jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dada napisał/a:
1. Po kiego grzyba Ci taki wielki ?


Mam 50 zaległych filmów. Nigdy się z tym nie uporam używając koreksu z 2 szpulami.

Dada napisał/a:
awsze będziesz miał 5 filmów takich samych ?


Nie zawsze. Ale trochę się uzbiera takich zestawów.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
jorge.martinez napisał/a:
Mam 50 zaległych filmów. Nigdy się z tym nie uporam używając koreksu z 2 szpulami.
2 dziennie i w miesiąc po problemie. Lenistwo z Waszmości wylazło. :mrgreen:
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dada napisał/a:
Lenistwo z Waszmości wylazło.


Raczej we mnie wlazł i nie chce wyjść.

Nie no, po prostu nie mam warunków.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Pomyślałeś o tym, żeby pominąć wołanie i od razu skanować?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Rada: najpierw wywolaj dwie-trzy rolki _pojedynczo_ i upewnij sie, ze nie robisz gdzies bledu. Potem ciagnij po 5.

Kiedys juz walnalem material z calego slubu na raz, i na polowie zdjec byly plamy z mojej winy.... :-/

Aha - mozesz uzyc duzo mniej chemii, jesli bedziesz wolal w zlewie i non stop obracal koreksem w pozycji horyzontalnej - tak jak w Jobo. Zobacz, ile plynu sie miesci w calym krokusie i wez z tego 60% - to z zapasem wystarczy na przykrycie wszystkich rolek w ten sposob. Czas wolania wypakaloby skrocic o 10% przez to ciagle mieszanie, albo uzyc czasu wlasnie dla Jobo.

A w zlewie, bo cieknie ;-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
alkos napisał/a:
Rada: najpierw wywolaj dwie-trzy rolki _pojedynczo_ i upewnij sie, ze nie robisz gdzies bledu. Potem ciagnij po 5.


No tak. Może lepiej.

alkos napisał/a:
mozesz uzyc duzo mniej chemii, jesli bedziesz wolal w zlewie i non stop obracal koreksem w pozycji horyzontalnej - tak jak w Jobo. Zobacz, ile plynu sie miesci w calym krokusie i wez z tego 60% - to z zapasem wystarczy na przykrycie wszystkich rolek w ten sposob.


Dzięki. To brzmi o wiele bardziej optymistycznie.

alkos napisał/a:
ciagle mieszanie
Czyli ile obrotów na minutę?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Hmmmm... 20-30? Pop prostu roluj go w zlewie na lezaco od scianki do scianki :-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dzięki wszystkim :-B

Pochwalę się efektami we wpadkach.

Tylko utrwalacza już będę musiał lać 1700. Kurde.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Przy ciągłym obracaniu będziesz miał inne czasy wywoływania niż w standarcie 10s/min. I inny kontrast.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dada napisał/a:
Przy ciągłym obracaniu będziesz miał inne czasy wywoływania niż w standarcie 10s/min. I inny kontrast.


Jak ukróci czasy o 10%, kontrast bedzie taki sam.

jorge.martinez napisał/a:
Tylko utrwalacza już będę musiał lać 1700. Kurde.


Niekoniecznie - zrob tak jak z wolaniem, na lezaco.
 
olowek74  Dołączył: 30 Kwi 2011
Witam.Dziś przeżyłem swoje pierwsze i drugie wywołanie negatywu po kilkunastu latach przerwy.Nic specjalnego.Kadry jakie popadło(żeby było co w koreks włożyć) na kupionym na aukcji Polypanie F 50 ISO z rolki.Wywoływacz R09 1+50-12 min.,przerywacz Tetenal-30s,tej samej marki utrwalacz-3 min. i Fotonal po 30 min. płukaniu z częsta wymianą wody w koreksie.Temperatura około 20 stopni(wahania w dziesiątych częściach + -)Efekt?Na negatywie po światło widać obrazki(skanera nie mam,powiększalnik dopiero w planach). Niby dobrze,ale...Często czytałem o napisach na perforacji.U mnie takich nie widać.Pytanie brzmi - źle wywołałem,czy ten film tak ma?Może ktoś wie jak się sprawy mają z tym Polypanem.Zanim zaniosę gdzieś do skanowania chciałbym wiedzieć czy wogóle warto.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
olowek74 napisał/a:
Często czytałem o napisach na perforacji.

To jest dla sprawdzenia wywoływania jeśli nic nie widać na zdjęciach. O ile dobrze pamiętam to Foma z rolki też jest bez napisów.
 
olowek74  Dołączył: 30 Kwi 2011
Dzięki za podpowiedź.Już myślałem,że coś bardzo zkiepściłem,chociaż obrazki widać całkiem nieźle.Gdzieś czytałem właśnie,że jak widać te napisy na perforacji to proces wywoływania przebiegał prawidłowo.Na kolorowych filmach z labu widać numerację itp.,a tu niespodzianka.Musze teraz zeskanować te moje wypociny albo zrobić odbitki to będzie wiadomo na pewno co z tego wynikło.Swoja drogą jak kiedyś,w szkole,bawiliśmy się z kumplami w fotografów to jakoś wywoływanie mniej mnie emocjonowało.Niewiele wiedziałem o mieszaniu czy płukaniu.Temperatura i stężenia bardzo "na oko",ale efekty jakieś były.Nawet jeszcze kilka odbitek mam.Teraz ręce mi się trzęsły jak po przepiciu,a serducho bawiło się w kołatkę.Najważniejsze,że pierwszy krok zrobiony.Pozdrawiam.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
olowek74 napisał/a:
Teraz ręce mi się trzęsły jak po przepiciu,a serducho bawiło się w kołatkę.

:mrgreen: trzeba było strzelić :-B dla spokojności. Polypan i Foma z rolki nie mają napisów. Zresztą nie przywiązuj do napisów zbyt wielkiej wagi - one nie wskazują na przwidłowość wywołania, ale że wywołanie w ogóle miało miejsce. Czasami zdarza się najpierw utrwalić :mrgreen:
 
olowek74  Dołączył: 30 Kwi 2011
Przed wkręcaniem filmu w nocy,po drugiej zmianie,pozwoliłem sobie na :-B ,ale rano jak wołałem nie było możliwości(znowu do pracy). :-) A tu jeszcze temperatura za mała.Jedna ręka na koreksie-mieszanie,druga,z kubkiem utrwalacza,w misce z gorącą wodą,termometr w zębach i wzrok rozbiegany miedzy stoperem i sprawdzaniem temperatury.Człowiek mniej świadomy jest jednak spokojniejszy :-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Cytat
Rada: najpierw wywolaj dwie-trzy rolki _pojedynczo_ i upewnij sie, ze nie robisz gdzies bledu. Potem ciagnij po 5.

Kiedys juz walnalem material z calego slubu na raz, i na polowie zdjec byly plamy z mojej winy.... :-/

Aha - mozesz uzyc duzo mniej chemii, jesli bedziesz wolal w zlewie i non stop obracal koreksem w pozycji horyzontalnej - tak jak w Jobo. Zobacz, ile plynu sie miesci w calym krokusie i wez z tego 60% - to z zapasem wystarczy na przykrycie wszystkich rolek w ten sposob. Czas wolania wypakaloby skrocic o 10% przez to ciagle mieszanie, albo uzyc czasu wlasnie dla Jobo.

A w zlewie, bo cieknie ;-)


Udało się. Dzięki alkos raz jeszcze za wskazówki :-B
Zrobiłem podejście od razu do 5 filmów. Wiem, wiem, ryzyk fizyk.
Szpule od Krokusa napsuły mi nerwów. Mam ich w domu kilkanaście. Niektóre idą gładko, inne mordęga. Ale już wiem o co chodzi w nich. Tylko strasznie piszczą niestety.

Do koreksu wlałem 1040ml. Bo tak akurat mi się najlepiej odmierzało chemię.

Krokus faktycznie cieknie. Ale da się żyć. Zlewając z powrotem utrwalacz nie odczułem wielkich strat (choć pewnie część to pozostałości z płukania).

Narobiłem hałasu i bałaganu, ale worflow sprawdzony. Jest więc szansa na redukcję wyrzutów sumienia z powodu 50 filmów czekających w kolejce.
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Mam takie pytanie Panie i Panowie...

Mam do wywołania 3 przeterminowane o 2 lata hp5+ naświetlone na iso 800.
Poprzednio wołałem je rodinalem 1:100 (z tej partii) i wychodziło mi mniej kontrastowo (tzn. baza była lekko ciemniejsza, podejrzewam, że to owe słynne zadymienie?) niż świeży hp5+, ziarno porównywalne chyba...

Czym to dziabnąć? Dodam, że filmy są dla mnie bardzo ważne, mam jeszcze 2 rolki z tej partii, które mogę poświęcić na testy...
Świeży microphen (tym się bawiłem kiedyś), czy może xtol? Czym by to było najlepiej wojnąć?
Mam do dyspozycji rodinal, ale i tak muszę kupić coś do push-procesu na zimę.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
alkos napisał/a:
Jak ukróci czasy o 10%, kontrast bedzie taki sam.
Wywołałem kolejnych 5 rolek. I chyba muszę się zastanowić nad innym algorytmem wyliczania czasów. Bo negatywy przewołuję :-/
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Wprowadzasz korekty czasu z uwagi na temperaturę?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Tak. W życiu chyba raz wołałem w temperaturze 20 stopni. Ale nie wykluczone że ciągłe kręcenie podnosi temperaturę chemii i wody w misce.

Cholera wie. Jak robię normalnie z bełtaniem w moim Jobo, to mierzę temperaturę w połowie procesu, ale tutaj tego nie robię.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach