jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
daśko napisał/a:
Co znaczy wg Ciebie "żerowanie" :?:
Niestety może jesteś zadowolony ze swojej argumentacji i umiejętności zadawania pytań retorycznych, ale niestety każdy myślący czytelnik wie, że trafiasz kulą w płot i ośmieszasz się.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
PiotrR napisał/a:
bo się pomylił, albo na przykład chciał mu pomóc z dobrego serca.

Tiaaaa, zamiast działalności gospodarczej prowadzi działalność charytatywną i tylko w celu pomocy biednym rodakom sprzedaje np. obiektywy do Pentaxa na Allegro.
Dobre.
:-B

[ Dodano: 2011-07-28, 19:21 ]
jorge.martinez napisał/a:
niestety każdy myślący czytelnik wie, że trafiasz kulą w płot i ośmieszasz się

Dziękuję za komplementy, mi też było miło Cię poznać ;-)
Szkoda tylko że nie spróbowałeś nawet odpowiedziec na konkretne pytania!

 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
O dobrym sercu to nie chodziło o ten przypadek tylko ogólnie o to, kogo cwaniaki nazywają frajerami. "Definicja" frajera w ogóle nie odnosiła się do tej sytuacji tylko była uzupełnieniem definicji cwaniaka. Wszystko Ci tak trzeba tłumaczyć?

 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
PiotrR napisał/a:
Wszystko Ci tak trzeba tłumaczyć?

Tak, szczególnie wtedy gdy bije się pianę nie mając do tego podstaw.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Nie biję piany, tylko stwierdzam, jak konotowane są pewne pojęcia wśród większości użytkowników języka polskiego, co w pewien sposób wskazuje na ich mentalność. A wykształcenie filologiczne daje mi jakieś podstawy do zajmowania się sprawami języka. :mrgreen:
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
PiotrR napisał/a:
A wykształcenie filologiczne daje mi jakieś podstawy do zajmowania się sprawami języka.

No to faktycznie, jak masz wykształcenie filologiczne, ta taaaaaak, jak najbardziej.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Czemu moderatorzy nie robią nic z tą dyskusją? Normalnie taki temat od dawna byłby w koszu..
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
Pytanie do "kolorowych"
Czy takie sformułowanie jest zgodne z regulaminem forum.
jorge.martinez napisał/a:
ale niestety każdy myślący czytelnik wie, że trafiasz kulą w płot i ośmieszasz się.

Czy nie jest wycieczką osobistą :?:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
YellowLabel napisał/a:
Czemu moderatorzy nie robią nic z tą dyskusją?
Jak to nic nie robią? Czytają. Kolejny temat "kalibracyjny". Całkiem kulturalnie jest, no i dużo emotikonek.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
Jarek Dabrowski napisał/a:
Kolejny temat "kalibracyjny"

Czy mogę prosić o szersze wyjaśnienie użytego wyżej sformułowania "kalibracyjny" :?:
Jeżeli mogę, to bardzo proszę.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
ten temat dał mi trochę do myślenia.
Każdy tutaj jest dorosły, potrafi podejmować rozsądne decyzje i zapewne przygotował się psychicznie do tego, że w razie konieczności - czyli nie wydania obiektywu za cenę aukcyjną - jest zdecydowany iść na drogę sądową.
Kwestia, czy będzie w stanie spojrzeć w oczy Ireneuszowi Z. znanemu jako izdrowak, to już moralność każdego z osobna (bo zbiorowego pozwu w tym przypadku być nie może).

Moralność w dzisiejszych czasach? Granica się przesuwa. Apeluję do osób pouczających: dajcie spokój. Czy Wy zawsze byliście uczciwi? Czy nigdy nie było takiej sytuacji, że czyjąś potyczkę lub niewiedzę wykorzystaliście dla swoich potrzeb (niekoniecznie dóbr materialnych?
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci bursztynem... czy jakoś tak to było :roll:

Nie pouczajmy, do kija pana, innych. Każdy niech sądzi według siebie.

Nie mam konkretnego zdania o tym co tutaj zaszło, bo sytuacja jest niejasna.
Natomiast wiem że nie lubię złodziei.
Czytając post PiotraR, przypomniało mi się, jak wczoraj byłem z rodziną na spacerze.
Śródmieście, naprzeciwko Dworca PKP w Sosnowcu - skrzyżowanie ulicy Modrzejowskiej (deptak) z ulicą Warszawską.
Ucieka jakiś gość, drugi biegnie za nim. Nikt nie próbuje nawet zatrzymywać tego pierwszego, pomimo że ten z tyłu wydziera się 'zlodzej, zlodzej'.
W pierwszym momencie pomyślałem że to z restauracji Fenix/Sphinx, ktoś nie zapłacił za rachunek.
Uciekinier skręca w bramę, także sobie myślę, że złapany ;]
Myślę sobie - może też pobiegnę, przynajmniej sobie kopnę złodzieja, zanim policja się pojawi.
Ale złodziej oddał dżinsy Chińczykowi ze sklepu "Made in China".
Chinol wraz z żoną chcieli dzwonić na policje, ale ludzie :shock: wyrwali mu z rąk złodzieja.
Potem jeszcze krzyczeli "żółte k...y wypie...lać".

Cieszę się, że oficjalnie się nie ujawniłem, że stoję po stronie Chinoli, bo bym jeszcze po mordzie oberwał :roll:

 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
daśko napisał/a:
Czy mogę prosić o szersze wyjaśnienie użytego wyżej sformułowania "kalibracyjny"
Wiedza i opinia na temat osób udzielających się w wątku zostaje skalibrowana.
 

pawel_fan  Dołączył: 07 Wrz 2009
Jarek Dabrowski napisał/a:
Kolejny temat "kalibracyjny"
Jarek się zastanawia po prostu jakiego kalibru użyć wobec uczestników dyskusji.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
perl napisał/a:
może też pobiegnę, przynajmniej sobie kopnę złodzieja, zanim policja się pojawi.

sic!

[ Dodano: 2011-07-28, 19:52 ]
pawel_fan napisał/a:
Jarek się zastanawia po prostu jakiego kalibru użyć wobec uczestników dyskusji.

Dziękuję serdecznie. Tylko nie wiem czy strach się bać czy nie :?:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
daśko napisał/a:
Tylko nie wiem czy strach się bać czy nie
no to już każdy dorosły człowiek, zdrowy na umyśle, powinien wiedzieć, czy robi dobrze, czy źle
jak nie wie, to wtedy ma problem

i nie piję tu kompletnie do nikogo, tylko przedstawiam swoje zdanie
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
perl napisał/a:
zapewne przygotował się psychicznie do tego, że w razie konieczności - czyli nie wydania obiektywu za cenę aukcyjną - jest zdecydowany iść na drogę sądową.

No cóż, tak jak większość wypowiedzi w tym wątku, tak i ta oparta jest na pewnym założeniu, przyjetym przez "obrońców uciśnionych" za aksjomat. Niestety jak praktyka wskazuje, wnioski wyciągane na tak niepewnych podstawach są zazwyczaj fałszywe.
Czego Wam i wszystkim za- i nie za-interesowanym życzę. :-)

[ Dodano: 2011-07-28, 20:02 ]
daśko napisał/a:
nie wiem czy strach się bać czy nie

opiszon napisał/a:
to już każdy dorosły człowiek, zdrowy na umyśle, powinien wiedzieć, czy robi dobrze, czy źle jak nie wie, to wtedy ma problem

ale tu nie chodzi o wiedzę czy uczynki są złe czy dobre /to wiem i z rozróżnieniem nie mam problemu/, tylko o WIELKOŚĆ szykowanego kalibru :evilsmile:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
daśko napisał/a:
WIELKOŚĆ szykowanego kalibru :evilsmile:

ale rozumiecie, że kalibracja nie ma wiele wspólnego z kalibrem :?:
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
opiszon napisał/a:
kalibracja nie ma wiele wspólnego z kalibrem

widocznie nie dla wszystkich:
pawel_fan napisał/a:
Jarek się zastanawia po prostu jakiego kalibru użyć wobec uczestników dyskusji.
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Ekhm... Z tego co mi wiadomo, to dorośli ludzie, zdrowi na umyśle, ponoszą pełną odpowiedzialność za swoje czyny. Mamy tutaj klasyczny błąd w pracy handlowca (czy tam "osób trzecich"). Dostanie raz po tyłku (finansowo) i tyle - w przyszłości będzie uważał dużo bardziej.
Ocenę moralności wykorzystywania takich czy innych potknięć jest bardziej w gestii zainteresowanych.

A poza tym, w innych zawodach konsekwencje są często dużo większe (na czele z odebraniem prawa do wykonywania zawodu i stalowymi bransoletkami...) i nikt jakoś się nad skazanymi nie ujmuje...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
no wiem, ale Jarek tego nie napisał, to tylko strzał kulą w płot pawel_fana

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach