arekzg  Dołączył: 30 Wrz 2015
opiszon napisał/a:
kotom wszystko jedno...


Nie utraciły instynktu przetrwania. Nieświadome

A my, ludzie?
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
szpajchel, ogarnąłeś już ten wyciek ? Faktycznie nie było rynienki ?
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Przeczytałem o tej wodzie i przypomnieliście mi, co się nakląłem na mój pierwszy wóz tutaj (w Szkocji), czyli Rovera 75. Oniech żesz go szlag! W Szkocji, jak być może wiecie, pada od czasu do czasu. Otóż wychodzę ja kiedyś z pracy, wsiadam do środka, a tam... Na podłodze jest z 10cm wody :shock: Okazuje się, że cała woda z podszybia, spływa do takiej ogromnej michy, w której znajduje się m.in. komputer pokładowy i jest odprowadzana... Otworkiem o średnicy jakichś 8mm. Z wężykiem. Otworek się zapycha bardzo łatwo, liśćmi i innymi śmieciami, które zbierają się na dnie, poziom wody rośnie i cała spływa do kabiny, tą samą drogą, którą lecą niektóre kable od tego komputera. Kretyn, który wymyślił coś takiego, powinien być skazany na 30 lat wyżymania i suszenia wykładzin z tych zalanych Roverów. Później jeździłem z drutem wsadzonym w ten otwór i co deszcz, to musiałem chochlować, żeby odetkać. Nigdy nie widziałem czegoś równie beznadziejnie rozwiązanego. Tak że tego... Przypomnieliśta mi o tym i teraz będę miał koszmary.
 

White  Dołączył: 31 Paź 2008
Trzeba było Poloneza kupić. Tam przez dziury w podłodze żadna woda nie miała prawa stać.
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Mechanik, podobnie jest w octavii . Nie ma rurek tylko kwadratowe otwory odpływowe ok 2x2 cm . Wczoraj z tym walczyłem bo po ostatnich ulewach u mnie też zaczęło podciekać . Całą komorę podszybia mam wyczyszczoną ( był cały worek odkurzacza liści , igieł i nasion klonu ) Miejsca potencjalnie przeciekowe uszczelniłem silikonem . Czekam na deszcz , zobaczę czy pomogło .
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
We Fiacie Bravo 2 jest problem z wodą w tylnych drzwiach. Pod spodem są uszczelki, które czasem potrafią zakleić otwory odpływowe. W tym roku tak się to ładnie posklejało, że woda po ulewach wezbrała w drzwiach i wlała się do środka.
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Enzo, nie wiem jak w Bravo jest rozwiązana kwestia odpływu . U mnie jest nad drzwiami przyklejona uszczelka/rynienka . Ta rynienka lubi się zapchać brudem . Kilka razy w roku pasuje ją wyczyścić . Uszczelki tylnych drzwi mogą być zdeformowane ( klapnięte ) i wtedy woda przelewa się przez próg . Odpływy w drzwiach raczej nie mają większego znaczenia bo do środka drzwi dostaje się niewiele wody z deszczu .
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Najlepiej to było zrobione w Trabancie. Naokoło całego dachu porządna rynna, a to, co spływało z szyby, wylatywało od razu na jezdnię, pomiędzy maską (klapą bagażnika), a błotnikami. Nie ma to, jak socjalistyczna prostota. :mrgreen:
 
RPM  Dołączył: 28 Lip 2010
Mechanik napisał/a:
Nigdy nie widziałem czegoś równie beznadziejnie rozwiązanego.


Pytaj Japończyków. To kuzyn Hondy Accord VI. Ale być może daleki i akurat tą rurkę wymyślili od nowa Angole.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Zasadniczo masz rację, ale nie do końca. Współpraca dotyczyła wyłącznie Hondy Accord V generacji, a nie, jak piszesz, VI i jej "bliźniakiem" jest Rover serii 600, a nie Rover 75, który został skonstruowany w całości przez inżynierów z BMW. Miałem zresztą i Hondę Accord (VII generację, która tylko nieznacznie różni się od VI) i to naprawdę zupełnie inny samochód.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Tak się zastanawiam od nocy, co wybrać - 10-letnie 1.6 MPI czy może nowe 1.0 MPI. Jakoś mnie przerażają te litrowe nowinki.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
1.0 TSI a nie 1.0 MPI jeżeli chcesz porównywać z 1.6 MPI (domyślam się że VAG)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
szpajchel napisał/a:
Jakoś mnie przerażają te litrowe nowinki.
Witaj w klubie. Jednakowoż słowo klucz: nowe wiele załatwia. Gwarancja, ot co.

p.s. Moim skromnym zdaniem, proste i trwałe auta przeminęły z końcem XXw. Obecnie 10-latek to może być niezła mina, poza nielicznymi wyjątkami z naprawdę zaufanego źródła.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
szpajchel napisał/a:
Tak się zastanawiam od nocy, co wybrać - 10-letnie 1.6 MPI czy może nowe 1.0 MPI. Jakoś mnie przerażają te litrowe nowinki.

Wybierz to, które jest w automacie ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
szpajchel napisał/a:
Jakoś mnie przerażają te litrowe nowinki.

Najważniejsze nie słuchać producenta o częstotliwości zmiany oleju, lecz zmieniać co 10-15 tys. lub co rok. No i zapoznać się z charakterystyką silnika i jeździć w zakresie momentu maksymalnego a nie sugerować się podpowiedziami zmiany biegów na wyższy.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
opiszon, dorzucam strach przed tymi wszystkimi literkami w grupie VAG :lol:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ryszard, właśnie zostawiłem 21-latkę u mechanika...
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
szpajchel napisał/a:
właśnie zostawiłem
Ale na zawsze, czy potem odbierzesz? ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
plwk, to ze zmianą biegów może się wydawać oczywiste, ale rzeczywiście nie jest.

Ostatnio był u mnie kolega z Fabią na diagnozę interfejsem i przy okazji gadaliśmy o autach i wyszło że jego auto słabo na trasach sobie radzi i wogole nie ma mocy.
Fakt, posiada silnik 1.2 HTP ale gorszymi autami radziłem sobie w trasie.
Co się okazało - biegi zmienia tak jak ja w dieslu - czyli przed 3kRPM.
Problem jest taki że silnik 1.2 HTP jak sama nazwa wskazuje to High Torque Performance i trzeba to kręcić zdecydowanie dużo wyżej a przy 3kRPM osiąga jakieś 30KM...

Poradziłem kręcić duzo wyżej. Ale kolega stwierdził że za głośno.
Cóż, nie będzie więc wyprzedzał :-P
 

Kapar  Dołączył: 29 Sty 2008
szpajchel, Mam 1.0 ale TSI, przejechałem w ciągu 3 lat 160 tys i z silnikiem nic się nie dzieje. Olej co 30 tys wg wskazań komputera.
Ale jeśli 1.6 MPI byłoby zaufane i zadbane, to wolałbym właśnie je z myślą, o jeżdżeniu przez długi czas

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach