apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Cholera, covid w Andromedzie!
Atak poważnie, to zdrowia życzę!
 
Prorok  Dołączył: 28 Sty 2015
Jest juz wszędzie to dziadostwo ;) Nikt nie jest bezpieczny. Dziękuję bardzo.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Prorok, jesteś pewien że to corona ? Miałeś test? Podobne objawy ma silną grypa. Właśnie dziś powiadomiono że poznaniacy opracowali szybki test rozróżniający te dwa wirusy. Dużo zdrowia Wam życzę.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Nalałem sobie wieoczorem do kieliszka whisky i zonk... nie czuję zapachu! Sprawdziłem z perfumami - jakby ich w ogóle nie było. Zero powonienia. Smak - mam wrażenie - bardzo stępiony. Rozpoznam, że coś gorzkie albo słodkie, ale niusae wszystkei gdzieś zniknęły. I tak przez mniej więcej tydzień trzymało. Poza tym duże zmęczenie i senność. Spałęm jak domowy kocur, po 18 godzin na dobę. I choć już mniej więcej miesiąc minął od bezwęchu, to taka podwyższona senność trzyma.
Pewnie gdyby nie ansomia, to pewnie bym w ogóle coronę "przegapił". To zmęczenie i senność zwaliłbym na pracę, pogodę i tryb życia :P A że kilka dni wcześniej się przez dwa dni gorzej czułem i nawet miałem podwyższoną temepraturę... coż - tak bywa jesienią.
Testu nie zrobiłem, bo nie mam czasu. Ale może warto mieć papier, że się jest ozdrowieńcem?
 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
Ozdrowieńcy nie podlegają kwarantannie. Dlatego warto moim zdaniem
 
magdak2000  Dołączyła: 27 Sty 2021
Czy ktokolwiek z forumowiczów miał jakiekolwiek inne objawy oprócz utraty węchu i smaku ? Też się dziwnie czuje od kilku dni. Jestem bardzo zmęczona. Nie wiem czy się obawiać ?
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Eee, może to osłabienie [przed]wiosenne :?: Od miesiąca trudno zwlec się z wyrka, mimo że na 139% nie mamy żadnych koronek, co dzisiaj potwierdziły testy w szpitalu.
Zwierzydła to są mądre, przesypiają całą zimę - tylko ludzie gupie, oj gupie tyrają rok cały :-P
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
magdak2000, wątek ma 68 stron. Jest tu monitoring objawów i nie tylko. Poczytaj.
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
magdak2000 napisał/a:
Czy ktokolwiek z forumowiczów miał jakiekolwiek inne objawy oprócz utraty węchu i smaku ?

Tak, chwilowe uczucie gorąca i silne pocenie się, zawroty głowy, brak apetytu, osłabienie, pragnienie przy utracie apetytu i rozwolnienie, później wysoka gorączka, jeszcze większe osłabienie, spanie po 18 godzina na dobę i problemy z oddychaniem, saturacja poniżej 80%, marznące dłonie i stopy - to ja, Marysia, poza utratą smaku u węchu miała też bóle mięśni kręgosłupa i lekką gorączkę.

U mnie gorączka ustała prawie cztery tygodnie temu, po ponad dwóch tygodniach chorowania, ogromnie siadła mi kondycja i szybko nie wróci, co prawda pierwsze piętro już nie męczy, ale podejście z Półwiejskiej na Ratajczaka w Poznaniu wymaga przystanku dla złapania oddechu (to jest 14 metrów podejścia :-D ).
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
fuen napisał/a:
(to jest 14 metrów podejścia :-D ).

Różnica w pionie ma się rozumieć. ;-)
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Mój znajomy zaraził całą rodzinę. 7 osób - on z żoną , dwójka dzieci , jego rodzice oraz brat.
Każda z tych osób inaczej przechodziła chorobę.
Od potwornego bólu głowy ( on) , poprzez utratę powonienia i smaku ( tylko brat) po ostre stany grypowe ( temperatura, łamanie w kościach/mięśniach) rodziców do podwyższonej temperatury i braku łaknienia ( dzieci).
Choroba trwała najkrócej u brzdąców a najdłużej u niego ( ponad 2 tygodnie ) .
Na szczęście prawie wszyscy wyszli z niej bez większego szwanku. Brat do tej pory ( 2 miesiące) nie odzyskał do końca "zmysłów poznawczych" .

Taka ciekawostka.
Żonę od innego kolegi choroba (zdiagnozowana) złożyła na ponad 2 tygodnie do łóżka.
W pewnym momencie było z nią tak źle, że rodzina postanowiła wezwać pogotowie.
Dyspozytorka odmówiła przyjazdu zespołu medycznego.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
Kolega w październiku lekko przechodził (stracił tylko węch), jego żona właśnie wraca do zdrowia, podobnie jak moja (i jak wyżej) dwa tygodnie w łóżku, choć bardzo źle nie było.
Tydzień temu mnie przez trzy dni z rzędu bolała głowa, ale to tak, że się zwijałem z bólu, min 2 tabletki pomagały. Ale po teleporadzie zrobiłem badania krwi i moczu (tu ciekawostka, min miałem zmierzoną hemoglobinę glikowaną [jestem CT1] i mam najlepszą od kiedy choruje [6,4]), oraz skierowanie do neurologa.
Ja nic już nie myślę, choć z drugiej strony młoda od dwóch tygodni marudzi na bóle głowy i lekki ból brzucha, a właśnie w tym tygodniu jedno dziecko z przedszkola, z innej grupy ma wykryty covid i cholera wie.
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
Blesso napisał/a:
W pewnym momencie było z nią tak źle, że rodzina postanowiła wezwać pogotowie.
Dyspozytorka odmówiła przyjazdu zespołu medycznego.

Bo to jest jak z żołnierzami, którzy fantastycznie bawią się w "wojnę" i w "strzelanego" na poligonie a jak im przyjdzie wziąć udział w prawdziwych działaniach bojowych - czyli w warunkach, do których zostali wyszkoleni - to zaraz k.... "stres pola walki", tchórzowska ich mać!
Ale żeby nie było, że uogólniam to piszę to jako mąż lekarki, która co prawda na jakiś czas zamknęła prywatną poradnię ale od początku nie opuściła ani jednego dnia kiedy jej placówka (oddział chorób wewnętrznych) potrzebowała jej obecności. Nie licząc jedynie ok. 3 tygodni kiedy była na kwarantannie po podejrzeniu koronawirusa oraz na izolacji kiedy zachorowała.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Teściowie mieli objawy grypy, a po chorobie nadal są osłabieni.
Informatyk z pracy mówił, że czuł się jakby miał worek na głowie.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Żonę, dzisiaj z samego rana, z pracy pogotowie odwiozło do szpitala. Żadnych testów, badań w kierunku covid. Objawy pozacovidowe.
 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
obecnie nie ma już czegoś takiego jak "typowe objawy". Moja asystentka, na trzy dni przed rozwinięciem pełni objawów nie mogła spać - nie spała 70h, potem kimnęła 20 minut i nie była zmęczona. Ostatniego dnia przed wystąpieniem innych objawów była bardzo zmęczona ( jak by jej kto prąd odciął - tak to określiła ). Potem już poszło klasycznie. A moja zona normalna temperatura, utrata węchu, smak pozostał, żadnych innych objawów. Teraz walczy z powikłaniami po chorobie ( serducho, niestetyż...). Niektórzy mają np owrzodzenia na języku czy błonach śluzowych. Zmęczenie i osłabienie występowało u większości znanych mi osób, które przechorowały. IMHO - zrób sobie test. Nie warto kusić losu. Od Wigilii dwa razy myślałem, że właśnie zostaję wdowcem... a trochę zasłabnięć widziałem.
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
rychu - życzenia zdrowia dla małżonki. Tobie również.

Pamiętacie jaki niedawno był problem ze szczepieniem przeciw grypie? szczepionek nie było. 21.01 Śląska Izba lekarska ogłosiła, że każdy, kto chce się zaszczepić przeciw grypie może dostać darmową szczepionkę Vaxigrip w godzinach pracy Izby. Nie wiem czy te szczepionki jeszcze są, bo dopiero dziś to przeczytałam. Zresztą chyba to już musztarda po obiedzie.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
rychu zdrowia dla Was.
Moja żona ma pewnie przeziębienie albo grypę. Dość mocną. Ja gdy rok temu już trzy razy byłem przeziębiony, w tym roku nic od marca 2020. Mnie się udało jedną z ostatnich szczepionek dostać z Lux medu.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Zaszczepiłem się wczoraj przeciwko koronawirusowi. Dziś rano miałem zamiar nieco pobłaznować, że bardzo bolało... odklejanie plasterka. Ale jakoś nie było czasu na błazenadę, a po dwóch godzinach już nie było mi do śmiechu, bo łupnęło mnie jak przy grypie, tyle że mam tylko stan podgorączkowy. Pokarało...
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Ja siedzę jak na wozie drabiniastym z nitrogliceryną na drodze do schroniska w dol. Chochołowskiej. Dookoła sporo ciężko chorujących. Żona w szpitalu była, ale z podejrzeniem zawału. Trzeciego zawału. Wylądowała w klinice w Ochojcu. Tomografia i koronarografia szczęściem nie wykazały istotnych problemów. Co mnie jednak bardzo zaskoczyło in plus, to niezwykła sprawność, uprzejmość i natychmiastowa gotowość do drogich i inwazyjnych badań czy zabiegów. Trochę już ostatnimi czasy miałem do czynienia z obsługą przez zespoły ratownictwa i szpitale. Chyba nie mają za wiele do roboty pozakowidowe oddziały.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach