mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
bEEf, mmmm..., mój też...

Włąśnie sobie wczoraj słuchałam "Wise up" Aimee Mann.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
właśnie dzwoniłam do Mamy, powiedziała, że ciepie żabami :-) i piź.dzi jak w Kieleckiem ;-)

[ Dodano: 2007-07-06, 10:32 ]
oj... to niecenzuralny wyraz?

[ Dodano: 2007-07-06, 10:34 ]
Alkos, u moich rodziców tak się mówi ;-)
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
cotti cały kraków mói że na dworcu w kielcach to piź.dzi (więc to nie może byc brzydko) :-P Ja tam na placki ziemniaczane wołam: placki ziemniaczane :mrgreen:
Unas za to popularne jest wejże, zróbże, choćże itd itp.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
bEEf napisał/a:
Hm... mój ulubiony film mi się przypomniał

No prosze, wrazliwy informatyk ;-) Moge sie zalozyc, ze jestes jednym z tych kilku w firmie, z ktorymi da sie normalnie rozmawiac. Moja praca glownie na tym polega i latwo nie jest :-P .

mygosia napisał/a:
Włąśnie sobie wczoraj słuchałam "Wise up" Aimee Mann.
Ooo, tez chcialem tak inteligentnie puscic oko, ale mnie uprzedzilas - Od soundtracku bylem uzalezniony przez przeszlo pol roku - uwielbialem Aimee Mann - ciekawe, ze jej piosenki spoza rzeczonego filmu nigdy mnie nie urzekly. ;-) W taki dzien jak dzis to faktycznie tez jest moj ulubiony film. Moze do pary z "Lost in Translation". Przepiekny film!

dz.
 

bosmanzbryzy  Dołączył: 25 Cze 2006
dzerry, przeczytalem Twoj wczesniejszy post o Gdansku i faktycznie widzialem kiedys zdziwionych przyjezdnych, rownie wielkie zdziwienie budzilo na poczatku studiow u przyjezdnych nazywanie SKM - kolejka, pamietam, ze jeden z kolegow regularnie sie irytowal bo modelarzem byl :-) a tak BTW to molo na przedluzeniu Jana Pawla wg Ciebie to gdzie sie znajduje;-)?
 

daniels  Dołączył: 02 Cze 2007
Janes napisał/a:
A przy okazji jak u Was mówią na placki ziemniaczane?
W moich stronach funkcjonują 2 nazwy
1. bliny
2. plęzy



w byłym leszczyńskim z ktorego pochodzę mówi się też Plyndze
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
bosmanzbryzy napisał/a:
a tak BTW to molo na przedluzeniu Jana Pawla wg Ciebie to gdzie sie znajduje;-)?
he he, oczywiscie, ze na Zaspie ;-) Wiekszosc zycia mieszkalem na Zaspie i nawet jak tam jeszcze nie bylo nic oprocz kanalu sciekowego, to sie mowilo, ze ide na plaze na Zaspe, w odroznieniu od ide na plaze do Brzezna, na Przymorze, do Jelitkowa. Dopiero po zbudowaniu mola, Brzezno zaczelo sie czuc emocjonalnie zwiazane z ta czescia plazy. Administracyjnie nie mam racji, ale w koncu Lwow dla wielu to tez wciaz polskie miasto ;-)

dz.

 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Pamiętam jeszcze że na południu, na wsiach szczególnie mówi się np. żęś, żeśmy, np. "żeś walnął" a nie "walnąłeś". Sam tej formy nadużywałem, dopóki nie zamieszkałem we Wrocławiu, strasznie mi ją tam wypominano.

A jak ktoś głupoty prawił, to mój dziadek czasem nie wytrzymywał i mówił: srosz kometami ...
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
rysiekll:, A wiesz jak na wsiach podtarnowskich ludzie nazywają często wszystkie place targowe?
.
.
.
.
.
.
.
kapłanówka albo burek

Pozdrawiam Krajana :-D
 

bosmanzbryzy  Dołączył: 25 Cze 2006
dzerry, jako mieszkaniec Zaspy musiales tak odpowiedziec wiedzac, ze nie jest to prawda :-D
jadac dalej w strone Sopotu sa jeszcze trzy miejsca, ktore sa dosc kontrowersyjnie postrzegane przez osciennych, a kiedy tam mieszkalem lat temu kilka...nascie nie mialem watpliwosci, bloki przy Tysiaclecia (ktore nie sa Przymorzem ani Jelitkowem tylko "blokami tysiaclecia"), bloki przy Wejhera (jw w dodatku nie jest to Zabianka jak wiadomo) no i "szafy" przy Pomorskiej (ktore tez nie sa Zabianka)
przepraszam wspolwatkowiczow za OT ale tak mi sie przypomnialo a od powrotu nie mialem czasu do Trojmiasta wyskoczyc (a mam potrzebe wielka), a teraz to wogole znow chwilowo w UK jestem i chyba dopiero po spotkaniu sierpniowym u nas na kampingu sie do miasta wybiore :-/
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Marek napisał/a:
kapłanówka albo burek

A wiem, wiem ... tzn. już wiem :-P

Cytat
Pozdrawiam Krajana :-D

A to muszę Cię zmartwić ponieważ pochodzę z Kóz pod Bielskiem, a do Tarnowa jestem przyszywany (do żony z Tarnowa :mrgreen: ), ale nawet mi się tu podoba :-D

Ale również pozdrawiam ... a tak OT, to może kiedyś by tak tarnowskie PD zrobić? W końcu jest tu co focić a i :-B by się wychyliło
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Żaden problem. Trzeba by jeszcze pogadać z paroma innymi pentaxiarzami z Tarnowa i okolic i można siadać przy stoliku w Rynku, oczywiście uprzednio Rynek ów obfotografowawszy na trzeźwo :mrgreen:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Moge sie zalozyc, ze jestes jednym z tych kilku w firmie, z ktorymi da sie normalnie rozmawiac.

Hm, zależy co rozumieć pod słowem "normalnie" ;-)
Cytat
Moja praca glownie na tym polega i latwo nie jest

Tzn rozmawiasz z informatykami? No faktycznie - bywa ciężko :-) A w jakim charakterze?

Chociaż muszę stwierdzić, że w naszej firmie akurat odsetek "dzikusów" nie jest aż taki duży. Ludzie mają normalne zainteresowania, coś tam dłubią, sport uprawiają. No ale nie mam wielkiego porównania z innymi grupami zawodowomi i za "normalne" uznaję postawy normalne w moim środowisku :-)
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Marek ... jestem otwarty na propozycje :-D
:-B :-B
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
bEEf napisał/a:
Tzn rozmawiasz z informatykami? No faktycznie - bywa ciężko :-) A w jakim charakterze?
Opisuje to co wyklepiecie, tak zeby uzytkownik tez cos z tego tez mial. Uwierz mi, nie jest latwo. Dla wielu funkcjonalnosc to tylko dodatek - najwazniejsze jak sie do tego doszlo. Dlatego pisanie user's guide'ow to meczarnia, a dokumentacji API to bajka - dostajesz tyle informacji, ze trzeba wybierac ;-) A problem z komunikacja polega na tym, ze trzeba o wszystko pytac, ale zeby wiedziec o co spytac, trzeba cos innego najpierw uslyszec i kolko sie zamyka :-P .

A zeby nie bylo takiego koszmarnego off-topica, to powiem, ze po 1,5 roku pracy w tej brazny, tak przesiaklem tym zargonem, ze juz nie potrafie laikom opowiadac o tym co wlasciwie robie tak zeby mogli od razu zrozumiec ;-)

dz.
 

jojoko  Dołączył: 29 Mar 2007
Tak, na przykład że stringi są za długie
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Tak, na przykład że stringi są za długie

LOL :mrgreen: :mrgreen: . Przypomniało mi się z ostatniej burzy mózgów, ładnie łączy się z tym, co napisał Dan:

Wy tu ciągle o jakiś stringach nawijacie! A użyszkodnik w dupie ma wasze stringi! Centralnie w dupie ma!!

<chwila konsternacji>
<Wszyscy wybuchają niepohamowanym rechotem>
:mrgreen: :mrgreen:
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Lekkie OT się zrobiło ... ale co!
bEEf, Ty pewnie znasz funkcję getStringFromObj() :evilsmile:
 
ClicoFantastico  Dołączył: 14 Paź 2006
rysiekll napisał/a:
Lekkie OT się zrobiło ... ale co!
bEEf, Ty pewnie znasz funkcję getStringFromObj() :evilsmile:


LOL, dobre :mrgreen: , rysiekll, próbowaleś może tą metodę implementować :-P ?
 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
Janes napisał/a:
A przy okazji jak u Was mówią na placki ziemniaczane?
W moich stronach funkcjonują 2 nazwy
1. bliny
2. plęzy
Określenia bliny nie znałem, ale plęzy (u mnie akurat plinzy) znam i lubię :)... tzn. placki ziemniaczane lubię :).

Przy okazji z ciekawości się zapytam, czy w u Was znane są okreslenia krańcówka i mijanka? Kiedys obiło mi się o uszy, że te określenia również są charakterystyczne dla regionu łódzkiego.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach