plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Widzę :shock: , również tamto zdjęcie :-D
 

ebelbeb  Dołączył: 04 Lip 2007
A ja wciąż widzę tylko zakaz wjazdu. I na PC, i na smarkfonie. :-/
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Bo się znowu popsuło.
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Też znowu nie widzę. Wyprowadzam się z google zdjęcia, ale muszę pomyśleć gdzie.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Znowu nie widzę. Przy wklepaniu linka w pasek adresu żąda zalogowania się do google, ale zdjęcia nie pokazuje bo na cudzym koncie. To wskazuje na problem z udostępnieniem.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
plwk, czy to chodzi o to zdjęcie wklejone przez 0bleblak, w poście wczoraj o 20.35 ? Pytam, bo ja widzę cały czas ale może jest coś czego nie wiem, że nie widzę ?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Tak. Może masz w cache'u. Ja mam ustawione czyszczenie pamięci i historii przy zamknięciu przeglądarki, więc po każdym wyjściu musi się ładować od nowa.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Ja wcale nie widziałem tego zdjęcia, ani na stacjonarnym, ani na smarkfonie.
Z google już też dałem sobie spokój. Próbowałem wszystkich ustawień udostępniania i kupa.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
To wychodzi, że mam w tym cache'u.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
0bleblak, polecam flickr ;-)
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Jest pies :mrgreen:
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
Dzisiaj mnie odwiedziła:
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Ojej! Ależ ja jestem zawstydzona! :-B
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Chyba coś przeskrobała...
 

ebelbeb  Dołączył: 04 Lip 2007
No nie da się nie kochać takiego stwora. :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Szczególnie gdy w deszczową pogodę wraca ze spaceru :evilsmile:
 
KasiaMagda
[Usunięty]
...i wskakuje do łózia swojego Panciostwa :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Najpierw otrzepuje się w świeżo wymalowanym przedpokoju.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
A na końcu robi taką minę, że trudno jej nie kochać
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
17 lat miałem jamnika. Ile bym z nim nie chodził, zawsze trzymał zapas moczu, żeby móc się spompować w domu, jeśli państwo mu podpadli.
Mimo wszystko był kochany, tylko meble w kuchni trzeba było co kilka lat wymieniać.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach