tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
plwk napisał/a:
egzamin, który zdało w pierwszym podejściu 8 osób na 200.
u mnie często tak jest i to nie na pierwszym roku
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
plwk napisał/a:
zdało w pierwszym podejściu 8 osób

ups, Vesper, chyba limit sie wyczerpal ;]
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
tref, po dwóch pierwszych latach zostało około 60 osób (z tymi po dziekankach).
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
plwk napisał/a:
po dwóch pierwszych latach zostało około 60 osób
,
a ci co odpadli, dziś są posłami, senatorami i prezyd..... :-(
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
alkos dlaczego zapyziałym? Ja lubię to miasto. Wszędzie można dojść na piechotę, mam kilka ulubionych miejsc, w których coś się dzieje i dobrych znajomych. Przyjemnie się tu żyje, spokojnie.

Oblałam. Na własne życzenie. To za wszystkich leserów i leni :-B :-B
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
a ja .....znam taka jedna fajna knajpe z grzanymi drinkami :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ale to musze byc juz lekko wstawiony bo tak to normalnie nie trafie..... :-P
w czasie robienia takiego mikro filmu o teatrze niepelnosprawnych (fanatsyczni ludzie!!) - wieczorowa pora tam trafilismy.... :roll:
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Fafniak ale mówisz o knajpie w Lu?
Nie wiem, czy mowa o tym samym, ale na spotkaniach teatralnych w czerwcu byłam na przedstawieniu robionym przez ludzi niepełnosprawnych, fantastyczne doświadczenie, bardzo plastyczne widowisko. Ależ to był dzień!
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
no w lublinie.......
a czy ten sam teatr....tego niewiem...moze znajde foty to cos poznasz...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Fafniak, Może u Dyszona
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
vesper na imprezie... ciekawe.... 9-ta? ;-)
 

PiotrB.  Dołączył: 19 Kwi 2006
A ja lubie miasto Lublin. Bardzo mile wspominam pobyt w tym miescie. Pracowalem 3 lata w klubie Hades, jako szef kuchni. Eeeech, fajne to byly czasy......... . jeden z rokow mialem taki, ze prawie 350 bankietow w ciagu roku robilismy!
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Hyhy... no to może by tak na wiosenkę plener w Lublinie i okolicach?
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
A kiedy? Jeśli uda mi się dopasować z terminem - czemu nie?
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
vesper, widzę , że żyjesz :mrgreen: To podasz jakieś szczegóły? I nie chodzi mi o imprezkę ;-)
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
zorzyk impreza trwa od wczoraj, a dzisiaj moja 83letnie Babcia zaprosiła mnie na oblewanie :shock: Co za kobieta.

No słuchajcie, ja serdecznie zapraszam, czy to na jednodniowy wypad w okolice lubelszczyzny, czy może jakiś z noclegiem. Można się powłóczyć po Lub., albo po okolicach leśnych, zalewowych, jeziornych, nadwieprzańskich, kazimiersko-nałęczowskich, zależy co kto by chciał. Raczej trzeba się sprofilować i zaplanować.
Najlepiej jak będzie cieplej, dzisiaj słoneczko, ale z ClicoFantastico trochę podmarzliśmy. Terminowo to ja się dostosowywuję, mi pasuje wszystko. Najpierw pytanie, czy są w ogóle chętni na odwiedzenie zapyziałego wschodu?
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Hej odzywam sie! ;-)

Plener w Lublinie i okolicach baaardzo chętnie!

Myślę, że Kazimierz, Nałęczów lub Puławy też niezłe miejsca. Znam jak własną kieszeń każdy kąt więc chętnie będę robił za przewodnika. ;-) Pociąg z W-wy do Puław jedzie mniej niż 2 godz. a stąd do Kazimierza to już rzut beretem, więc myślę, że bez większych problemów zjadą Warszawiacy. Ze swojej strony polecam nieznane okolice Puław i Kazimierza, które tyrystyczni snobi spod znaku kazimierskiego rynku skrzętnie omijają. Naprawdę jest gdzie pofocić ;-) . Sam Lublin też jest ciekawy i chętnie tam wracam bo 5 lat przemieszkałem na studiach :-)

Więc chętni na Lublin i okolice proszę sie dopisywać ;-)
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Są chętni, ale z dwoma noclegami (jazda kilkaset kilometrów jednego dnia i powrót następnego to wątpliwa frajda). Poza tym - chyba masz rację, że lepiej poczekać aż się cieplej zrobi - a i dni przy okazji dłuższe będą.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Chęci są - tam studiowaliśmy z koleżanką małżonką w latach 70-tych - zostaje problem czasu, tym bardziej, że mam tam trochę rodziny (głupek powinien rodzinę odwiedzić a nie włóczyć się z obcymi :-P ).
Jak będzie termin to będę myślał.
 
mceyk  Dołączył: 13 Sty 2007
Ja również ;-)
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
W Lublinie i w Puławach parę razy byłem ale służbowo. Chętnie się wybiorę prywatnie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach