SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
I ok. Byle na prawo nie wychodził.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
SlicaR napisał/a:
jakbym miał pełną klatkę to by wszystkie laski na mnie leciały


Jak laska ma pełną klatkę, to wszyscy faceci na nią lecą, więc coś w tym jest...

SlicaR napisał/a:
A serio to macie troszkę racji ale intuicyjnie czuję, że przesadzacie.


Sprzęt to tylko niewielki procent udanych zdjęć. Oczywiście pomaga - szczególnie w tych sytuacjach, w których jednym aparatem możesz zrobić zdjęcie, a innym już nie bardzo. Ale czy takie ekstrema tu rozważamy?

Prawda jest taka, że 90% udanego zdjęcia to pomysł i ciężka praca. I oczywiście panowanie nad sprzętem, kadrem i światłem. Dopiero gdy załatwimy te 90% to w pozostałe 10% wchodzi sprzęt jakim robimy. Bo innym/nowszym/jaśniejszym może być łatwiej czy ciekawej. Nadal jednak zdjęcie musi się obronić samym sobą. Taki sam gniot można zrobić telefonem i Pentaksem K-1 ;-)
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Fenol, już ma K1 to wie :evilsmile:
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
SlicaR, dokładnie, mam to mogę się wypowiedzieć :evilsmile:
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
Fenol napisał/a:
SlicaR, dokładnie, mam to mogę się wypowiedzieć :evilsmile:


Z chęcią go sprawdzę. :mrgreen:
Pytanie, czy Jest łatwiejsza obróbka i wyciąganie z cieni, lub w przypadku, gdy zdjęcie niedoświetlisz, powiedzmy, że o te 3-4 kroki (hm 3 AV) da radę odzyskać jeszcze? I jakie iso max daje w miarę czysty obrazek. U mnie 1600 to już szczyt szczytów. :-)
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
iwasherebefore, a co Ty masz w ogóle?
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
iwasherebefore napisał/a:
Z chęcią go sprawdzę.


A proszę Cię bardzo ;-)

iwasherebefore napisał/a:
Pytanie, czy Jest łatwiejsza obróbka i wyciąganie z cieni, lub w przypadku, gdy zdjęcie niedoświetlisz, powiedzmy, że o te 3-4 kroki (hm 3 AV) da radę odzyskać jeszcze? I jakie iso max daje w miarę czysty obrazek. U mnie 1600 to już szczyt szczytów.


Tak, jest łatwiej, to trzeba przyznać. Z pytaniem o ISO zawsze mam problem, bo każdy ma inny stopień akceptacji obrazka. Zakładam, że 3200-6400 jeszcze byś zaakceptował.

[ Dodano: 2017-06-28, 20:20 ]
SlicaR napisał/a:
iwasherebefore, a co Ty masz w ogóle?


To w sumie dobre pytanie :mrgreen:
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
KS-2.
Patrząc na sample do k-5, mój idzie gorzej. Co tu mówić, to tym bardziej nie K-1. :mrgreen:
6400, to można poszaleć. :-P
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
KS-2 1600 max? To ja się zastanawiam czy moje 3200 nie jest w pęłni akceptowalne a Ty mi tu takie rzeczy piszesz? Hmm...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zależy co kto akceptuje. Duże lepiej wygląda wszystko na wydrukach.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
I to jest to o czym pisałem - każdy ma inny próg akceptacji :mrgreen: dla mnie K-5 było akceptowalne do ISO1250-1600, w ostateczności ISO3200, w ekstremalnych przypadkach (użyłem aż raz) ISO6400. W K-1 ISO3200 robię bez bólu, nawet powoli się oswajam z myślą, że zniosę obrazek jaki jest na ISO6400. czyli ekstremalnie pewnie bym użył ISO12800-25600 ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zdano pokazał na PPD wydruk A3 zdjęcia zrobionego w ciemnym pomieszczeniu przy ISO 25600 i gdybym nie wiedział, to nigdy bym nie przypuszczał, że to robione w takich warunkach.
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
SlicaR napisał/a:
KS-2 1600 max? To ja się zastanawiam czy moje 3200 nie jest w pęłni akceptowalne a Ty mi tu takie rzeczy piszesz? Hmm...


Być może to wina szkła, być może niskie umiejętności.
Dam przykład, jeżeli coś tu jest nie tak - proszę o korektę.

Ostatnio robię zdjęcia przed zachodem słońca. No, nawet 2h przed.
Statyw, F24 chyba, 1/6 s, zdjęcie opóżnione o 2sekundy przed wyzwoleniem migawki.
Okazuje się w domu, że przy ISO 400 zdjęcie przy 50% jest dla mnie nieakceptowalne, bez ostrości obiekty, jedno wielkie "małe" rozmycie.
Przy iso200 jeszcze w miarę przy 50% to wygląda, ale bez szału.
Zależy od sytuacji, ale staram się zdjęcia powyżej progu wspomnianego wyżej - 50% już nie powiększać i tego nie oglądać, bo tylko mnie to zawodzi.
Ale co z tego, że 20mpx, jak efektywnie to ładnie wygląda tylko przy skalowaniu 1:2.

Wiem, że to najtańsze szkło i najtańsze body. Ale ja tak mam, że oczekuje perfekcji jak już coś robię. ;-)
Stąd moja ocena, że Iso1600 to i tak sytuacja awaryjna przy pośredniaku.

Jak znajdę czas pokaże jak wygląda wspomniany crop 50%, to nie będzie 1:1, dajmy na to słupa wysokiego napięcia znajdującego się na 1/3 chyba.
Hm. Ostrość przy krajobrazie 1, do nieba 2 ustawiacie w jakim punkcie?
1/3 kadru, 2/3, czy nieskończoność?
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Cytat
F24 chyba


I tu masz odpowiedź. Przy tak mocno domkniętym obiektywie dyfrakcja zjada Ci jakość ;-) to nawet na ISO 100 nie będzie dobrze wyglądać ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
iwasherebefore napisał/a:
F24

Dla matrycy APSC limit dyfrakcyjny, w zależności od upakowania pikselami, mieści się w granicach liczby przysłony od 6 do 8.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Nie no 23 to nie rób. 16 max. Jeżeli chcesz jakości.
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
SlicaR napisał/a:
Nie no 23 to nie rób. 16 max. Jeżeli chcesz jakości.


Limit dyfrakcyjny. Hm, przynajmniej można się coś dowiedzieć nowego.
Zaobserwowałem to wcześniej, ale jakoś nie brałem to pod uwagę pod kątem przyszłych zdjęć. :mrgreen:

Zawsze jadę na 7,1-11, wiadomo 16 przy "gwiazdce", ale teraz dałem wyższe bo chciałem ująć szczegóły.
I pamiętam, że dawałem F22 przy ISO100 w grudniu jak robiłem zdjęcia, ale takiej sieczki nie miałem. ;-)

edt: sprawdziłem porównawczo podobne zdjęcia F7,1 i F22 - nadal coś mi nie gra, bo na F22, minimalnie lepsza ostrość pierwszego planu.
W takim razie pytanie, czy jest uniwersalna przesłona do dyspozycji, wtedy, gdy mamy pole kwiatów na pierwszym planie,
- wiecie, żeby to jednak wyszło ostro?
Bo u mnie i tak lipa i tak lipa. :-|

PLWK to jaki jest limit dla FF?
Rozłożyłeś mnie tym krótkim zdaniem.
Tym niemniej podtrzymuję swoje zdanie, że przy F z którymi pracuje 5,6-14, jakość obrazka efektywnego dla ISO wynosi 1600 max.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
iwasherebefore napisał/a:
uniwersalna przesłona do dyspozycji,

Hmmm.... to powiem tak:
1. Jeżeli chodzi o ostrość pierwszego planu to zależy to od ogniskowej. Poczytaj o hiperfokalnej.
2. Maksymalna rozdzielczość (maks szczegółów) wypada dla każdego obiektywy gdzie indziej. Możesz to znaleźć w testach obiektywów. (lpm). Z reguły jest to gdzieś w okolicach 8
3. W kwestii dyfrakcji i matrycy to popełniliśmy kiedyś z macKon'em taki "test" Nie jest to FuFu, ale FuFu nie mieliśmy.
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
SlicaR napisał/a:
iwasherebefore napisał/a:
uniwersalna przesłona do dyspozycji,

Hmmm.... to powiem tak:
1. Jeżeli chodzi o ostrość pierwszego planu to zależy to od ogniskowej. Poczytaj o hiperfokalnej.
2. Maksymalna rozdzielczość (maks szczegółów) wypada dla każdego obiektywy gdzie indziej. Możesz to znaleźć w testach obiektywów. (lpm). Z reguły jest to gdzieś w okolicach 8
3. W kwestii dyfrakcji i matrycy to popełniliśmy kiedyś z macKon'em taki "test" Nie jest to FuFu, ale FuFu nie mieliśmy.


Teorie już dawno obczytałem, ale w praktyce, wiesz, to tak wychodzi, że jednak jest inaczej niż "zdjęcie z obrazka". ;-)
Robiłem zdjęcia 55-300 i wg cytatu:
Cytat
Odległość hiperfokalną najłatwiej uzyskać z obiektywami szerokokątnymi.

rzeczywiście nie miałem możliwości wybronienia się.
Druga sprawa:
Cytat
Wyłączcie autofokus. Autofokus w tej sytuacji jest bezużyteczny, ponieważ będzie ustawiał ostrość niezależnie od odległości hiperfokalnej. Przestawcie się na tryb ręczny i zwróćcie szczególną uwagę na skalę odległości nadrukowaną na pierścieniu obiektywu.

Miałem wyłączony AF, ale w 55-300 nie mam możliwości wiedzieć gdzie ustawić ostrość, bo na pierścieniu obiektywu nie mam uzbrojonych cyfer.

Jak mogę wiedzieć za każdym razem, gdzie go ustawiłem poprzednio? Mam sobie napisać na obiektywie? Tylko pytanie jak oznaczyć prawidłowo.

Hehe, wiedziałem, że jak wpadnę na ten temat, to obnaże swoją niedoskonałość. :-)
PS: jak na te warunki, nawet na F18, dałbym znieść ten obrazek, gdybym przypadkowo brał tą przysłonę. W każdym razie zmierzam do tego, że jako tako ostrość jest. Czyli, że kontrukcja szkła wybrania się przy dużej przesłonie.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Dyfrakcja to zjawisko fizyczne związale z "załamaniem" światła przechodzącevo przez małą dziurkę. W efekcie zamiast kropki masz kreskę. Tak mniej więcej.
Wysokie f powoduje dyfrakcję, ale to nie znaczy, že nie ma jakievoś problemu z aparatem więc pokaż jakieś zdjęcia z ISO 1600 na jakiejś normalnej przysłonie np. 5,6.
W kwestii hiperfokalnej to nie zaznaczazz nic na obiektywie tylko bierzesz metr i mierzysz odległość. I nie od szkła tylko od matrycy, którą masz zaznaczoną na aparacie takim kółeczkiem nabitym na kreseczkę. Oczywiście teoria teorią a w życiu czasem jest inaczej. Ja też mam problem z hiperfokalną na moim 10-24. Tylko nie mam czasu się tym porządnie zająć. W praktyce często ustaiwa się przysłonę po prostu wysoką a ostrość ustaiwa w 1/3 kadru. Ale to tak trochę chybił trafił (czyli w sumie pentaksowo ;-) )

[ Dodano: 2017-06-29, 01:40 ]
A te cyferki na obiektywach to są mocno orientacyjne.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach