theos  Dołączył: 11 Lis 2009
coś do streeta
Cześć,
Jestem tu nowy, heh, ale w końcu musiałem tu zawitać, heh (Tref, jeśli to czytasz - to pozdrowionka z Londyna! ;) ). Mam dwa wielkie głośne dSLRy, którymi od czasu do czasu zarabiam jakąś kasę. Na ulicę to one się kompletnie nie nadają a i mnie głupio z takimi panzerfaustami. Chciałbym pobawić się w uliczne polowanie, ale szczerze mówiąc na dalmierze też za bardzo kasy nie mam. Moja ulubiona ogniskowa to 35mm. Co do aparacika to wymyśliłem sobie Pentaxa MX - pasuje mi wymiarowo, a stałka 35mm/f2 chyba też taka wielka nie jest. Co sądzicie o takim przeznaczeniu dla tego korpusu? Sprawdzi się?

Pozdrawiam,
Teo
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
MX cichy raczej nie jest...
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
*ist + DA 40. Mikrusie, poręczne, praktyczne :-D
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
ME Super też nie jest zbyt cichy. Nawet LX nie jest cichy, ale ma dość przyjemny "klang" - głośny w sumie też nie jest. ;-) Nie pamiętam, czy słyszałem kiedyś cichy korpus Pentaksa oprócz może K-7.
 
theos  Dołączył: 11 Lis 2009
A czy to nie jest kwestia egzemplarza? I czy możliwe jest wyciszenie go np. w serwisie? A jeśli nie to jakieś inne propozycje?
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Zawsze zależy to trochę od egzemplarza. Jak ma dobrą amortyzację, to też ciszej strzela.

W sumie myślę, że na początek możesz po prostu poszukać jakiejś lustrzanki Pentaksa, tylko tak żebyś mógł przetestować "na sucho", jak głośno działa. Ja bym celował w MX albo w Program A / Super A. MX ma ogromny wizjer, nie wiem czy to takie dobre na ulicę. Dobra, nic więcej nie mówię, bo w sumie nie mam żadnego doświadczenia w streecie. :-P Czasem wychodziłem z MX-em albo Program A na ulicę i zbytnio się nie stresowałem, ale też nie podchodziłem jakoś specjalnie do ludzi, do konkretnych sytuacji.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
theos napisał/a:
Tref, jeśli to czytasz
:!: Hej, właśnie ostatnio myślałem co tam u Ciebie i gdzie teraz jesteś :-D
theos napisał/a:
pozdrowionka z Londyna!
Nie ma takiego miasta! Jest Lądek, Lądek Zdrój... ;-)

MX nie jest taki głośny. Owszem, super cichy nie jest, ale ma tę zaletę, że przewijasz sam, ręcznie, kiedy chcesz. To jak do tej pory mój ulubiony korpus. Na ulicę także!

[ Dodano: 2009-11-11, 21:30 ]
PS. Pozdrawiam również! :-B :-D :-D :-D
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Jak nie możesz kupić Leica choćby M3, to zostań przy MX`ie, ewentualnie Super A.
MX nie jest wprawdzie bezszelestny, ale jego dźwięk jest troszkę głuchawy (tak ma przynajmniej mój). Nie wiem z kolei czy jest jakaś lustrzanka na film która byłaby ewidentnie bardziej cicha od MX`a.
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
a w chwili obecnej robię FE2 która do cichych również nie należy, lecz to mi w zupełności w niczym nie przeszkadza do tego moje nowe dziecko 35/1.4 i jazda :-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
fotostopowicz napisał/a:
moje nowe dziecko 35/1.4


Niezłego bachora sobie przygruchałeś :-P

Yeti napisał/a:
Nie wiem z kolei czy jest jakaś lustrzanka na film która byłaby ewidentnie bardziej cicha od MX`a.


F80.
 

gezaj  Dołączył: 11 Mar 2008
mój MX jest znacznie cichszy od SuperA, a w ogóle jest najcichszym korpusem jaki miałem/mam
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
IMO lepiej mesuper niz mx z uwagi na tryb auto oraz bardziej miekkie klapniecie (w Londynie i tak nic nie bedzie slychac).

SMC-M 35/2.8 to doskonale szklo i tez z nim czasem wylaze wlasnie najchetniej z mesuperem. Do tego film z wiekszym ISO, f/8 i masz prosta wersje streetomatu z zainstalowanym autofokusem ;-)
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
alkos napisał/a:
Niezłego bachora sobie przygruchałeś :-P

:mrgreen:
Cytat
F80.

potwierdzam :-)
 
theos  Dołączył: 11 Lis 2009
F80 ma ciemnicę w celowniku - bawiłem się nim kiedyś i to mnie zniechęciło, poza tym jest już całkiem słusznych rozmiarów. Miałem kiedyś Canona T60 - taki plastik fantastik - ale mogłem go spokojnie schować pod kurtkę. Chciałbym coś w tym stylu, ale bardziej solidnego i tak mi się ten MX przyplątał.... Chyba pierwszy raz dał mi go Tref do łapki - gdzieś w 2003/2004 roku i miłe wrażenie pamiętam do dziś ;)
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
theos napisał/a:
Chyba pierwszy raz dał mi go Tref do łapki - gdzieś w 2003/2004 roku i miłe wrażenie pamiętam do dziś ;)
Ooo, a tej historii nie znam. Zaraz tref będzie się tłumaczył :evilsmile:
:-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
theos napisał/a:
F80 ma ciemnicę w celowniku - bawiłem się nim kiedyś i to mnie zniechęciło, poza tym jest już całkiem słusznych rozmiarów.


Wrażenie rozmiaru to przez grip - tak "pudełkowo" nie jest wiekszy niz np. K1000... za to sporo lzejszy ;-) A z tą ciemnicą matówki to bym nie przesadzał. W końcu się nia nie ostrzy, tylko kadruje. Jakos daje rade w nocy, przy 1/15s, f/1.8 i 1600...
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
theos napisał/a:
Chyba pierwszy raz dał mi go Tref do łapki - gdzieś w 2003/2004
2002/2003 chyba. Mam słabość do MXów. Obecnie na stanie są trzy :oops: :oops: :oops:
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
chłopaki, głośność migawki i lustra nie ma znaczenia. Równie ważne jest np. łykanie witaminy c przed robieniem zdjęć - inaczej mówiąc - placebo ;-)
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
jak pokazuja doswiadczenia niektorych forumowiczow, jednak ma...

p.s.
nie pytaj sie ktorych, domysl sie...
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Cytat
jak pokazuja doswiadczenia niektorych forumowiczow, jednak ma...

dla mnie osobiście to nie ma znaczenia ponieważ nie robię zdjęć w kościele tylko na ulicy gdzie jest taki hałas, że nie słychać migawki. Nawet w autobusie, jeżeli nawet ktoś się zorientuje (czyt. usłyszy), że zrobiłem mu zdjęcie to już jest i tak po fakcie bo cel osiągnąłem

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach