iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
zuka68,
Jestem za. ;-)
Mam podobne zdjęcie ale innego zwierzaka.

bbartlomiej,
Ciekawa rasa. Jak będę w Wawie chce go zobaczyć. :-D
PS: AF nadąża za psem?
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
bbartlomiej napisał/a:
Narzeczona dostała zadanie - jak obecny whippet zacznie przychodzić na zawołanie, to zastanowimy się nad drugim. Niestety zaczął coraz częściej przychodzić...
Brawo whippety. Tak samo kochane i urocze jak charciki włoskie. Ten wasz też jest taki pieszczoszek jak znany skądinąd na forum Pan Sarna (charcik włoski)?

iwasherebefore napisał/a:
Ciekawa rasa. Jak będę w Wawie chce go zobaczyć. :-D
To jest whippet: https://pl.wikipedia.org/wiki/Whippet
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
iwasherebefore, jak biegnie to nie, nie ma szans :)
Kytutr, ja go określam "pieszczoch z dystansem", lubi być w pobliżu, a czasem nawet przyjdzie się przytulić. Na głaskanie czy drapanie nie reaguje przesadnym entuzjazmem.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
iwasherebefore, najlepsze są takie "brzydkie foto", mi się podoba :)

zuka68, dobre :), a gdzie druga psica?

bbartlomiej, bardzo lubię whippety. Z tego co czytałam, to raczej mało problemowe i mało wymagające psy tylko wiadomo muszą się wybiegać.
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
KasiaMagda, ma 1,5 roku, więc energii ma pełno. Mówi się o nich turbo potato - jak chwilkę pobiega (nawet dosłownie chwilkę), to potem zalega na kanapie :) Jest o tyle mało problemowy, że przyjaźnie nastawiony do świata (ale to też kwestia wychowania) i cichy. Raczej nie szczeka. My niestety trafiliśmy na grudkowe zapalenie trzeciej powieki i chyba jakąś alergię. Ale mówi się, że to niezniszczalna rasa - mało wad genetycznych mają.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
bbartlomiej napisał/a:
Kytutr, ja go określam "pieszczoch z dystansem", lubi być w pobliżu, a czasem nawet przyjdzie się przytulić. Na głaskanie czy drapanie nie reaguje przesadnym entuzjazmem.
No ja byłem przekonany do tej pory (doświadczenie i filmiki na Youtube), że charty to bezwzględne pieszczochy - Pan Sarna uwielbia drapanie za uchem i w uszach (bo wg. weterynarza rosną mu tam włoski i go denerwują), drapanie po brzuchu, głaskanie i przytulanie się. A do snu najlepiej ułożyć się jak najbliżej człowieka, dziwnym nie jest. Poza tym mam wrażenie, że chciałby zapisać się na człowieka, przynajmniej gastronomiczne, bo jest w stanie rozsmakowywać się w takich rzeczach jak zupy (od wczoraj wcina czerwony barszczyk z warzywami) czy prozaiczne ziemniaki (choć w zasadzie nie powinienem).
 
KasiaMagda
[Usunięty]
bbartlomiej, no właśnie, to zaleganie na kanapie mi się podoba, bo ja żeby mojego owczarka z popędami wymęczyć muszę mu dostarczyć nie tylko zmęczenia fizycznego ale i umysłowego. No i ogólne pozytywne nastawienie do środowiska tak jak piszesz. Dużo fajnych filmików jest na YT z whippetami jak się wylegują w pościeli albo bawią z kotami :-)
A z jaką alergią się borykacie pokarmową czy kontaktową i jak się objawia ? Pytam, bo przerobiłam z moim różne alergie i mogłabym polecić suplementacje dużą ilością kwasów omega 3,6,9. Najlepiej sprawdzony olej z wiesiołka w kapsułkach dostępny w aptece dla ludzi.
A powiekę skrobiecie czy farmakologicznie ?
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
KasiaMagda, Ozzyego też umysłowo staramy się męczyć. Powiekę do tej pory leczyliśmy kroplami, ale efekt mizerny - jak się stosuje to lepiej, jak przestaje to od razu powraca. Co zrozumiałe, bo krople działają tylko objawowo. Obecnie zastanawiamy się nad skrobaniem - wet mówi, że nawrót owszem może być, ale nie jakoś przesadnie szybko. Może za 2-3 lata.
Co do alergii to albo mamy alergię albo grzybka między palcami łap. Wet niby coś pod mikroskopem widział i teraz stosujemy szampon na grzyba i czyścimy łapy i uszy codziennie.
Jak już wstanie i idzie biegać, to jak piorun - tu można zobaczyć: https://www.instagram.com/littlewhippetozzy/
 
KasiaMagda
[Usunięty]
bbartlomiej, cudny jest ! Świetne zdjęcia :-B

[ Dodano: 2017-08-20, 18:51 ]
Kytutr, każdy pies jest inny nawet w obrębie tej samej rasy. Mój jak był młody był bardzo zdystansowany, a z wiekiem zrobił się pieszczoch i nakolankowiec :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Czy to nie pod wpływem opiekunki? 8-)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Bardzo możliwe :-D W końcu się mówi: jaki pies taki właściciel :->
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
KasiaMagda napisał/a:
Mój jak był młody był bardzo zdystansowany, a z wiekiem zrobił się pieszczoch i nakolankowiec :-)

Jak się zorientował jakie usługi lokal oferuje, to wstyd by było nie skorzystać. :mrgreen:

KasiaMagda napisał/a:
W końcu się mówi: jaki pies taki właściciel

A to nie powinno być czasem odwrotnie? :-P
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Kerebron napisał/a:
KasiaMagda napisał/a:
Mój jak był młody był bardzo zdystansowany, a z wiekiem zrobił się pieszczoch i nakolankowiec :-)

Jak się zorientował jakie usługi lokal oferuje, to wstyd by było nie skorzystać. :mrgreen:

A to, chyba z własnego doświadczenia wnioskujesz :mrgreen:


Kerebron napisał/a:
KasiaMagda napisał/a:
W końcu się mówi: jaki pies taki właściciel

A to nie powinno być czasem odwrotnie? :-P


Ja to stosuje zamiennie, w zależności jak mi pasuje :-P
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
Kytutr, whippeta na obrazku widziałem, ale "na żywo" nie. :)

bbartlomiej, mój też entuzjastycznie do głaskania nie podchodzi, - traktuje to raczej jako dodatek/potwierdzenie określonego zachowania.
Alergie - szkoda, że większość rasowych psów dotyczą poważne problemy, które wychodzą prędzej czy póżniej. Stawy, alergie.. .etc, po części wina hodowli i genów.
W "naturze", by taki pies sobie nie poradził. To tak a propo historii o lwie i "szczeniakach", no nie ważne.
Szkoda psiaka z tym problemem.

A propo wybiegania się. To jak to możliwe, że trochę pobiega i kanapa? Jeden dzień u mnie i będzie pamiętał do końca życia odciski na łapach. :mrgreen:
Mój pies daje rade na dworze i w domu dodatkowo harcuje (z zastrzeżeniem wysokich temperatur).
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Z tym głaskaniem, to wymysł ludziki, bo psy w naturze się nie głaskają i tak na prawdę, to wiele psów nie toleruje dotyku.

iwasherebefore napisał/a:
Mój pies daje rade na dworze i w domu dodatkowo harcuje (z zastrzeżeniem wysokich temperatur).


Takie zachowanie często wiąże się z tym, że pies sam nie potrafi się wyciszyć, nazywa się, to że nie ma "wyłącznika" off/on. Sam z siebie nie potrafi poszukać sobie "nory" i zasnąć, odpocząć, a nawet nie widać po nim zmęczenia, bo cały czas jest na najwyższych obrotach. Można mu pomóc ale, to już osobny temat :).
 

zuka68  Dołączył: 31 Maj 2010
KasiaMagda napisał/a:


zuka68, dobre :), a gdzie druga psica?


Na życzenie jest i druga :)



 
KasiaMagda
[Usunięty]
zuka68, dzięki !Tego mi brakowało :-) Widzę, że psica ma się dobrze, a na 2 nawet uśmiechnięta :-B

PS
A Pana Kytutra proszę jeśli będzie miał coś do mnie, to żeby uwagi kierował przez Moderatora.
 

iwasherebefore  Dołączył: 30 Paź 2016
W pierwszym zdjęciu widzę taką "nierównowagę", pomiędzy pustą przestrzenią po prawej a brakiem przestrzeni po lewej.
Ale pies nadrobił zaległości i wyszedł bardzo ładnie.
2 wyszła fantastycznie, pół centymetra więcej góry, klon na chwast i widzę perfekt. ;-)

Duży plusik za zdjęcia. ;-)
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Dlaczego nie widzę pierwszego zdjęcia?
 

zuka68  Dołączył: 31 Maj 2010
Jakaranda napisał/a:
Dlaczego nie widzę pierwszego zdjęcia?


Dziwne- wczoraj były oba a dziś zniknęło pierwsze i nawet ślad nie pozostał....

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach