hrobass  Dołączył: 05 Mar 2008
Kiedyś robiłem zdięcia bo mogłem. Teraz bo chcę. Na starość będę wnuków katował historiami ze zdięciami.
 
trumil
[Usunięty]
Dzieci chca miec zabawki bo takie ich prawo aby sie bawic. Dorosli faceci wymyslaja rozne powody aby uzasadnic kupno czegos "niezbednego do zycia". Sa tacy, ktorzy zyja z foto i wtedy jest inaczej.
Gdy stalem na czerownych swiatlach wjechal na mnie z tylu inny samochod. Jak przyjechala policja facet zaczal tlumaczyc, ze ja cofalem bo za daleko wjechalem na skrzyzowanie. Nie moglem zrobic zdjecia bo mialem telefon bez kamery. Telefon jak sama nazwa wskazuje powinien miec czerwone, zielone, niebieskie switelka, aparat fotograficzny, kamere video, odtwarzacz mp3, internet, baze danych, windows-y. Telefon sluzy nie do telefonowania ale do sms-owania.
Poniewaz mialem jeszcze inne powody (Hodowalem wtedy rosliny i fajnie by bylo uwiecznic co hodowalem, lowie takze ryby - wiec fajnie jest zrobic zdjecie co sie zlowilo), potrzeba kupna byla jak najbardziej uzasadniona. Byl to prawdziwy cyfrak podobny do normalnego aparatu -Finepix S5100. Pozniej kupilem sobie k10d bo chcialem miec lepsza zabawke. Teraz przynajmniej sie nie nudze i pije mniej piwa bo po piwie wiecej mi lapy lataja. Same korzysci.
Dzieki posiadaniu aparatu fotograficznego moge udowodnic, ze umiem wyhodowac ladne badyle


oraz, ze potrafie zlowic rybe wieksza od plotki

obydwa zdjecia zrobione fuji

O tym, ze fotografia to moment na zawsze zatrzymany w czasie to juz ktos wczesniej napisal. Robienie zdjec to fajna zabawa, nie moze sie znudzic a ile nowych rzeczy mozna sie nauczyc...
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Przeczytałem z zainteresowaniem i nierzadko rozbawieniem wypowiedzi na ten temat. Po głębokim zastanowieniu muszę stwierdzić, że tak naprawdę nie wiem, dlaczego fotografuję.
 
Kordian69  Dołączył: 12 Lut 2008
zorzyk napisał/a:
Fotografuję, bo potem mogę się bawić korekcją w komputerze i nie muszę już wiecej nigdzie łazić, przynajmniej przez jakiś czas.


...i dlatego właśnie fotografia ginie.
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
W zeszłym roku tuż przed wakacjami nagle przyszło mi do głowy: "kurka, fajnie byłoby coś pofocić!"

I dalej tak jakoś się potoczyło...

Wcześniej wszystkie moje zainteresowania koncentrowały się wokół muzyki. Nagłe zainteresowanie fotografią tłumaczę sobie tym, że gdy poszedłem do Akademii Muzycznej to mój mózg potrzebował czegoś innego żeby uniknąć totalnego zlasowania.
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
DDspeed, dobrze to sobie tlumaczysz.. studiuje glownie dzwiek (w nazwie i obraz), szedlem na studia z mysla o dzwieku.. studia mam rewelacyjne, a genialna odskocznia jest fotografia, ktora i tam pozwala mi czasem "zaistniec"
 
Apocalypse  Dołączył: 19 Kwi 2008
Myślę, że moje fotografowanie wzięło się z potrzeby spróbowania stworzenia czegoś, co ktoś inny uzna za piękno. Można nazwać to zazdrością, bowiem talentu do rysowania/malowania nie mam. Czasem też coś próbuję napisać, wiem, że niektóre z tych tekstów się podobają innym. Można więc też powiedzieć, że fotografia to taka moja pisanina w innej formie..
Aparat mam w sumie.. od zawsze. Pierwszy to była smiena 8m z lampą błyskową. Potem jakieś kompaktowe półautomaty, następnie fuji s5600 i Nikon d40, którym pocieszyłem się raptem kilka dni, bowiem znalazłem się w złym miejscu o złym czasie, a skromne siły nie pozwoliły na pokonanie przeciwników.
Teraz Yashica. W planach Pentax.
Nie wyobrażam sobie - jak przedmówcy (przedpiszący??:p) - życia bez aparatu.
 

Ka_Seciak  Dołączył: 28 Cze 2007
A ja...
Uwielbiam ten dreszcz emocji, gdy wyjeżdżamy w plener. Jedziemy parę godzin np. w Bieszczady i okazuje się na miejscu, że leje przez trzy dni... Zdjęcia z ostatniego wyjazdu są w innym wątku.
Lubie chodzić z Żoną po górach i patrzeć i patrzeć... Wyrywamy sobie aparat i czasem sprzeczamy kto będzie teraz robił zdjęcia... A hasło "daj mi aparat" wywołuje u obojga alarm - jest coś wartego do uwiecznienia. Lubię się uśmiechać - oglądając zdjęcie na LCD... Jak pamiętam pierwszy aparat dostałem w latach 80-tych. Najmilej wspominam Minoltę x-300. Sprzedałem ją potem na Allegro - około 98 roku. To był bardzo fajny aparat...
Teraz często łapię się na tym, że jak idę ulicą / jadę samochodem to sobie kadruję :-) Patrzę na świat i dobieram do widoku kadry...
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Ka_Seciak napisał/a:
Jedziemy parę godzin np. w Bieszczady i okazuje się na miejscu, że leje przez trzy dni...
eh... miałem to samo na ostatniej majówce (^_^)
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Fotografuję, bo lubię. Po prostu. :-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
bakulik, no to jest nas dwóch :)
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jestem trzeci !
 

Wieśka  Dołączyła: 12 Paź 2014
To ja czwarta, zgodnie z moją stopką :lol: .
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
O!, jest nas na pewno więcej :-)
 

koralik  Dołączyła: 16 Sty 2009
I ja i ja też :mrgreen: :mrgreen:
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Ja pstrykam , bo zabieram najlepsze chwile ze sobą do domu.
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Ja też! Ja też! Pstrykam, bo lubię i nie dopisuję do tego żadnej filozofii :mrgreen:
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
No i ja też. Czasami jadę z kolegami na jakiś plener jako balast :) Nie robię zdjęć, ale lubię podglądać ludzi robiących zdjęcia.
 

koralik  Dołączyła: 16 Sty 2009
TM_Mich, co robi w plenerze balast ?? Balastuje :mrgreen: ?
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
koralik, pije piwo :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach