PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
bbartlomiej, no to może to nasi krakowscy kurierzy są tacy mili, że dzwonią, a inni nie dzwonią?


Wpisujcie miasta, gdzie kurierzy dzwonią.

Żartowałem.
:mrgreen:

 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Mnie rozbawiło, że na to, co rozumiemy pod pojęciem "Poczta Polska" duży wpływ ma konkretny urząd pocztowy. W moim poprzednim miejscu zamieszkania był świetny urząd, wszystko na czas, małe kolejki, numerki, sympatycznie i nowocześnie. Nie zdawałem sobie z tego sprawy do czasu przeprowadzki.

W nowym urzędzie są ogromne kolejki, czasem po odbiór awizowanego listu stoi 12 osób, co trwa ponad godzinę (ponad 5 minut obsługi jednej osoby!); listy i przesyłki giną, a panie umawiają się, że jak je znajdą, to zadzwonią; awizowanego listu priorytetowego nie sposób odebrać pod wieczór, tylko jest następnego dnia; numerków brak; kopert DL nie sprzedają; cuchnie.

I jedno i drugie to "Poczta Polska". Niezłe.
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
PP wczoraj też się nie popisała. Większość korespondencji przychodzi na adres rodziców (częściej są w domu, poczta czynna do 20, a moja do 17), wczoraj dostałem awizo z literką D, mimo iż w domu wszyscy (przesyłka duża, której nie chce sie nosić listonoszowi). Koło 19 pojechałem na pocztę, a panienka mi mówi, że nie może wydać przesyłki, bo jeszcze nie jest zaksięgowana... Listonosz wychodzi z poczty koło 9 i już przesyłka była, awizo zostawił. Po dość stanowczym żadaniu wydania przesyłki obrażona panienka poszła i przyniosła... a jednak można było.

Mimo wszystko mam na pocztę bliżej, niż do bazy kurierów, choć z kurierami ostatnio się bardzo u mnie poprawiło. Dzwonią, i można się jakoś dogadać.
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
PiotrR, warszawscy i małkińscy też dzwonią :) Albo ja mam jakieś szczęście do kurierów albo jakoś specjalnie mnie lubią, bo właściwie zawsze dzwonią, jak mnie nie ma w domu to parę minut zaczekają lub podrzucą na inny adres (do babci czy do biura, gdzie jestem). Niezależni czy UPS, DHL czy Siódemka :P

Pocztę też mam fajną, mniejsze paczki listonoszka nosi, większe i cięższe sam odbieram ale niestety czynna do 17:00 tylko.
Miejscowość Małkinia Górna.

W Krakowie mam podobnie :P

Najgorzej było w Warszawie, praktycznie zawsze zostawiali awizo i długie kolejki na poczcie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach