DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Faktem jest, że kolor odwraca uwagę i tym samym stanowi dodatkowy czynnik, który należy uwzględnić podczas wykonywania zdjęcia. Dlatego według mnie prawdą jest, że trudniej jest zrobić dobre zdjęcie kolorowe.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Maciej napisał/a:
Myślisz, że jak zrobisz ch*** zdjęcie i zrobisz z niego BW, to będzie wtedy dobre?

nam chodzi właśnie o to, że nie.. a że niektórzy tak myślą i wszystkie swoje zdjęcia przerabiają na BW, dodają ziarno i ramkę...

Bardziej mi imponuje kiedy ktoś zrobi autentycznie świetne kolorystycznie zdjęcie, bo w kolorach też są czasem rytmy, dopełnienia itp.. niż jak przerobi wszystko na BW, czasem to jest fajne ale czasem to pójście na łatwiznę i liczenie, że "klimatyczność" BW, ziarna, i dodanie ramki, poprawi zdjęcie.


Ja np.. jesli zrobie zdjęcie które mi się podoba, ale kolory są ewidentnie złe, przerabiam wtedy na BW (oczywiście taka sytuacja zachodzi jeśli nie mam od początku koncepcji że ma być czarno białe), a nie robie tego ze wszystkimi zdjęciami.


eh.. pierdziele.. kupuje paint shopa pro, tam są fajne ramki i filtry bw, a w ogóle to zajmijmy sie wszyscy fotografią formalną, część z nas (raczej "was" bo ja jeszcze za kiepski jestem) się dorobi na tym, jakieś wystawy itd.. a potem rzuci sie to w cholerę a zarobiona kasa będzie na limitedy do robienia zdjęć na których jest jakieś życie..
 
mloskot  Dołączył: 10 Mar 2008
Maciej napisał/a:
Myślisz, że jak zrobisz ch*** zdjęcie i zrobisz z niego BW, to będzie wtedy dobre?


Z własnego (nikłego) doświadczenia mogę stwierdzić, że nie będzie dobre. Zachęcony adrenaliną podczas street'a, postanowiłem wczoraj ok południa wyskoczyć na godzinkę w miasto. Głównie chciałem sprawdzić sam siebie, czy będę potrafił miotać się po ulicach z aparatem w ręku i trzaskać ludziom w twarz, robić zdjęcia szybko, etc.

Ustawiłem swój K10 + kit na Av + f8 + 1600 ISO + MF + 35mm ogniskowa, wypadłem w uliczną otchłań i...dupa :-) Od wczoraj siedzę przed lightroomem i próbuję coś wycisnąć z moich zdjęć, BW, kontrast, ziarno, EV, i nadal...wstyd się pokazać :-(

(trochę OT) Wniosek: street photo to na prawdę ciężki kawał chleba. Już pomijając wartość artystyczną zdjęć, to samo utrzymanie dobrego poziomu technicznego jest sztuką. Tutaj jest na prawdę wiele elementów technicznych, które trzeba opanować i podejmować decyzje w ciągu sekundy. A oglądając filmy o pracy Meyerowitz'a, Mermelstein'a to takie proste pstryk - pstryk - pstryk :-)
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
mloskot napisał/a:

(trochę OT) Wniosek: street photo to na prawdę ciężki kawał chleba.


Ale za to jaka zabawa. :)
 
mloskot  Dołączył: 10 Mar 2008
DDspeed przyzmam, że przednia :-) sporo emocji, adrenaliny, podpada to trochę pod sporty ekstremalne
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Dziwne, ja mam inne odczucia.

Powolny spacerek po mieście działa na mnie relaksująco. :) Choć faktem jest, że nie robię zbyt odważnych zdjęć.
 
mloskot  Dołączył: 10 Mar 2008
Myślę, że na tym to właśnie polega: tyle wrażeń ilu odbiorców (fotografów)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
wow, iczek bedzie dumny jak mu powiem, ze juz sie na niego powoluja


Powiedz mu że się go świetnie czyta, chyba najlepiej z moich zasobów mądrości rssowych :-)

[ Dodano: 2008-04-19, 11:52 ]
mloskot napisał/a:
Tutaj jest na prawdę wiele elementów technicznych, które trzeba opanować i podejmować decyzje w ciągu sekundy. A oglądając filmy o pracy Meyerowitz'a, Mermelstein'a to takie proste pstryk - pstryk - pstryk


Wiesz co im to ułatwia? Klisza. Tu nie przepalisz swiatel ;-)

(co mnie meczylo jak cholera w k10d...)
 

Danin  Dołączył: 10 Gru 2007
Eldred napisał/a:
Bardziej mi imponuje kiedy ktoś zrobi autentycznie świetne kolorystycznie zdjęcie, bo w kolorach też są czasem rytmy, dopełnienia itp.. niż jak przerobi wszystko na BW, czasem to jest fajne ale czasem to pójście na łatwiznę i liczenie, że "klimatyczność" BW, ziarna, i dodanie ramki, poprawi zdjęcie.


Oto cała kwintesencja. :-B
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Eldred napisał/a:
a w ogóle to zajmijmy sie wszyscy fotografią formalną, c


co to jest fotografia formalna ?
brzmi niepokojąco.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
co to jest fotografia formalna


jak to co? FF/BF, l/mm, ostrość, kolory z cmosa...
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:
guerilla napisał/a:
co to jest fotografia formalna


jak to co? FF/BF, l/mm, ostrość, kolory z cmosa...


zapomniałeś o jeszcze jednym , może nawet najważniejszym skrócie - FF ! (ten drugi FF ,nie ten od FF/BF)
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
DDspeed napisał/a:
mloskot napisał/a:

(trochę OT) Wniosek: street photo to na prawdę ciężki kawał chleba.


Ale za to jaka zabawa. :)


uwielbiam to. robić street photo. Tylko po co pakuję film w aparat - nie wiem :P
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Żeby oprócz "street" było "photo" ;)
 
filipW  Dołączył: 26 Maj 2009
Eldred powiem ci tak :) dziemian robi spoko foty bo o cos mu chodzi w nich.

Nie rozpatruj wszystkiego technicznym aspektem. Nie wiem czy masz wykształcenie artystyczne np intermedialne czy cos, ale po twoich wypowiedziach wnioskuje że fotografia dla ciebie to tylko paplanina o obiektywach i innych akcjach zwiazanych z robieniem zdjec.

Fotografia jest dziedzina sztuki, a jesli jest taką to zajmują się tym artyści, któży maja w dupie cała wiedzę technikę i reszte tego syfu który ogranicza umysł!!!

I biorąc to pod uwage dziemian wygrał ten konkurs, tak samo jak i samsunga.

Fotograf technik z fotolabu i artysta to dwie roznie parafie i jeden drugiego nigdy nie zrozumie
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
filipW napisał/a:
Fotografia jest dziedzina sztuki, a jesli jest taką to zajmują się tym artyści, któży maja w dupie cała wiedzę technikę i reszte tego syfu który ogranicza umysł!!!
Najwyrazniej artysci maja rowniez w dupie odbiorcow fotografii, bo minal juz ponad rok, a po wpisaniu w google Paweł Dziemian, ten temat jest na drugim miejscu i ani sladu jakiejkolwiek prezentacji autorskiej lub nawet nie-autorskiej! Naprawde nie rozumiem tego.

 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
dzerry napisał/a:
a normalny czlowiek nie ma nawet jak jej obejrzec - nawet gdy ten normalny czlowiek tego chce

dokładnie - prawie wszystkie wystawy zamykane do 17:00 (no, czasem o 18:00), gdy człowiek po pracy by pochodził coś pooglądać,
wydaje mi się, że jeszcze jedną nogą tkwimy w socjaliźmie i zorientowanie "na klienta" to pojęcie obce wielu instytucjom, w tym niestety kulturalnym
a potem narzekanie, że kultura w Polsce się "nie ogląda".. a jak ma się oglądać, jak żeby to zrobić, trzeba by brać wolne z pracy?! :evil:
 

Hasek  Dołączył: 07 Lis 2007
SQ6GIT, co racja to racja, ja z tym problemu jeszcze nie mam bo nie pracuje, ale jak sie wchodzi do galerii foto to tam jest pusto, czasami pojawi sie jakis dziadek, albo student... Wogole nie rozumiem tej polityki... ale pewnie jest tak, ze dyrektorzy tych galerii maja w nosie wszystko, kase dostaja od miasta za nic nie robienie i jest im z tym dobrze... szkoda, ze mysla tylko i wylacznie o sobie...
Kiedys chcialem pogadac z pewna pania dyrektor z rzeszowskiej galerii foto, to ta musiala mi laske zrobic, zebym mogl z nia porozmawiac na temat zdjec, jak i zrobienia wystawy w tej, ze galerii... (bo ona prowadzi galerie debiutow, szkoda tylko, ze dopiero trzeba byc po nie wiem czym i nie wiem jakie miec znajomosci by taka wystawe moc miec :-/ ) Wogole dajcie spokoj z tym wszystkim to jest smich na sali, robia z siebie wielkich fotografow, chwala sie, ze naleza do ZPAF-u, a zdjecia robia tak marne.... ehh mam nadzieje, ze to sie w koncu wszystko pozmienia...
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Hasek napisał/a:
ale pewnie jest tak, ze dyrektorzy tych galerii maja w nosie wszystko, kase dostaja od miasta

chyba coś w tym jest z prawdy - fajna posada do emeryturki, mało płacą, ale przynajmniej się nie trzeba napocić..
jednak gdzieś tam mam nadzieję, że nie każdy dyrektor to zlewa i jest jednak jakaś grupa pasjonatów, co im jednak zależy - ciekaw jestem opinii osób, co to miały do czynienia z galernikami i coś wystawiali, bo wiesz, Hasek, my sobie tak pitolimy o naszych przekonaniach, jeśli chodzi o stronę kuchni. Jedyne czego jestem pewnien - to to zamykanie galerii.

Przypomniała mi się jeszcze jedna historia, jak byłem w galerii w Wawie - chyba właśnie ZPAF, albo coś innego - to jest przy Placu Zamkowym, trochę za Pizza Hut. No i tam właśnie byliśmy, wystawa marna ilościowo, jakość nie była zła. No, ale zdarzyło się tak - było do wzięcia takie kalendarium imprez/wystaw w Wawie, było nas 5 osób i każdy chciał sobie wziąć, to facet wyreglamentował nam 1 sztukę proponując byśmy sobie skserowali, bo chciałby mieć zapas w razie czego.. niedziela, szukać ksero... ech..
 
filipW  Dołączył: 26 Maj 2009
ale biadolicie! moze wasze prace sa za marne zeby je wystawiac? nie pomysleliscie o tym?

wezcie sie do artystycznej i tworczej pracy a nie siedzicie tu i biadolicie !!!

serio nie kumam takiego czegos :)

pozdrawiam wszystkich

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach