daro  Dołączył: 19 Kwi 2006
Ijon napisał/a:
daro, fajny dyfuzor, czego użyłeś jako budowy


nad dyfuzorkiem pracowałem dłuższy czas, kilka ich zrobiłem, jeden mi nadal jako świetny softbox służy...
ten który pokazałem powstał tak:

1. Projekt


projekt został uproszczony do celów złożeniowych - oryginalnie były to cztery kawałki, jednak postarałem się zrobić z nich dwa. Po takim działaniu nastapiło:

2. Przeniesienie na karton:


Po wycięciu powyginałem wszystko w odpowiednich kierunkach i:

3. Okleiłem sreberkiem:


Oklejona została wewnętrzna strona, sreberko (folie aluminiowa z klejem) kupiłem w sklepie z materiałami do reklam.
Strona zewnętrzna została oklejona taką sama folią ale:

4. Na czarno:


Potem zostało już tylko dołożyć jeszcze ściankę przednią (papier śniadaniowy :mrgreen: ) i Tak to wyglądało na aparacie:

5.


sprzęt sprawdzał mi się nawet-nawet, poza tym że jest dość duży i byle gdzie się go nie upchnie. Ale w plecaku mieści się idealnie...
Ostatnio kolega zwrócił mi jednak uwagę, że zdjęcia robione za pomocą tego dyfuzora mają światło "zbyt twarde". Jest tak jak napisał Marek Wyszomirski - światło powinno być rozpraszane przez sporą powierzchnię ustawioną pod katem, tak by powstał jakby "daszek". Wprowadziłem więc poprawki do mojej konstrukcji i dziś wygląda to tak:

6.


7.


Pierwsze zdjęcia są obiecujące, czekam na jakieś robale by móc "wynalazek" sprawdzic w praktyce....
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Fajna konstrukcja, ale jakoś nie widzę noszenia takiego dyfuzora ze sobą w plenerze. Chyba z pół torby fotograficznej by mi zajął. Może warto pomyśłeć nad jakąś konstrukcją składaną?

Trzeba natomiast przyznać, ze w porównaniu z moimi rozwiązaniami bardziej oszczędza lampę - moje kawałkim polietylanu wygodnie się noszą, ale straty światłą są duże.

Jeszcze jedna uwaga - trzeba zwracać dużą uwagę na kolor przedniej płaszczyzny rozpraszacza. Często to, co wydaje nam się białe w rzeczywistości białe nie jest i kolorystyka zdjęć wychodzi dziwna.
 

daro  Dołączył: 19 Kwi 2006
Cytat
jakoś nie widzę noszenia takiego dyfuzora ze sobą w plenerze


Jak pisałem, nie jest tak źle, w plenerki chodzę zwykle z plecakiem, a tam dyfuzorek mieści się idealnie (na samej górze plecaka).

Cytat
bardziej oszczędza lampę

co prawda to prawda - zwykle przy przesłonie F11 - F13 ustawiam lampę na 1/4 mocy (robię w ustawieniach manualnych lampy) a i to jest jeszcze za jasno. Przesłona F16 -F22 to praktycznie żaden kłopot, dzięki "przegięciu" i wyłożeniu sreberkiem mam praktycznie całe światło dostępne nad fotografowanym obiektem....

A nad wersją składaną też pracuję, ale tu przydałby sie inny materiał, karton jest zbyt łamliwy, taki dyfuzor szybko byłby do niczego....
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Mam pytanie odnośnie metody z odwrotnym mocowaniem obiektywu - czy istnieją takie adaptery odwrotnego mocowania, które są wyposażone w sprzęgiełko światłomierza do niewykastrowanych korpusów analogowych? Pytałem sprzedawców na allegro - były dwie odpowiedzi - albo nie wiedzieli, albo mówili, że nie ma dzyndzla do sprzęgiełka. Próbowałem raz zrobić na próbę zdjęcie pająkowi odwróconą SMC 50 przyłożoną do bagnetu wkręconym adapterem do cokina ale to straszna partyzantka ;-) . Ekspozycję ustalałem każdorazowo poprawnie mocując obiektyw w korpusie, potem wykręcałem go przykładałem odwrotnie, ustawiałem ostrość - na ogół kiwając się lekko. Wiem, że przejściówki na gwint M42 mają dzyndzel do sprzęgiełka ale wolałbym ominąć taką kombinację ;-) .
 
paweł p  Dołączył: 20 Lis 2008
mam nadzieję, że dobry temat wybrałem, jaka będzie różnica pomiędzy zdjęciami z 2 objektywów typu makro ze skalą odwzorowania obu objektywów 1:1 - 105mm z minimalną odległością 31cm i 35 mm z minimalną odległością 14 cm? - czy różnica będzie polegać na tym, że z 35 będzie obraz bardziej "spłaszczony"- zniekształcony ?
sorry, jeśli głupie pytanie
 
forestowy
[Usunięty]
imho żadna poza upierdliwością zastosowania 35mm w makro (mała odległość ostrzenia)
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
35 trzeba prawie dotknąć obiektywem fotografowanego przedmiotu (trochę przesadziłem ;-) ) - pomimo takiej samej skali odwzorowania perspektywa będzie inna - to co najbliżej będzie bardziej powiększone niż to co jest dalej (czasem się mogą przydajć takie dynamiczniejsze ujęcia owadów). Przy 105 wszysko może być równie płaskie (nie wiem jak to lepiej napisać).
 
paweł p  Dołączył: 20 Lis 2008
dzięki 8-)
 
mireck  Dołączył: 21 Lis 2009
Marek Wyszomirski napisał/a:
Co do Cosiny 100f3.5 macro - o ile wiem, występowała zarówno w wersji AF, jak i (rzadziej) w wersji MF.
Co do dyfuzorów - aby uzyskać ładnie rozproszone światło kąt pod którym dyfuzor jest widoczny od strony motywu powinien być możliwie duży. Zatem światło będzie tym lepiej rozproszone im powierzchnia świecąca dyfuzora będzie większa i im będzie bliżej motywu. Ja stosuję ostatnio dyfuzory z przezroczystego mlecznego polietylenu - wycinam je z 5-litrowych kanistrów na wodę destylowaną. Wygląda to z K10D tak:

Obrazek


Jak to przymocowałeś??
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
W dyfuzorze jest półkoliste wycięcie o średnicy dobranej do gwintu pod filtr obiektywu. Makrokonwerter mocowany jest przez redukcję filtrową 49->43mm. Krawędź dyfuzora jest zaciskana między obiektywem a tą redukcją.
 

midocad  Dołączył: 03 Mar 2008
Cytat

przez redukcję filtrową 49->43mm


Od jakiegoś czasu szukam tej redukcji. W jakim sklepie można ją kupić ?
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dla mnie wykonywali tak gdzieś z rok temu na zamówienie pod adresem:
http://www.foto-akcesoria...sek=show&page=5
Jakość bardzo ok, cena rozsądna (chyba ok. 20zł +koszt przesyłki), czasu realizacji już nie pamiętam, ale długo nie trwało. Zamawiałem już u nich parę razy różne nietypowe redukcje i jestem o tej firmie bardzo dobrego zdania. Kilka razy tylko dziwili się, czy na pewno takie chcę, bo może mi z takim filtrem ostro winietować (np 58->37mm;-)
 

midocad  Dołączył: 03 Mar 2008
Wielkie dzięki.
 

Raynold1987  Dołączył: 24 Mar 2010
Odświeżę temat.
Obecnie robię zdjęcia makro z Raynoxem250 i 50mm, chciałbym jednak udoskonalić swój warsztat.
Pierwsza rzecz blenda makro
czy ktoś miał z takim wynalazkiem do czynienia? Nie mam póki co lampy, a taki odbłyśnik mógłby nieco oświetlić robala (chyba) ?
W Raynox250 GO jest strasznie mała. Cokolwiek widać przy F16, a jeszcze przymykając bardzo tracę na ostrości :cry: Czy obiektywy makro mają większą GO w porównaniu do R250 założonego na 50mm? Chciałbym nie raz zrobić zdjęcie, na którym cały robal jest ostry, a nie tylko oczy. Zastanawiam się czy nie sprzedać 50mm 1.4 i raynox250 a na to konto kupić FA100mm 2.8 - byłoby i do makro i do portretu - co sądzicie ?
Jest jeszcze inna opcja - kupić telekonwerter ze stykami i wyjąć z niego soczewkę - miałbym tani pierścień pośredni ze stkami :mrgreen:
Pozdrawiam,
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Raynold1987, zajrzyj na Makropasja - tam znajdziesz odpowiedzi na wszelakie nurtujące Cię pytania (a nawet i więcej). A przy okazji co do zestawu Raynox + 50-tka to rzuć okiem na zdjęcia naszego forumowego kolegi co można takim zestawem zrobić - Makro świat. ;-)
 

Raynold1987  Dołączył: 24 Mar 2010
Dzięki za linki.
Po zdjęciach z drugiego linku wnioskuję, że 50mm + pierścienie robią super powiększenie, a głębia jest większa niż z Raynoxa250
Przy okazji znalazłem genialną :!: galerię
makro
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Błędny wniosek.
Głębia ostrości przy makrofotografii zależy jedynie od średnicy krążka rozproszenia (czyli tego, jak bardzo rozmyty obraz uważamy jeszcze za ostry), liczby przysłony i skali odwzorowania. Od tego, w jaki sposób tę skalę uzyskasz głębia ostrości już nie zależy - z Raynoxem będzie dokładnie taka sama jak z pierścieniami czy obiektywem makro.

Dla wyjaśnienia - częstym błędem jest pominięcie dwóch kwestii.
Pierwsza to to, że dodatkowy wyciąg (zarówno wprowadzany w samym obiektywie przy jego ostrzeniu na mniejszą odległość jak i dokładany w postaci pierścieni lub mieszka) zwiększa liczbę przysłony, co należy uwzględnić przy wyliczaniu głębi ostrości.
Druga to kwestia rozmiaru matrycy - mówi się często, ze małe matryce kompaktów umożliwiają uzyskanie większej głębi ostrości. Nie mówi się jednak, w jakich warunkach - otóż jeśli będziemy mówili o głębi ostrości przy tej samej skali odwzorowania, to im mniejsze rozmiary matrycy tym głębia będzie... mniejsza. A będzie mniejsza, bo powiększenie między matrycą a odbitką będzie większe - a więc trzeba dla mniejszej matrycy przyjąć mniejszą średnicę krążka rozproszenia. Jeśli natomiast będziemy mówili o głębi ostrości przy tym samym rozmiarze motywu wypełniającego kadr, to faktycznie przy mniejszej matrycy głębia ostrości będzie większa - bo tym samym motywem wypełnimy kadr przy mniejszej skali odwzorowania a skala odwzorowania wpływa na głębię ostrości znacznie silniej niż średnica krążka rozproszenia.
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Marku a czy przypadkiem przysłona jest cały czas taka sama jedynie ilość światła docierająca do matrycy maleje dlatego trzeba zwiększać czas ekspozycji tak jak by przesłona była bardziej domknięta? Bo wyciąg to coś takiego jak możliwość większego odsuwania obiektywu od matrycy co się dzieje także przy normalnym ostrzeniu tylko tam zakres jest w normalnym obiektywie mniejszy w obiektywach makro jest on powiększony.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
We wzorze na głębię ostrości należy podstawiać liczbę przysłony określoną jako stosunek odległości tylnego punktu węzłowego obiektywu (obrazowego) od płaszczyzny filmu/matrycy do średnicy źrenicy wejściowej obiektywu.
 
Yan
[Usunięty]
Ktos stwierdził że obiektyw 50 mm plus pierścień pośredni to dobry zestaw do makro.
Więc zapytam zorientowanych.
Czy ten obiektyw powinien miec opcję MACRO oraz pierścień z jakim powiększeniem /2x, 3x?/ aby uzyskać np. skalowanie 1:1 wystarczajace do małych motyli lub pasikoników

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach