jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Koniec dyskusji!
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Wypadek tramwajowy. Ciało na torowisku a głowa na chodniku. Milicjant, na miejscu zdarzenia, spisuje protokół:
"Ciało denata leży na torach. Odcięta głowa leży na tortu... troru... tartu... [kop!] też na torach."
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Letnicy pytają górala ile ma lat?
Ja - 120 lat.
Jak 120 lat, przecież to niemożliwe. No chyba, że nie pijecie.
Ja nie piję? Widzicie ten strumień - cały taki strumień wódki wypiłem.
To pewnie nie palicie.
Ja nie palę? Widzicie tę stodołę? Cała taką stodołę tytoniu wypaliłem.
To pewnie nie dupczycie.
Ja nie dupczę? Widzicie tę stodołę? Tam wysoko wisi taka kosa. 50 lat temu przyszła po mnie śmierć. Tak żem ją wydupcył, że aż se kosy zapomniała.
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Dzisiaj żona wysłała mnie do sklepu po zakupy. Dała listę i na koniec dodała:
-A, jeszcze 4 ćwiartki kurczaka. Tylko pamiętaj ,że to nie to samo co cały kurczak...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
JacekK, :mrgreen:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Czyli matematyka nie w każdym aspekcie życia jest taka sama...
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Przedwojenny:
Kowalszki z panną w restauracji.
Podchodzi kelner: szampan?
Kowalszki: nie, szk-ur-wom.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
W podobnym klimacie, też zapewne przedwojenny:

Do restauracji przychodzi generał z panienką. Podchodzi kelner.
– Koniak, proszę – ordynuje wojskowy.
– Courvoisier? – proponuje kelner.
– I zje, i wypije, i zatańczy – odpowiada generał.
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Inny tekst mojej lubej.
Kiedyś wyjeżdżałem na kilka dni na jakiś kurs.
Na pożegnanie powiedziała:
-Tylko pamiętaj: nigdy nie płać za to co za darmo możesz dostać w domu...
(Chyba zasłyszała bo gdzieś się z podobnym tekstem spotkałem)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
JacekK, złóż małżonce od nas wyrazy uszanowania :mrgreen:
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
JacekK napisał/a:
Dzisiaj żona wysłała mnie do sklepu po zakupy. Dała listę i na koniec dodała:
-A, jeszcze 4 ćwiartki kurczaka. Tylko pamiętaj ,że to nie to samo co cały kurczak...

Epilog:
- Ale przecież pamiętałem, że mają być cztery ćwiartki! Zapomniałem tylko, że chodzi o kurczaka...
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Jeszcze taki jakby limeryk mojej małżonki na temat "zniesmaczenia"

Rzekł Odys pod Ilionu bramą niewzruszoną
Co mnie qu...wa obchodzi
Kto z czyją śpi żoną
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
To w temacie:
Statek wpływa do macierzystego portu. W kajucie trzech marynarzy szykuje się do wyjścia na ląd.
Wejdę do domu, zmieniam ubranie - mówi pierwszy - i zaraz lecę się zabawić.
A ja - dodaje drugi - dzwonię zaraz do dziewczyny i pohulamy zdrowo.
Mnie też czeka zabawa - zwierza się trzeci. - Podejdę do drzwi, zadzwonię, a potem szybko polecę pod okno.
Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym jakiemuś gachowi po gębie nie dał.
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
To na parterze mieszkał.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Jak na parterze:
Mówi Masztalska do Ecikowej:
- Jak wy się z tym waszym chłopym kochocie, to kupcie se nowe gardiny, bo przez te stare wszystko widać.
A na to Ecikowa:
- A wy Masztalsko, to se kupcie nowe bryle, bo to nie był mój chłop, ino wasz.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
W księgarni klient mówi do sprzedawcy:
- Proszę doradzić mi jakiś fajny kryminał.
- Mam taki w sam raz dla pana! - sprzedawca czyta tytuł: "Zabójca jest fryzjerem".
- Przecież tytuł zdradza wszystko!
- No nie do końca, bo akcja toczy się na corocznych Mistrzostwach Świata we Fryzjerstwie, które zgromadziły 1500 uczestników.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Pewien ornitolog-hobbysta często wieczorami przesiadywał w ogródku pohukując jak sowa. Któregoś razu sowa mu odpowiedziała. Od tej chwili co noc przez cały rok „rozmawiał” tak sobie ze swym pierzastym przyjacielem. Robił nawet notatki z tych rozmów. W pewnym momencie uznał, że wielkimi krokami zbliża się do przełomu w komunikacji między gatunkami. Traf chciał, że akurat wtedy jego żona przy pracach ogródkowych wdała się w pogawędkę z sąsiadką.
– Wie pani… Mój mąż jest z zamiłowania ornitologiem. Całe wieczory spędza w ogrodzie rozmawiając z sowami.
– Co za zbieg okoliczności… Mój też!
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
W nocy spadł śnieg.

8:00 - Ulepiłem bałwana.

8:40 - Przechodząca feministka spytała, czemu nie bałwankę.

8:43 - Ulepiłem też bałwankę.

8:50 - Inna feministka poskarżyła się na fakt, że bałwanka ma piersi - w końcu to uprzedmiotowienie kobiet.

8:54 - Para gejów z naprzeciwka przyszła ponarzekać, czemu nie ulepiłem dwóch bałwanów jednak.

9:02 - Transseksualna osoba spytała, czemu nie zrobiłem po prostu bałwosoby z doczepianymi i odczepianymi częściami.

9:15 - Weganie z sąsiedztwa wpadli z awanturą, iż marchewka to jest ich żywność, a nie nos dla bałwosób.

9:22 - Nazwano mnie rasistą, gdyż śnieżne postaci są zbyt białe.

9:31 - Mój bliskowschodni sąsiad przyszedł z żądaniem, bym natychmiast ubrał bałwankę. No to ubrałem.

9:40 - Przyjechało czternaście radiowozów policji, gdyż studenci z pobliskiego uniwersytetu poczuli się urażeni całą sytuacją.

9:42 - Feministka z sąsiedztwa złożyła drugą już skargę - tym razem na miotłę u bałwanki, gdyż przypisuje ona stereotypowe role płciowe.

9:48 - Przewodniczący miejskiej komisji ds. równości przyszedł i grozi mi eksmisją.

9:55 - Pokazała się ekipa z telewizji, zadawali mi pytania czy jestem w stanie wskazać różnice między bałwanem a bałwanką. Odpowiedziałem, iż śnieżne "kule" co chyba się im nie spodobało. Następnie po godzinie.

10:00 - pokazali mnie w TV oraz nazwali seksistą.

10:10 - Przyjechała opieka społeczna. Spytali, czy mam jakichś wspólników, po czym odebrali mi dzieci.

10:19 - Skrajnie lewicowi demonstranci, urażeni wszystkim, urządzili marsz po mojej ulicy, domagając się natychmiastowego aresztowania i skazania mojej skromnej osoby.

11:00 - Pojawiłem się w największych mediach na całym świecie jako rasista, seksista, homofob, człowiek podejrzewany o terroryzm, który wykorzystuje pogodę do rozsiewania nienawiści i niepokojów.

W południe śnieg stopniał.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Robert, bałwosoba bardzo mi się spodobała :-D
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Robert napisał/a:
9:22 - Nazwano mnie rasistą, gdyż śnieżne postaci są zbyt białe.

Na Śląsku :?:
8-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach