Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Jest też alternatyna metoda, lansowana przez Audio Physic (dokładnie to Joachima Gerharda jeśli nie mieszam nazwisk): głośniki ustawia się w ogniskach elipsy wpisanej w ściany pokoju, a fotel odsłuchowy pod ścianą, na dłuższym boku. Strasznie dobra stereofonia wychodzi, ale mało basu no i ergonomia pokoju spada. :-D

A tradysyjne ustawienia to łatwo znaleźć w googlach. Na początek możesz poczytać TUTAJ.
 

gorky  Dołączył: 25 Kwi 2006
Wracajac do tematu - wlasnie ogladam sobie DVD z koncertu Gilmoura w Gdansku i jakos tak smutno mi sie robi kiedy widze Wrighta. I moze sobie wmawiam, ale taki chudy mi sie wydaje...

Swoja droga koncert obledny - dla fanow Floydow "a must have"
 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
gorky napisał/a:
Swoja droga koncert obledny - dla fanow Floydow "a must have"

Ja mam tylko CD, ale z odsłuchu nie mogę się nie zgodzić z tą teorią.
IMO, w niczym nie ustępuje Pulse. Fantastyczne aranżacje Echoes (względem oryginału jest jednocześnie ostrzejsza i delikatniejsza), Shine... (to wyciszenie z samą gitarą - proste i genialne, juz kiedyś tego próbowali, ale na króciutki kawałeczek, raptem kilka taktów) czy Wish You Were Here, tudzież Astronomy...
 

gorky  Dołączył: 25 Kwi 2006
Te same rzeczy mnie uderzaja ;)
Shine On niesamowite, Echoes wspaniale rozimprowizowane...

A jeszcze przypomniane Fat Old Sun i oczywiscie kompozycje z On An Island...
I Great Day For Freedom, ktory po prostu uwielbiam. I w zasadzie kazdy inny utwor. Orkiestracje nienachalne, dodaja smaku i nie przytlaczaja.
Cudo :)

<chwalenie sie>
Ciesze sie ze tam bylem, bo teraz przy DVD wspomnienia wracaja ;)
</chwalenie sie>
 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
gorky napisał/a:
<chwalenie sie>
Ciesze sie ze tam bylem, bo teraz przy DVD wspomnienia wracaja ;)
</chwalenie sie>

You got your HATE!!!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach