bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Zmarła Natalia LL.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Z pierwszego, kultowego już zestawu
https://www.onet.pl/muzyk...fg16sh,681c1dfa
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Królowa brytyjska.
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
apemantus napisał/a:
Królowa brytyjska.

O, jeden z niewielu i pierwszy od dawna news pasujący do tytułu wątku :->
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
DeTe napisał/a:
O, jeden z niewielu i pierwszy od dawna news pasujący do tytułu wątku

Fakt.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Nie wiem, czy pasuje do tytułu wątku, ale zmarł Jean-Luc Godard.
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Z filmów podobał mi się jego "Do utraty tchu". Z poglądów NIC (bezkrytyczne uwielbienie dla Mao, największego zbrodniarza w historii).
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
apemantus napisał/a:
Z filmów podobał mi się jego "Do utraty tchu". Z poglądów NIC (bezkrytyczne uwielbienie dla Mao, największego zbrodniarza w historii).

Owszem, tzw. okres rewolucyjny w jego twórczości to było bezkrytyczne uwielbienie maoizmu, ale takie stwierdzenie wyrwane z kontekstu historycznego niewiele mówi i krzywdzi Godarda, którego poglądy jednak ewoluowały. Musisz pamiętać, że cała dynamika społeczna przed, w trakcie i zaraz po 1968 roku była na Zachodzie nierozerwalnie związana z ideami lewicowej rewolucji społecznej, a jednym z jej symboli dla intelektualistów Zachodu był maoizm. Jasne, od 1966 roku w Chinach rozwijała się w najlepsze 'rewolucja kulturalna', która okazała się ostatecznie kulminacją terroru i prześladowań, czyniąc z Ze Donga jednego z największych zbrodniarzy współczesnej historii, ale to co 'przetrawiali' w tym czasie zbuntowani artyści i myśliciele w Europie (i częściowo w USA) to był wczesny, pionierski maoizm, jako alternatywa dla sowieckiej interpretacji marksizmu, podkreślająca kulturową odrębność narodów, ich dorobek intelektualny jako najwyższą wartość wartą zachowania POMIMO koniecznych zmian społecznych, co oczywiście wynikało z wpływów konfucjanizmu na samego Mao i jego współpracowników. To przemawiało do młodego pokolenia w Europie Zachodniej - zresztą sam Godard, kontestując konkursy filmowego mainstreamu nie zarzucał prezentowanym tam filmom, że NIE SĄ komunistyczne (a tak się często o nim pisze), on im zarzucał, że nie są prawdziwe, że pokazują fikcyjny, nieistniejący świat, w którym nie ma miejsca dla realnego życia większości społeczeństwa: robotników, pracowników najemnych, generalnie niższych, ale licznych klas społecznych - on ich widział na ulicach, ale nie widział ich na ekranie i tego nie chciał zaakceptować, to jego zdaniem dyskwalifikowało ówczesne kino mainstreamowe (Dziga Vertov się kłania).
Zresztą nawet ten naiwny maoizm Godarda wypalił się w drugiej połowie lat 70, co znalazło odzwierciedlenie w jego późniejszej twórczości, ale także w życiu osobistym (próby samobójcze). A że nigdy nie potępił 'młodszego siebie'? Cóż, jak wielu z jego pokolenia, Godard stracił wprawdzie wszelkie złudzenia co do 'lewicowej rewolucji', ale bynajmniej nie pogodził się z istniejącym stanem społecznej rzeczywistości, z tymi wszystkimi Fukuyamami i ich 'końcami historii' oraz innymi neoliberałami wieszczącymi długie i szczęśliwe życie całej, kochającej się ludzkości o ile tylko pozwoli się na pełną swobodę gromadzenia kapitału w skali planety... Innymi słowy - w 'trzeciej połowie' swojego życia Jean-Luc dostrzegał te same choroby społeczne, które pchnęły go w objęcia maoizmu, ale dotarło do niego, że lekarstwo w które wierzył - okazało się trucizną. Jego późna twórczość to jeden wielki manifest tego rozczarowania, ale podany w sposób dość nieoczywisty, przyznaję...
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Nie żyje Tomasz Wołek.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Spotkanie piątkowej Trzódki [TOK FM] już nie będą takie same .
Pan Tomasz to była chodząca niebywała kultura, poczucie humoru oraz wiedza ( między innymi piłkarska). Ależ strata.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Odszedł Franciszek Pieczka...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Michu napisał/a:
Odszedł Franciszek Pieczka..
O, jeden z niewielu i drugi od dawna news pasujący do tytułu wątku :->

I w końcu w czymś się ten wątek przydał - dowiedziałem się o tym teraz stąd.
 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
Zmarł Coolio, ten od Gangstas paradise... 59 lat
https://youtu.be/fPO76Jlnz6c
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Jerzy Urban
Nie żeby był bohaterem mojej bajki, ale do tytułu wątku pasuje...
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
A to nie kolejny prima aprilis? ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Podobno nie.
 

Smoczysko  Dołączył: 23 Kwi 2008
3 października zmarł nagle na zawał świetny grafik i autor komiksów z Korei - Kim Jung Gi. Facet dożył raptem 47 lat. Wspominam go tu, bo może ktoś się interesuje tą dziedziną sztuki ale przede wszystkim dlatego, że był absolutnie unikalny w swej dziedzinie. Mianowicie malował i rysował - bez szkiców i przygotowań - absolutnie bezbłędnie, z pamięci. Znane były jego pokazy na żywo przy publiczności, kiedy to przez kilka godzin malował całościenną kompozycję, bez zająknięcia. Jeśli kto ciekawy podaję parę linków:
https://www.kimjunggi.net/
https://twitter.com/kimjunggius
 

zipzip  Dołączył: 06 Sty 2010

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach