okolo 30 stopni przekrecona wzgledem swojego prawidlowego polozenia.
W sumie i tak sie dziwie bo nie wiedzialem, ze moze to miec wplyw na przeklamania pomiaru swiatla
 
Soviniec  Dołączył: 04 Sty 2008
matb napisał/a:
Soviniec, a masz takie same wyniki robiąc w trybie AV jak i M + zielony guzik (czy co tam jest w kaTen)?


Tak.
 
samber  Dołączył: 28 Cze 2007
robiłeś test na jednolitym tle? - wcześniej pisał o tym Fafniak
wydaje mi się, że bardzo prawdopodobne jest błędne wybranie pomiaru na punkt, lub błędy w obliczeniach przy pomiarze centralnym
 
Soviniec  Dołączył: 04 Sty 2008
kenzo napisał/a:
wymianie adaptera, uzywalem adaptera kolnierzowego, ktory mial zle zrobiony gwint, tak ze


Mam dwa adaptery mosiężne bez kołnierza. Nie widzę, żeby obiektyw był wkręcony nieprawidłowo. Tzn. nie do końca rozumiem, o co chodzi - czy obiektyw wkręcał się pod kątem do body, czy też chodzi o obrót względem osi optycznej - ale przecież to nie ma znaczenia, w jakiej pozycji wzgl. osi optycznej ustawi się obiektyw bez styków?

[ Dodano: 2008-01-31, 21:02 ]
samber napisał/a:
robiłeś test na jednolitym tle? - wcześniej pisał o tym Fafniak

W miarę jednolite. Poza tym ustawiałem zarówno pomiar punktowy, jak i mozaikowy. Aparat na statywie, ja sobie kręcę przysłoną i patrzę na komputerze, jak każde kolejne zdjęcie jest coraz jaśniejsze. A tak w ogóle problem "wyszedł", gdy podpiąłem obiektyw M42, wycelowałem "na coś tam" i zacząłem kręcić przysłoną - i zdumiałem się, widząc na (przy skrajnie niewygodnie trzymanej wajsze) światłomierzu przeskok o prawie 2E po przekręceniu przysłony o dwa skoki (czyli o 1E!!!).

 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Soviniec, a może masz AutoISO i nie zauważyłeś, że zmieniając przysłonę, czas zmienia się nieadekwatnie dlatego, ponieważ nasępuje również zmiana ISO?
 
Soviniec  Dołączył: 04 Sty 2008
Jak napisałem, ISO zablokowane! Na komputerze to wszystko bardzo dobrze widać, wszystkie dane są naraz na ekranie.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
no ale wtedy zdjęcia byłyby prawidłowo naświetlone, a nie prześwietlone :-/

[ Dodano: 2008-01-31, 21:07 ]
sorki, nie zauważyłem zablokowanego ISO

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach