michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Grzechotnik napisał/a:
michal5150 napisał/a:
Ależ to oczywiste. Natomiast zwarcie tylko wybranych może poprawić pomiar światła, zwłaszcza przy wyższych przysłonach.

Bzdura.
W żadnej dokumentacji technicznej Pentaxa nie ma o czymś takim, (iż jakoby zwieranie części styków poprawia działanie pomiaru światła lub czegokolwiek innego) najmniejszej wzmianki.

O wielu rzeczach w dokumentacji technicznej Pentaksa nie znajdziesz ani śladu.
Wracając do meritum - zaizoluj dupkę jakiegokolwiek obiektywu i zrób zdjęcie. Potem zdejmij izolację i zrób kolejne. A potem porównaj efekty.
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
michal5150, od dawna wiadomo że aby pomiar był prawidłowy to styki (wybrane w A/F/DA albo wszystkie w K/M/m42) muszą być zwarte. Nie zauważyłem poprawy naświetlania po zwarciu tylko wybranych, natomiast mogą się pojawić problemy jeśli np szkło M tak spreparujesz żeby udawało A (czyli zwierało tylko wybrane punkty) - o ile na max zamkniętej/otwartej przesłonie różnicy nie bedzie to po środku nawet 2EV się pomyli
 

cinek325  Dołączył: 28 Sie 2012
Właśnie dociąlem matówkę od Rocoha XR7 .Grubość ma idealną. Matówka siedzi w K-7 i ostrzy w punkt.
Jest bardzo jasna i nieznacznie ciemniejsza ( o ile w ogóle) od oryginału. Przy SMC-A 2.0. Nie wiem jak wygląda sprawa przy ciemniejszych szkłach.
Klin i raster sporych rozmiarów.
Czas pracy 2h40min z czego ok 80% pracy wykonanej diaksem, reszta papierem 800.

-------------------------- EDIT -----------------

Poleciałem do dziewczyny zapiąć coś ciemniejszego, był to KIT 18-55.

Niestety klin ciemnieje już przy f3.5 a na 55mm (f6.5) jest naprawdę kiepsko . Matówka jedynie sprawia dobre wrażenie przy jasnych szkłach...

Przy okazji zapytam, wyczytałem w tym wątku że matówka z MESa jest super itp.Ale też że jest za gruba do K-7 , czy to prawda?

 

Ghost Rider  Dołączył: 13 Lis 2012
Przyszła do mnie matówka z KatzEye'a. Nie dostałem z nią jednak plastikowej pęsety, którą jakoby w standardzie do kompletu dokładają. Nie chcąc używać jakiejś zwykłej, niestabilnej, metalowej do wyrywania owłosienia (oryginalna jest zgrabnie wyprofilowana pod ten dyngsik na matówce), albo bawić się w bardziej skomplikowane improwizacje (nie jestem typem McGyvera) pytam się, czy ktoś, kto wymieniał u siebie nie ma "na stanie" tej właściwej i nie zechciałby użyczyć. Rzecz jasna preferowane miejsce zamieszkania to Łódź (w razie pozytywnego odzewu zapraszam "pomocną dłoń" do Piwoteki :-) ).
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Miałem w rękach dwie oryginalne matówki od KE , i z żadną z nich pęsety nie było. Była jedynie przy chińczykach i oryginalnych matówkach Pentaksa, lub Olympusa.
 

Ghost Rider  Dołączył: 13 Lis 2012
Na stronie domowej KE w sekcji "installation guides" twierdzą, że plastikowa pęseta jest dostarczana razem z płytką. Najwidoczniej od jakiegoś czasu, z oszczędności już jej nie dokładają. Czego radzicie użyć do bezbolesnej wymiany. A może przesadzam a operacji dokonuje się w prosty sposób paluchami?
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
No ja to paluchami robię. Tylko myję wcześniej i wycieram do sucha. :mrgreen:
 
verc  Dołączył: 06 Sie 2012
Dada, tak sprawne i na dodatek czyste ręce to skarb. Nie mogłem się powstrzymać:-)
Zwykłą, metalową pincetą też się da.
 

cinek325  Dołączył: 28 Sie 2012
Pewnie że się da, robiłem tak w K-x i teraz w K-7.
Paluchami też pomagam.
Z matówką nie ma co się aż tak pieścić, nie jest ona aż tak delikatna za jaką uchodzi.

I chciałbym ponowić pytanie.
Czy matówka z ME Super podejdzie do K-7 ?
Bo gdzieś wyczytałem że jest za gruba...
Wiec zastanawiam się do czego ona się nadaje skoro tak świetna do cyfrowych pentaxów ,a podobno za gruba do k-7 wiec i K-ra nie wiem jak z innymi ,ale te wymienione grubość mają jednakową.
A przymierzam się do zakupu MESa i nie wiem czy warto.
 

Ghost Rider  Dołączył: 13 Lis 2012
No to zabieram się do operacji. Siostro, pęseta ;-)
 
mbs  Dołączył: 02 Lis 2008
Grzechotnik napisał/a:
michal5150 napisał/a:
Ależ to oczywiste. Natomiast zwarcie tylko wybranych może poprawić pomiar światła, zwłaszcza przy wyższych przysłonach.

Bzdura.

Szanowny panie Bzdura, nie wszystko, co pan widzi jest faktem i raczej rzadko jest do pana podobne, czyli nie jest bzdurą.
Zwarcie kontaktów Pentaxa, choć go nie niszczy automatycznie, nie jest dla jego działania obojętnym, szczególnie, gdy mówimy o zwarciu konkretnych styków w celu oszukania elektroniki aparatu. O tym powyżej pisali koledzy i powtarzanie ich spostrzeżeń nie jest tu celowe.
Grzechotnik napisał/a:

W żadnej dokumentacji technicznej Pentaxa nie ma o czymś takim, (iż jakoby zwieranie części styków poprawia działanie pomiaru światła lub czegokolwiek innego) najmniejszej wzmianki.

Szanowny panie Bzdura, jak zwykle pomieszał pan dwa posty dwóch różnych użytkowników. Nie pisałem o zwieraniu styków zgodnie z instrukcją, a o myciu matówki alkoholem. Poniżej zamieszczam treść zaczerpniętą ze strony czwartej serwisówki Penax Spotmatic :
Cytat
For wiping optical elements, mixed liquid comprising 70% ether and 30% alcohol should be used. For this purpose, a clean piece of cotton or hemp cloth, properly washed beforehand and entirely devoid of starch, or a piece of soft paper is recommended.
For wiping plastic parts (such as Fresnel and ground glass), use mixed liquid composed of 50% ether and 50% alcohol, which gives satisfactory results
.

Sprawdziłem osobiście i to wielokrotnie, że ta właśnie mieszanka pozwala na dokładne umycie matówki Spotmatica, SP-F, PK, ME i LX ale zastrzegam, że doświadczenie moje kończy się na Pentaxie i Zenicie, tak więc mycia innych matówek nie próbowałem.

Biorąc pod uwagę powyższe, należało by zapytać u źródła, czym skutecznie można myć matówki nowego typu, gdyż w międzyczasie mogła nastąpić zmiana materiału, z którego są wykonywane.
Grzechotnik napisał/a:

Podkładki nie mają żadnego znaczenia w kwestii prawidłowego ostrzenia.
Nie ma to żadnego wpływu. Problemy są dwa i tkwią gdzie indziej.

Kwestę podkładek i ich roli, już wcześniej panu Bzdurze tłumaczył ktoś o znacznie większym stażu forumowym niż mój. Skoro wcześniejsze informacje zostały odrzucone przez błyskotliwy umysł pana Bzdury, nie sądzę aby moje skromne możliwości zmieniły stan rzeczy.
Grzechotnik napisał/a:

1. Ponieważ czujnik światła jest w obudowie pryzmatu, światło wpadające przez wizjer zakłóca jego działanie. O ile dla ciemnych obiektywów ta ilość światła nie ma dużego znaczenia, o tyle dla jasnych ma bardzo duże.
Dlatego przy jasnych szkłach zaleca się stosowanie muszli ocznej lub zamykanie wizjera do pomiaru światła.

Szanowny panie Bzdura, jest dokładnie odwrotnie, gdyż światło wpadające przez wizjer zakłóca pomiar w złych warunkach, gdy wielkość wartości mierzonej ma niekorzystny stosunek do wartości zakłócającej. Tak się dzieje w każdej lustrzance, także analogowej, szczególnie, gdy mamy światło w plecy i kiepską osłonę wizjera. Ja korzystam z okrągłej.
Grzechotnik napisał/a:

Proponuje proste doświadczenie. Włączyć aparat w trybie AV, zamknąć obiektyw dekielkiem i poświecić latarką w wizjer obserwując zmiany wskazań na górnym ekranie. Można się zdziwić.

A cóż w tym dziwnego?
Zaślepka, o której piszesz ma pewną niedoskonałość - otóż stosunkowo trudno jest poprzez nią kadrować ;)
Ale nie o tym pisałem - masz w k-10 i podobnych zabawkach co najmniej trzy tryby pomiaru ostrości - ten prawy ze względu na sposób działania i wielkość elementu centralnego, nazwałem sobie centralnie ważonym, ale to nie powód by mylić go z tramwajem i czepiać się bez logicznej potrzeby?
Grzechotnik napisał/a:

Problem drugi. To kalibracja światłomierza, który myśli za nas a to wyjaśni najlepiej artykuł pod tym linkiem.

Jeżeli szanowny pan Bzdura używa światłomierza, który myśli za niego, to mamy wyjaśnienie...
Grzechotnik napisał/a:
mbs napisał/a:

To proszę wyjaśnić ten fenomen w sposób inny niż różnicą pomiędzy tym co widzimy na rastrze oraz tym co twierdzi aparat.

Masz to wyjaśnione w linku powyżej.
- czujnik AF czyli również czujnik ostrości masz na dole pod lustrem
- za lustrem masz matrycę
- nad lustrem masz matówkę

Problem zacznie się, gdy aparat chwycimy "do góry nogami"... :mrgreen:
Szanowny panie Bzdura, miejsce umieszczenia matówki w puszce, nie ma nic do rzeczy, gdy:
- ma ona niewłaściwą odległość od pryzmatu,
- automatyka aparatu wyostrzyła sobie na czymś, co w polu widzenia aktywnego sensora/sensorów dawało jej łatwiejszy odczyt - przykładowo zamiast na twarzy/oczach, to na krawacie w paski modela, czy zapince we włosach modelki. Stąd różnica w pomiarach jest rzeczą normalną.
Pisałem:
Cytat
...nie zawsze zgranie optyczne klinów daje natychmiastowe potwierdzenie z puszki. ....Trzeba wtedy kontrolować, jaki element obrazu puszka wybrała sobie jako zasadniczy punkt odniesienia ostrości.


Z czym innym mamy do czynienia, gdy aparat oszukany przez zwarcie styków, "widzi" coś, bądź też traci taką możliwość. pisałem: [/quote] Np. mój K10 z obiektywem zwierającym styki dla uzyskania "przechwycenia ostrości" nie toleruje zmiany punktu pomiaru ostrości i mierzy centralnie...
Tego też szanowny pan Bzdura nie przyjął do swojej genialnej świadomości.
Grzechotnik napisał/a:

..Inna sprawa, że korekcję można wprowadzać programowo, ale korekcja dotyczy TYLKO położenia czujnika AF względem matrycy - żaden serwis do regulacji matówki się nie zabierze.

Czyżby pan Bzdura znalazł sposób na programową zmianę fizycznej odległości elementów wewnątrz lustarzanek cyfrowych? :mrgreen:
Poza tym gratuluję skuteczności poszukiwań fachowego serwisu! :mrgreen:
Może szanowny pan Bzdura, policzy posty tego wątku, w których jest mowa o konieczności regulacji położenia matówki względem pryzmatu i jak wielkiego fachowca trzeba, by takiej regulacji dokonać?
Panie Bzdura, proszę o podanie do publicznej wiadomości makra umożliwiającego programową zmianę odległości matówki od pryzmatu - zapobiegnie to niebezpieczeństwu porysowania wielu matówek! :mrgreen:
Grzechotnik napisał/a:
Z Pentaxów tylko stary porządny korpus LX nie miał tak ułożonego czujnika pomiaru światła.

Tak, to znaczy jak? :shock:
Bo mam właśnie rozebrany egzemplarz na stole? - Po bardzo długim czasie znalazłem złośliwy błąd i uparciuch właśnie ruszył - już widzę jak jego właściciel się ucieszy... 8-)
"Serwis" oczywiście mówił sakramentalne "nie da rady" .... :mrgreen:
Grzechotnik napisał/a:

A centralnie ważony to jest pomiar światła.
mbs napisał/a:
I także pomiar ostrości nie poprzez jedną komórkę, a z wskazaniem centrum obrazu

Kolejna bzdura
To co masz namyśli to w zależności od korpusu SAFOX XI lub SAFOX VIII, 11 polowy czujnik AUTOFOKUSA, nie mający absolutnie nic wspólnego z czujnikiem pomiaru światła.

Szanowny panie Bzdura, czy w pierwszym moim poście, w tym temacie, pisałem o pomiarze światła? To szanowny pan Bzdura się przyczepił i mnoży opcje własnego niezrozumienia. Sformułowania "centralnie ważony" użyłem mając na myśli pomiar ostrości poprzez komórkę centralną aparatu, gdyż ostrość nie jest ustalana w punkcie przecięcia przekątnych, a na pewnym obszarze i to często nie koniecznie na elemencie najkorzystniejszym z punktu widzenia zamysłu autora fotografii.

Grzechotnik napisał/a:

Co krok to herezja i głupoty. ....
....proponuje jednak wrócić do podstaw

Słusznie, zalecam panu naukę czytania ze zrozumieniem 8-)
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Grzechotnik i mbs, albo zaczniecie pisać grzeczniej, albo zaraz polecą wstążki. :evil:
Do Ciebie mbs prośba, przestań mieszać czujniki AF z czujnikami pomiaru światła bo połowa tej Waszej szarpaniny jest z tego powodu.
 
mbs  Dołączył: 02 Lis 2008
Zdano napisał/a:
Grzechotnik i mbs, albo zaczniecie pisać grzeczniej, albo zaraz polecą wstążki. :evil:
Do Ciebie mbs prośba, przestań mieszać czujniki AF z czujnikami pomiaru światła bo połowa tej Waszej szarpaniny jest z tego powodu.

Nigdy nie mieszałem tych czujników, to pomysł grzechotnika. Nie zapytał, czego dotyczy wypowiedź, a zaczął tworzyć własne teorie.
Właściwie dla przejrzystości wątku, można by wywalić całą tą awanturę do kosza.
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
mbs

to Twoje słowa wskazujące, że wyraźnie mylisz pojęcia.
"Przechodząc do matówki z klinem, to jej zastosowanie wyklucza możliwość punktowego pomiaru ostrości - aparat wyraźnie się myli. Na centralnie ważonym mówi prawdę, choć faktycznie nie zawsze zgranie optyczne klinów daje natychmiastowe potwierdzenie z puszki"

Pomiar ostrości masz ZAWSZE punktowy, co najwyżej możesz sobie któryś z punktów wybrać i tyle.

[ Dodano: 2013-02-27, 22:17 ]
Grzechotnik napisał/a:
Z Pentaxów tylko stary porządny korpus LX nie miał tak ułożonego czujnika pomiaru światła.

mbs napisał/a:

Tak, to znaczy jak? :shock:
Bo mam właśnie rozebrany egzemplarz na stole? - Po bardzo długim czasie znalazłem złośliwy błąd i uparciuch właśnie ruszył - już widzę jak jego właściciel się ucieszy... 8-)
"Serwis" oczywiście mówił sakramentalne "nie da rady" .... :mrgreen:


I tu znowu pokazujesz iż nagminnie mylisz oba czujniki.
Tylko w LX czujnik pomiaru światła jest pod lustrem, bo jako jedyny z korpusów Pentaxa ma on pomiar światła OTF (off-the-film), w każdym innym korpusie pod lustrem masz czujnik AF.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Grzechotnik, w k10d na bank masz centralnie ważony. Nazwanie centralnego czujnika "punktem" to grube przegięcie. ;-)

[ Dodano: 2013-02-27, 22:22 ]
Poza LX wszystkie pentaxy mierzą światło na matówce.
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
PK, ja myślę że Grzechotnikowi, chodzi o użycie słowa "ważony" - bo jaką wagę ma ten centralny punkt? 100% :-P mówiąc punkty ostrości zawsze mamy na myśli pola ostrości (a w lustrzankach są to właściwie linie). jeden punkt nie miał by jak zmierzyć tej ostrości.
 
mbs  Dołączył: 02 Lis 2008
pyciar napisał/a:
PK, ja myślę że Grzechotnikowi, chodzi o użycie słowa "ważony" - bo jaką wagę ma ten centralny punkt? 100% :-P

Nie chodzi o żaden ważony, a o postrzeganie bzdur w obcych tekstach.
Co byśmy nie napisali to i tak Bzdura stwierdzi, że mylę oba czujniki, gdyż tak mu się zakodowało. Co najmniej dwa razy w tym wątku lekceważył rolę podkładek w regulacji matówki... Niech więc będzie, że mylę centralnie ważone pomiary oświetlenia z centralnie ważonym potwierdzeniem ostrości. Choć każdy poza Bzdurą od dawna wie, że centralny punkt ostrości z pewnością nie jest punktem, to on z uporem maniaka będzie twierdził: [quote=Bzdura]Pomiar ostrości masz ZAWSZE punktowy, co najwyżej możesz sobie któryś z punktów wybrać i tyle. [/quote]

Tak nawiasem mówiąc, ciekaw jestem jaki obszar matówki w praktyce należy brać pod uwagę jako pole pomiaru centralnego czujnika AF...

[ Dodano: 2013-03-04, 15:18 ]
Grzechotnik napisał/a:
mbs
to Twoje słowa wskazujące, że wyraźnie mylisz pojęcia.
"Przechodząc do matówki z klinem, to jej zastosowanie wyklucza możliwość punktowego pomiaru ostrości - aparat wyraźnie się myli. Na centralnie ważonym mówi prawdę, choć faktycznie nie zawsze zgranie optyczne klinów daje natychmiastowe potwierdzenie z puszki"

Pomiar ostrości masz ZAWSZE punktowy, co najwyżej możesz sobie któryś z punktów wybrać i tyle.

Grzechotniku, wyjaśnienie z jakiego powodu mój aparat się myli, znajduje się w moich kolejnych postach. Faktycznie nie dzieje się tak z powodu matówki, jak sądziłem początkowo, lecz jak to wcześniej już powiedziano, na matówce widać więcej, a elektronika nie dość, że niekoniecznie ustawi ostrość dokładnie tam, gdzie tego oczekujemy, to jeszcze może protestować widząc niedostatecznie doskonały kontakt na stykach, czy niespodziewaną wartość oporności pomiędzy określonymi stykami. Stąd właśnie powstało stwierdzenie że aparat się myli.

K10 nie ma punktowego pomiaru ostrości, gdyż technicznie jest to niemożliwe.

Po wymianie matówki na oryginalną i kilkunastu minutach prób, stwierdziłem, że obszar pomiaru ostrości powinien odpowiadać mniej więcej okręgowi na oryginalnej matówce (foto = pierwszy post wątku). Sposób pomiaru ostrości wskazuje na ocenę obrazu na badanym obszarze i poszukiwanie wyniku, który jest właściwy dla prawidłowego ustawienia ostrości.
Body oczekuje na pojawienie się pozytywnego wyniku w określonej ilości komórek kontrolnych badanego obszaru. Obszar ten, choć jak napisałem powinien odpowiadać okręgowi na matówce, w praktyce oceniam na nieco większy, o czym może świadczyć analiza błędów popełnianych przez automatykę ostrości. Każdy z nas może tego spróbować sam na własnym body...

Zdano, dzięki za wstążeczkę i wyjątkowo neutralną postawę. Jeżeli ktoś nadużywa słowa bzdura, może spodziewać się stosownej ksywki i nie jest to oznaką braku grzeczności.
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Miałem nie odpisywać bo nie lubię gadać po próżnicy ale niech tam.
Zdano - przepraszam bardzo ale jawnych ...... nie będę nazywał mądrością bo nie tędy chyba droga !

mbs -
Dociekliwy jesteś i dobrze, ale niestety jak fałszywe dane przyjmujesz na wejściu to i bzdurę masz na wyjściu. Twój problem polega tylko na tym, iż przed tworzeniem swoich teorii nie zadałeś sobie trudu by zorientować się jak działają czujniki autofokusa, i z uporem maniaka tkwisz w jakimś stworzonym przez siebie centralnie ważonym świecie. Jak dla mnie możesz to nazwać wzorem, pingwina Kowalskiego Mega Chronometrem Pokręconym Centralnie - ale i tak działania czujników AF nie zmienisz :) i do ważenia ich nie zmusisz.

Czujniki AF działają przy użyciu Detekcji Fazy popularnie mówiąc na zasadzie linii kontrastu, i owszem w jakimś tam obszarze, (obrysie linii czujnika) ale nic sobie nie ważą :)

Budowa Czujnika AF

Jak poczytasz w instrukcji w takim K10 czy K7 i innych korpusach, masz 11 pól AF z tego 9 jest krzyżowych. Normalny czujnik AF rozróżniał TYLKO linie pionowe, był ślepy na linie przebiegające poziomo, czujnik KRZYŻOWY rozróżnia zarówno linie pionowe jak i poziome. To wystarczy by logicznie zrozumieć iż:
Czujnik ZAWSZE wybierze do ustalenia ostrości obiekt o najwyższym kontraście znajdujący się w obszarze działania aktywnego czujnika, mniej więcej równego owemu kwadracikowi podświetlenia, ale kwadracik jest tylko obrysem krzyża celownika !!!.

Proste zadanie - jeśli w obszarze działania czujnika znajdzie się mało kontrastowy obiekt na który zamierzasz ustawić ostrość, i tuż obok czarna tyczka na białym tle - to na czym czujnik ustawi ostrość? i jak temu zaradzić?
 
mbs  Dołączył: 02 Lis 2008
Grzechotnik napisał/a:

mbs -
Dociekliwy jesteś i dobrze, ale niestety jak fałszywe dane przyjmujesz na wejściu to i bzdurę masz na wyjściu.

Bzdura bzdurze bzdurne bzdury bzdurzy. :mrgreen:

Zaśmiecasz wątek, kombinując jak baba w golone/strzyżone, by jej było na wierzchu. 8-)
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
mbs napisał/a:
Zaśmiecasz wątek, kombinując jak baba w golone/strzyżone, by jej było na wierzchu.

A świstak siedzi i zawija w sreberka...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach