mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
kristofo, no tak. Fajne jest to połączenie dwóch osób w jedną.

Widzisz, dla każdego coś miłego :mrgreen:
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Zgadzam sie. Tez wybralbym to ostatnie.
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
mumonzan, koledzy w pracy powiedzieli, że to pewnie gdzieś we Włoszech :lol:
Peroni zadziałało(lepszy ż....)
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

grohu -prześlij mi na PW wytłumaczenie tego w nawiasie bo nie rozumiem, sorry...)
ale kolegów masz w porzo :-B
 

Litol  Dołączył: 14 Sie 2007
mumonzan, dla mnie bomba! Ze wsztystkich najbardziej podoba mi sie 4, ale ja sie srednio znam - dopiero sie ucze :-P
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Probowalem sie powstrzymac, ale nie moge ;-)
tref napisał/a:
Czy ja jestem maruda, czy po prostu coś jest nie tak z organizacją wilelu spraw w kraju nad Wisłą?*

Tref masz racje!!! Mnie tez wkurzaja te ogrodki przed knajpami na rynku Starego Miasta w Warszawie. Przez te ogrodki nie moge obejsc rynku po pierzejach, a przeciez to jedyny sposob zwiedzania rynkow. A ceny tam takie, ze ho ho, nie wiem kto tam kupuje - pewnie tylko warszawiacy i zagraniczni turysci.

PiotrR napisał/a:
Ja to bym najwyżej ponarzekał, że za wejście na molo się płaci (choć z tego, co pamiętam, to nie są to zawrotne sumy). To mniej więcej tak, jakbym w Krakowie każdorazowo płacił za wejście na Rynek, dajmy na to.


PiotrR, masz racje! Wejscie na molo powinno byc za darmo. Przeciez to tylko jedyna w Europie pol-kilometrowa kupa desek wchodzaca bezposrednio w morze. Placic za wejscie na cos takiego - porazka. Wejscie na Wawel tez powinno byc za darmo - przeciez to tylko jakis stary budynek, nie?

Sorry chlopaki, ale wkurzaja mnie takie teksty. Niewiele by brakowalo, a mola w ogole by nie bylo, bo warszafka cofnela dofinansowanie remontu mola kilka lat temu, gdy sztormy je prawie calkowicie rozwalily - przez ponad rok bylo zamkniete od polowy. Na szczescie ogromna i niezwykle bogata gmina Sopot poradzila sobie sama. Tak dla informacji - molo jest calkowicie drewniane - dodajcie to sobie do listopadowych sztormow i wynik jest taki, ze molo trzeba co roku odtwarzac nawet w 30%. To jest koszt utrzymania wyjatkowego na skale europejska zabytku - stad oplaty sa konieczne. 3 zl to chyba nie majatek, co? Poza tym odpowiedniekiem rynku jest raczej Monciak, a nie molo.

Knajpa tez pomaga finansowac molo i moim zdaniem jest to miejsce idealne. W UK, takie mola sa zabuodwane na calej dlugosci. Tref, jak potrzebujesz niezaburzonego spaceru zwienocznego widokiem zatoki zapraszam do Orlowa i Brzezna - calkowicie za darmo - dlatego, ze w wiekszej czesci z betonu.

A propos, po sezonie molo jest za darmo, wiec wy, szczury ladowe, utrzymujecie je dla nas ;-) Mysle, ze to fair, biorac pod uwage, ze cala Polska, czy chce czy nie, sklada sie na metro dla Trefa i renowacje prastolicy dla PiotraR. 3miasto ma mniej z tym szczescia. Molo to nie rodzynek. Renowacje Bazyliki Mariackiej finansuja Szwedzi i ci okropni Niemcy, do ktorych mamy tutaj slabosc. Do tego Muzeum Narodowe w Warszawie do dzisiaj bezprawnie przetrzymuje czesc zabytkowego wyposazenia Bazyliki. Budowa A1 znowu jest opozniona. Projekt terminala gazowego zostal bezsensownie przeniesiony do Swinoujscia, a 'zarzadzanie' finansowaniem z UE musi byc non-stop pilnowane, poniewaz co chwile warszafka cos wykresla - slowo klucz 'trasa Sucharskiego'.

3miasto jest traktowane jak osrodek wczasowy - jak widac nie tylko przez kolejne rzady.

dz.
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
dzerry napisał/a:
Wejscie na Wawel tez powinno byc za darmo - przeciez to tylko jakis stary budynek, nie?
dzerry wejście na Wawel jest darmowe :-)
Płaci się tylko za zwiedzanie wnętrz :mrgreen: .
Co do molo w Sopocie opłata 3zł mnie nie przeraża i w pełni rozumiem i popieram Twoja argumentację.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
awakqwq napisał/a:
dzerry wejście na Wawel jest darmowe :-)
Płaci się tylko za zwiedzanie wnętrz :mrgreen:
No to mialem na mysli ;-)
dz.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Dzerry, ok, bez nerwów, rozumiem, nie przypuszczałem że molo rozpada się aż w takim tempie. A gmina Sopot choć nie ogromna, to przy takim ruchu turystycznym powinna być bogata, gdyby choć część płaconych w niej podatków zostawała w gminie, a nie wszystko szło do państwowej podziałki, jak to zdaje się u nas jest (skoro już narzekamy na system, co też raczyłeś uczynić wyżej). Tak na marginesie, przypuszczam, że wtedy reszta Polski nie musiałaby się dokładać na "metro dla Trefa".
dzerry napisał/a:
Budowa A1 znowu jest opozniona.

Tak, słyszałem, nawet Tusk w sejmie mówił, że całe 500 metrów wyklepali. Ale, jeśli chodzi o sprawy drogowe, to i tak, jak na polskie warunki, obwodnicę w Trójmieście macie klasa. No, może szkoda, że do Rumii nie dociągnięta. I trzeba przyznać, że oczywiście łatwiej obwieść miasto, kiedy wystarczy to zrobić z jednej strony.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
dzerry napisał/a:
3miasto jest traktowane jak osrodek wczasowy - jak widac nie tylko przez kolejne rzady.


Są miejsca w Polsce traktowane gorzej.

Ale ogólnie zgadzam się z Tobą dzerry
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
dzerry napisał/a:
Tref, jak potrzebujesz niezaburzonego spaceru zwienocznego widokiem zatoki zapraszam do Orlowa i Brzezna - calkowicie za darmo -
:mrgreen: A wiem, dziękuję! Miejsce bajeczne, zawsze jak tam jestem mam kliszę B&W [idiota!].

Masz trochę racji, ale całkiem zdania nie zmieniam :-D
dzerry napisał/a:
Mysle, ze to fair, biorac pod uwage, ze cala Polska, czy chce czy nie, sklada sie na metro dla Trefa
Wkładając kij w mrowisko - albo nie, nie będę wkładał.
Zgadzam się, że metro powinno być finansowane tylko z pieniędzy woj. mazowieckiego [zaraz będą głosy, że Mińsk Maz nie korzysta z metra :-P ], ale jakież są boje o te 100mln, które raz na 2 lata państwo dokłada. Nowe wybory mają kosztować nieco więcej... Paranoiczny kraj, za co ja go tak kocham?

dzerry napisał/a:
3miasto jest traktowane jak osrodek wczasowy - jak widac nie tylko przez kolejne rzady.
A najlepsze jest to, że w każdej ekipie tak wielu chwali się pochodzeniem z Gdańska. Co oni dla regionu zrobili? - pytam!

PiotrR napisał/a:
"metro dla Trefa"
Nawet nie wiecie, jak męczące jest jeżdżenie metrem. Nie wiem jak to jest, ale wszelkie starania panów z obsługi, smarowanie torów, konserwacja bieżąca, itd. na nic się zdają - odcinek Pl. Wilsona-Dw. Gdański [najnowszy*!!!] jest tak głośny, że uszy odpadają. Ciekawostką jest, że podczas tych pisków, szumów, chrobotań, zgrzytów i innych odgłosów skutecznie tłumiących fale generowane przez struny głosowe, z głośników leci komunikat, że do stacji Marymont*, to się trzeba przesiąść do "specjalnie oznakowanego pociągu odjeżdżającego z sąsiedniego toru".
Patrzcie! Inni też mają takie zdanie!
z_innego_forum napisał/a:
Cytat:
oj, w metrze masz komunikaty


Których nie da się usłyszec gdy skład hamuje przed Wilsonem. :D


LINK



*nie liczę stacji Marymont, ten odcinek to jakaś proteza metra jest - kto jechał, to wie



Skoro o metrze! Tuż po zamachach w Londynie [tak, wczoraj był 11.09 to mnie naszło] pojawił się w metrze komunikat bezpieczenstwa.
"Uwaga! Metro Warszawskie informuje: na stacji znajduje się żółty telefon alarmowy, a w wagonie przycisk alarmowy. Dla wspólnego bezpieczeństwa zawiadom o nietypowej sytuacji w metrze".
Nie muszę dodawać, że po wybuchu w londyńskim metrze, a w następstwie tego pojawieniu się w naszym metrze wielu policjantów i ogólnie gorączkowej atmosfery użycie sformułowania:
Uwaga! Metro Warszawskie informuje: na stacji znajduje się
jest mało trafione. Po tych słowach [śmiertelnie poważnego głosu lektora] 1/3 dostawała zawału, a pozostali zabijali się, żeby uciec lub pomóc zawałowiczom :mrgreen: [trochę koloryzuję, ale tekst był niepokojący]
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Jak już o metrze. Ja uwielbiam metro! Metro (i s-bahn) to mój żywioł. To powiew wielkiego miasta, a ja mieszczuchem jestem. Żadne tam tramwaje, trolejbusy czy autobusy. Metro rulez! Swego czasu w Budapeszcie studiując to wolałem sobie prawie codziennie do szkółki metrem jeździć, niż rowerem ;-)
Ale tym metrem we Warszawie to może raz jechałem :-P
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
tref napisał/a:
Zgadzam się, że metro powinno być finansowane tylko z pieniędzy woj. mazowieckiego [zaraz będą głosy, że Mińsk Maz nie korzysta z metra :-P


Stolice wszystkich państw dofinansowuje się z budżetu centralnego.

tref napisał/a:
Nawet nie wiecie, jak męczące jest jeżdżenie metrem.


Wiemy. Chociaż mi osobiście nie tyle przeszkadza hałas (słuchawki z mp3), co brak widoków za oknem. Dlatego jeśli nie spieszę się (a to rzadko się zdarza) wybieram tramwaje lub busy.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
lipalipski napisał/a:
Chociaż mi osobiście nie tyle przeszkadza hałas (słuchawki z mp3), co brak widoków za oknem.
Skoro już mamy jedyny w swoim rodzaju unikat na skalę świata [starożytnego, średniowiecznego, obecnego i jak mniemam future] tunel wzdłuż rzeki :shock: to może przemalujemy jakąś linię tramwajową na barwy metra? Nazwiemy to linią M4 [linię drugą już planują i nawet chcą rozpocząć budowę... za 100 lat, a trójka to jakoś pechowo brzmi] i będziemy udawać amerykańskie miasta z kolejkami na wiaduktach :-P

Wówczas poczucie estetyki lipalipskiego zostanie nienaruszone, bowiem zaśpiewamy początek starej pieśni:

"gdy jadę rano osiemnastką"

Szkoda tylko, że skończymy modyfikacją refrenu tej pieśni, czyli nowszą pieśnią:

"na lewo most, na prawo most, a jakaś lura brudna płynąć usiłuje." :evilsmile: Poczucie estetyki w MOIM mieście trzeba wyłączyć. Owszem, misz-masz to tu niezły jest i nudy zaznać nie można.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
tref napisał/a:
to może przemalujemy jakąś linię tramwajową na barwy metra?


Masz na myśli zamalowanie okien?

tref napisał/a:
i będziemy udawać amerykańskie miasta z kolejkami na wiaduktach :-P


Warszawa i bez kolejki stara się udawać ameryckie City.

tref napisał/a:
Wówczas poczucie estetyki lipalipskiego zostanie nienaruszone, bowiem zaśpiewamy początek starej pieśni:

"gdy jadę rano osiemnastką"


No, kiedyś jeździłem co dzień 18 do roboty. Ale rzecz nie w poczuciu estetyki, a w tym, że wolę patrzeć jak sobie ludziki i samochodziki radzą na ulicach, niż z bliska na ... (nie będę pisał) siedzących na przeciwko. Nie lubię metra, bo Polacy jeszcze do niego nie dorośli. A z drugiej strony lubię czasem pobawić się w metrze z ludźmi.

tref napisał/a:
"na lewo most, na prawo most, a jakaś lura brudna płynąć usiłuje."


"Na lewo lewy most, na prawo lewy most, a dołem jakaś lura brudna płynąć usiłuje" :evilsmile:

tref napisał/a:
Poczucie estetyki w MOIM mieście trzeba wyłączyć. Owszem, misz-masz to tu niezły jest i nudy zaznać nie można.


Cóż, miasteczko jest estetyczne inaczej. Ale i tak je lubię. Ze wszelkimi jego przypadłościami. Pewnie dlatego lubię sobie popatrzeć przez okno tramwaju.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
lipalipski napisał/a:
A z drugiej strony lubię czasem pobawić się w metrze z ludźmi.
:?:

lipalipski napisał/a:
Cóż, miasteczko jest estetyczne inaczej. Ale i tak je lubię. Ze wszelkimi jego przypadłościami. Pewnie dlatego lubię sobie popatrzeć przez okno tramwaju.
Ująłeś to tak trafnie, że podpiszę się pod tym.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
matb napisał/a:
Ja uwielbiam metro!

Ja też uwielbiam metro - berlińskie konkretnie. Najbardziej je lubię w upalne lato. Ten podmuch ciepłego powietrza jak się stoi przy wylocie tunelu, ten zapach smarów i olejów - nieodmiennie mi się z nim kojarzą. I nawet jazgot kół na zakręcie mi odpowiada - przypomina mi pisk Tie Fighterów i X-wingów z Gwiezdnych Wojen ;-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
mygosia napisał/a:
ten zapach smarów i olejów
Kobiety...
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Z metrów :mrgreen: to ja lubie to w Singapurze - mimo że też głośne i część trasy ma nad ziemią. ;-)
Oczywiście zgadzam się z Dzerrym (zdziwiliście się, co? ;-) ), ale wkurza mnie stwierdzenie, że całe państwo ma dokładać do stolicy.
tref napisał/a:
Co oni dla regionu zrobili?
Miałeś nie wkładać kija. ;-)
 

Litol  Dołączył: 14 Sie 2007
Gwiazdor napisał/a:
wkurza mnie stwierdzenie, że całe państwo ma dokładać do stolicy

Z jednej strony masz zupelna racje, ale tak samo mozna byloby powiedziec o wszelkich inwestycjach realizowanych w kazdym zakatku kraju, a finansowanych (lub wspolfinansowanych) z buzdzetu centralnego. No bo niby dlaczego mam sie dokladac np. do obwodnicy Gdanska? Niestety rozdzial srodkow publicznych w naszym kochanym kraju nigdy nie byl sprawiedliwy. I chyba nigdy nie bedzie (przynajmniej za zycia nszego, naszych dzieci, dzieci naszych dzieci, ...).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach