kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
briho napisał/a:
Nawet jeszcze z aparatem w plener nie wyszedłem. Czy takie plamy na zdjęciu to coś normalnego??

Nie przejmuj sie tym. Ja tez jakies kilka dni po zakupie mialem syfa. Zdejmowalem obiektyw co najwyzej szkoleniowo, jeszcze nie mialem chyba nawet przejsciowek na M42. Teraz juz zmienialem obiektyw wiele razy (tez w plenerze), za kazdym razem troche mniej sie bojac az stres minal. Na razie zero syfow (w wizjerze troche). Wlaczam tylko szejka matrycy po takich zmianach zeby mi sie nic nie przyczepilo a po jakims czasie wylaczam.

Tutaj ludzie preferuja dmuchanie... grucha. Ja tam patyczkiem do czyszczenia uszu go zdjalem a dmuchanie to tylko mi nawalilo do wizjera. Zdmuchnij to jakos/usun inaczej i sie nie przejmuj.

[ Dodano: 2007-08-31, 19:27 ]
PS. Moj paproch zauwazylem wlasnie na zdjeciach. Gdybym go nie dostrzegal to zlewka (chociaz pisza ze wtedy bardziej przywiera i trudniej usunac)
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
Arczibandit, no to że brudną to ja wiem. Tylko pytanie, skąd ten brud? Czy każdy nowy aparat ma "na powitanie" zasyfioną matrycę? Wybaczcie moje zdenerwowanie, ale od nowego aparatu można oczekiwać czegoś zupełnie innego.
Tak dla porównania to samo zdjęcie na przysłonie F13:

http://img118.imageshack....imgp0153bs6.jpg

Tym razem nie widać większości syfów, natomiast jest jakaś dziwna plamka (zaznaczyłem strzałką), nie wygląda to na kurz. Czym się coś takiego czyści?

[ Dodano: 2007-08-31, 19:34 ]
Cytat
Wlaczam tylko szejka matrycy po takich zmianach zeby mi sie nic nie przyczepilo a po jakims czasie wylaczam
.

kierdel, mógłbyś napisać co to jest ten "szejk martycy", a konkretnie - jak się to uruchamia?
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
No patrzcie, mam aparat od pół roku i jeszcze robiłaem zdjęcia dekielka i białej kartki przy f22 :roll:
Jak myslicie, trzeba to nadrobić? :evilsmile:
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
Zdano, wyczuwam tutaj ironię. Ale wiesz, jestem nowym userem lustrzanki, który wydał na sprzęt wcale niemałą i niełatwo zdobytą kasę i ktory na pewno chciałby mieć krystalicznie czystą matrycę :) A już na pewno w pierwszych dniach po zakupie aparatu. Co do testu, to zrobiłem go z ciekawości. Byłem wręcz przekonany, że niczego nie zauważę, bo przecież to nowy aparat. Jednak się pomyliłem... No ale dobra, nie będę panikował. Na razie zostawię to w spokoju, może za jakiś czas jak się więcej syfu nazbiera to wezmę się za czyszczenie.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
briho napisał/a:
kierdel, mógłbyś napisać co to jest ten "szejk martycy", a konkretnie - jak się to uruchamia?

Chodzilo mi o usuwanie kurzu z matrycy. To u mnie w menu nazywa sie (Dust Removal). Nie wiem czy w K100 tez jest. Powoduje drganie matrycy. Mozna to z menu wywolac w dowolnej chwili lub ustawic zeby drgala przy wlaczaniu (slychac i czuc takie "klekoatanie").
Ja tak wlasnie robie jak zmieniam obietywy. Podobno nie dziala za dobrze, ale wiesz, jakby byly najmniejsze przeslanki, ze wykonanie 3 podskokow tez pomaga to ja skakalbym 4 po kazdorazowej wymianie :mrgreen:
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
ja miałem spore syfy na matrycy od nowości, trzeba było dmuchnąć. Widoczne to było na moim pierwszym landszafcie który robiłem ciesząc się nowym sprzętem
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
A z tym, ze syf coraz bardziej przylega jak sie nim nie zajmiesz to prawda. To co pokazales na F13 wyglada tak jak te plamki co ja mialem na niektorych zdjeciach (np na niebie albo twarzach).
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
briho napisał/a:
wyczuwam tutaj ironię

Tak trochę ;-)
Wiem, że na początku trochę paniki jest bo aparat trochę kosztuje, ale gdyby każdy nowy użytkownik poczytał trochę forum to dowiedziałby się wszyskiego na temat plam na zdjęciach :-B
 

zy  Dołączył: 29 Lis 2006
kierdel napisał/a:
(Dust Removal). Nie wiem czy w K100 tez jest.


ne ma
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
Aha, no to jeśli chodzi o Dust Removal, to w K100D tego nie uświadczysz. Czyli co, radzicie już teraz to przedmuchać, czy poczekać aż nazbiera się więcej? Bo trochę mnie niepokoi takie stwierdzenie:
kierdel napisał/a:
A z tym, ze syf coraz bardziej przylega jak sie nim nie zajmiesz to prawda.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
briho, jeżeli juz teraz masz tego sporo to przedmuchaj i wyczyść, nie ma co odkładać.
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
A tak z ciekawości zapytam. Co myślicie o takim urządzeniu: http://allegro.pl/item231...aniej_9_99.html

Możnaby tego używać do czyszczenia matrycy? Teraz mam gruszkę do czyszczenia optyki Hama (taką ze zdejmowanym pędzelkiem), na razie musi wystarczyć.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
briho napisał/a:
A tak z ciekawości zapytam. Co myślicie o takim urządzeniu:

Dla mnie wyglada ostraszajaco metalowa koncowka, ktora mialbys pakowac do puszki.

Ja sobie przystosowalem jedna koncowke odkurzacza (taka waska) do czyszczenia matrycy przez przytwierdzenie do niej zwyklej lamanej slomki do napojow. Koncowka ma regulowana sile ssania. Nastepne paprochy na mej matrycy beda miec z ta koncowka do czynienia :mrgreen:

Choc pewno niektorzy to sie pukna tylko w czolo jak uslysza o takim pomysle.
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
kierdel, ja na razie takich metod stosował nie będę ;-) Chyba jednak przedmucham gruchą, niech tylko się uspokoję bo mi się łapy będą trzęsły :-)

[ Dodano: 2007-08-31, 21:17 ]
No i dmuchanie mam za sobą. Niestety nic a nic się nie zmieniło, ciągle te plamki są tam gdzie były. Może źle używam gruszki, ale instrukcji obługi do niej nie było ;-)
 

BAN gucio-59  Dołączył: 24 Lut 2007
Witajcie, widzę, że temat matrycy brudnej powraca więc pochwalę się, że moja już jest czysta i dokonałem tego tym oto urządzeniem LENSPEN SENSOR-KLEAR, kupiłem to na alegro: http://www.allegro.pl/ite...nsor_klear.html
Co prawda koszt z wysyłką spory bo 42,-PLN ale warto. Czyściłem na mokro, super delikatnym pędzelkiem Kozłowskiego TORAY 31417 itp. Nic to nie dawało plamki jak były tak były i sie przemieszczały... Dopiero ten LENSPEN SENSOR-KLEAR zrobił porządek, co prawda jest to chińszczyzna ale czyści. A co do matrycy, to nie taki wilk straszny i briho, bez paniki to nie jajko bez skorupki, próbuj gruszką tylko puszka do góry nogami. Moja setka też od nowości miała brud, ale to nie problem!!! Odwagi i cierpliwości.... Powodzenia :lol:
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
gucio-59, no efekty po czyszczeniu naprawdę super, matryca czyściutka, gratuluję :) Też właśnie myślę o zakupie tego "urządzenia" na allegro. Rozumiem, że nie ma większych problemów z czyszczeniem w ten sposób? Tzn. żadne smugi, ani inne niepożądane efekty się nie pojawiły? A z tą gruszką to mam problem, bo ta, którą posiadam jest delikatnie mówiąc za słaba. Muszę się zaopatrzyć w coś mocniejszego. Napiszcie proszę, jaka różnica jest między tymi dwiema gruchami?

http://www.allegro.pl/ite...t_promocja.html
http://www.allegro.pl/ite..._nowa_fvat.html

Bo w cenie dość znaczna.
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
briho. Już niejednokrotnie na forum powiedziano że najlepsza jest gruszka nie przeznaczona do celów fotograficznych a do celów hmmmm .... leczniczych. Można ją kupić w aptece.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
briho, przechodzisz to, co każdy po zakupie lustrzanki cyfrowej. I każdy dochodzi w końcu do jedynego słusznego wniosku - wszystkie takie "problemy" znikają, gdy zaczyna się robić normalne zdjęcia, a nie testy. Wtedy pojawiają się inne problemy, ale to temat na inny wątek ;-)

Syfy na matrycy masz i będziesz miał. Musisz się z tym pogodzić. Jak zaczną wyłazić na zdjęciach to dmuchasz i już. Takie syfy, co wyłazą o f22-f32 to brak syfów. To już większym problmem jest to, że na takich przysłonach dyfrakcja zmniejsza Ci ostrość i lepiej jej w ogóle unikać i zmniejszyć czas albo ISO. No tak, krótkiego czasu niekiedy zabraknie, ale to już naprawdę wystarczająco rzadko, żeby się tym nie przejmować.

Ogólnie - prędzej czy później dojdziesz do wniosku, że wszystkie te syfy i hoty są zdecydowanie przereklamowane, a prawdziwym problemem jest to, że nie ma się na focenie tyle czasu ile by się chciało i skąd wziąc kasę na nowe szkło :-)
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
Dzięki za pomoc. W zasadzie to dzisiaj już praktycznie o tych syfkach nie myślę ;-) Myślę za to jakby tu wpłynąć na pogodę, żeby się trochę poprawiła, bo chcę w końcu ruszyć z aparatem w plener :-) Ale wracając do tematu. Rozumiem, że gruszka do... nosa z apteki starczy? Takie coś np. może być?
http://allegro.pl/item230...bakteryjna.html
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
briho, chodzi o w miarę dużą gruszkę, żeby było czym dmuchnąć i najważniejsze uważaj na talk, który w gruszkach aptecznych może się trafić.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach